Skocz do zawartości

Kącik złamanych serc


T-m

Rekomendowane odpowiedzi

Ale Piotrek postępujesz dokładnie tak jak się nie postępuje. Jeżeli powiedziała coś tak głupiego jak z tą ciażą to należało zrobić dokładnie tak jak zrobiłeś, po czym czekać, a nie za chwilę dzwonić i wyjaśniać. Z mojego doświadczenia wiem, że w ogóle nie wolno reagować kiedy dziewczyna wpędza Cię w poczucie winy. Jeżeli wiesz, że coś zrobiłeś złego (a tu nie zrobiłeś) to przepraszasz RAZ w wybrany przez siebie sposób. Słownie, prezentem, sms--em, czymkolwiek. Jeszcze mniejszy sens ma rozkminianie takiej sytuacji z nia, szczególnie po 4 miesiącach związku. Oczywiście jeśli ona będzie chciała o tym porozmawiać, tzw. poważnie pogadać to spoko, ale z Twojej strony nie powinna wychodzić żadna inicjatywa w tym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Po mojemu to ona sie chce Ciebie pozbyc i tyle. Co ma byc to i tak bedzie, jak chce sie rozstac to bedzie Cie zlewac, jesli chce zostac to przyleci nawet jak Ty ja olejesz.

 

Zajrzałem do KZS-u po raz pierwszy od kilku miesięcy i muszę zgodzić się z Bebokiem.

Wszystko wskazuje na to, że dzeiwczyna chcę się ciebie pozbyć PJM.

Tekst o ciąży był to miał być żart? Bardzo to śmieszne było. Jeżeli chciała cię sprawdzić to zachowałeś się dojrzale i nie możesz sobie nic zarzucić.

Swoją drogą po tym haśle o żarcie wyszedłbym chyba od niej na do widzenia rzucająć "spierdalaj".

PJM a może to jest tak, że dziewczyna po prostu chciała się dobrze zabawić przez te kilka miechów i ty jej tę zabawę zapewniłeś.

Teraz okazało się, że traktujesz ten związek poważnie i dziewczyna postanowiła z niego zrezygnować.

Podobnie jak koledzy czuję, że nie nadajecie na tych samych falach.

Odnośnik do komentarza

A ja mam trochę inny problem. Od razu podkreślam, żebyście nie traktowali mnie jak gówniarza, który pyta się o byle co :P Macie więcej doświadczenia (mam tylko 18 lat) i wierzę, że mi pomożecie. Otóż w liceum jest jedna, pewna dziewczyna, która bardzo mi się podoba, ale że ja jestem nieśmiały (umiem rozmawiać z kobietami, ale jakoś nie mogę zrobić pierwszego kroku, nie wiem co powiedzieć itp.) to nie podejdę tak poprostu do niej i nie zagadam. Ona jest z innej klasy, jest o rok młodsza. Co mogę zrobić, żeby dowiedziała się, że istnieję? Żeby przeprowadzić pierwszą rozmowę, która mnie lepiej z nią zapozna i pozwoli na inne rozmowy? Widzę ją jedynie w szkole na przerwach i aż mnie kusi żeby do niej podejść, ale nie wiem co mógłbym wtedy powiedzieć. Jakieś pomysły? Tylko proszę się nie nabijać, nie pisać głupich odpowiedzi i nie dawać propozycji banalnych tekstów, na które wyrywa się laski na dyskotekach.

Odnośnik do komentarza
Z tego co wiem to kminisz sobie gg lub kome, gadasz z dziewczyną. Fajnie się Wam gada, proponujesz spotkanie itp

 

 

Przynajmniej ja tak zrobiłem, ale u mnie jest wiele innych problemów. :P

ja napisalem w takiej sytuacji list - taki tradycyjny papierowy - i po prostu wreczylem dziewczynie... niemniej jednak to bylo cos wiecej niz tylko zaproszenie na kawe :)

Odnośnik do komentarza

A nie macie jakiś wspólnych znajomych? :>

Ja normalnie po prostu staram się spoglądać na dziewczę za każdym razem jak ją widzę i wtedy wiem, że po pewnym czasie i ona zacznie na mnie spoglądać. Jest to w pewien sposób taki lodołamacz, stamtąd o kolejny ruch jest już łatwiej, gdyż oboje zaczynacie się starać jeżeli Ty też jej się podobasz ;)

 

Henkel, twoja metoda to już ostrzejszy hardkor ;)

Odnośnik do komentarza
A nie macie jakiś wspólnych znajomych? :>

Ja normalnie po prostu staram się spoglądać na dziewczę za każdym razem jak ją widzę i wtedy wiem, że po pewnym czasie i ona zacznie na mnie spoglądać. Jest to w pewien sposób taki lodołamacz, stamtąd o kolejny ruch jest już łatwiej, gdyż oboje zaczynacie się starać jeżeli Ty też jej się podobasz ;)

 

Henkel, twoja metoda to już ostrzejszy hardkor ;)

dlatego mowie, ze stosowalem ja jak juz mialem troche wiecej do przekazania :> lepsze to w kazdym razie niz bezplciowy sms, ktorego dziewczyna pewnie oleje ;]

 

jesli o spogladanie na siebie chodzi to czasem mozna sie ostro przejechac interpretujac takie zachowania - zreszta z samego patrzenia nic nie wyniknie, trzeba podejsc i zagadac, a z tym jak widzimy diego ma problem :)

Odnośnik do komentarza

Myślałem o liście. Być może i tak zrobię. Na razie ograniczyłem się do wyszukania jej na www.nasza-klasa.pl :P Wiem już do której chodzi klasy, ale gg, ani maila nie udało mi się wyciągnąć. Przynajmniej wiem z kim chodzi do klasy i tą osobę znam. Zawsze może mnie zapoznać, a to przypadkiem :P

Odnośnik do komentarza

diego - wiem, że to zabrzmi banalnie i głupio, ale... jeśli nie zadziałasz zdecydowanie, to wszystko może zakończyć się na wzdychaniu do niej, patrzeniu, przypadkowym zapoznaniu przez znajomego, a w tym czasie może do niej podejść i zagadać 100 innych facetów i któremuś z nich może się poszczęścić, a Ty nadal będziesz próbował się przełamać.

 

Z doświadczenia wiem, że pierwsze rozmowy są zajebiście trudne, ale teraz jak patrze na to wszystko, to myślę sobie, że straciłem mnóstwo okazji do poznania drugiej dziewczyny poprzez nieśmiałość i strach przed porażką. A co to będzie za porażka jeśli dziewczyna jednak nie poczuje tego co Ty? Żadna, bo w tej chwili niczego nie ryzykujesz. No, może tylko dobre samopoczucie i "motylki" w momencie gdy patrzysz na nią na przerwach, ale chcesz przecież zdecydowanie więcej.

 

Go for it :)

Odnośnik do komentarza

Podejdź do niej i zagadaj. "Hej, przyglądam się tobie trochę czasu i stwierdziłem, że chyba warto cię poznać" będzie w sam raz, z resztą powiedz co chcesz. I traktuj ją nie lepiej, ale i nie gorzej niż zwykłą koleżankę, pamiętająć by od razu dawać do zrozumienia, że nie chodzi Ci o przyjaźń.

 

Alternatywnie możesz jeszcze przez 3 miesiące się na nią patrzeć, potem wysłać SMS i przez 2 miechy gadać na GG. I potem możesz wreszcie się z nią spotkać, żeby usłyszeć "Chyba nie myślałeś, że coś między nami będzie". Jak będziesz miał szczęście, zobaczysz jak na twoich oczach wyrywają ją faceci, którzy nie wkręcają sobie do mózgu "Jestem nieśmiały i nie umiem rozmawiać z kobietami".

 

Wybieraj ;]

Odnośnik do komentarza

To ja mam lepsiejszy scenariusz :)

Zalozmy ze ona sobie gdzies tam stoi na przerwie. Ty najmujesz jakiegos gówniarza do samobójczej misji która polega na tym ze on biegnac przez korytarz niby niechcacy ja popycha ona upada na ziemie. Wtedy ty pojawiasz sie niczym ksiaze na bialym koniu i pomagasz jej wstac. Przy okazji cos tam nawijajac :)

Wiem ze to psychiczne jest troche , ale sposob przerobiony, sprawdzony.

:D

Odnośnik do komentarza
To ja mam lepsiejszy scenariusz :)

Zalozmy ze ona sobie gdzies tam stoi na przerwie. Ty najmujesz jakiegos gówniarza do samobójczej misji która polega na tym ze on biegnac przez korytarz niby niechcacy ja popycha ona upada na ziemie. Wtedy ty pojawiasz sie niczym ksiaze na bialym koniu i pomagasz jej wstac. Przy okazji cos tam nawijajac :)

Wiem ze to psychiczne jest troche , ale sposob przerobiony, sprawdzony.

:D

 

:picard:

 

Ale lepiej. Zapłać jakimś dresom aby po szkole ja napadali. Niech jeden ja uderzy najlepiej i skroi komórkę. Wtedy Ty wyskakujesz i gonisz gościa. Łapiesz go, bijesz, odzyskujesz komórkę i jestes hero.

 

Albo jeszcze lepiej. Poproś aby ktoś ją potrącił lekko i uciekł z miejsca zbrodni. Wtedy Ty pobiegniesz na nogach za samochodem itd...

 

 

No litości :picard:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...