Skocz do zawartości

Gry planszowe


Jabol

Rekomendowane odpowiedzi

Hoho, pogralem ze szwagrem w "Zimna wojne" - super giera. Chyba laduje na mojej liscie gier planszowych na pierwsze miejsce, spychajac "Horror z Arkham" na drugie ;) Gra strategiczna dla dwoch graczy - jeden to USA, drugi to ZSRR, chodzi o strefy wplywow, kofnlikty, kryzysy, wojny. Gra bardzo rozbudowana, kilka mozliwosci zwyciestwa, strategii gry... poletzam, Ewa Wachowicz.

Odnośnik do komentarza

Jest bardzo klimatyczną grą, raczej trudną do wygrania (także się szybko nie nudzi, tym bardziej, że każdy Przedwieczny jest inny) ale dającą dużo satysfakcji przy rozgrywce. Nie mam doświadczenia w poważnych planszówkach, także ekspert ze mnie żaden, ale grę zawszę będę polecał, bo mi sprawia dużo frajdy. Należy jednak pamiętać, że to tylko i wyłącznie co-op, więc jak ktoś lubi grac przeciwko sobie, to zakup nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza

Ktoś tu się nie umie bawić :D me_who ja to widzę inaczej, przecież gracz zawsze może być cichym agentem przedwiecznego i być na jego usługach tym samym utrudniając grę. Tzn widziałem opinię że jest to do zrealizowania, chciałbym się przekonać ale póki co brak funduszy, sprawia że szukam kogoś kto mi tą grę pożyczy.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Nowa gierka przetestowana.

 

"Alcatraz. Kozioł Ofiarny." - gra dla 3 lub 4 osób, które siedzą w więzieniu. Celem gry jest wyjście z więzienia. Można wyjść samemu, ale można też zakładać sojusze i wyjść razem z kimś, do tego celu trzeba wykonać wszystkie konkretne plany od A do F (można mieć od A do E i F ma kolega, więc wychodzimy z nim), których wykonanie wymaga różnych przedmiotów, czasem potrzeba dwóch więźniów i tak dalej. Gra się jawnie, a więc wszelkie knucia, sojusze, są ogłaszane na głos, co może wywoływać jeszcze większe emocje podczas gry, gdy dwóch graczy się sprzymierza by wygrać, my możemy im przeszkadzać. Gra trwa bodajże 21 tur, kiedy to co turę są dodawani kolejni strażnicy, gdy są już wszyscy gra się kończy - mogą przegrać wszyscy. Na planszy znajdują się jednocześnie tylko trzy plany, dopiero po wykonaniu jednego, pojawia się następny. Co turę gracze wybierają "frajera" czyli Kozła Ofiarnego, który nie może robić przez tę turę planu, ale ma więcej punktów ruchu i może wykorzystywać karty kozła, które urozmaicają lub krzyżują plany innych... Polecam ;)

Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy później...

Jeśli chodzi o imprezową grę na tylu graczy, to moim faworytem jest Prawo dżungli - proste zasady, mega śmieszna i jedna runda to akurat idealna przerwa między kolejnymi szotami :D

 

Dixit jest bardzo spoko, choć statyczne, ale moi znajomi grają to na każdym spotkaniu już od 2 lat i ciągle im się nie znudziło :)

 

Carcassone wymaga już bardziej strategicznego myślenia i planowania, więc mniej picia, więcej grania :)

 

Z takich dłuższych rozgrywek, to na pewno Kolejka i Wsiąść do pociągu: Europa. Tu już jest trochę więcej zasad do wytłumaczenia, ale ze stałą ekipą będziecie się w to tygodniami zagrywać.

 

Mój brat jest wielkim fanem Osadników z Catanu i ma do tego kilka dodatków - mocno strategiczna gra, z dodatkami robi się już dość skomplikowana, ale jest uznawana za jedną z najlepszych strategicznych gier planszowych.

 

A gra w którą od dobrych 10 lat gram z rodzicami i oni sami kilka razy w miesiącu do niej siadają to oczywiście Scrabble :) (do 4 osób)

Odnośnik do komentarza

Zaczynając od rzeczy najlżejszych, a jeszcze niewymienionych to:

- Dobble, błyskawiczna gra na spostrzegawczość

- Sabotażysta, gra z fajnym elementem blefu, gracze szukają złota w kopalni krasnoludów, ale niektórzy z nich starają się przeszkadzać innym

- Cytadela, gra karciana o budowie miasta z fajnym elementem ukrytej tożsamości graczy, strasznie dużo w to się zagrywałem

- Koncept, kalambury w których nie pokazujemy sobą, ale zaznaczamy różne kategorie na planszy, aby naprowadzić innych graczy na rozwiązanie, to jedna z nowości w mojej kolekcji gier, ale jestem nią zachwycony na razie

A takie przy których już trzeba trochę pogłówkować to:

- Samuraj, walka o władzę w Japonii, zasady są dość proste, ale w trakcie gry jest mnóstwo wariantów zagrań,

- Wikingowie: Wojownicy Północy, w tej grze próbujesz porwać córki swoich rywali, a przy tym nie stracić swoich, gra nastawiona na negatywną interakcję, więc nie jest dla osób które łatwo się obrażają, bo sposobów na złośliwe dołożenie rywalowi jest tu sporo

- Epoka Kamienia, rywalizacja plemion jaskiniowców, tutaj z kolei nie ma dużej interakcji, każdy raczej stara się rozwijać jak najlepiej swoje plemię, ale sposobów na to jest wiele, więc gra się nie nudzi

- Kingsburg, gramy lordami w krainie fantasy i staramy się uzyskać wpływy różnych postaci na dworze, jedna z moich ulubionych gier, z bardzo fajną mechaniką, jest dość losowa, ale bardzo emocjonująca i z wieloma drogami do zwycięstwa, jedyne co irytuje to to, że masz tyle opcji, a tur i surowców zawsze brakuje

- Pokolenia, każdy gracz kieruje rodziną, która chce zdobyć jak najwięcej sławy, ciekawym elementem gry jest to, że wraz z upływem tur najstarsi członkowie rodu umierają, więc trzeba myśleć nad każdym ruchem.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Polecasz Pokolenia?

 

Ja jestem natomiast po graniu w K2, również w dodatek, dość proste i przejrzyste zasady, ale sama gra taka latwa nie jest, mnostwo strategii, kombinowania, liczenia... Żeby wygrać i przetrwać, polecam :)

 

Natomiast odradzam karcianke Zolnierze Wykleci - za skomplikowana rozgrywka, za dużo opisów kart, a sama rozgrywka bez emocji i mocno srednia.

Odnośnik do komentarza

Najwięcej ostatnimy czasy gramy w Osadników z Catanu wraz z chyba jednym dodatkiem(nie pamiętam nazwy), mimo że rozegraliśmy już setki gier to nadal sie nie nudzi, choć czasem bywa że rozgrywka się przedłuża co frustruje i sprawia że odkładamy grę na 2-3 tyg. Rzadziej ale też się zdarza, gramy w Carcasonne wraz z chyba wszystkimi dodatkami. Problem z tą grą jest taki że nie gramy w nią na tyle często aby w 100% ją rozpracować, przez co rozgrywka bardzo często jest chaotyczna. Kolejną grą jest Talisman Magia i Miecz. Gra na która wydałem juz przynajmniej kilka setek :) Mimo to nadal się nie nudzi i daje ogromną frajdę nawet jak odwiedzają nas znajomi, którzy nie mieli nigdy okazji grać w gry planszowe. Ostatnią grą jest "Ryzyko" czyli stara planszówka o balnych wręcz zasadach, losowość gry sprawia że rozgrywka potrafi być denerwująca kiedy np od wygranej dzieli nas jedno państwo a my 3 raz pod rząd rzucamy 1 w ataku. Tak czy inaczej, prościutka gra, do tego rozgrywka trwa około 1 godziny(przy dobrych wiatrach, zdarzały się tez takie po 5h O.o) co też jest sporym atutem tej gry. Ahhh zapomniałbym jeszcze wspomnieć Horror w Arkham, który posiadam juz od kilku miesięcy a nadal nie było okazji zagrać. Może prędzej byśmy w nią zagrali jakby nam poasystował przy pierwszej grze jakiś doświadczony gracz...jmk? :)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...