Skocz do zawartości

Dowcipy


Reaper

Rekomendowane odpowiedzi

Wraca koleś zawiany z imprezki i spotyka pana Jarka -

rejonowego listonosza.

- Witam, Panie Jareczku!

- Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.

- Ano była, Panie Jarku. Mieliśmy małą imprezkę z sąsiadami. Graliśmy w

taką grę: "Kto ja jestem".

- Tak? A na czym ona polega?

- Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą

wystawia "małego", a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod

prześcieradłem.

- To szkoda, że i mnie tam nie było.

- No, nie wiem, nie wiem, panie Jareczku ... Parę razy padło Pana imię...

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

@JM

 

Wzywa Hitler Stirlitza i zaczyna ochrzaniać:

- I tak wiemy, kim jesteś, ale jakoś nie możemy cię przyskrzynić! Zjeżdżaj zatem do partyzantów, ale już!

- Ochuj@łeś, Pietka! Hamuj się, bo z takimi tekstami przed sądem wojennym wylądujesz!

Odnośnik do komentarza

Pierwszy rok na Akademii Medycznej. Profesor kończy wykład i zadaje studentom pracę domową:

-Proszę państwa jutro zajmiemy się badaniem kału. Proszę wziąć słoiczki i niech każdy z państwa je wypełni odpowiednią zawartością.

Następnego dnia studenci przychodzą na wykład z kałem w słoikach. Niestety jeden gość zapomniał. Biedny bał się ochrzanu od profesora, więc szybko pobiegł do toalety i narobił do słoika. Przychodzi zadowolony na salę wykładową i siada na miejscu. Profesor zaczyna sprawdzać czy każdy przyniósł wypełniony słoik. Podchodzi w końcu do zapominalskiego studenta i patrzy na słoik, który jest cały zaparowany, gdyż zawartość jeszcze nie zdążyła ostygnąć. Pyta się go:

-Proszę pana a co to jest?

-No jak to co panie profesorze to jest moja praca domowa.

Na co profesor odpowiada

-O nie, nie mój drogi to jest zerżnięte na przerwie.

Odnośnik do komentarza

Słownik ocen pracowniczych

PRZECIĘTNY: Bystry jak woda w rzece.

 

WYJĄTKOWO DOBRE KWALIFIKACJE: Jak dotąd nie miał większej wtopy.

 

WYSOKA AKTYWNOŚĆ TOWARZYSKA: Pijus.

 

STANOWCZY: Ekstremista.

 

NIESKAZITELNY CHARAKTER: Jak dotąd bez wyroku.

 

NIEWYCZERPANY POTENCJAŁ: I tak się doślizga do emerytury.

 

UMIEJĘTNOŚC SZYBKIEGO MYŚLENIA: Jak zawali sprawę, to umie wykombinować przekonujące wymówki.

 

DUMNY ZE SWOJEJ PRACY: Zarozumialec.

 

ZAWSZE KORZYSTA Z OKAZJI DO DALSZEGO ROZWOJU: Funduje szefom drinki.

 

IGNORUJE POLECENIA: Wie więcej niż przełożeni.

 

FANATYK DYSCYPLINY: Kompletny kretyn.

 

TAKTOWNY WOBEC PRZEŁOŻONYCH: Wie, kiedy trzymać dziób na kłódkę.

 

RADZI SOBIE Z TRUDNYMI PROBLEMAMI W LOGICZNY SPOSÓB: Znajduje jelenia, który

odwala za niego czarną robotę.

 

ZAPAMIĘTAŁY ANALITYK: Zakręcony jak świński ogonek.

 

NIE REALIZUJE SIĘ SIEDZĄC PRZY BIURKU: Maturę dostał dzięki amnestii.

 

ELOKWENTNY: Potrafi złożyć do kupy dwa zdania.

 

POŚWIĘCA PRACY DUŻO CZASU DODATKOWO: Żałosne życie osobiste.

 

SUMIENNY I STARANNY: Trzęsidupa.

 

SKRUPULATNY CO DO DETALI: Upierdliwiec.

 

WYKAZUJE ZDOLNOŚCI PRZYWÓDCZE: Ma donośny głos.

 

ZWYKLE FORMUŁUJE TRAFNE OPINIE: Szczęściarz.

 

PROFESJONALISTA W KAŻDYM CALU: Snob.

 

DOSKONAŁE POCZUCIE HUMORU: Zna mnóstwo świńskich dowcipów.

 

KONSEKWENTNIE PRZESTRZEGA ZASAD: Uparty.

 

WSPANIAŁE RELACJE Z PRZEŁOŻONYMI I KOLEGAMI: Tchórz.

 

NIECO PONIŻEJ PRZECIĘTNEJ: Imbecyl.

 

NIEZWYKLE CENNY DLA FIRMY: Zjawia się w pracy punktualnie.

 

NIEZWYKLE LOJALNY: Nikt inny go nie chce.

 

BACZNIE ŚLEDZI WSZELKIE ZMIANY: Biurowy plociuch.

 

KONIECZNA ZMIANA NASTAWIENIA WZGLĘDEM WARTOŚCI PRACY: Zakamieniały leń.

 

PRACOWITY: Przy najprostszej rzeczy narobi się po pachy.

 

LUBI SWOJĄ PRACĘ: Trzeba mu dorzucić obowiązków.

 

POGODNY: Za dużo zarabia.

 

DOBRA ORGANIZACJA: Ciągle zajmuje się arcyważnymi pierdołami.

 

KOMPETENTNY: Poradzi sobie z robotą, jak mu szef pomoże.

 

CHĘTNIE KONSULTUJE SIĘ Z PRZEŁOŻONYMI: Wrzód na d.

 

ŚWIETNE PERSPEKTYWY: Pociotek szefa.

 

ZAJDZIE DALEKO: I oby jak najszybciej.

 

EFEKTYWNIE GOSPODARUJE CZASEM: Chodząca zegarynka.

 

BARDZO KREATYWNY: Zawsze wynajdzie 22 powody, dla których nie może się zająć pracą.

 

ŚWIETNIE ZARZĄDZA KADRAMI: Wszystko spycha na innych.

 

ZASŁUGUJE NA AWANS: Dajcie mu nową nazwę stanowiska, żeby się poczuł dowartościowany.

Odnośnik do komentarza

Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:

- Mówisz tylko "Znam cała prawdę" i każdy dorosły głupieję, bo na pewno ma jakąś tajemnice, której nie chciałby ujawnić...

Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobyta wiedze w domu.

Przyszedł do mamy, powiedział:

- Znam cała prawdę.

I... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu.

Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział:

- Znam cała prawdę.

I dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce.

Rozochocony Jaś postanowił wiec wypróbować nowa metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.

- Znam cała prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio.

Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemie, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał:

- W takim razie uściskaj tatusia...

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Wypadek samochodowy.

Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa:

- No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobieta nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach.

Odnośnik do komentarza

Kilka kawałów o CM zachowanych z bardzo starego forum, a przypadkiem znalezionych:

Ceemowiec do kumpli:

-Ej chlopaki, ciagle rozmawiamy o ceemie, porozmawialibysmy o czyms innym, np. o dupach.

-...

-No, ostatnio kuplem Anelke, jest do dupy

 

On 2002-09-12 21:17, Pooh84 napisal:

 

 

Nio to taki dziwny

 

Krolewna sniezka, Herkules i Raul Gonzales razem z Ronaldo chcieli sprawdzic czy rzeczywiscie to co sie o nich mowi jest prawda, czyli ze Sniezka najpiekniejsza, Herkules najsilniejszy a Raul i Ronaldo najlepszy duet napastnikow, wiec wybrali sie do magicznego lustereczka. Pierwsza weszla Sniezka wychodzi po chwili cala rozpromieniona i krzyczy :

- Hurra, jestem najpiekniejsza

Po niej wszedl Herkules, wychodzi po chwili i krzyczy :

- Hurra, jestem najsilniejszy

Na koncu wchodzi Raul i Ronaldo, wychodza wsciekli po minucie i Raul mowi :

- Qrwa, kto to sa ten Tsigalko i Harasimowicz

Dzwonia studenci do Profesora (naszego CMowego ;) ) o czwartej rano:

-Spisz?

-Nie,gram w CMa!

-A my sie k...a uczymy!

 

Przychodzi McGyver do EMPIKu i mowi:

-Poprosze CMa.

-Niestety,wszystkie sprzedane...

-Aha..to poprosze 2 olowki i zeszyt.

 

Po smierci Roy Keane i Vaughan spotykaja sie w niebie (?).Keane mowi:

-Sluchaj,tyle slyszalem o tym CMie,chcialbym zobaczyc swoje wspolczynniki.

Keane oglada i po chwili zaczyna bic Vaughana krzyczac:

-Ja ci k...a dam agression 20!!

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
Eurodeputowany Ryszard Czarnecki ocenia, że Samoobrona traci swoje intelektualne skrzydło. Gość "Sygnałów Dnia", który w ubiegłym tygodniu został wykluczony z ugrupowania Andrzeja Leppera, odniósł się w ten sposób do wczorajszego odejścia z partii posłów Waldemara Nowakowskiego i Mirosława Krajewskiego.
Odnośnik do komentarza

Woła żona męża - otwiera lodówkę, pokazuje chłodzącą się butelkę wódki i mówi:

- Widzisz? Stoi! I będzie stać do Nowego Roku! Zrozumiano?

Mąż rozpina spodnie i spuszcza je do kostek:

- Widzisz? Wisi! I będzie wisieć do 8 marca...

 

 

Przychodzi facio do apteki:

- Poproszę paczkę kondomów!

- A nie można zapytać bardziej kulturalnie? - strofuje go pani farmaceutka.

- Poproszę paczkę prezerwatyw - poprawia się facio.

- A może jeszcze kulturalniej?

- Poproszę paczkę męskich środków antykoncepcyjnych - wymyśla trochę już wqrwiony.

- A może jeszcze ładniej Pan to ujmie? - uśmiecha się aptekarka.

Facio już nie zdzierżył. Wyciąga interes, kładzie go na ladę i mówi:

- Uprzejmie proszę ubrać dżentelmena...

 

 

1.

Dobrze: Twoja żona jest w ciąży.

Źle: To będą trojaczki.

Bardzo źle: Ty jesteś bezpłodny.

2.

Dobrze: Twoja żona z tobą nie rozmawia.

Źle: Ona chce rozwodu.

Bardzo źle: Ona jest adwokatem.

3.

Dobrze: Twój syn staje się dorosły.

Źle: Zaczął romansować z 40-letnią sąsiadką.

Bardzo źle: Ty też.

4.

Dobrze: Twój syn dużo czasu spędza w swoim pokoju.

Źle: W jego pokoju znalazłeś filmy porno.

Bardzo źle: W niektórych filmach grasz główną rolę.

5.

Dobrze: Twój mąż stwierdził - Dość dzieci!

Źle: Nie możesz znaleźć tabletek antykoncepcyjnych.

Bardzo źle: Ma je twoja córka.

6.

Dobrze: Twój mąż zna się na modzie.

Źle: Odkrywasz, że on potajemnie nakłada twoje rzeczy.

Bardzo źle: On lepiej wygląda w nich niż ty.

7.

Dobrze: Opowiadasz swojej córce o tym, jak "to" robią pszczółki.

Źle: Ona ciągle ci przerywa

Bardzo źle: i cię poprawia.

8.

Dobrze: Twój syn ma pierwsza randkę

Źle: z mężczyzną

Bardzo źle: który jest twoim najlepszym przyjacielem.

9.

Dobrze: Twoja córka od razu po studiach znalazła pracę

Źle: jako prostytutka.

Bardzo źle: Twoi koledzy to jej klienci.

Tragicznie: Ona zarabia więcej od ciebie

Odnośnik do komentarza

- Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.

- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.

Przy następnej wizycie pacjent prosi:

- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w dupie...

 

 

 

Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:

- Nerwosol poproszę...

- Co proszę?

- NERWOSOL k***a!!!

 

 

Wychodzi TIR-ówka z samochodu i na pożegnianie mówi do kierowcy :

 

...BĄDŹ ZDRÓW!

 

 

 

Do ratownika na basenie podchodzą 3 stare baby i chcą pływać.

Facet się bał, że stare szkapy się potopią, ale dał się namówić.

Wskakuje pierwsza, robi 15 basenów w 10 min i wychodzi uśmiechnięta.

Baba opowiada, że w latach osiemdziesiątych była mistrzynią juniorek w pływaniu.

 

Wskakuje druga baba, robi 25 basenów w 12min. i wyłazi. Facet pyta, a

ona odpowiada, że za młodu była mistrzynią Europy.

 

Wskakuje trzecia, zapier..... żabką, delfinem i ch.. wie jak jeszcze.

Zrobiła 30 basenów w 10 min. i wyłazi.

Ratownik: - no pani to pewnie była mistrzynią świata.

- Nie. Ja byłam prostytutką na telefon w Wenecji.

Odnośnik do komentarza

Zaslyszane:

 

W 25. rocznice slubu maz zabral zone na wykwintna kolacje, atmosfera mila, wytrawne wino etc. Zebralo sie mezowi na refleksje i mowi:

- Wiesz, zono, nie zawsze bylem z Toba szczery... Przez 25 lat naszego malzenstwa nie powiedzialem Ci jednej waznej rzeczy: jestem daltonista. Wybaczysz mi?

Na to zona:

- Nic nie szkodzi, wybaczam, ja tez nie bylam z Toba do konca szczera... Pamietasz jak Ci mowilam, ze jestem spod Kielc? Tak naprawde urodzilam sie w Kenii...

Odnośnik do komentarza

Moskwa. Obwodnica. Milicjant z drogówki zatrzymuje luksusowego Bentley'a za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Bentley zatrzymuje się majestatycznie, bezszelestnie opuszcza się przyciemniana szyba.

- Inspektor Pietrow. Poproszę dokumenty. Z okna wysuwa się ręka z pięciotysięczno-rublowym banknotem. Inspektor zręcznym ruchem umieszcza banknot w kieszeni swojego munduru.

Milicjant: - Wszystkiego najlepszego! Proszę się postarać na przyszlość nie przekraczać dopuszczalnej prędkości... Z okna wysuwa się ponownie ręka z banknotem.

- I proszę uważać, bo za następnym zakrętem stoi druga ekipa... Kolejny banknot znika niepostrzeżenie w kieszeni munduru.

- Pracuję tutaj we wtorki i czwartki od 8 rano do 15.00. Zapamiętałem pański numer, w te dni może Pan jeździć spokojnie, tak jak Pan lubi... Następne 5 tysięcy rubli znika w kieszeni milicjanta.

- Szczęścia życzę, zdrowia Panu i rodzinie, mądrych dzieci, powodzenia w biznesie, żeby piesek zostawał championem na wystawach międzynarodowych... Znowu ręka w kieszeni z banknotem.

Inspektor stoi kilka chwil z bardzo zamyśloną miną. Po chwili uśmiecha się i mówi: - A teraz powiem wierszyk...

Odnośnik do komentarza

W środku działu kosmetycznego dużego sklepu stoi mężczyzna i rozgląda się. Podchodzi do niego ekspedientka i pyta w czym może pomóc.

- Szukam tamponów dla mojej żony.

Ekspedientka podchodzi do odpowiedniego regału,

po chwili wraca i ze zdziwieniem stwierdza, że klient stoi już przy kasie z kartonowym pudełkiem pełnym bawełnianych kuleczek kosmetycznych.

- Nie rozumiem, szukał pan tamponów.

- Bo, widzi pani, kiedy ostatnio moja żona szła na zakupy, prosiłem, żeby mi kupiła papierosy. I ona przyniosła mi paczuszkę tytoniu i bibułki, żebym sobie sam poskręcał. No więc pomyślałem, że ona teraz też może sobie sama poskręcać:)

 

 

Do sklepu z damską bielizną wchodzi mężczyzna. Czeka aż wyjdą wszyscy klienci i zmieszany podchodzi do ekspedientki.

- Chciałbym kupić żonie biustonosz.

- Jaki rozmiar?

- Nooo, nie wiem.

- Czy pańska żona ma piersi tak duże jak grejpfruty?

- Nie.

- A może takie jak jabłka?

- Nie.

- Może takie jak jajka?

Mężczyzna zastanawia się przez chwilę.

- Tak, tak - jak jajka. Sadzone.

 

 

- Dlaczego zespół napięcia przedmiesiączkowego

nazywa się zespołem napięcia przedmiesiączkowego?

- Bo nazwa „choroba wściekłych krów” jest zarezerwowana dla innej jednostki chorobowej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...