Dr. Johnny

strasznie wyrównana liga... Co to jest 7 pkt straty do lidera? Wcale się nie zdziwię jak w Intertoto zagrasz

Przed zadaniem głupiego pytania, upewnij się czy oby na pewno warto takowe zadawać. Gramy w strojach w których (prócz ery daewoo w Legii) graliśmy zawsze. Czyli czarno białe. Z resztą wystarczy trochę poszperać w necie, i obejżeć jakieś stare foty.

Przyznam, że wam współczuję, macie prawie tak przeje.... jak my. Ale za to jakie egzotyczne wyjazdy wam się szykują w przyszłym sezonie

My bandyci dilerzy i złodzieje już szykujemy się na odbicie Grodna

Niestety brak czasu nie pozwoli mi na wznowienie opka. Dzięki za czytanie. EOT.

Nie padło nie padło Ostatnio za dużo obowiązków. W każdym razie albo dziś, albo w poniedziałek ruszę z opkiem:)

W ćwierćfinale PNA trafiliśmy na reprezentację gospodarzy - RPA. Ekipa jak najbardziej do przejścia, jednak jak już nie raz bywało w tym turnieju, ściany często pomagały gospodarzom, stąd oczywiście nie mogliśmy ich zlekceważyć. Początek spotkania nie zapowiadał gradu bramek. Obydwie drużyny grały asekuracyjnie, nie chcąc dopuścić, do żadnej groźnej sytuacji pod własną bramką. Po 15 minutach, moi zawodnicy ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, co szybko przyniosło efekt. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Utaka, a piłkę głową do bramki skierował Yobo. Gospodarze wyraźnie podłamani tą bramką, grali coraz słabiej. W 31 minucie Uche podwyższył na 2-0, po fatalnym błędzie defensywy rywali. Po przerwie załamani przeciwnicy, oddali nam całkowicie inicjatywę, co skrzętnie wykorzystaliśmy. W 51 minucie pięknym strzałem z dystansu popisał się Odiah, pozbawiając już jakichkolwiek szans na korzystny wynik reprezentację RPA. Na pięć minut przed końcem błysnął jeszcze Yakubu, który najpierw w 85 minucie głową skierował piłkę do siatki, a tuż przed zakończeniem silnym strzałem z 16 metrów ustalił wynik spotkania na 5-0. W półfinale czeka na na jeden z faworytów do końcowego triumfu, drużyna Kamerunu. 7 lutego 2010, ABSA Stadium, Durban - 64976 widzów PNA Ćwf. | RPA - Nigeria 0-5 (0-2) 17. J. Yobo 0-1 31. I. Uche 0-2 51. C. Odiah 0-3 85. Yakubu 0-4 90. Yakubu 0-5 Nigeria | V. Enyeama - C. Odiah, T. Taiwo, S. Olayengbesi, J. Yobo - C. Obodo (45. M. Ishiaku), R. Ibrahim (77. A. Yussuf), J. Utaka, B. Ogbeche, Yakubu - I. Uche (77. A. Salami) MoM: Yakubu [Nigeria, N] - 9

Jezu Urban takie drewna jak Grzegorzewski, Bojarski i Karwan ściąga Tragedia. No chyba, że kto inny jest teraz trenerem Legii? Widzę, że inauguracja z GKS była tylko wypadkiem przy pracy...

Też myślałem, że będzie trudniej... Po świetnym początku rundy wiosennej i wysokim zwycięstwie z Herthą, liczyłem, że równie gładko pójdzie nam z FC Köln. Zaczęło się bardzo obiecująco, gdyż już po 10 minutach objęliśmy prowadzenie. Dokładne dośrodkowanie Leyrieltona wykorzystał Galindo, nie dając bramkarzowi gości najmniejszych szans. Bramka ta jeszcze bardziej zdeterminowała moich piłkarzy do ataku. W 25 minucie po rzucie rożnym Eberlein odegrał na 20 metr, gdzie był już Elson. Brazylijczyk atomowym uderzeniem skierował piłkę do siatki, ustalając tym samym wynik pierwszej połowy. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Rywale byli jedynie tłem dla moich podopiecznych, którzy mimo prowadzenia, w dalszym ciągu dążyli do podwyższenia wyniku. Udało im się to w 71 minucie, kiedy to Gerritsen przedarł się prawą stroną w pole karne, i silnym uderzeniem w długi róg ustalił wynik meczu. Dzięki temu zwycięstwu awansowaliśmy, na fotel lidera Bundesligi. 6 lutego 2010, Allianz-Arena, Monachium - 60921 widzów Bundesliga [19/34] TSV Monachium [2.] - 1. FC Köln [17.] 3-0 (2-0) 10. A. Galindo 1-0 25. Elson 2-0 71. P. Gerritsen 3-0 TSV Monachium | P. Tschauner - M. Ghvinianidze (66. P. Gerritsen), A. Eberlein, A. Galindo, A. Bellinghausen - S. Bender (75. M. Crosas), Elson, S. Pardo, Leyrielton, N. Amrabat - D. Veselinovic (45. K. Musasa) MoM: Elson [TSV Monachium, OP Ś] - 8

A na dodatek, to jego drugi hattrick w naszych barwach W związku z pewnym już awansem do ćwierćfinału, postanowiłem, że w spotkaniu z Mozambikiem wystąpią dublerzy. Gra od początku układała się po naszej myśli, jednak występujący w tym meczu na szpicy Yakubu, wykazywał się tego dnia rażącą nieskutecznością. Rywale kontrowali sporadycznie, jednak nic z ich kontr nie wychodziło. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka, a jej autorem był młody Bentley, który z najbliższej odległości zupełnie nie pilnowany, skierował piłkę do pustej bramki. W przerwie wprowadziłem trzech nowych zawodników, i nasza gra wyglądała lepiej. Już po 3 minutach od wznowienia rajdem prawą stroną popisał się Utaka, dośrodkował w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Obinna i podwyższył na 2-0. W 69 minucie było już 3-0. Swojego 3 gola w turnieju zdobył Olajengbesi, ponownie pokonując bramkarza przeciwników głową. Kropkę nad 'i' postawiliśmy w 86 minucie, kiedy to Utaka silnym strzałem z ostrego kąta, trafił tuż pod poprzeczkę bramki rywali. Tym samym z kompletem zwycięstw, awansujemy do ćwierćfinału PNA. Po spotkaniu natychmiast wyleciałem do Monachium, gdzie czekał nas mecz z FC Koln. Ciężkie jest życie trenera i selekcjonera... 1 lutego 2010, Newlands, Kapsztad - 59969 widzów PNA gr A [3/3] Mozambik - Nigeria 0-4 (0-1) 35. Bentley 0-1 48. V. Obinna 0-2 69. S. Olajengbesi 0-3 86. J. Utaka 0-4 Nigeria | A. Ejide - C. Odiach, R. Afolabi, S. Olajengbesi, O. Apam - A. Yussuf, Bentley, K. Amunike (45. J. Utaka), M. Ishiaku (45. B. Ogbeche), A. Salami - Yakubu (45. V. Obinna) MoM: Seyi Olajengbesi [Nigeria, OŚ] - 8 Tabela grupa A. | Poz | Inf | Zespół | | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 1. | A | Nigeria | | 3 | 3 | 0 | 0 | 11 | 2 | +9 | 9 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 2. | A | Wybrzeże Kości Słoniowej | | 3 | 2 | 0 | 1 | 10 | 4 | +6 | 6 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 3. | | Mozambik | | 3 | 0 | 1 | 2 | 1 | 8 | -7 | 1 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 4. | | Angola | | 3 | 0 | 1 | 2 | 2 | 10 | -8 | 1 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------|

Przepraszam Styczeń 2010 Bilans: 1-0-0 Bramki: 5:1 Pozycja ligowa: [2.] PL: Odpadnięcie w półfinale (TSV - Werder 1-5) PN: 1 Runda (TSV - Offenbach) LM: Awans do 1 Rnd. El. Finanse: 23,74 mln (- 1,93 mln) Transfery (cudzoziemcy): 1. Robin Van Persie - Arsenal ---> Sevilla za 51 mln 2. Jeremy Toulalan - Ol. Lyon ---> Real Madryt za 34,5 mln 3. Steven Taylor - Newcastle ---> Juventus za 34 mln 4. Igor Akinfeev - CSKA Moskwa ---> Ol. Lyon za 33,5 mln 5. Pasquale Foggia - Udinese ---> FC Porto za 29 mln Transfery (Polacy): 1. Iwo Zubrzycki - Odra ---> Dynamo Brześć za 9 tyś 2. Przemysław Pitry - Lech ---> Metalurh Donieck za 6 tyś 3. Jarosław Wieczorek - Korona ---> Naftan za 1 tyś Pozostałe ligi: Anglia: Arsenal [+0] Francja: Ol. Lyon [+10] Hiszpania: Real Madryt [+2] Holandia: PSV [+6] Niemcy: Stuttgart [+1] Polska: Wisła [+4] Włochy: Inter [+7]

Dla mnie jego bujna przeszłość odchodzi na drugi plan ze względu na to, że jak na razie w reprezentacji wymiata;) W związku z tym, że zapewniliśmy sobie już awans do ćwierćfinału PNA, po wielu rozmowach szef nigeryjskiej federacji zgodził się, abym wyjechał do Niemiec, i poprowadził swój zespół w najbliższym meczu z Herthą. Spotkanie od początku układało się po naszej myśli. Gospodarze grali nieskładnie i chaotycznie, oddając nam sporo wolnego pola. Już w 8 minucie zdobyliśmy gola. Dziesiątą bramkę w tym sezonie zdobył Veselinovic, po dokładnym dośrodkowaniu Elsona. Rywale w dalszym ciągu grali nieporadnie, co my wykorzystywaliśmy bezbłędnie. W 26 minucie po błędzie obrońców, Veselinovic wyszedł w sytuacji sam na sam, bez problemu pokonując bramkarza gospodarzy. Przed przerwą zdobyliśmy jeszcze jednego gola, autorstwa Mate, co oznaczało, że trzy punkty w tym meczu są już niemal pewne. W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Piłkarze Herthy w dalszym ciągu grali słabo, a my w dalszym ciągu dążyliśmy do strzelenia kolejnych goli. W 70 minucie ponownie błysnął Węgier. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, umieścił głową piłkę w siatce. Na minutę przed końcem rywale zdołali zdobyć honorowego gola, a jego autorem był Goian. Ostatnie słowo należało jednak do mojej drużyny. Mate postanowił ustrzelić drugiego hattricka w swojej karierze, i ponownie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego umieścił piłkę w siatce, ustalając tym samym wynik meczu na 5-1. 30 stycznia 2010, Olympiastadion, Berlin - 54178 widzów Bundesliga [18/34] Hertha Berlin [11.] - TSV Monachium [2.] 1-5 (0-3) 8. D. Veselinovic 0-1 26. D. Veselinovic 0-2 44. P. Mate 0-3 70. P. Mate 0-4 89. D. Goian 1-4 91. P. Mate 1-5 TSV Monachium | P. Tschauner - Leyrielton, P. Mate, A. Galindo (30. Ł. Szukała), B. Schwarz - S. Bender, Elson, S. Pardo, P. Gerritsen, N. Amrabat (78. M. Porcello) - D. Veselinovic (45. Thiago) MoM: Peter Mate [TSV Monachium, OŚ] - 10

@Kwiti, Kasperczak w dalszym ciągu w Senegalu, i jak narazie jego drużyna miażdzy. W pierwszym meczu wygrali 5-3 z Algierą, a w drugim 4-0 z Mali. Naszym kolejnym przeciwnikiem była Angola. Rywale, którzy w pierwszym meczu ledwie zremisowali ze słabym Mozambikiem, chcąc myśląc o awansie musieli dziś wygrać. My oczywiście również myśleliśmy o zwycięstwie, które już po drugim meczu mogło nam dać awans do ćwierćfinału. Niestety turniej ten zakończył się już dla Makinwy, który w czasie treningu naciągnął ścięgno podkolanowe i będzie pauzował przez około 3 tygodnie. Spotkanie zaczęliśmy od mocnego uderzenia, obejmując prowadzenie już w 1 minucie. Swojego drugiego gola w turnieju zdobył Olajengbesi, ponownie wykorzystując dośrodkowanie, tym razem Utaki. Rywale praktycznie nie istnieli, pozostawiając nam dużo wolnego pola. W pierwszej połowie udało nam się strzelić jeszcze jedną bramkę. W 32 minucie, prostopadłe podanie od Salamiego wykorzystał Uche. Minął bramkarza i spokojnie skierował piłkę do siatki. Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Przeciwnicy byli tragicznie słabi, a nam nie pozostawało nic innego jak tylko wbijać im kolejne bramki. 10 minut po wznowieniu gry, strzałem głową Uche podwyższył na 3-0. Kropkę nad 'i' postawiliśmy w 84 minucie, kiedy to podobnie jak w pierwszym spotkaniu Ishiaku uderzył z ostrego kąta, tuż pod poprzeczkę. Wygrywamy 4-0 w bardzo dobrym stylu. Dzięki temu zwycięstwu mamy już pewny awans do ćwierćfinału PNA. 28 stycznia 2010, FNB Stadium, Johannesburg - 69956 widzów PNA gr. A [2/3] Nigeria - Angola 4-0 (2-0) 1. S. Olajengbesi 1-0 32. I. Uche 2-0 55. I. Uche 3-0 84. M. Ishiaku 4-0 Nigeria | V. Enyeama - C. Odiah, T. Taiwo, S. Olayengbesi, J. Yobo - C. Obodo, A. Odita (45. A. Yussuf), J. Utaka (81. M. Ishiaku), B. Ogbeche, A. Salami (45. Yakubu) - I. Uche MoM: Ikechukwu Uche [Nigeria, N] - 9

Pisałem o innym a myślałem o innym meczu Dzięki.

Oby, oby... Spotkanie z Wybrzeżem Kości Słoniowej, od początku mogło się podobać kibicom, którzy licznie stawili się na stadionie w Kapsztadzie. Mecz rozgrywany był w szybkim tempie, a akcji podbramkowych z obu stron było nie brakowało. Ku mojej radości pierwszą bramkę strzelili Nigeryjczycy. Ładne dośrodkowanie Taiwo, z rzutu wolnego wykorzystał Olajengbesi dając nam tym samym prowadzenie. Nie cieszyliśmy się z niego długo, bo już po 3 minutach Salomon Kalou mocnym strzałem z dystansu wyrównał. Po tym golu rywale mocno nas przycisnęli, czego efektem była bramka Kone w samej końcówce. Ustaliła ona wynik pierwszej połowy na 2-1. Po przerwie wyraźnie pewni swego oponenci, oddali nam inicjatywę. Było to oczywiście ich błędem, który skutek miał już w 62 minucie. Wtedy to Makinwa po ładnej solowej akcji wyrównał wynik meczu, strzelając tym samym bramkę w debiucie reprezentacyjnym. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, na rajd prawą stroną zdecydował się Ishiaku. Zamiast dośrodkować uderzył mocno z ostrego kąta, umieszczając piłkę tuż pod poprzeczką bramki Loboue. Chwilę potem sędzia zakończył spotkanie, a my mogliśmy się cieszyć ze świetnego początku PNA w naszym wykonaniu. 25 stycznia 2010, Newlands, Kapsztad - 59970 widzów PNA gr. A [1/3] WKS - Nigeria 2-3 (2-1) 24. S. Olajengbesi 0-1 27. S. Kalou 1-1 43. A. Kone 2-1 62. S. Makinwa 2-2 92. M. Ishiaku 2-3 Nigeria | V. Enyeama - C. Odiah, T. Taiwo, S. Olayengbesi, J. Yobo - C. Obodo, Yakubu (77. V. Obinna), J. Utaka (45. B. Ogbeche), M. Ishiaku, R. Ibrahim - I. Uche (45. S. Makinwa) MoM: Manasseh Ishiaku [Nigeria OP P,N] - 8

Mimo przerwy w rozgrywkach ligowych, w ostatnim czasie byłem zapracowany jak nigdy. Nie dość, że na głowie miałem reprezentację Nigerii, to na dodatek musiałem wrócić jeszcze do Europy, na losowanie pierwszej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Wiadomo, że w tej fazie słabych zespołów już nie ma, lecz mimo to szczęście tym razem się do nas uśmiechnęło. Trafiliśmy na Benficę Lizbona, i biorąc pod uwagę resztę przeciwników trzeba powiedzieć, że trafiliśmy nieźle. Zwycięstwo w dwumeczu, jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Więcej powodów do zmartwień miałem w reprezentacji. Dwie czołowe gwiazdy mojej ekipy, czyli Mikel i Martins mają połamane nogi, a to oznacza, że do reprezentacji, powrócą dopiero na Mistrzostwa Świata w RPA. Mimo tego musiałem wybrać 23 piłkarzy, którzy będą reprezentować swój kraj w Pucharze Narodów Afryki, odbywających się w... RPA. Kadra na PNA 2010: | Wyb | Inf | Nazwisko | Klub | Rep | Gole | U-21 | Br. U-21| Wartość | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Austin Ejide | SC Bastia | 14 | - | - | - | 1,3M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Vincent Enyeama | Derby | 39 | - | - | - | 6,5M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Sam Sodje | Q.P.R. | 1 | - | - | - | 300tys. | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Rabiu Afolabi | FC Sochaux | 8 | - | - | - | 3,1M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Onyekachi Apam | OGC Nice | 7 | - | 1 | - | 4,3M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Seyi Olajengbesi | Bochum | 11 | 1 | - | - | 4,1M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Joseph Yobo | Everton | 67 | 2 | - | - | 12,5M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Taye Taiwo | Olympique de Marseille | 38 | 3 | - | - | 9M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Chidi Odiah | Dortmund | 31 | - | - | - | 4,1M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Ayila Yussuf | Dynamo Kijów | - | - | - | - | 5M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Christian Obodo | Palermo | 17 | 1 | - | - | 8,25M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Augustine Odita | M. Netania | - | - | 7 | - | 40tys. | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Manasseh Ishiaku | América (MEX) | 3 | - | - | - | 2,7M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Bartholomew Ogbeche | Valladolid | 13 | 2 | - | - | 1,3M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | John Utaka | Portsmouth | 48 | 15 | - | - | 5,5M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Kevin Amunike | CSKA Sofia | 2 | - | - | - | 600tys. | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Bentley | MVV | 3 | 1 | 11 | 2 | 3,1M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Rabiu Ibrahim | Sporting CP | - | - | 12 | 2 | 2,6M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Adigun Salami | Standard | 3 | - | 1 | - | 3,2M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Stephen Ayodele Makinwa | Lazio | - | - | - | - | 7,25M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Victor Obinna | Chievo | 1 | 1 | 4 | 5 | 7,25M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Ikechukwu Uche | Deportivo | 10 | 4 | - | - | 9,5M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | - | | Yakubu | Lazio | 41 | 11 | - | - | 9M | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------|

Grudzień 2009 Bilans: 1-0-1 Bramki: 2-4 Pozycja ligowa: [2.] PL: Odpadnięcie w półfinale (TSV - Werder 1-5) PN: 1 Runda (TSV - Offenbach) LM: Awans do 1 Rnd. El. Finanse: 25,59 mln (- 867 tyś) Transfery (cudzoziemcy): 1. Gustavo Cabral - Racing Club ---> America (MEX) za 7,25 mln 2. Andres Rios - Toulouse ---> Lille za 6,25 mln 3. Juan Ojeda - River ---> Pachuca za 5,25 mln 4. Sidi Keita - RC Lens ---> Rennais za 4,3 mln 5. Julio Cesar Dominguez - Cruz Azul ---> Pachuca za 3,8 mln Transfery (Polacy): Tomasz Midzierski - Lech ---> Homel za 1 tyś Pozostałe ligi: Anglia: Chelsea [+1] Francja: Ol. Lyon [+7] Hiszpania: Barcelona [+3] Holandia: AZ [+0] Niemcy: Stuttgart [+1] Polska: Wisła [+4] Włochy: Inter [+4]

@T-m, mówiłeś, mówiłeś @raulb, wtedy tego nie wiedziałem, dlatego że Fenerbachce wyrównało dosłownie w ostatnich sekundach, a czasu na kalkulacje nie było

Po meczu z Lyonem nie mieliśmy za wiele czasu na świętowanie, ponieważ już po trzech dniach graliśmy mecz ligowy z Norymbergą. W międzyczasie wylosowano również grupy na MŚ w RPA. Trafiliśmy na dość silnych przeciwników tj. Holandia, Chile i Rumunia. Mimo tego uważam, że przy odrobinie szczęścia możemy z niej awansować. Tak jak przewidywałem, mecz z FC Nürnberg nie był jakimś porywającym widowiskiem. Po moich zawodnikach widać było zmęczenie, po bojach w Lidze Mistrzów, natomiast rywale skupili się głównie na obronie. Na szczęście w 15 minucie udało nam się zdobyć gola. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonywanego przez Elsona wykorzystał Galindo. Po tym golu grało nam się dużo spokojniej, mimo że do końca bramki już nie zdobyliśmy. W drugiej części rywale rzucili się do ataku, jednak świetnie w bramce spisywał się Kohlbacher, który dobrymi występami ma nadzieje na wygryzienie ze składu Tschaunera. W końcówce mieliśmy jeszcze jedną okazję na zdobycie gola, jednak strzał Bendera wylądował na poprzeczce natomiast dobitkę Thiago obronił Villar. Zagraliśmy mało efektownie, jednak co ważniejsze efektywnie i zdobyliśmy ważne trzy punkty, które przed rundą rewanżową dają nam 2 miejsce w lidze. Ja natomiast po tym spotkaniu wybieram się do Afryki, aby jak najlepiej przygotować moją reprezentację, do zbliżającego się PNA. 12 grudnia, Allianz-Arena, Monachium - 57863 widzów Bundesliga [17/34] TSV Monachium [3.] - Nürnberg [11.] 1-0 (1-0) 15. A. Galindo 1-0 Skład: J. Kohlbacher - Leyrielton, P. Mate, A. Galindo (45. Ł. Szukała), A. Bellinghausen - S. Bender, Elson, S. Pardo, P. Gerritsen, N. Amrabat (45. N. Amrabat) - D. Veselinovic (77. Thiago) MoM: Joachim Kohlbacher [TSV Monachium, Br] - 8 Tabela Bundesligi po 17 kolejkach: | Poz | Inf | Zespół | | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 1. | | Stuttgart | | 17 | 12 | 2 | 3 | 35 | 20 | +15 | 38 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 2. | | 1860 Monachium | | 17 | 11 | 4 | 2 | 34 | 16 | +18 | 37 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 3. | | HSV | | 17 | 10 | 5 | 2 | 44 | 27 | +17 | 35 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 4. | | FC Bayern | | 17 | 9 | 5 | 3 | 42 | 18 | +24 | 32 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 5. | | Dortmund | | 17 | 7 | 7 | 3 | 30 | 21 | +9 | 28 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 6. | | Wolfsburg | | 17 | 7 | 6 | 4 | 33 | 20 | +13 | 27 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 7. | | Leverkusen | | 17 | 7 | 6 | 4 | 26 | 18 | +8 | 27 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 8. | | Schalke | | 17 | 7 | 6 | 4 | 32 | 25 | +7 | 27 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 9. | | Werder Brema | | 17 | 7 | 4 | 6 | 24 | 23 | +1 | 25 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 10. | | Bochum | | 17 | 6 | 3 | 8 | 23 | 30 | -7 | 21 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 11. | | Hertha BSC | | 17 | 5 | 5 | 7 | 18 | 27 | -9 | 20 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 12. | | Duisburg | | 17 | 5 | 3 | 9 | 21 | 31 | -10 | 18 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 13. | | Nürnberg | | 17 | 4 | 4 | 9 | 19 | 27 | -8 | 16 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 14. | | Mainz | | 17 | 4 | 4 | 9 | 19 | 34 | -15 | 16 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 15. | | Frankfurt | | 17 | 4 | 3 | 10 | 14 | 28 | -14 | 15 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 16. | | Kaiserslautern | | 17 | 3 | 4 | 10 | 12 | 29 | -17 | 13 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 17. | | Köln | | 17 | 3 | 4 | 10 | 17 | 39 | -22 | 13 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 18. | | Aachen | | 17 | 1 | 7 | 9 | 13 | 23 | -10 | 10 | | -------------------------------------------------------------------------------------------------------|

@ponury, też się nie spodziewałem @Lis, najgorzej było by trafić na Real Madryt albo Sevillę. Newcastle też było by trudnym przeciwnikiem. Reszta jako tako. @Fenomen, no właśnie, tym bardziej się zdziwiłem, że nawet z pierwszego miejsca

@Kwiti, chłopak jak na obrońcę strzela sporo bramek, a to że czasem trafia nie do tej co trzeba, to już inna bajka @Lis_, dzięki @ponury, po burzy zawsze wychodzi słońce.. Mimo pewnego awansu, kibice Lyonu nie zawiedli. Na Stade de Gerland zjawili się w komplecie, głośno dopingując swój zespół. Nie przestraszyło to jednak moich zawodników, którzy po blamażu w Bremie, od początku ruszyli do ataku chcąc zmazać, złe wrażenie z ostatniego meczu. Już w 9 minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie, jednak strzał głową Veselinovicia, w kapitalny sposób obronił Coupet. Gospodarze grali spokojnie i uważnie w obronie, czyhając na swoją szansę. Szansę tą dostali w 17 minucie, jednak będący w sytuacji sam na sam Fred przegrał rywalizację z Kohlbacherem. 7 minut później francuscy kibice w jednym momencie umilkli. Uciszył ich Amrabat, który zdecydował się na niesygnalizowane uderzenie z około 20 metrów, po którym piłka wpadła do siatki. Radość w sektorze zajmowanym przez naszych fanów, a także na naszej ławce rezerwowych była niedopisania. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. W przerwie postanowiłem nie ryzykować. Wiedziałem, że gospodarze ruszą do ataku, tak więc postanowiłem wprowadzić piątego obrońcę. Oczywiście zgodnie z oczekiwaniami, rywale ruszyli do przodu, jednak my skutecznie się broniliśmy. Skuteczności tej wystarczyło jedynie do 73 minuty, kiedy to zamieszanie w naszym polu karnym wykorzystał Fred, wbijając piłkę do bramki z najbliższej odległości. Wiedząc, że remis nie daje nam absolutnie nic, postanowiłem rzucić wszystko na jedną szalę. Moi zawodnicy atakowali bramkę Lyonu bezustannie, jednak niewiele z tego wychodziło. W 94 minucie gdy zadowoleni kibice rywali, powoli opuszczali już stadion stało się coś, co do tej pory nie może do mnie dotrzeć. Prawą strona boiska na rajd zdecydował się Gerritsen. Zupełnie niepilnowany dośrodkował w pole karne, gdzie pojedynek główkowy z Bodmerem wygrał Musasa i umieścił piłkę w samym okienku bramki! Chwilę później sędzia zakończył spotkanie, a ja wraz ze sztabem wybiegliśmy na murawę, i przez długi czas razem z kibicami cieszyliśmy się z historycznego awansu! 9 grudnia 2009, Stade de Gerland, Lyon - 40237 widzów Liga Mistrzów [6/6] Lyon [1.] - TSV Monachium [2.] 1-2 (0-1) 24. N. Amrabat 0-1 73. Fred 1-1 94. K. Musasa 1-2 Skład: J. Kohlbacher - Leyrielton, P. Mate, A. Galindo, A. Bellinghausen - S. Bender (72. M. Porcello), Elson (45. A. Eberlein), S. Pardo, P. Gerritsen, N. Amrabat - D. Veselinovic (45. K. Musasa) MoM: Fred [Ol. Lyon, N] - 8 Tabela grupy H po sześciu kolejkach: | Poz | Inf | Zespół | | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 1. | A | 1860 Monachium | | 6 | 2 | 3 | 1 | 12 | 10 | +2 | 9 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 2. | A | Olympique Lyonnais | | 6 | 2 | 3 | 1 | 8 | 5 | +3 | 9 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 3. | | Villarreal | | 6 | 1 | 3 | 2 | 6 | 9 | -3 | 6 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 4. | | Fenerbahçe | | 6 | 0 | 5 | 1 | 8 | 10 | -2 | 5 |

@Wenger, mają już pewny awans, tak więc liczę, że zagrają na 'pół gwizdka'... @T-m, właśnie - patrz nasz pierwszy mecz @Escort, lekceważyć? Nie jesteśmy na razie jakoś wybitną ekipą, także nikogo nam nie wolno lekceważyć, tym bardziej Lyonu. Przed meczem z Werderem, doznaliśmy bardzo poważnego osłabienia. Nasz kapitan Philipp Tschauner przebił sobie gwoździem piętę, co oznaczało, że występ w najbliższym spotkaniu, a także w meczu z Lyonem jest wykluczony. Między słupkami zastąpi go młody i mało doświadczony Kohlbacher. Nie dość, że na Weserstadion na bramce mieliśmy nieupierzonego Austriaka, to na dodatek nasza obrona grała tego dnia fatalnie. Pierwszą bramkę rywale zaaplikowali nam już w 9 minucie, a jego autorem był Neves. W 18 minucie było już 2-0, tym razem napastników gospodarzy wyręczył Mate, który tak nieporadnie próbował wybijać piłkę, że aż wbił ją do bramki. W 42 minucie było już po wszystkim. Po faulu na Maricy, sędzia zdecydował się podyktować rzut karny. Do piłki podszedł Prieto, i pewnym strzałem ustalił wynik pierwszej połowy na 3-0. Po przerwie było nieco lepiej, jednak nie na tyle aby móc myśleć o odrobieniu straty. Tym bardziej, że minutę po wznowieniu Thiago Neves strzelił swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Jedyne na co było nas tego dnia stać to honorowy gol, którego autorem był Thiago. Fatalny mecz, który z pewnością nie napawa mnie optymizmem przed decydującym o awansie starciem z Lyonem. 5 grudnia 2009, Weserstadion, Brema - 35914 widzów Bundesliga [16/34] Werder [9.] - TSV Monachium [1.] 4-1 (3-0) 9. T. Neves 1-0 18. P. Mate 2-0 sam. 42. X. Prieto 3-0 46. T. Neves 4-0 68. Thiago 4-1 Skład: J. Kohlbacher - Leyrielton, P. Mate, A. Galindo, A. Bellinghausen - S. Bender, Elson, S. Pardo, P. Gerritsen (45. B. Ziegenbein), N. Amrabat (45. K. Musasa) - D. Veselinovic (45. Thiago) MoM: Thiago Neves [Werder, OP LŚ] - 9

Listopad 2009 Bilans: 2-1-0 Bramki: 5:1 Pozycja ligowa: [1.] PL: Odpadnięcie w półfinale (TSV - Werder 1-5) PN: 1 Runda (TSV - Offenbach) LM: Faza Grupowa Finanse: 27,02 mln (+ 2,17 mln) Transfery (cudzoziemcy): 1. Matthieu Saunier - Bordeaux ---> Valenciennes za 200 tyś Transfery (Polacy): Brak Pozostałe ligi: Anglia: Arsenal [+0] Francja: Ol. Lyon [+9] Hiszpania: Barcelona [+1] Holandia: AZ [+2] Niemcy: TSV Monachium [+0] Polska: Wisła [+4] Włochy: Inter [+5]

@Vul, dzięki @Lis, zobaczymy już niedługo... Przed meczem z Bochum mieliśmy dodatkową motywację, aby odnieść zwycięstwo. Otóż punkty pogubili rywale z HSV i Stuttgartu, co oznaczało, że jeżeli wygramy to wskoczymy na fotel lidera. Mimo presji, która z pewnością ciążyła na moich piłkarzach zaczęliśmy bardzo dobrze. Byliśmy częściej przy piłce i stwarzaliśmy groźne sytuacje. Szczególnie aktywny na prawej stronie był Leyrielton, który raz za razem popisywał się rajdami pod pole karne rywali. W 38 minucie jeden z takich rajdów zakończył się asystą, a bramkę po dośrodkowaniu Brazylijczyka strzelił Veselinovic, ustalając tym samym wynik pierwszej połowy. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. To my byliśmy stroną przeważającą. Rywale natomiast wyglądali, niczym przestraszone dzieci, czekające na skarcenie. Kara przyszła dość szybko bo już 13 minutach od wznowienia gry. Z lewej strony idealnie dośrodkowywał Pardo, a podanie to wykorzystał Leyrielton, który uwieńczył swój dobry występ golem. Wygrywamy pewnie i zasłużenie, a co najważniejsze pierwszy raz odkąd gramy w Bundeslidze, wskakujemy na fotel lidera! 28 listopada 2009, Allianz-Arena, Monachium - 58163 widzów Bundesliga [15/34] TSV Monachium [3.] - Bochum [10.] 2-0 (1-0) 38. D. Veselinovic 1-0 58. Leyrielton 2-0 Skład: P. Tschauner - Leyrielton, P. Mate, A. Galindo (45. Ł. Szukała), A. Bellinghausen - S. Bender, Elson (83. M. Porcello), S. Pardo, P. Gerritsen, N. Amrabat - D. Veselinovic (75. Thiago) MoM: Leyrielton [TSV Monachium, OP/DBP P/PP] - 8

Cziter jak nic jesteś ale i tak gratulacje