Skocz do zawartości

Die Löwen


Rekomendowane odpowiedzi

Po meczu z liderem, tym razem przyszła pora na pojedynek z drugim zespołem Bundesligi, czyli Bayerem Leverkusen. Na szczęście miałem do dyspozycji wszystkich dwudziestu czterech zawodników pierwszego zespołu, przez co posiadałem większe pole manewru przy ustalaniu pierwszego składu.

 

Gospodarze od pierwszych minut postawili bardzo trudne warunki, spychając moich zawodników do obrony. Przez pierwszy kwadrans praktycznie nie mogliśmy wyjść z własnej połowy, a przed utratą bramki ratowały nas świetne interwencje Tschaunera i zwichrowane celowniki napastników Aptekarzy. Z minuty na minutę moi podopieczni rozkręcali się, aż w końcu w 24 minucie świetną dwójkową akcją popisali się Veselinovic i Gerritsen. Ten drugi mocnym strzałem ze skraju pola karnego zapewnił nam prowadzenie. Nie cieszyliśmy się jednak z niego długo, ponieważ już 60 sekund później było 1-1. Nie do obrony z rzutu wolnego uderzył Sychev wyrównując tym samym wynik meczu.

Druga część była nudna jak flaki z olejem i właściwie nie ma co opisywać. Obydwa zespoły wyglądały tak jak by remis był dla nich świetnym rezultatem, a sporadyczne ataki z jednej i z drugiej strony były rozbijane najpóźniej na linii obrony. Po przeciętnej grze notujemy cenny remis.

 

23 sierpnia 2008, BayArena, Leverkusen - 20095 widzów
Bundesliga [3/34] Bayer Leverkusen [2.] - TSV 1860 Monachium [10.] 1-1 (1-1)

24. P. Gerritsen 0-1
25. D. Sychev 1-1

Skład: P. Tschauner - C. Burkhard, P. Mate, Ł. Szukała, A. Bellinghausen (45. B. Schwarz) - S. Bender (73. A. Silva), M. Kallon, S. Pardo, P. Gerritsen, N. Amrabat - D. Veselinovic (73. K. Musasa)

MoM: Patrick Gerritsen [Tsv 1860, OP P] - 8

Odnośnik do komentarza

Są to bezwątpienia świetni bramkarze jednak po pierwsze nie mam na nich kasy i raczej długo miał nie będę, a po drugie mam Tschaunera i młodego Kolchbachera. Postanowiłem, że spróbuje stawiać na wychowanków, jak na razie nie zawodzą tak więc pozycja bramkarza jest u nas silnie obsadzona.

 

Jeżeli komukolwiek wydawało się, że serię trudnych meczy mamy za sobą, ten był w ogromnym błędzie. W 4 kolejce na naszej drodze ponownie stanął lider z Norymbergii. Drużyna ta ma na swoim koncie komplet zwycięstw i tylko jedną straconą bramkę tak więc zapowiada się niezwykle ciężka przeprawa. Jedynym naszym atutem jest to, że mecz rozgrywamy na własnym boisku.

 

Początek spotkania był dość nudny. Obie ekipy grały ospale z rzadka atakując bramkę rywali. Pierwszą groźną akcję w 13 minucie stworzył mój zespół, jednak piłka po strzale Kallona uderzyła w słupek, wychodząc następnie poza linię bramkową. Był to pierwszy sygnał dla rywali, że nie zamierzaliśmy się w tym meczu bronić. W 25 minucie strzał życia oddał nasz węgierski obrońca Mate, który cudownym wolejem zza pola karnego wysunął nas na prowadzenie. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy udało nam się strzelić bramkę do szatni, która musiała mocno podłamać gości. Świetne prostopadłe podanie Amrabata wykorzystał Veselinovic i pewnym strzałem pokonał Kiewera.

Druga część, a właściwie jej pierwsze 40 minut to ciągłe ataki Norymbergii które jednak nie przynosiły żadnego efektu. My w dalszym ciągu graliśmy swoje, raz na jakiś czas groźnie kontratakując. W 85 minucie było już po wszystkim. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na 3-0 podwyższył Mate i trzy punkty mieliśmy już w kieszeni. W 90 minucie rywale co prawda zdobyli bramkę, jednak to wszystko na co było ich dziś stać. Po świetnym meczu zgarniamy tym samym w pełni zasłużone 3 punkty.

 

30 sierpnia 2008, Allianz-Arena, Monachium - 41205 widzów
Bundesliga [4/34] TSV 1860 Monachium [11.] - 1. FC Nürnberg [1.] 3-1 (2-0)

25. P. Mate 1-0
45. D. Veselinovic 2-0
85. P. Mate 3-0
90. I. Saenko 3-1

Skład: P. Tschauner - M. Ghvinianidze, P. Mate, Ł. Szukała, A. Bellinghausen - S. Bender (58. A. Silva), M. Kallon, S. Pardo (45. D. Bierofka), P. Gerritsen, N. Amrabat - D. Veselinovic (45. K. Musasa)

MoM: Peter Mate [TSV 1860, OŚ] - 9

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2008

 

Bilans: 2-1-1

Bramki: 7-6

Pozycja ligowa: [7.]

PL: Odpadnięcie w ćwierćfinale (TSV - Hertha 2-2 (3-4 rz.k)

PN: Awans do 2 rnd. (TSV - Regensburg 5-1)

Finanse: 11,41 mln (+ 644 tyś)

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Daniel Alves - Sevilla ---> Chelsea 53 mln ?

2. Goran Pandev - Lazio ---> Inter 47 mln ?

3. Giuseppe Rossi - Villarreal ---> AC Milan 39,5 mln ?

4. Adriano - Sevilla ---> Lazio 38,5 mln ?

5. Edison Cavani - Palermo ---> Fiorentina 26,5 mln ? (Współwłaścicielstwo)

 

Transfery (Polacy):

 

1. Bartłomiej Grzelak - Legia ---> Q.P.R 2,2 mln ?

2. Jacek Kowalczyk - Zagłębie Lubin ---> Widzew 220 tyś ?

3. Marcin Smoliński - Legia ---> Offenbach 100 tyś ?

4. Matko Perdijić - Ruch Chorzów ---> Naftan 14 tyś ?

5. Andrzej Szyszko - Ruch Chorzów ---> Magdeburg 4 tyś ?

 

Pozostałe ligi:

 

Anglia: Chelsea [+1]

Francja: Ol. Lyon [+4]

Hiszpania: Sevilla [+0]

Holandia: Sparta [+0]

Niemcy: Aachen [+1]

Polska: Legia [+2]

Włochy: Inter [+0]

Odnośnik do komentarza

W kolejnym spotkaniu z HSV nie mogłem skorzystać z usług Massimiliana Porcello który skręcił staw kolanowy i będzie musiał pauzować około 2-3 tygodni.

 

Na stadionie w Hamburgu zasiadł tego dnia komplet publiczności - publiczności która już w 53 minucie musiała połknąć bardzo gorzką pigułkę. Świetnym dośrodkowaniem z prawej strony popisał się Ghvinianidze, a prawie dwumetrowy Veselinovic nie miał problemów z wygraniem główkowego pojedynku z obrońcami gospodarzy, skierowując tym samym piłkę do siatki. Taki początek jeszcze bardziej podciął skrzydła rywalom którzy przez pierwszy kwadrans praktycznie nie istnieli na boisku. W 23 minucie jednak z nielicznych kontr HSV zakończyła się powodzeniem. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Briand i po błędzie Tschaunera piłka wpadła do siatki. Nasza odpowiedź była jednak natychmiastowa. Minutę później po dośrodkowaniu Pardo, ponownie głową bramkę zdobył Veselinovic ustalając tym samym wynik pierwszej połowy.

Po przerwie do bardziej zdecydowanych ataków ruszyli gospodarze. W 58 minucie po ładnej solowej akcji swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Briand. Mimo że do końca spotkania nie padł już żaden gol, to oprócz dyspozycji bramkarza mogłem być zadowolony, z tego co moi piłkarze pokazali na boisku.

 

3 września 2008, HSH-Nordbank-Arena, Hamburg - 52125 widzów
Bundesliga [5/34] HSV Hamburg [5.] - TSV 1860 Monachium [7.] 2-2 (1-2)

1. D. Veselinovic 1-0
23. J. Briand 1-1
24. D. Veselinovic
58. J. Briand

Skład: P. Tschauner - M. Ghvinianidze (45. B. Schwarz), P. Mate, Ł. Szukała, A. Bellinghausen - S. Bender (72. A. Silva), M. Kallon, S. Pardo, P. Gerritsen (72. D. Bierofka), N. Amrabat - D. Veselinovic 

MoM: Dalibor Veselinovic [TSV 1860, N] - 8

Odnośnik do komentarza

W 6 kolejce przyszło nam zmierzyć się z naszym starym znajomym, drużyną Alemannii Aachen. Beniaminek ten jak na razie robi furorę w Bundeslidze zajmując pozycję lidera z czterema zwycięstwami i jednym remisem. Mieliśmy z nimi pewne rachunki do wyrównania, tak więc nie trzeba było szczególnie motywować zawodników przed tym meczem.

 

Niestety mecz zaczęliśmy dość słabo. Oddaliśmy inicjatywę gościom, którzy z minuty na minutę coraz bardziej się rozkręcali. Dziesięć minut po wznowieniu przegrywaliśmy już 1-0. Ładną akcję całego zespołu wykończył Ruslan Fomin. Muszę przyznać, że przy tej akcji wręcz perfekcyjnie rozklepali naszą obronę. Po straconym golu ruszyliśmy do ataku, jednak w naszej grze widać było brak pomysłu na skonstruowanie akcji mogącej zakończyć się bramką. Tym samym pierwsza połowa skończyła się dla nas z jednobramkową stratą.

W szatni mocno zrugałem zespół i po raz pierwszy w tym sezonie zdecydowałem, że zagramy dwoma napastnikami. Jak się później okazało była to słuszna decyzja. W 57 minucie wprowadzony po przerwie Musasa, świetnie odegrał do niepilnowanego Veselinovicia a ten bez najmniejszego problemu pokonał Comana. Po tym golu ponownie do przodu ruszyli przeciwnicy, jednak dobrze dysponowany tego dnia Tschauner nie dał się już zaskoczyć i mecz zakończył się podziałem punktów.

 

13 września 2008, Allianz-Arena, Monachium - 50996 widzów
Bundesliga [6/34] TSV 1860 Monachium [9.] - Aachen [1.] 1-1 (0-1)

10. R. Fomin 0-1
57. D. Veselinovic 1-1

Skład: P. Tschauner - M. Ghvinianidze, P. Mate, Ł. Szukała, A. Bellinghausen - S. Bender (77. A. Silva), M. Kallon (45. K. Musasa), S. Pardo (45. D. Bierofka), P. Gerritsen, N. Amrabat - D. Veselinovic

MoM: Philipp Tschauner [TSV 1860, Br] - 8

Odnośnik do komentarza

Przed losowaniem par 2 rundy Pucharu Niemiec miałem dwa życzenia - albo wylosować słaby klub z drugiej ligi albo Bayern Monachium. Moje marzenia zostały spełnione, 29 października o awans do 3 rundy zagramy z naszymi sąsiadami zza miedzy. Tymczasem przyszła pora na 7 kolejkę Bundesligi, w której zmierzymy się z z sąsiadem z tabeli, Eintrachtem Frankfurt.

 

Spotkanie od samego początku mogło się podobać. I my i przeciwnicy graliśmy otwarty futbol, a mecz toczony był w szybkim tempie. Gospodarze już w 4 minucie objęli prowadzenie. Świetne prostopadłe podanie wykorzystał Kapllani, wyszedł sam na sam i pewnie pokonał Tschaunera. Odpowiedzieliśmy dość szybko bo już po 5 minutach. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonywane przez Kallona wykorzystał rosły Mate i było 1-1. Nie cieszyliśmy się długo z wyrównania, bowiem w 17 minucie swojego drugiego gola w meczu zdobył Kapllani ponownie wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Taki też wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy.

Po przerwie ruszyliśmy do zdecydowanych ataków. W 67 minucie pięknym strzałem z dystansu popisał się Musasa. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka i wpadła do siatki obok bezradnego Prolla. Niestety gospodarze ponownie odpowiedzieli bardzo szybko. Trzy minuty później trzecią bramkę dla swojego zespołu zdobył Michael Thurk. Na szczęście mamy w zespole Veselinovicia który na 10 minut przed końcem wykorzystał dokładne dośrodkowanie Ziegenbeina i głową skierował piłkę do siatki. Takim też wynikiem zakończył się ten mecz a my zanotowaliśmy trzeci remis pod rząd.

 

20 września 2008, Commerzbank-Arena, Franfurt - 41911 widzów
Bundesliga [7/34] Eintracht Frankfurt [12.] - TSV 1860 Monachium [11.] 3-3 (2-1)

4. E. Kapllani 1-0
9. P. Mate 1-1
17. E. Kapllani 2-1
67. K. Musasa 2-2
70. M. Thurk 3-2
80. D. Veselinovic 3-3

Skład: P. Tschauner - M. Ghvinianidze (45. B. Schwarz), P. Mate, Ł. Szukała, A. Bellinghausen - S. Bender (45. A. Silva), M. Kallon (65. K. Musasa), S. Pardo, P. Gerritsen (45. D. Ziegenbein), N. Amrabat - D. Veselinovic 

MoM: Edmond Kapllani [Eintracht Franfurt, N] - 9

Odnośnik do komentarza

Trzy dni później czekał nas kolejny ligowy pojedynek. Mieliśmy w tym sezonie niesamowite ''szczęście'' ciągłego grania z liderem. Tym razem wypadło Na Hanse Rostock. W tym meczu szczególnie zależało mi na zwycięstwie, gdyż kolejne spotkanie to derby Monachium, tak więc liczyłem na podniesienie morali zawodników przed tym jakże prestiżowym spotkaniu.

 

Początek spotkania należał do gości. Szczególnie aktywny w ataku był Vincent Agali który strzałami zza pola karnego próbował zaskoczyć Tschaunera. My natomiast z biegiem czasu łapaliśmy właściwy rytm i stwarzaliśmy coraz groźniejsze sytuacje pod bramką rywali. W 26 minucie podanie na wolne pole dostał Gerritsen, pobiegł z piłką kilka metrów i zdecydował się na lob. Piłka poleciała ponad głową bezradnego bramkarza gości po czym wpadła do siatki. Na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.

Trzy minuty po wznowieniu padł gol, który bez wątpienia będzie kandydatem do bramki sezonu. Piłkę w środku pola przejął Amrabat, podbiegł z nią kawałek i z około 40 metrów oddał atomowy strzał na bramkę. Futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki tuż obok bezradnego Wachtera. Później do roboty wzięli się rywale i w 62 minucie udało im się strzelić kontaktowego gola, którego autorem był Agali. Marzenia o remisie rozwiał im jednak Ghvinianidze, który w ogromnym zamieszaniu pod polem karnym wepchnął piłkę do bramki, ustalając tym samym wynik spotkania na 3-1.

 

23 września 2008, Allianz-Arena, Monachium - 49145 widzów
Bundesliga [8/34] TSV 1860 Monachium [10.] - Hansa Rostock [1.] 3-1 (1-0)

26. P. Gerritsen 1-0
48. N. Amrabat 2-0
62. V. Agali 2-1
86. Ghvinianidze 3-1

Skład: P. Tschauner - M. Ghvinianidze, P. Mate, Ł. Szukała (63. S. Olfers), A. Bellinghausen - A. Silva, D. Bierofka (45. S. Bender), S. Pardo, P. Gerritsen (86. M. Kallon), N. Amrabat - D. Veselinovic 

MoM: Patrick Gerritsen [TSV 1860, OP P] - 8

Odnośnik do komentarza

Dzięki, ale do PUEFA chyba nam jeszcze troszkę brakuje...

 

Przyszła pora na mecz którym już od dłuższego czasu żyło całe Monachium. Po czterech latach przerwy kibice znów będą będą mogli obejrzeć w akcji piłkarzy Bayernu i TSV. W 204 derbach stolicy Bawarii faworytami byli oczywiście podopieczni Ottmara Hitzfelda, jednak moi zawodnicy hucznie zapowiadali, że nie oddadzą łatwo tego meczu i będą walczyć do upadłego.

 

Początek zaczął się dość obiecująco dla mojej ekipy. Już w 10 minucie mogliśmy objąć prowadzenie, jednak piłka po strzale Amrabata o centymetry minęła lewy słupek bramki strzeżonej przez Rensinga. Niestety rywale z minuty na minutę grali coraz lepiej spychając nas tym samym do defensywy. Ich ataki były coraz groźniejsze, jednak od utraty bramki ratował nas albo Tschauner albo szczęście. Gdy wydawało się, że bezbramkowy remis dowieziemy do końca pierwszej połowy, wtedy to na strzał zdecydował się Schweinsteiger. Piłka po tym uderzeniu odbiła się od Szukały, co zupełnie zmyliło naszego bramkarza który w tej sytuacji był bez szans.

Po przerwie widać było, że bramka do szatni mocno podcięła nam skrzydła. Graliśmy tragicznie słabo, co zespół tak świetny jak Bayern, wykorzystywał bez skrupułów. W 71 minucie ładne dośrodkowanie Lahma wykorzystał Toni i było już 2-0. Ledwie 9 minut później błąd naszej defensywy wykorzystał Meira. Dostał świetne prostopadłe podanie od Ribery'ego i w sytuacji sam na sam bez problemu pokonał Tschaunera. 4 minuty później gwóźdź do naszej trumny wbił Lukas Podolski, ustalając tym samym wynik spotkania na 4-0. Dostaliśmy dziś solidną lekcję futbolu, która mam nadzieję zaprocentuje na przyszłość.

 

27 września 2007, Allianz-Arena, Monachium - 65997 widzów
Bundesliga [9/34] Bayern Monachium [2.] - TSV 1860 Monachium [8.] 4-0 (1-0)

45. B. Schweinsteiger 1-0
71. L. Toni 2-0
80. F. Meira 3-0
84. L. Podolski 4-0

Skład: P. Tschauner - M. Ghvinianidze, P. Mate, Ł. Szukała, A. Bellinghausen - S. Bender, M. Kallon (45. K. Musasa), S. Pardo (45. D. Bierofka), P. Gerritsen, N. Amrabat - D. Veselinovic 

MoM: Bastian Schweinsteiger [Bayern, OP PLŚ] - 9

Odnośnik do komentarza

Zabolało, zabolało... Ale co zrobić, takie życie bieniaminka.

 

Wrzesień 2008

 

Bilans: 1-3-1

Bramki: 9-11

Pozycja ligowa: [10.]

PL: Odpadnięcie w ćwierćfinale (TSV - Hertha 2-2 (3-4 rz.k)

PN: 2 runda vs. Bayern Monachium

Finanse: 10,64 mln (- 310 tyś)

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Cheikh Gueye - FC Metz ---> Bordeaux 4,3 mln

2. Anderson Luiz - Figuerense ---> Santos 4 mln

3. Papiss Cisse - FC ---> Toulouse 2,3 mln

4. Gatti - Cruzeiro ---> Hapoel Tel-Awiw 2,2 mln

5. Stephane Mangione - Chateauroux ---> FC Nantes 600 tyś

 

Transfery (Polacy):

 

Brak

 

Pozostałe ligi:

 

Anglia: Chelsea [+0]

Francja: Ol. Lyon [+0]

Hiszpania: Real Madryt [+1]

Holandia: AZ [+1]

Niemcy: Werder [+2]

Polska: Jagiellonia [+1]

Włochy: AC Milan [+0]

Odnośnik do komentarza

Dzień po meczu derbowym paskudnej kontuzji na treningu nabawił się nasz etatowy rozgrywający, Sven Bender. Młody Niemiec zerwał ścięgno podkolanowe i będzie musiał pauzować od 2 do 3 miesięcy. Nie będę ukrywał, że jest to dla mnie duża strata.

 

Tymczasem przyszła pora na kolejny mecz ligowy. Naszym przeciwnikiem jest zespół Borussi Dortmund który zanotował najlepszy start w lidze od kilku sezonów. Drużyna z Zagłębia Ruhry zajmuje obecnie trzecią pozycję w Bundeslidze a jej aspiracje sięgają przynajmniej awansu do Ligi Mistrzów. Jednak to my lepiej weszliśmy w ten mecz. W 4 minucie rzut rożny z prawej strony wykonywał Kallon. Obrońcy gości wybili piłkę na 30 metr gdzie dopadł ją Pardo i potężnym uderzeniem skierował prosto do siatki. Dortmundczycy próbowali odpowiedzieć, jednak nie do końca potrafili znaleźć sposób na dobrze spisującego się tego dnia Tschaunera.

Druga połowa to praktycznie ciągłe oblężenie naszej bramki. Szczególnie aktywny był wprowadzony w 75 minucie Edu, który dynamicznymi wejściami w pole karne próbował zaskoczyć naszego bramkarza. Jednak i on nie potrafił pokonać Tschaunera. Jedyna rzecz warta odnotowania z naszej strony to kontuzja Gerritsena który naciągnął scięgno pachwiny i nie wybiegnie na murawę przez około 3 tygodnie. Zagraliśmy słabo, jednak tego dnia bardziej interesowały mnie trzy punkty niż styl w jakim je zdobyliśmy.

 

5 października 2008, Allianz-Arena, Monachium - 44406 widzów
Bundesliga [10/34] TSV 1860 Monachium [10.] - Borussia Dortmund [3.] 1-0 (1-0)

4. S. Pardo 1-0
75. P. Gerritsen knt.

Skład: 
P. Tschauner - M. Ghvinianidze, P. Mate, S. Olfers (75. A. Eberlein), A. Bellinghausen - A. Silva (45. M. Porcello), M. Kallon, S. Pardo, P. Gerritsen (75. B. Ziegenbein), N. Amrabat - D. Veselinovic

MoM: Sebastian Pardo [TSV 1860, OP LŚ] - 8

 

Tabela Bundesligi po 10 kolejkach:

 

| Poz   | Inf   | Zespół		 |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	|	   | Werder Brema   |	   | 10	| 7	 | 0	 | 3	 | 20	| 10	| +10   | 21	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	|	   | FC Bayern	  |	   | 10	| 5	 | 4	 | 1	 | 18	| 7	 | +11   | 19	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Leverkusen	 |	   | 10	| 5	 | 3	 | 2	 | 13	| 10	| +3	| 18	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Dortmund	   |	   | 10	| 4	 | 5	 | 1	 | 15	| 5	 | +10   | 17	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.	|	   | Rostock		|	   | 10	| 4	 | 4	 | 2	 | 14	| 12	| +2	| 16	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6.	|	   | 1860 MONACHIUM |	   | 10	| 4	 | 4	 | 2	 | 17	| 17	| 0	 | 16	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7.	|	   | Schalke		|	   | 10	| 3	 | 6	 | 1	 | 14	| 10	| +4	| 15	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8.	|	   | Nürnberg	   |	   | 10	| 4	 | 3	 | 3	 | 15	| 14	| +1	| 15	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9.	|	   | Aachen		 |	   | 10	| 4	 | 3	 | 3	 | 12	| 12	| 0	 | 15	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10.   |	   | HSV			|	   | 10	| 4	 | 2	 | 4	 | 15	| 13	| +2	| 14	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11.   |	   | Frankfurt	  |	   | 10	| 4	 | 2	 | 4	 | 14	| 15	| -1	| 14	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12.   |	   | Wolfsburg	  |	   | 10	| 4	 | 2	 | 4	 | 15	| 17	| -2	| 14	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13.   |	   | Hertha BSC	 |	   | 10	| 3	 | 4	 | 3	 | 12	| 14	| -2	| 13	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14.   |	   | Mainz		  |	   | 10	| 3	 | 2	 | 5	 | 13	| 17	| -4	| 11	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15.   |	   | Stuttgart	  |	   | 10	| 2	 | 4	 | 4	 | 10	| 11	| -1	| 10	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16.   |	   | Bielefeld	  |	   | 10	| 1	 | 4	 | 5	 | 8	 | 15	| -7	| 7	 | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 17.   |	   | Bochum		 |	   | 10	| 1	 | 2	 | 7	 | 9	 | 22	| -13   | 5	 | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 18.   |	   | Cottbus		|	   | 10	| 1	 | 0	 | 9	 | 4	 | 17	| -13   | 3	 | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------|

Odnośnik do komentarza

Przed meczem z Herthą postanowiłem dokonać w składzie jednej znaczącej zmiany. 17 puszczonych bramek w 10 meczach to według mnie za dużo, dlatego też średnio spisującego się w tym sezonie Tschaunera zastąpi młody debiutant Joachim Kohlbacher. Dla 23-letniego Austriaka będzie to debiut nie tylko w Bundeslidze, ale także w pierwszym składzie TSV.

 

Od pierwszego gwizdka widać było, że będzie to dla mojego zespołu bardzo ciężki mecz. Graliśmy ospale i wolno, natomiast gospodarze wykorzystując nasze błędy, groźnie atakowali. W 7 minucie jeden z takich ataków wykorzystał Obolo który wyprzedził Mate i mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Bramka ta nie podziałała na nas zbyt mobilizująco w i dalszym ciągu graliśmy tzw. piach. W 38 minucie po brutalnym faulu na Kallonie z boiska wyleciał Malik Fathi. Kartka ta dała nam pewne nadzieje na drugą połowę.

I rzeczywiście, po dwóch zmianach po przerwie zaczęliśmy o niebo lepiej. Staraliśmy się atakować i strzelać z dystansu. Berlińczycy ograniczyli się do kontrataków i niestety jeden z nich już w 59 minucie zakończył się powodzeniem. Na uderzenie ze znacznej odległości zdecydował się Chahed zaskakując tym zupełnie Kohlbachera który musiał skapitulować. Co prawda w 71 minucie Węgier Mate zdobył kontaktowego gola jednak na niewiele się to zdało. Po słabej grze przegrywamy w pełni zasłużenie.

 

18 października 2008, Olympiastadion, Berlin - 49355 widzów
Bundesliga [11/34] Hertha Berlin [13.] - TSV 1860 Monachium [6.] 2-1 (1-0)

7. M. Obolo 1-0
38. M. Fathi cz.k
59. S. Chahed 2-0
71. P. Mate 2-1

Skład: J. Kohlabcher - M. Ghvinianidze, P. Mate, Ł. Szukała, A. Bellinghausen - A. Silva (45. L. Bender), M. Kallon (45. K. Musasa), S. Pardo, D. Bierofka, N. Amrabat - D. Veselinovic 

MoM: Sofian Chahed [Hertha, OP/DP] - 8

Odnośnik do komentarza

Po porażce z Herthą, tydzień później mieliśmy doskonałą okazję do rehabilitacji przed kibicami. Na Allianz-Arena przyjechał nasz niedawny rywal z 2 ligi zespół Mainz. Tymczasem do zdrowia powrócił już Gerritsen, nie wziąłem go jednak pod uwagę przy ustalaniu pierwszej jedenastki na to spotkanie, ponieważ chciałem aby wypoczął spokojnie do mecz Pucharu Niemiec z Bayernem.

 

Od początku ruszyliśmy do zdecydowanych ataków. Już w 7 minucie doskonałe dośrodkowanie Amrabata wykorzystał Szukała wysuwając nas tym samym na prowadzenie. W 22 minucie było już 2-0, a swojego pierwszego gola w tym sezonie zdobył Mohamed Kallon. 6 minut później było już wszystko jasne. Trzecią bramkę dołożył nasz najlepszy strzelec Dalibor Veselinovic i trzy punkty były praktycznie pewne.

W drugiej połowie na boisku działo się już dużo mniej niż w pierwszej. Goście próbowali zaatakować jednak ataki te były dość nieporadne i nic z nich nie wynikało. W 83 minucie mieliśmy doskonałą okazję do strzelenia czwartego gola, jednak główka Mate była dosłownie o milimetry niecelna. Wreszcie cieszą mnie nie tylko trzy punkty ale także styl w jakim zwyciężamy.

 

25 października 2008, Allianz-Arena, Monachium - 42208 widzów
Bundesliga [12/34] TSV 1860 Monachium [8.] - Mainz [13.] 3-0 (3-0)

7. Ł. Szukała 1-0
22. M. Kallon 2-0
28. D. Veselinovic 3-0

Skład: P. Tschauner - M. Ghvinianidze, P. Mate, Ł. Szukała (45. S. Olfers), A. Bellinghausen - A. Silva, M. Kallon, S. Pardo, B. Ziegenbein (76. D. Bierofka), N. Amrabat (56. M. Porcello) - D. Veselinovic 

MoM: Mohamed Kallon [TSV 1860, OP PŚ] - 8

Odnośnik do komentarza

Po raz drugi w przeciągu miesiąca przyszło nam się zmierzyć z drużyną naszego sąsiada, czyli Bayernem Monachium. Postanowiłem, że o 3 rundę Pucharu Niemiec zawalczą zawodnicy z pierwszego składu. W jedenastce zabrakło jedynie kontuzjowanego Bendera, na boisko wrócił natomiast Gerritsen.

 

Już po 3 minutach od rozpoczęcia mogliśmy wyjść na sensacyjne prowadzenie, jednak Veselinovic w sytuacji sam na sam przegrał rywalizację z Rensingiem. W 27 minucie po raz kolejny kontuzji nabawił się Gerritsen. Okazało się, że ma pękniętą kość przedramienia i będzie pauzował nawet do miesiąca. Z biegiem czasu do głosu doszli piłkarze Bayernu. 3 minuty przed końcem pierwszej połowy niezdecydowanie naszej defensywy wykorzystał Schlaudraff, pewnym strzałem posyłając piłkę w długi róg naszej bramki.

Gol ten mocno podciął skrzydła moim podopiecznym co było widać w drugiej połowie. O ile w pierwszej części broniliśmy się dzielnie, o tyle w drugiej zawodnicy wyglądali na zupełnie zniechęconych. W 69 minucie straciliśmy drugą bramkę. Ładną akcję Podolskiego wykończył Klose a Tschauner był w tej sytuacji bez szans. 4 minuty przed końcem Klose dołozył jeszcze jednego gola, ustalając tym samym wynik na 3-0. W tym sezonie pozostaje nam już tylko rywalizacja w lidze.

 

29 października 2008, Allianz-Arena, Monachium - 65980 widzów
PN 2 rnd. | Bayern Monachium - TSV 1860 Monachium 3-0 (1-0)

27. P. Gerritsen knt.
43. J. Schaludraff 1-0
69. M. Klose 2-0
86. M. Klose 3-0

Skład: P. Tschauner - M. Ghvinianidze, P. Mate, Ł. Szukała (45. A. Eberlein), A. Bellinghausen - A. Silva, M. Porcello (45. K. Musasa), S. Pardo, P. Gerritsen (27. D. Bierofka), N. Amrabat - D. Veselinovic 

MoM: Miroslav Klose [Bayern, N] - 9

Odnośnik do komentarza

Październik 2008

 

Bilans: 2-0-1

Bramki: 5-2

Pozycja ligowa: [6.]

PL: Odpadnięcie w ćwierćfinale (TSV - Hertha 2-2 (3-4 rz.k)

PN: Odpadnięcie w 2 rundzie (Bayern - TSV 3-0)

Finanse: 11.84 mln (+776 tyś)

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Jeremy Gavanon - Sochaux ---> Guingamp 1,3 mln

2. Khaled Kharroubi - Velenciennes ---> Grenoble 250 tyś

3. Yohan Benalouane - Saint-Etienne ---> Sochaux 220 tyś

 

Transfery (Polacy):

 

Brak

 

Pozostałe ligi:

 

Anglia: Blackburn [+0]

Francja: Ol. Lyon [+4]

Hiszpania: Real Madryt [+1]

Holandia: PSV [+4]

Niemcy: Werder [+2]

Polska: Wisła [+3]

Włochy: Roma [+5]

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...