Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

Okres przygotowawczy przebiegał wyśmienicie. Kontuzje omijały zawodników, a nowe nabytki błyszczały w sparingach. Zwłaszcza Dawid Jarka dawał mi jasno do zrozumienia, że czuje się na siłach zastąpić w zbliżającym się sezonie Michela Kocharyana.

 

Właśnie Ormianin był moim jedynym problemem. Nasz najlepszy snajper odrzucał każdą przedstawioną mu ofertę i nic nie wskazywało na to, aby chciał zmienić zdanie. Zainteresowanych usługami Michela nie było widać i powoli zaczynałem się już martwić, że albo puszczę go za niską cenę, albo za rok odejdzie z Wrocławia za darmo.

 

Źródło poprawy mojego humoru przybyło niespodziewanie z Półwyspu Iberyjskiego. Otóż dziennik Marca wymieniał moją osobą, jako jednego z kandydatów do objęcia stanowiska w C.F. Cádiz. Wizja pracy na zapleczu Primera División była niezwykle kusząca, ale oprócz wydzwaniających hiszpańskich dziennikarzy nikt inny nie skontaktował się ze mną w tej sprawie. Mimo to, sam fakt pojawienia się podobnych plotek potraktowałem jako komplement i liczę, iż to zapowiada mój wyjazd do zagranicznej ligi w niedługim czasie.

 

Mecze towarzyskie:

Śląsk – Polonia Warszawa 1:0 (1:0)

(Kocharyan 7)

 

ŁKS Łomża – Śląsk 0:4 (0:3)

(Florero 6, 36; Jasiński 10; Bąk 62)

 

Śląsk – Cracovia 3:1 (1:1)

(Jarka 7; Veliev 47; Surdykowski 50 – Bandrowski 30)

 

Jagiellonia – Śląsk 0:3 (0:1)

(Dobek 1; Surdykowski 82; Jasiński 90)

 

Śląsk – Lechia Gdańsk 2:0 (0:0)

(Florero 71; Jarka 74)

Odnośnik do komentarza

Oby, bo cele przed drużyną ambitne

-------------

 

Dominacja w polskiej piłce Wisły Kraków trwa już dobrych kilka lat. W tym czasie pozostałe silne kluby popadły w przeciętność i nie są w stanie dotrzymać kroku Białej Gwieździe przez całe rozgrywki. Jedyną przerwą w sukcesach klubu prezesa Cupiała były lata 2010-2011, kiedy to rządził mój Znicz Pruszków. Dlatego też i w tym roku bukmacherzy faworyzują przede wszystkim podopiecznych trenera Majewskiego, a głównymi kontrkandydatami do mistrzowskiego tytułu mają być Groclin, Legia i Znicz.

 

Nasze szanse na wygranie ligi fachowcy od sportowego hazardu oceniają się jak 100 do 1. To wskazuje nasze miejsce w środku tabeli. To całkiem nieźle, bo prezesa Sobańskiego zadowoli w tym sezonie utrzymanie Śląska w lidze. Ja aż takim minimalistą nie jestem więc postawiłem przed zawodnikami zadanie wywalczenia prawa gry w europejskich pucharach. Zadanie wydaje się aż nadto ambitne, ale ja nie zapomniałem mojego Znicza Pruszków, z którym jako beniaminek walczyłem o mistrzostwo do ostatnich kolejek, a sezon zakończyliśmy finałem Pucharu Polski, który dał nam prawo gry na międzynarodowej arenie. Zespół Śląska stać na powtórzenie tego scenariusza, gdyż dobrych zawodników w kadrze mi nie brakuje i już teraz nieśmiało marzy mi się pokrzyżowanie planów Wisły Kraków.

Odnośnik do komentarza

No tak... Trochę uprzedziłem fakty z Kocharyanem. Puściłem go za €3,2M więc nieźle ;)

---------------

 

Nowy sezon inaugurowaliśmy w Łęcznej. W domu zostawiłem mojego ofensywnego asa Michela Kocharyana, który zajęty był przebieraniem w ofertach nowych pracodawców. Zamiast niego na szpicy wystąpił Dawid Jarka, zza pleców miał wspierać go Florero. Ten duet błysnął już w pierwszej akcji i po strzale Argentyńczyka oraz dobitce Jarki wyszliśmy na prowadzenie.

Otwarcie sezonu zapowiadało się zaskakująco łatwo, gdyż dominowaliśmy na całej długości i szerokości boiska. Niestety sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo, a najlepszą z nich zmarnował w 12 min. Garuch, któremu nie udało się zaskoczyć bramkarza strzałem w krótki róg. Wreszcie rywale z każdą minutą odzyskiwali równowagę i zaserwowali nam piorunującą końcówkę pierwszej połowy. Demolkę urządziła nam para napastników Łęcznej. Najpierw Konrad Adamski obsłużył Dariusza Zjawińskiego, a ten zrewanżował się koledze po niespełna 10 minutach. Gole były do siebie bliźniaczo podobne i w przy obydwu zaspała moja formacja obronna, której nie udała się pułapka ofsajdowa.

Przegrywaliśmy do przerwy, mimo optycznej przewagi. Byłem pewny, że w szatni dobrze zmotywowałem moich graczy i po zmianie stron skutecznie powalczą oni o pierwsze ligowe punkty. Niestety już dwie minuty później moje nadzieje runęły wraz z czerwoną kartką debiutującego w zespole Miroslava Lauko. Mój ulubieniec ze Znicza Pruszków osłabił zespół, który nie zdołał już przeważyć szali na swoją stronę.

OE (1. kolejka) 21.07.2012

[-] Łęczna - Śląsk [-] 2:1 (2:1)

1’ Jarka 0:1

31’ Zjawiński 1:1

40’ Adamski 2:1

47’ Lauko (DM, Śląsk) cz.k.

 

MoM Woźniak (M R, Łęczna) – 6 rajdów, nota 8

 

Widzów – 6733

Odnośnik do komentarza

Wypadek przy pracy :przytul:

-----------

 

Porażka w Łęcznej wcale nas nie podłamała. Wręcz przeciwnie, bo byliśmy zespołem dużo lepszym i nawet grając całą drugą połowę w „dziesięciu’, byliśmy równorzędnym przeciwnikiem.

O tym, że zespół jest dobrze przygotowany do sezonu, przekonał nas mecz ze Zniczem Pruszków w drugiej kolejce. Dla mnie, rzecz jasna, spotkanie wyjątkowe, bo oto miałem się zmierzyć z klubem, który dwa lata z rzędu poprowadziłem do podwójnej korony na krajowym podwórku.

O sentymentach nie mogło być jednak mowy i postarałem się wyjątkowo umotywować swoich piłkarzy na ten mecz. Ci nie zawiedli moich oczekiwań, a niektórzy wznieśli się na wyżyny swych umiejętności. Zwłaszcza Marcin Garuch grał jak w transie. Już w 30 sekundzie mógł strzelić na 1:0, ale jeszcze tym razem obronną ręką wyszedł goalkeeper gości. Kilka minut później Marcin Wieczorek nie miał już nic do gadania, kiedy Garuch w polu karnym przyjął podanie Jarki i po dwóch krokach oddał celny strzał przy słupku.

Zdetronizowany niedawno mistrz Polski miotał się po boisku bez pomysłu, a zagrożenie stwarzał jedynie po stałych fragmentach gry. My natomiast graliśmy ładną dla oka piłkę i co kilka-kilkanaście minut kibice zrywali się z siedzeń. Skuteczność przyszła dopiero po przerwie, ale wówczas doszło do pogromu. Marcin Garuch skompletował hat tricka, a jednego gola dołożył szalejący na prawym skrzydle (7 rajdów!) Azer Veliev.

Tym wielkim występem upokorzyłem swój dawny klub i dałem sygnał pozostałym rywalom, że beniaminek z Wrocławia nie będzie w tym sezonie dostarczycielem punktów.

 

OE (2. kolejka) 27.07.2012

[11.] Śląsk – Znicz Pruszków [6.] 4:0 (1:0)

5’ Garuch 1:0

57’ Garuch 2:0

73’ Veliev 3:0

79’ Garuch 4:0

 

MoM Garuch (AM C, Śląsk) – 3 gole, nota 10

 

Widzów – 4090

Odnośnik do komentarza

Gdy byłem małym chłopcem, dorastałem w rzeczywistości, kiedy polscy piłkarze byli anonimowi w Europie, a transfer któregoś z nich za granicę budził emocje. Ostatnie kilkanaście lat znacznie zmieniły tą sytuację i przywykliśmy już, że nasi reprezentanci na stałe goszczą w składach dobrych zachodnich klubów. Jednak kto by pomyślał, że pewnego dnia Polak zostanie najdroższym piłkarzem świata?! Ten dzień miał miejsce w lipcu 2012 r., kiedy to Chelsea przelała na konto Manchesteru United zawrotną kwotę 67 milionów euro i tym samym pozyskała napastnika Tomasza Sosnę. Tego chłopaka pamiętam jeszcze z jedynego sezonu w Polsce, kiedy to jako 16-latek brylował w II lidze w barwach ŁKS Łódź. Potem przyszedł niespodziewany transfer do Czerwonych Diabłów i kariera potoczyła się jak we śnie. Chelsea pobiła rekord Interu, który kilka lat temu zapłacił za Cristino Ronaldo – także Manchesterowi United – 57 milionów euro. Co ciekawe, teraz Red Devils wyłożyli niewiele mniejszą gotówkę i za 53 miliony odkupili Portugalczyka, który ma zastąpi w składzie właśnie Tomka Sosnę.

 

W lipcu zakończyła się też transferowa saga mojego najlepszego strzelca. Ormianin Michel Kocharyan, który wcześniej kategorycznie odmówił przedłużenia kontraktu, przeszedł za € 3,2M do belgijskiego Standardu Liége. To najwyższa w historii Śląska zainkasowana kwota za jednego piłkarza. Kocharyan był ojcem naszego awansu do Ekstraklasy – w 27 spotkaniach zdobył 23 gole i przy 9 asystował. Żal takiego snajpera, ale zamierzam udowodnić, że nie ma ludzi niezastąpionych.

 

 

Lipiec 2012

 

Bilans: 1-0-1; 5:2

OE: 6. [+0] , 3 pkt, 5:2

Puchar Polski: -

Finanse: + € 10,88M (+ € 2,87M)

Budżet transferowy: € 4,94M (€ 5,46M)

Budżet płac: € 2,77M (€ 7,79M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polska):

Michel Kocharyan (Śląsk -> Standard) - € 3,2M

Igor Witczak (Znicz Pruszków -> Rennes) - € 1,3M

Jacek Malinowski (Legia -> Crystal Palace) - € 1,1M

Paweł Wilk (Zagłębie Lubin -> Steaua) - € 1M

Adam Kokoszka (Znicz Pruszków -> Olympiakos) - € 750 tys.

 

Transfery (świat):

Tomasz Sosna (Man Utd -> Chelsea) - € 67M

Cristiano Ronaldo (Inter -> Man Utd) - € 53M

Francesc Fabregas (Real Sociedad -> Chelsea) - € 36,5M

Lucas Rocha (Milan -> Inter) - € 32,5M

Mohamed Sissoko (Liverpool -> Chelsea) - € 24M

 

Ligi świata:

Anglia: -

Francja: Angers [+0]

Hiszpania: -

Niemcy: -

Polska: Cracovia [+2]

Włochy: -

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Anglia, 3. Francja,..., 10. Ukraina [+0],..., 48. Polska [-3]

Odnośnik do komentarza

Oto i polski whizzkid. W wieku niespełna 17 lat zajął 2. miejsce w plebiscycie na Piłkarza Sezonu II ligi (jako debiutant). Po sezonie transfer do Man Utd i teraz do Chelsea. Idealny nie jest, ale obecnie rządzi w klubie i reprze.

-------------------

 

W 3. kolejce, w której doszło to pojedynku dwóch tegorocznych beniaminków. Górnik Zabrze poradził sobie w barażach z Pogonią Szczecin i teraz za cel postawił sobie utrzymanie się w gronie najlepszych. Z kim, jak nie z innymi nowicjuszami mieli zdobywać punkty podopieczni Ryszarda Bożyczko? My chcieliśmy nie tylko odnieść pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w lidze, ale również zrewanżować się za marcową kompromitację, kiedy to Zabrzanie rozprawili się z nami aż 6:1.

Mecz ze Zniczem udał nam się wyjątkowo, ale polska Ekstraklasa to najczęściej ciężkie starcia i twarda walka o ligowe punkty. Zaznaliśmy tego właśnie w Zabrzu, gdzie piłka najczęściej przebywała w środkowej strefie boiska, a szczelnie ustawione formacje obronne zmuszały obydwie ekipy do oddawania wymuszonych strzałów z nieprzygotowanych pozycji. Dlatego też skuteczność tego popołudnia była wyjątkowo mizerna i kibice rzadko podrywali się z siedzeń.

Jedyna bramka padła na początku drugiej połowy, a ich autorami byli trzej najlepsi piłkarze w mojej ekipie. Maciej Scherfchen dośrodkował z kornera na krótki słupek, a podbitą przez Velieva piłkę skierował do bramki nadbiegający Jabłoński. To trafienie dało nam skromne, acz cenne zwycięstwo, które mogło być bardziej okazałe, gdyby w końcówce Irimia nie zmarnował rzutu karnego.

 

OE (3. kolejka) 04.08.2012

[10.] Górnik Zabrze - Śląsk [6.] 0:1 (0:0)

47’ Jabłoński 0:1

89’ Irimia (D R, Śląsk) n.rz.k.

 

MoM Veliev (AM R, Śląsk) – 1 asysta, 6 kluczowych podań, nota 9

 

Widzów – 4176

Odnośnik do komentarza

Przed sezonem zapowiadałem, że Puchar Polski potraktujemy równie poważnie jak ligę. Przecież debiutując Zniczem w OE właśnie poprzez te drugie rozgrywki zapewniliśmy sobie udział w Pucharze UEFA. Wielu mogło być jednak zaskoczonych, skoro na mecz 1. rundy desygnowałem do gry w pełni rezerwowy skład. Sam byłem spokojny, gdyż kadrę mam w tym roku wyjątkowo szeroką i spotkanie w Polkowicach było idealną okazją do sprawdzenia pozostałych zawodników. Tego dnia w barwach Śląska zadebiutował bramkarz Mielcarz, obrońca Magdoń, pomocnik Moisela i napastnik Grajales. Wszyscy spisali się znakomicie, oprócz młodego kolumbijskiego snajpera, który przez godzinę gry nie oddał strzału. Na nasze szczęście pozostali gracze Śląska uderzali na bramkę chętniej i co ważne celnie. Bohaterem był skrzydłowy Krzysiek Bąk, który strzelił dwa gole i asystował przy trafieniu Surdykowskiego. W wysokim zwycięstwie bardzo pomogli nam rywale, gdyż dwie bramki padły po żenujących nieporozumieniach defensywy gospodarzy, po których moi gracze mogli bez problemów skierować piłkę do siatki.

 

Puchar Polski (1. runda) 07.08.2012

[3L] Polkowice - Śląsk [1L] 0:4 (0:3)

13’ Bąk 0:1

18’ Jasiński 0:2

32’ Bąk 0:3

51’ Surdykowski 0:4

 

MoM Bąk (AM R, Śląsk) – 2 gole, 1 asysta, nota 9

 

Widzów – 2734

Odnośnik do komentarza

A ja się Kolego dopiero rozkręcam :]

---------------

 

Moi skauci pracowali w pocie czoła, szukając kolejnych wzmocnień. Ich priorytetem było znalezienie godnego następcy dla sprzedanego niedawno Kocharyana. Surowe sito wymagań przeszedł jeden zawodnik – serbski napastnik Lokomotiwu Moskwa, Nemanja Stojkovic. W prasie pojawiły się już plotki, że jestem skłonny przeznaczyć nawet milion euro na bałkańskiego snajpera. Negocjacje ruszyły.

 

Te doniesienia wyjątkowo zmobilizowały Dawida Jarkę, który miał nadzieję na stałe miejsce na szpicy i zastąpienie w strzelaniu goli Michela Kocharyana. W meczu z 3. w tabeli Zagłębiem, wychowanek Gwarka Zabrze błysnął skutecznością i kompletując hat tricka dał nam efektowne zwycięstwo. W tym wyczynie pomogli mu aktywni koledzy, a dokładnie asystenci Scherfchen, Garuch i zmiennik Dobek. Kompletu punktów nie byłoby jednak bez naszego bramkarza. Piotr Leciejewski wybronił 5 groźnych strzałów rywali, z czego większość została oddana w pierwszej połowie. Kto wie, jak potoczyłoby się spotkanie, gdyby wówczas nasz goalkeeper nie stanął na wysokości zadania?

 

OE (4. kolejka) 10.08.2012

[5.] Śląsk – Zagłębie Lubin [3.] 3:1 (1:0)

24’ Jarka 1:0

47’ Jarka 2:0

66’ Jarka 3:0

90’ Wacławczyk 3:1

 

MoM Jarka (ST, Śląsk) – 3 gole, nota 10

 

Widzów – 5651

Odnośnik do komentarza
Oto i polski whizzkid. W wieku niespełna 17 lat zajął 2. miejsce w plebiscycie na Piłkarza Sezonu II ligi (jako debiutant). Po sezonie transfer do Man Utd i teraz do Chelsea. Idealny nie jest, ale obecnie rządzi w klubie i reprze.

-------------------

 

coś się nie chce strona otworzyć z tym wunderkindem :>

 

a ciekawe jest BTW to, że ja u siebie też mam takiego gostka - niejaki Piotr Król - ostatnio za 46 mln E trafił bodaj do Milanu i już dwa razy był wybierany najlepszym piłkarzem Europy - statsy ma jak rasowy wymiatacz; w ogóle po 2020 r. Polska jakaś taka wypasiona się zrobiła :]

 

Co do napastnika, to to Jarka może na Extraklasę będzie dobry, ale na Europejskie Puchary to już jest leszcz...

Odnośnik do komentarza
Oto i polski whizzkid. W wieku niespełna 17 lat zajął 2. miejsce w plebiscycie na Piłkarza Sezonu II ligi (jako debiutant). Po sezonie transfer do Man Utd i teraz do Chelsea. Idealny nie jest, ale obecnie rządzi w klubie i reprze.

 

Jak nie jest idealny jak jest.. :] W sumie ma wszystko czego potrzeba dobremu napastnikowi.... jak kiedyś dogram do 2020 to zobacze czy faktycznie Polska taka wypasiona jest :D

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...