Kamtek Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Dlatego zapytałem czy nikt z was nie zdradził. Wielkie zdziwienie faktem, że są na tym świecie ludzie z głową na karku i określonymi zasadami moralnymi, to nie pytanie IMO... Edyta podpowiada, że wyjątkowo zgadzam się z tym, co napisał MM post wcześniej... Cytuj Odnośnik do komentarza
Wujek Przecinak Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Krótko. 1. Wielki szacunek dla byłej dziewczyny Dacka. Ja po tekście z tym płaczem pierd... bym śmiechem . Dziewczyna zachowała sie tak jak powinna. To lubię . 2. Jasonxowi moralizowałem już na GG. Wystarczy. Nie podobają mi się pewne jego zagrania, ale momentami ma rację. Aktualną niunię powinien rzucić w cholerę. Cytuj Odnośnik do komentarza
SZk Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 no SZK proszę, nie mów, że nigdy nie zdradziłeś panny... Nie zdradzilem. A poza tym ja wyznaję zasadę, że zajęty to ja będę po ślubie, do ślubu jestem wolny A ja wyznaje zasade, ze jesli zwiazek jest powazny (a z jakims tam stazem, seksem i oczekiwaniem zbawiennego okresu to juz chyba tak...), to niewazne, czy mam papierek od ksiedza czy z USC, czy nie mam - po prostu wowczas traktuje druga strone powaznie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Wujek Przecinak Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Zdrada? Nigdy. To tak jakbym sam sobie napluł w twarz. Jeżeli z kimś jestem to jestem. Zgadzam się z SZk. Jeżeli decyduję się na związek z kimś to jestem z tą osobą i nie latam z fiutkiem na prawo i lewo. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Broń Boże nie napisałem kto zdradził= macho. Przecież zdradę rzadko chyba się planuje. Jakaś imprezka, dwa drinki za duzo i sie zdarza. Oczywiście z takim samym zrozumieniem podchodzisz do zdrady jakiej dokona twoja ewentualna partnerka Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Broń Boże nie napisałem kto zdradził= macho. Przecież zdradę rzadko chyba się planuje. Jakaś imprezka, dwa drinki za duzo i sie zdarza. Patrz, ja nie pije to ciezko mi bedzie o te dwa drinki za duzo... Widzisz to jest kwestia tego, czy jestes do kogos przywiazany i szanujesz go na tyle zeby sie nie puszczac. W przypadku kiedy kogos naprawde kochasz i chcesz z nim byc to nawet nawalony, jak swinia nie wyladujesz z kims innym w lozku. Cytuj Odnośnik do komentarza
Elfiszon Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Krótko.1. Wielki szacunek dla byłej dziewczyny Dacka. Ja po tekście z tym płaczem pierd... bym śmiechem . Dziewczyna zachowała sie tak jak powinna. To lubię . 2. Jasonxowi moralizowałem już na GG. Wystarczy. Nie podobają mi się pewne jego zagrania, ale momentami ma rację. Aktualną niunię powinien rzucić w cholerę. True, true. Dziewczyna zachowała się jak należy. Jestem pod wrażeniem. Za to eufemistyczne komentarze SZk mnie rozbawiły Zastanawia mnie to, że młokos Dacek wiedział jak się zachować, a Dzielnicowy jakoś nie wie :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Nie moge napisac ze mi sie nie zdarzyło zdradzić. I właśnie dziewczyna dla ktorej zdradziłem inną była mi chyba ze wszystkich nabliższa. I jej nie zdradziłem Czego po dziś dzień żałuję, bo myślałem że to będzie "to" a nie było A kto wie czy wlasnie nie tak mozna znaleźć drugą połówkę? Kto napisał ze tylko wśród wolnych znaleźć mozna miłość? Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Żałujesz, że nie zdradziłeś tej najbliższej z twoich byłych? Nie rozumiem Ciebie, ani trochę... Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Żałuję jak cholera Bo okazało się, że zmarnowałem półtora roku na związek ktory się rozleciał, a miałem okazję być ze wspaniałą dziewczyną, kto wie jakby było Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Bo okazało się, że zmarnowałem półtora roku na związek ktory się rozleciał,Ej, nie rozumiem tego. Jeśli związek nie był strasznie toksyczny, to nie ma mowy o ZMARNOWANIU czasu. Wzbogaciłeś się o niego raczej. Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 no niby nie był strasznie, to fakt. wzbogaciłem się też fakt. Ale jednak uważam, że zdrada zdradzie nie jest rowna i nie wolno jej potępiac z definicji. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 I tutaj mozna z czystym sumieniem zacytowac klasyka "jak Kuba Bogu...". Jason przeginasz pale i dobrze o tym wiesz Utnij leb jednej sprawie, zacznij druga a nie targasz sie z emocjami i sam nie wiesz czego chcesz Pchajac sie w takie gowno mozesz tylko wiecej stracic anizeli zyskac. Pisze to z pelna odpowiedzialnoscia, bo skoro wymagasz od Pani U. okreslenia sie (pozdro dla kumatych ), sprobuj sie sam najpierw okreslic. Masz ochote na inny "towar", oki, korzystaj z zycia ale daj sobie siana z_wiadomo_kim (to moje zdanie, ktorego jestem pewny w 101%) bo z tej maki chleba niestety nie bedzie. Powiem szczerze, to jest temat, z ktorym uzewnetrzniac sie publicznie nie chce Ale fakt – jasne przedstawienie sytuacji mogloby zmienic podejscie niektorych osob do mojego posta No chyba, ze chcesz wciagnac niczego nie swiadoma dziewczyne w bagno, w ktore sam wchodziles bardzo powoli...Robiac to swiadomie wychodzisz na penisa Nie chce nikogo w nic wciagac Z Pania U nikt nikomu wielkich zobowiązań nie dawal, wiec nie czuje moralnych oporow przed niewinnym flirtem z innymi kobietami.. Zdrada, zdradzie nigdy nie jest rowna. Od tego trzeba wyjsc. Co dla jednej dziewczyny jest nie do przyjecia, inna moze zaakceptowac bez mrugniecia okiem. Rajt – kwestia, co uznasz za zdrade.. Bo ja np. uwazam, ze maly flirt (pod kontrala swoich zachowan) jest ok.. Ale np. pocałunek z kims innym niż swój partner – to już bym kopa w 4 litery sprzedawal.. Jason nie jest 20 letnim szczylem (jak np ja), tylko doroslym facetem i powinien chyba umiec podjac jednoznaczna decyzje. Woz albo przewoz. Niby jest z pania U. a mimo to kreci (w doslownym znaczeniu tego slowa) z kolejna babka na boku, dopowiadajac sobie do tego jakas tam historie, oklamujac samego siebie, ze robi dobrze. Dupa Sory, nie oklamuje sie, nie dorabiam ideologii, a powiem inaczej – dzialam ZDROWOROZSADKOWO i PRAGMATYCZNIE. I nikomu niczego nie obiecywałem (a już na pewno nie Pani M.) Do czego pije...Skoro Pink D. umie isc na impreze, wyrywac lachony na boku, uwaza sie za 100% faceta z tego powodu, powinien umiec zrobic jedna rzecz do ktorej zbiera sie od X czasu i zebrac sie nie moze. No chyba, ze cos sie zmienilo a ja niedoinformowany jestem Najdrastyczniejsze zachowania zostawiam na koniec.. Spieprzyc zawsze zadaze.. I nie chce komus satysfakcji dawac Krotko...chcesz sie umawiac z innymi dziewczynami, zakoncz zwiazek. W tym indywidualnym przypadku się z Toba nie zgodze.. Wszystko to, jest jednak tylko teoria. Niby tak powinno byc, tak powinno sie postepowac. Wg mnie tak powinien postepowac przede wszystkim ODPOWIEDZIALNY facet, ktory zdaje sobie sprawe z tego, ze bedac z kims nie moze myslec juz w kategoriach "ja", "ona" ale powinien sie przestawic na myslenie "MY". Od osoby niedojrzalej psychicznie nie mozna wymagac takich zachowan...ale z tego co mi wiadomo Jason, raczej sie nie lapie do tej grupy. Powiem jedno w tej kwestii (I prosze, zeby osoby, ktore nie znaja calej sytuacji tego nie komentowaly), nie bede sie na sile plaszczyl przed kimkolwiek Nie można budowac MY, gubiąc całkowicie swoje JA. Miłość to nie patrzenie się na siebie, tylko we wspolnym kierunku!!!! Jasonxowi moralizowałem już na GG. Wystarczy. Nie podobają mi się pewne jego zagrania, ale momentami ma rację. Aktualną niunię powinien rzucić w cholerę. Powiedzmy, ze w zaistnialesj sytuacji szykuje sobie ewentualne miękkie ladowanie Zdrada? Nigdy. To tak jakbym sam sobie napluł w twarz. Jeżeli z kimś jestem to jestem. Zgodze sie z Toba calkowicie. Ale pod warunkiem, ze mamy do czynienia ze zobowiazaniami. Jeśli układ jest oparty tylko na seksie, nie uważałbym za konieczne mieć wyrzuty sumienia po zdradzie.. Jedyne co – to (dla dobra tej drugiej osoby) powiedziec, ze uprawiałem seks z kims innym. Ale jeśli bylbym w stalym związku – to fakt (dziwnie może brzmiacy w moich ustach ) – jestem zwolennikiem monogamii. Widzisz to jest kwestia tego, czy jestes do kogos przywiazany i szanujesz go na tyle zeby sie nie puszczac. W przypadku kiedy kogos naprawde kochasz i chcesz z nim byc to nawet nawalony, jak swinia nie wyladujesz z kims innym w lozku. Ano true Zastanawia mnie to, że młokos Dacek wiedział jak się zachować, a Dzielnicowy jakoś nie wie :roll: Bo i sytuacja jakby (na ten moment) troszke inna A kto wie czy wlasnie nie tak mozna znaleźć drugą połówkę? Kto napisał ze tylko wśród wolnych znaleźć mozna miłość? Jestem w stanie się z Toba zgodzic.. Na swój pokretny sposób Pani U. tez jest „odbijanka” Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość MikeMitnick Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Na swój pokretny sposób Pani U. tez jest „odbijanka” Doskonale sobie zdaje z tego sprawe ale mnie taki "tenis" nie bawi. Urwalbym sprawie leb na pniu, konczac wszelakie nieporozumienia w stylu "zdradzilem, czy nie zdradzilem, oto jest pytanie" bo sam dobrze sobie zdajesz sprawe jak to wyglada z boku. Moze troche rozwine bo napisalem dosyc skrotowo... A mianowicie: skoro traktujesz dziewczyne lajtowo a'la f-f-f-fristajlo tzn tylko seks to dlaczego masz wyrzuty sumienia (watpliwosci ?) w stylu "zdrada, czy nie zdrada" ? A jezeli traktujesz ja powaznie (teoretycznie) to po co zdradzasz (dazysz do zdrady? ). Bo ja tego wlasnie nie rozumiem. Ze swojego doswiadczenia powiem, ze bylem w podobnej sytuacji tzn dziewczyna z ktora sie spotykalem, przytulalem, calowalem...miala chlopaka a mnie o tym nie powiedziala. Po 4 dniach miziania, kiedy sie o tym dowiedzialem, poczulem sie jak tania dziwka Malo tego, facet okazal sie ochroniarzem i polowal na moje kosci przez kolejny miesiac bo oczywiscie dziewoja musiala mu opowiedziec co ze mna robila Na szczescie zmiekla mu rura kiedy przyszedl pod moj ogolniak Obiecalem sobie wtedy (a mialem pelne gacie bo liczylem sie z tym, ze wyladuje w szpitalu) ze nigdy nie tkne zajetej dziewczyny. Po drugiej stronie barykady (czyli zdradzajacym) tez nigdy nie bede. Wole postawic na szczerosc, powiedziec lasce 3 slowa i pozegnac ja jezeli mam ochote na inna. To tyle w kwestii wywodow. I tak zrobisz jak bedziesz uwazal za stosowne bo to Ty jestes w tej sytuacji i to Ty ustalasz reguly gry. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 A mianowicie: skoro traktujesz dziewczyne lajtowo a'la f-f-f-fristajlo tzn tylko seks to dlaczego masz wyrzuty sumienia (watpliwosci ?) w stylu "zdrada, czy nie zdrada" ? . Gdzie ja cos napisalem o jakichkolwiek wyrzutach sumienia? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość MikeMitnick Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 A mianowicie: skoro traktujesz dziewczyne lajtowo a'la f-f-f-fristajlo tzn tylko seks to dlaczego masz wyrzuty sumienia (watpliwosci ?) w stylu "zdrada, czy nie zdrada" ? . Gdzie ja cos napisalem o jakichkolwiek wyrzutach sumienia? Zgadza sie. Wyolbrzymilem. Chodzilo mi o "watpliwosci"...chociaz...zreszta nevermind Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 A mianowicie: skoro traktujesz dziewczyne lajtowo a'la f-f-f-fristajlo tzn tylko seks to dlaczego masz wyrzuty sumienia (watpliwosci ?) w stylu "zdrada, czy nie zdrada" ? . Gdzie ja cos napisalem o jakichkolwiek wyrzutach sumienia? Zgadza sie. Wyolbrzymilem. Chodzilo mi o "watpliwosci"...chociaz...zreszta nevermind Ani przez moment nie mialem "watpliwosci" czy kogokolwiek zdradzilem, bo tego nie zrobilem... Wiec chyba cos nie doczytales, albo nie moj post to byl Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość MikeMitnick Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 A mianowicie: skoro traktujesz dziewczyne lajtowo a'la f-f-f-fristajlo tzn tylko seks to dlaczego masz wyrzuty sumienia (watpliwosci ?) w stylu "zdrada, czy nie zdrada" ? . Gdzie ja cos napisalem o jakichkolwiek wyrzutach sumienia? Zgadza sie. Wyolbrzymilem. Chodzilo mi o "watpliwosci"...chociaz...zreszta nevermind Ani przez moment nie mialem "watpliwosci" czy kogokolwiek zdradzilem, bo tego nie zrobilem... Wiec chyba cos nie doczytales, albo nie moj post to byl Znam CALA sytuacje i odnosze sie do CALOSCI Pisze skrotowo bo uznaje, ze to co wiem nie jest przeznaczone dla informacji publicznej. Moje zdanie nt tej sytuacji znasz. I tak zrobisz jak bedziesz chcial. Dwoch srok za ogon nie uciagniesz i zawsze jedna bedzie blokowala druga a kiedy sie obejrzysz zostana juz bez pior i uznasz ze nie ma sensu dalej tak sie bawic. Moze i durne porownanie ale prawdziwe. Z mojej strony EOT. Idzcie i rozmnazajcie sie... Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Znam CALA sytuacje Calej to i ja nie znam Pisze skrotowo bo uznaje, ze to co wiem nie jest przeznaczone dla informacji publicznej. No nie jest.. Moje zdanie nt tej sytuacji znasz. I tak zrobisz jak bedziesz chcial.... No zrobie po swojemu.. Jakbym chcial porad, to bym o tym napisal.. Dwoch srok za ogon nie uciagniesz i zawsze jedna bedzie blokowala druga.. Ale ja nie chce na sile ciagnac dwoch srok.. Idzcie i rozmnazajcie sie... Wez Ty mnie znowu nie strasz Cytuj Odnośnik do komentarza
dacek Napisano 7 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2007 co do zdrady to mialem juz kilka razy byc w ogrodku i witac sie z gaska ale zawsze w ostatnim momencie wlaczal sie moralizator ze mloda jest itp. ostatnio wszystko analizowalem i mlodej juz nie ma i wyszedlem na bezdusznego chama teraz spedzam mile popoludnia z kolezanka S. z pracy i jest naprawde fajnie zobaczymy co z tego bedzie lajf is lajf and full zasadzkas taka prawda ze jak kobieta potrafi i chce faceta na dymanko to finito ( jak jest fajna ofkorz ;D ) facet musi byc silny i generalnie nie byc idiota Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.