GyzzBurn Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 trans grający transa to pójście na łatwiznę. Jednocześnie to odważne postawić na taką osobę. Tak jak odważnym było zrobienie tego pierwszego filmu. Co niby jest odważnego w podążaniu za modą? :> Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Od kiedy bycie osobą transgender to moda :> ? Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Od kiedy bycie osobą transgender to moda :> ? Nie tyle bycie co pokazywanie takiej osoby. Ale OK, z innej beczki: napisałeś: "homoseksualiści i transwestyci są czymś zwyczajnym w dzisiejszych czasach" - pokazywanie zwyczajnych gości, to odwaga? Dobra, nie czepiam się. Też chętnie obejrzę ten musical. Jestem pod wrażeniem Wilka z Wall Street, który to film wcześniej lekkomyślnie zlekceważyłem. Trochę przypominał mi Las Vegas Parano. Jest coś jeszcze w takich klimatach? Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Jeśli chodzi o klimaty narkotyczno-psychodeliczne to może to: http://www.filmweb.pl/film/Brud-2013-532614 Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Pokazywanie to właśnie odwaga, bo to dość mało zrozumiałe przez większość ludzi zjawisko. Te zdanie które cytujesz odnosi się do postaci Franka z oryginału, która tak była odbierana. A Laverne Cox grająca w nowej wersji to osoba transpłciowa - tu jest odwaga Hmm..od biedy American Hustle, podobny klimat bo też przewroty finansowe i ciekawa epoka :-k Jeśli chodzi o klimaty narkotyczno-psychodeliczne to może to: http://www.filmweb.pl/film/Brud-2013-532614 Brud jest zajebisty, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 O właśnie o to chodziło - dzięki! American Hustle widziałem, całkiem dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 A tak przy okazji, bo zastanawia mnie ogólny hejt na nowych Ghostbusters. Ja nie widzę nic złego jest w obsadzeniu w rolach głównych kobiet, szczególnie że Melissa McCarthy udowodniła, że ma super talent komediowy, podobnie Kristen Wiig. Ja jestem bardzo ciekawy tego remake'u i chętnie wybiorę się do kina. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Mnie trailer nie bawił plus kocham wersję oryginalną. Ale pójść pójdę i odszczekam jak będzie dobre ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 A tak przy okazji, bo zastanawia mnie ogólny hejt na nowych Ghostbusters. Ja nie widzę nic złego jest w obsadzeniu w rolach głównych kobiet, szczególnie że Melissa McCarthy udowodniła, że ma super talent komediowy, podobnie Kristen Wiig. Ja jestem bardzo ciekawy tego remake'u i chętnie wybiorę się do kina. Bo ten remake jest po prostu niepotrzebny. Co było nie tak z oryginałem, że trzeba robić nową wersję? Po prostu pewnych filmów nie powinno się ruszać, a Ghostbusters są jednym z nich. Ponadto z trailera wynika, że będzie to kolejna "komedia z McCarthy", a Ghostbusters to tylko licencja, z której skorzystano, żeby przyciągnąć ludzi do kina. Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 A tak przy okazji, bo zastanawia mnie ogólny hejt na nowych Ghostbusters. Ja nie widzę nic złego jest w obsadzeniu w rolach głównych kobiet, szczególnie że Melissa McCarthy udowodniła, że ma super talent komediowy, podobnie Kristen Wiig. Ja jestem bardzo ciekawy tego remake'u i chętnie wybiorę się do kina. Bo ten remake jest po prostu niepotrzebny. Co było nie tak z oryginałem, że trzeba robić nową wersję? Po prostu pewnych filmów nie powinno się ruszać, a Ghostbusters są jednym z nich. Goddemn right. Niestety, takich rimejków będzie teraz trochę. Zrobią to nie ze starymi filmami, tylko takim powiedzmy coś cirka 2000 rok. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Kasa misiu, kasa. Znacie jakiś zrobiony w XXI wieku remake lepszy od oryginału? Cytuj Odnośnik do komentarza
Kaczy Napisano 18 Maja 2016 Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 może nie lepsze, ale tez nie specjalnie gorsze:The Girl with the Dragon Tattoo (2009) Świt żywych trupów (2004) Człowiek w ogniu (2004) Insomnia (2002) Vanilla Sky (2001) Cytuj Odnośnik do komentarza
Sensei Napisano 19 Maja 2016 Udostępnij Napisano 19 Maja 2016 Od kiedy bycie osobą transgender to moda :> ? Nie tyle bycie co pokazywanie takiej osoby. Ale OK, z innej beczki: napisałeś: "homoseksualiści i transwestyci są czymś zwyczajnym w dzisiejszych czasach" - pokazywanie zwyczajnych gości, to odwaga? Dobra, nie czepiam się. Też chętnie obejrzę ten musical. Jestem pod wrażeniem Wilka z Wall Street, który to film wcześniej lekkomyślnie zlekceważyłem. Trochę przypominał mi Las Vegas Parano. Jest coś jeszcze w takich klimatach? a może też to ? - http://www.filmweb.pl/film/Wada+ukryta-2014-607382 Cytuj Odnośnik do komentarza
smigler Napisano 25 Maja 2016 Udostępnij Napisano 25 Maja 2016 Jedno jest pewne, w tym filmie #TeamIronMan i idę znowu #teamCap pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 25 Maja 2016 Udostępnij Napisano 25 Maja 2016 Tylko w komiksach, które sam konflikt ogarnęły niebo lepiej :P czemu Cap? Cytuj Odnośnik do komentarza
smigler Napisano 25 Maja 2016 Udostępnij Napisano 25 Maja 2016 Cap cały czas konsekwentnie trzymał się swoich wolnościowych ideałów i stawał murem za swoim ziomkiem. Natomiast decyzja Irona wydawała mi się mocno podyktowana wyrzutami sumienia z powodu śmierci tego dzieciaka. Sama postać Starka we wszystkich filmach Marvela jest nakreślona tak, że z powodu jego charakteru nie wydaję mi się żeby on mógł komuś podlegać. Poza tym to trochę głupie, że superbohaterowie i ich działalność miałaby być zależna od decyzji polityków z Narodów Zjednoczonych XD Nigdy nie lubiłem Ameryki, bo wydawał mi się bufonem z nadętym ego (po obejrzeniu samych Avengers, dopiero niedawno nadrobiłem solowe filmy CA), ale według mnie wypadł tu dużo lepiej od Starka. Duże były różnice między komiksem, a filmem? Czy chodzi Ci o samo przedstawienie tego konfliktu? Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 25 Maja 2016 Udostępnij Napisano 25 Maja 2016 no kurwa oczywiście, że nie teamironman, państwowe zjebanie w całej krasie - "zaufaj nam, jesteśmy PAŃSTWAMI, innym ludziom nie ufaj, ale nam ufaj bo my przecież jesteśmy rządzącymi, wiemy lepiej jak będzie dobrze od was, mimo, że jesteście niemal definicją dobra" Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 no kurwa oczywiście, że nie teamironman, państwowe zjebanie w całej krasie - "zaufaj nam, jesteśmy PAŃSTWAMI, innym ludziom nie ufaj, ale nam ufaj bo my przecież jesteśmy rządzącymi, wiemy lepiej jak będzie dobrze od was, mimo, że jesteście niemal definicją dobra" No tak, pewnie, bądźmy teamcap, mamy zjebanego kumpla, który jak tylko wstaje z łóżka, to rozwala świat, co krok podejmujemy decyzje tragiczne w skutkach przez własną omylność... Więc zdanie się wyłącznie na własną omylność to nie jest najlepszy pomysł. Moje jedyne zastrzeżenie wobec tego filmu było takie, że podział między "teamcap" a "teamironman" był skończenie naiwny oraz zupełnie sztucznie wykreowany, bo absolutnie oczywiste było, że teamcap kieruje się zupełnie kretyńskimi pobudkami i przecież nikt nie stanie po ich stronie... Jestem więc poważnie zaskoczony. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 Problem w komiksach był zarysowany O NIEBO lepiej. Tam w ogóle wynikało to z innych wydarzeń, którym Avengers nie byli winni. Ba, obaj Cap i Iron strasznie zakręcili się w swojej linii obrony, ciężko powiedzieć, który bardziej. Niedawno nadrobiłem całość Antologii Civil War, to wraz z dodatkowymi albumami około 100 komiksów, ale warto było cholernie. Jeżeli chodzi o komiksy to tam byłem mocno #teamCap ale to dlatego, że Stark szedł w kierunku więzienia bohaterów, a nie jakiejś kontroli.Film to było co innego. Argumenty Capa były przestarzałe. Gość, który twierdzi, że czasem ludzie gino i no sorry, walczysz dalej wykazuje się totalnym brakiem empatii. Ba, nawet nie myśli o tym by porozmawiać na temat zmian w pakcie tylko od razu "nie, nie i chuj, nie", gdzie sam Stark krąży jak może by coś zmienić. Moment, w którym Cap OBRAŻA SIĘ bo Wanda jest w apartamencie Starka był dla mnie szczytem głupoty z jego strony. Potem co prawda sam Stark zachowuje się beznadziejnie w sytuacji z odkryciem kto zabił jego rodziców, ale nie zmienia to faktu, że częściej używa mózgu niż Cap Problemem jest to, że Cap w ogóle nie widzi sensu odpowiedzialności bohaterów. Mówi o tym by oni brali za swoje błędy ów odpowiedzialność, ale NIC WIĘCEJ O TYM NIE MA. Kurwa błąd Wandy pozbawił życia naście osób, a Ci się obrażają o to, że siedzi w apartamencie i świat chce mieć wpływ na to czy ktoś więcej nie zginie. Ale jaha, lepiej polegajmy na napakowanych mutacjami i eksperymentami dzieciakach prowadzonych przez weterana I wojny światowej. A jak nie wyjdzie to cóż, "jesteśmy najlepszo opcjo". U Capa ewidetnie brakowało jakiejś empatii, dla mnie Sokovia Records były nie narzędziem kontroli, a możliwością odpowiedzenia za błędy. Bohaterowie mają być z tego zwolnieni? Ale BARDZO polecam przeczytać komiksowy konflikt, który jest cholernie dobrze napisany, a i arty ma świetne Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 Ale BARDZO polecam przeczytać komiksowy konflikt, który jest cholernie dobrze napisany, a i arty ma świetne Gdzie to można przeczytać? Jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o dostęp do komiksów, a nie mam ochoty kupować ~100 zeszytów osobno. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.