Skocz do zawartości

[FM 2008] Zgubne skutki


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Wrzesień 2015

 

Bilans (Lagoa): 2-1-1, 8:5

II° Divisão Serie D: 3. [—], 7 pkt, 10:6

Taça de Portugal: 2. runda (3:1 z Gouveią)

Finanse: +3.500.000€ (w ostatnim miesiącu -5.300€)

Budżet transferowy: 1.437.166€ (70% z transferów)

Budżet płac: 21.290€ (wykorzystane 13.800€)

Nagrody: —

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Frédéric Bulot (25, AMR; Francja U-21: 4/1) z Sedanu do Lyonu za 3.700.000€

2. Bjarte Ingebretsen (21, AMR; Norwegia U-21: 15/7) z FC Midtjylland do Slavii Praga za 1.100.000€

3. José Luis Iraola (19, ST; Hiszpania) z Eivissy do Lemony za 150.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Liverpool [+1]

Francja: Le Mans [+1]

Hiszpania: Murcia [+0]

Niemcy: Mainz [+3]

Polska: Bełchatów [+2]

Portugalia: Rio Ave [+2]

Rosja: CSKA Moskwa [+7]

Włochy: Catania [+3]

 

Ranking FIFA: 1. [—] Argentyna (1814), 2. [—] Francja (1784), 3. [—] Włochy (1762), 34. [-8] Polska (753)

Odnośnik do komentarza
Kontuzje, kontuzje... Oby nie pokrzyżowały planów :/

 

Tak ciągle czekamy na ten awans, a mi się zdaje, że będzie jak w życiu - sukces przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie. Może więc te przeciwności to dobry znak?

:kutgw:

 

T-m się wpisał, zapomnij o awansie

Nie demonizuj chłopaka, bo nam się w sobie zamknie :keke: U mnie też pisze, a już 4 mistrzostwa zdobyłem :]

Odnośnik do komentarza

Mecz z ostatnim w tabeli Messinense potwierdził, jak daleko nam do formy z zeszłego sezonu. Męczyliśmy się niemożebnie przez całe spotkanie, stwarzając jedynie kilka sytuacji podbramkowych. Dopiero wejście na boisko rezerwowych trochę rozruszało naszą grę i w 83. minucie Lima zaskakującą centrą wywołał potworne zamieszanie w polu karnym gości, a Cavaleiro posłał piłkę do własnej bramki, próbując zablokować strzał Sandro. Chwilę później znów Lima dośrodkował w szesnastkę, Milá pięknie wystawił piłkę Sandro, a Cláudio plasowanym strzałem pokonał golkipera Messinense, ustalając wynik spotkania.

 

04.10.2015 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 3.143 widzów
2DD (5/26) Lagoa [3.] — Messinense [14.] 2:0 (0:0)

83. F.Cavaleiro 1:0 sam.
90+1. C.Sandro 2:0

Lagoa: Z.Manjate — B.Delgado, António, A.Carlos, F.Silva — Fábio Sabino ŻK (74. Fábio), Leal, Carlos Pinto (66. A.Queirós), J.Lima — A.Kikas (74. C.Sabino), Milá

MVP: Cláudio Sandro (ST; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza

W przedostatniej kolejce spotkań eliminacyjnych ME 2016 Polska wygrała z Albanią 2:0 po bramkach Kozuba i Piszczka. W identycznym stosunku Liechtenstein przegrał z Niemcami, a Luksemburg ze Słowacją.

 

1. Niemcy 27 pkt 27:0 Aw

2. Polska 18 pkt 13:9

3. Słowacja 18 pkt 17:7

4. Albania 12 pkt 10:15

5. Liechtenstein 3 pkt 2:19

6. Luksemburg 3 pkt 2:21

 

W przegranym 0:4 meczu eliminacyjnym Pucharu Narodów Afryki między Gwineą-Bissau a Senegalem wystąpili Milá [6] i Cláudio Sandro [6, do 64.]. Natomiast roczny kontrakt z Lagoą podpisał wychowanek klubu Joaquim Jesus (17, D/WBR; Portugalia), którego zamierzałem się pozbyć po sezonie.

Odnośnik do komentarza

Decydujące mecze eliminacyjne ME 2016 potoczyły się po myśli polskich kibiców. Niemcy rozklepali Słowaków 3:0, natomiast Polska wygrała gładko 3:0 z Liechtensteinem po golach Kozuba, Piszczka i debiutanckim golu zawodnika Nantes Łągiewki. Tym samym biało-czerwoni zajęli ostatecznie drugie miejsce, dzięki czemu czekał ich barażowy dwumecz z Ukrainą. W ostatnim spotkaniu grupy B Albania pokonała Luksemburg 1:0.

 

1. Niemcy 30 pkt 30:0

2. Polska 21 pkt 16:9

3. Słowacja 18 pkt 17:10

4. Albania 15 pkt 11:15

5. Liechtenstein 3 pkt 2:22

6. Luksemburg 3 pkt 2:22

Odnośnik do komentarza

Nasz mecz ligowy z Caniçalem został przesunięty o półtora tygodnia, gdyż pięciu moich zawodników nadal przebywało na zgrupowaniach swoich reprezentacji. Mozambik przegrał na wyjeździe 1:2 z Angolą, choć Fernando Silva [7] spisał się całkiem dobrze; Luis Rodrigues złapał niestety kontuzję na treningu drużyny narodowej i na miesiąc musiał zawiesić treningi. Natomiast w przegranym 1:3 meczu Gwinei-Bissau z Gabonem Cláudio Sandro [6, do 71.] zaliczył asystę, zaś Milá [7] rozegrał całkiem udane spotkanie.

 

Rewanżowe mecze eliminacyjne przyniosły znacznie lepszą postawę zespołów moich podopiecznych. Gwinea-Bissau przegrała tylko 2:3 z Gabonem, i w tym meczu Milá [7] zaliczył asystę, zaś Cláudio Sandro [8, do 76.] zdobył swojego pierwszego gola w reprezentacyjnej karierze. Ale jeszcze większą sensację sprawił Mozambik, pokonując po dogrywce Angolę 5:2 i eliminując ją z walki o awans; asystę przy jednej z bramek dla Mozambiku zaliczył Fernando Silva [8].

Odnośnik do komentarza

Przed meczem z Valdevez podpisałem roczny kontrakt z kolejnym utalentowanym inaczej wychowankiem Lagoi, Alfredo Gonçalvesem (17, MC; Portugalia). Nasz kolejny rywal skazywany był przez prasę na pożarcie i gdyby ktoś obejrzał wyłącznie wynik, zapewne wyciągnąłby z niego wniosek o naszej miażdżącej przewadze. Tymczasem znów zagraliśmy bezbarwnie i Valdevez przegrało na własne życzenie. Co prawda życzliwi nam komentatorzy sugerowali, że taki trudniejszy sezon może się okazać tym bardziej szczęśliwy, ale nie umiałem pozbyć się złych przeczuć.

 

A bramek w tym meczu było pięć. W 19. minucie Carlos Pinto dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne, piłka spadła pod nogi Limy, a ten przytomnym strzałem posłał ją do bramki. Dziesięć minut później Leal zagrał długą piłkę z rzutu wolnego, Coelho wyszedł do niej, ale został uprzedzony przez Kikasa, który uderzeniem głową podwyższył na 2:0. Mimo dwubramkowego prowadzenia graliśmy przeciętnie i w 41. minucie Jorge zagrał w uliczkę do Santosa, który wykorzystał nieobecność przy sobie naszych obrońców i pokonał Manjate.

 

Tym razem moja pogadanka motywacyjna w szatni nie przyniosła poprawy jakości gry. Co prawda od 57. minuty prowadziliśmy 3:1, ale gola dla nas strzelił obrońca Valdevez, który niefortunnie przeciął ostrą centrę Fábio Sabino. A jedyną godną zauważenia bramkę stworzyli rezerwowi — Fernandes zabrał piłkę w środku pola Ferreirze i podał na dobieg do Sandro, który wymanewrował bramkarza i ustalił wynik spotkania.

 

25.10.2015 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 3.516 widzów
2DD (6/26) Lagoa [4.] — Valdevez [10.] 4:1 (2:1)

19. J.Lima 1:0
30. A.Kikas 2:0
41. C.Santos 2:1
57. P.Pereira 3:1 sam.
90+4. C.Sandro 4:1

Lagoa: Z.Manjate — B.Delgado ŻK, António, A.Carlos, F.Silva — Fábio Sabino, Leal (68. L.A.Fernandes), Carlos Pinto, J.Lima (77. B.Alberto) — A.Kikas, Milá ŻK (63. C.Sandro)

MVP: Jorge Lima (MR; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza

W 3. rundzie Taça de Portugal mieliśmy zagrać na wyjeździe z trzecioligową Leçą, co oznaczało kolejny występ dla naszych rezerwistów. Najpierw wszakże pierwszy zespół pojechał do Caniçal na kolejny teoretycznie łatwy mecz. Nadal nie byłem zadowolony z naszej gry, ale musiałem przyznać, że choć nie spisujemy się równie efektownie, co przed rokiem, to nadal potrafimy wygrywać. W tym spotkaniu pierwsze skrzypce odegrał zdobywca dwóch goli Kikas; zwłaszcza jego pierwsze trafienie, po pięknym dryblingu w polu karnym, mogło się podobać. Niepokoiła mnie za to słabsza dyspozycja Milí — jedna bramka w sześciu meczach była jak na niego osiągnięciem rozczarowująco słabym.

 

28.10.2015 Campo de Futebol do Caniçal, Caniçal: 282 widzów
2DD (7/26) Caniçal [11.] — Lagoa [4.] 0:2 (0:2)

16. A.Kikas 0:1
45+2. A.Kikas 0:2

Lagoa: Z.Manjate — B.Delgado, António, A.Carlos, F.Silva — Fábio Sabino (22. Fábio), Leal, Carlos Pinto (62. P.H.Machado), J.Lima (76. A.Moita) — A.Kikas, Milá

MVP: António Kikas (ST; Lagoa) — 9

Odnośnik do komentarza

Październik 2015

 

Bilans (Lagoa): 3-0-0, 8:1

II° Divisão Serie D: 3. [—], 16 pkt, 18:7

Taça de Portugal: 2. runda (3:1 z Gouveią)

Finanse: +3.550.000€ (w ostatnim miesiącu +45.020€)

Budżet transferowy: 1.434.917€ (70% z transferów)

Budżet płac: 21.270€ (wykorzystane 13.800€)

Nagrody: Fábio Sabino (jedenastka tygodnia (1)), Carlos Pinto (jedenastka tygodnia (1))

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Jean-Jacques Grenier (18, AMRL; Fracja U-21: 4/1) z St.Etienne do Nice za 250.000€

2. Sekou Ouattara (29, DRC/WBR; WSK U-21: 3/0) z Ajaccio do Clermont Foot za 150.000€

3. Vivian Colin (20, D/WBL/MC; Francja U-19) z Paris FC do Sannois SG za 120.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Tottenham [+0]

Francja: Lyon [+2]

Hiszpania: Murcia [+2]

Niemcy: Rostock [+1]

Polska: Legia [+2]

Portugalia: Académica [+2]

Rosja: CSKA Moskwa [+6]

Włochy: Catania [+2]

 

Ranking FIFA: 1. [—] Argentyna (1799), 2. [+1] Włochy (1721), 3. [-1] Francja (1698), 34. [—] Polska (767)

Odnośnik do komentarza

Listopad zaczynaliśmy wyjazdową konfrontacją ze słabeuszami z Torre Moncorvo. Bardzo marzyłem o zdecydowanej wygranej, która poprawiłaby morale zespołu i przypomniała chłopakom, że w tej lidze nie ma na nich mocnych. Gdy po dziesięciu minutach prowadziliśmy już 3:0 po dwóch golach Milí i jednym trafieniu Kikasa, zacząłem w głębi ducha myśleć o efektownej dwucyfrówce. Niestety moi zawodnicy w tym momencie zaczęli myśleć o tym, aby się nie przemęczyć i cały misterny plan diabli wzięli. Do przerwy jakoś dojechaliśmy z trzybramkowym prowadzeniem, ale w drugiej połowie gospodarze po prostu nas ośmieszyli. Co prawda dostali gola numer cztery po kontrze w wykonaniu Kikasa, ale gdyby mieli lepszych napastników, pewnie odrobiliby straty. Tak zaś tylko dwa razy pokonali wracającego po kontuzji Vaza; najpierw nawaliła druga linia, pozwalając Guimarãesowi na oddanie celnego strzału z dystansu, potem zaś defensywa, rozerwana przez gospodarzy niczym grupa przedszkolaków na polu minowym. Z taką grą o awansie mogliśmy spokojnie zapomnieć.

 

01.11.2015 Estádio Eng.° José Aires, Torre de Moncorvo: 524 widzów
2DD (8/26) Torre Moncorvo [13.] — Lagoa [3.] 2:4 (0:3)

1. A.Kikas 0:1
3. Milá 0:2
9. Milá 0:3
53. A.Kikas 0:4
66. N.Guimarães 1:4
69. A.Rocha 2:4

Lagoa: A.Vaz — B.Delgado, António ŻK (70. Cleiton), A.Carlos ŻK, F.Silva — Fábio Sabino, Leal (62. A.Queirós), Carlos Pinto, J.Lima ŻK — A.Kikas, Milá (70. C.Sandro)

MVP: Milá (ST; Lagoa) — 9

Odnośnik do komentarza

Kolejnym rywalem w rundzie zasadniczej było Paredes. Znów pierwszą połowę graliśmy na stojąco, a nasi młodzi stoperzy spisywali bardzo niepewnie, co w 18. minucie skończyło się faulem António i rzutem karnym dla gości, obronionym z klasą przez Vaza. Dopiero w ostatniej akcji pierwszej połowy Fábio Sabino minął dośrodkowaniem wszystkich obrońców, co pozwoliło Milí na zmieszczenie piłki między bramkarzem a słupkiem.

 

Na szczęście po przerwie sytuacja uległa zmianie i całkowicie zapanowaliśmy na boisku. Efektem naszej dominacji była akcja z 72. minuty, zakończona drugim golem Milí, a dziesięć minut później Fábio Sabino wykorzystał zamieszanie w polu karnym, by posłać do bramki piłkę wrzuconą z autu przez Pedro Miguela. Co ważniejsze, w meczu na szczycie Marítimo B pokonało Barreirense, spłaszczając czołówkę tabeli i dając nam nadzieję na dogonienie rywali. Nie podniecałem się zbytnio wynikami osiąganymi w rundzie zasadniczej, gdyż właściwa rozgrywka czekała nas w barażach, ale musiałem pilnować, by działacze byli ze mnie zadowoleni, jeśli chciałem doczekać rzeczonych baraży.

 

08.11.2015 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 3.527 widzów
2DD (9/26) Lagoa [3.] — Paredes [5.] 3:0 (1:0)

18. A.Amaral da Silva (P) o.rz.k.
45+2. Milá 1:0
72. Milá 2:0
82. Fábio Sabino 3:0

Lagoa: A.Vaz — B.Delgado, António, A.Carlos ŻK (64. Cleiton), F.Silva — Fábio Sabino, Leal, Carlos Pinto, J.Lima (75. B.Alberto) — A.Kikas (67. Pedro Miguel), Milá

MVP: Milá (ST; Lagoa) — 9

Odnośnik do komentarza

Taaa, oczywiście. Ale skończy się mielonką z rzeźnika.

 

W pierwszym meczu barażowym o awans do ME 2016 Polska wygrała z Ukrainą 2:1 po golach Borysiuka i Błaszczykowskiego, lecz trafienie Fomina z 11. minuty oznaczało, że o sukces w dwumeczu nie będzie łatwo.

 

Jakby było mi mało problemów, pewnego pięknego listopadowego poranka przyszedł do mnie Vidigal z wiadomością, że o ile jego informatorzy się nie mylą, za parę miesięcy zostaniemy bez prawej pomocy. Lima bowiem coraz częściej rozpowiadał wszem i wobec, że chciałby spróbować sił w mocniejszym zespole, zaś Alberto, Moita i Rodrigues zgodnym głosem narzekali na zbyt rzadkie występy w pierwszym zespole. Odejście Limy rozwiązywało część tych problemów, dlatego z bólem serca podjąłem decyzję, że naszego asa pomocy będzie trzeba wypuścić z klubu w zimowym oknie transferowym.

 

Następnego dnia spadł na mnie kolejny cios, tym razem zupełnie z zaskoczenia, gdy w porannym Jornal do Algarve przeczytałem wywiad z Monteiro, w którym nasz prawy obrońca ze szlochem opowiadał dziennikarzowi, jak to mu źle w Lagoi. Poproszony o komentarz do tej wypowiedzi, stwierdziłem, że Nuno zamiast latać z jęzorem do gazet, powinien przyłożyć się do treningów, a wtedy będzie częściej grać w pierwszej drużynie. Wieczorem nasz prawy obrońca zadzwonił do mnie przeprosinami i kolejny kryzys został zażegnany — tylko na jak długo?

 

Spotkanie z Tondelą było z gatunku tych, które powinniśmy wygrać z zawiązanymi oczami, ale niestety nic z tego nie wyszło. Nasza nieskuteczność wołała o pomstę do nieba, ultradefensywna taktyka gości święciła triumfy, a my spędziliśmy 90 minut bijąc głową w ścianę, oczywiście bezowocnie. Na domiar złego uraz pachwiny wyeliminował na kilka tygodni absolutnie jedynego zawodnika pierwszej jedenastki, dla którego nie miałem zmiennika, czyli lewego obrońcę Bruno Delgado. Zdaje się, że hasło na ten sezon brzmiało dla nas "Lepsze jutro było wczoraj".

 

15.11.2015 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 3.530 widzów
2DD (10/26) Lagoa [3.] — Tondela [7.] 0:0 (0:0)

78. B.Delgado (L) knt.
85. João Ramos (T) knt.

Lagoa: A.Vaz — B.Delgado, António, A.Carlos, F.Silva — Fábio Sabino (68. Fábio), Leal, Carlos Pinto, J.Lima (68. B.Alberto) — A.Kikas, Milá (56. Pereira)

MVP: Fernando Silva (DR; Lagoa) — 7

Odnośnik do komentarza

W rewanżowym meczu, którego stawką był awans do finału ME 2016, Polska po golu Piszczka wywalczyła bezcenny remis 1:1, który dał biało-czerwonym miejsce w finałowym turnieju. A cztery dni później w towarzyskim spotkaniu nasza reprezentacja ograła jeszcze Szkotów 2:1 dzięki dwóm bramkom Kozuba.

 

W meczu 3. rundy Pucharu Portugalii zgodnie z planem wystawiłem rezerwowych minus Ângelo Barbosa, który doznał urazu na treningu. Spodziewałem się, że na trzecioligową Leçę to wystarczy, ale ten sezon był dla mnie sezonem rozczarowań. Uraz Cleitona już w 2. minucie znacznie osłabił naszą defensywę, a sześć minut później Paixao zagrał z rzutu rożnego do Santosa, który kiwnął Silvę i dał gospodarzom prowadzenie. Oczywiście jedną bramkę mogliśmy odrobić bez trudu, tyle że w 27. minucie za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Machado, a Leça błyskawicznie wykorzystała nasze osłabienie, Augusto przedryblował Silvę i podwyższył na 2:0.

 

Druga połowa była w naszym wykonaniu aktem rozpaczy — próbowaliśmy w dziesięciu gonić wynik, ale Leça nie pozwalała nam na rozwinięcie skrzydeł, co jakiś czas groźnie atakując. Inna sprawa, że udało się nam zmarnować parę stuprocentowych sytuacji, zwłaszcza że w ataku musiałem postawić na debiutanta Oliveirę. W doliczonym czasie gry Fábio zagrał na dobieg właśnie do Oliveiry, który pokonał nawet bramkarza rywali, ale tylko na tyle było nas stać. Przegraliśmy 1:2, odpadając nieoczekiwanie z pucharu, a przy moim nazwisku pojawił się kolejny wielki znak zapytania — miałem dojść z zespołem do 4. rundy, a niepowodzenie w osiągnięciu tego celu oznaczało, że teraz uratować mnie mogło jedynie wygranie ligi. Na to się wszakże nie zanosiło, zważywszy na naszą grę, atmosferę w zespole i klasę rywali.

 

22.11.2015 Estádio do Leça F.C., Leça da Palmeira: 316 widzów
TP3R Leça [NL] — Lagoa [2DD] 2:1 (2:0)

8. J.Santos 1:0
27. P.H.Machado (La) cz.k.
39. Augusto 2:0
90+3. F.Oliveira 2:1

Lagoa: Z.Manjate — N.Henriques, Cleiton (2. N.Silva), F.Silva, L.Rodrigues ŻK — Fábio, P.H.Machado 2ŻK/CzK, L.A.Fernandes ŻK, B.Alberto — C.Sandro (28. Pedro Miguel), Pereira (67. F.Oliveira)

MVP: Augusto (ST; Leça) — 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...