Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna i prawo


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

lukas: co chesz udowodnic? :) wplyw granic z poczatku wieku XIX na wybory parlamentarne na poczatku wieku XXI? :)

 

bo jesli tak to masz slaby material dowodowy - a jesli nie to nie wiem co robisz w sumie ;)

Henkel, jeśli chcesz to mogę Ci pokazać proces dowodowy na to, że jednak jakieś znaczenie to miało :)

Odnośnik do komentarza
wplyw granic z poczatku wieku XIX na wybory parlamentarne na poczatku wieku XXI?

 

Walka z zaborcami "poprzez pracę" (wychowanie następnych pokoleń było właśnie w tym duchu) był właśnie na tych terenach gdzie w większości wygrało PO - może są bardziej przedsiębiorczy i dlatego zagłosowali na partię dla której gospodarka jest priorytetem - ciekawy temat na pracę mgr

Odnośnik do komentarza
lukas: co chesz udowodnic? :) wplyw granic z poczatku wieku XIX na wybory parlamentarne na poczatku wieku XXI? :)

 

bo jesli tak to masz slaby material dowodowy - a jesli nie to nie wiem co robisz w sumie ;)

Henkel, jeśli chcesz to mogę Ci pokazać proces dowodowy na to, że jednak jakieś znaczenie to miało :)

Na pewno jakies mialo. Ja troche ironizowalem, bo poczulem sie jakby mi ktos na sile chcial udowodnic, ze skoro mieszkam na wschodzie to musze byc jakis niepolnosprytny :]

Odnośnik do komentarza

Za Wikipedią:

 

Mniejszość Niemiecka - nazwa komitetu wyborczego wyborców mniejszości niemieckiej na Śląsku Opolskim tworzonego przez Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim. Jako komitet mniejszości narodowej nie musi przekraczać progu 5%, aby znaleźć się w Sejmie i uzyskała w 1991 r. 7 mandatów (i ok. 1,2%), w 1993 r. 4 mandaty (i ok. 0,8%), a w latach 1997, 2001 i 2005 2 mandaty poselskie (i ok. 0,4% głosów). W roku 2007 odnotowała spadek i uzyskała tylko 1 mandat poselski. W wyborach do Sejmiku Województwa Opolskiego mniejszość niemiecka zdobyła w 1998 r. 13 mandatów, a w latach 2002 i 2006 7 mandatów.

 

Więc to chyba tak wygląda. :]

 

Czy może któryś z forumowiczów, który mieszka na Opolszczyźnie zauważył listę Mniejszości Niemieckiej? :)

Odnośnik do komentarza
PiS chyba nie byłby sobą, jakby jeszcze trochę nie pooszukiwał, żeby zyskać tych kilka dodatkowych mandatów. Wyniki z zagranicy jeszcze nie doszły i jak ne dojdą do 21, to będą unieważnione. To z kolei duża strata dla PO, bo nie jest tajemnicą, że to PO ma największe poparcie za granicą.

No jeśli chodzi o USA to nie bardzo.

Odnośnik do komentarza
Przewodniczący PKW Ferdynand Rymarz wysłał do Fotygi pismo mające zmobilizować służby zagraniczne do szybkiego przekazywania wyników wyborów z obwodów za granicą. PKW jest zaniepokojona, bo wystąpiły problemy z przekazywaniem wyników m.in. z Afganistanu, Francji, Hiszpanii, Litwy, w Szwecji, Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

 

Jeżeli faktycznie głosy z Wysp Brytyjskich nie zostaną policzone to będzie to piękny wałek ze strony PiS.

Odnośnik do komentarza
PiS chyba nie byłby sobą, jakby jeszcze trochę nie pooszukiwał, żeby zyskać tych kilka dodatkowych mandatów. Wyniki z zagranicy jeszcze nie doszły i jak ne dojdą do 21, to będą unieważnione. To z kolei duża strata dla PO, bo nie jest tajemnicą, że to PO ma największe poparcie za granicą.

Tak stanowi ustawa. To nie żaden wymysł PiSu.

Odnośnik do komentarza
PiS chyba nie byłby sobą, jakby jeszcze trochę nie pooszukiwał, żeby zyskać tych kilka dodatkowych mandatów. Wyniki z zagranicy jeszcze nie doszły i jak ne dojdą do 21, to będą unieważnione. To z kolei duża strata dla PO, bo nie jest tajemnicą, że to PO ma największe poparcie za granicą.

Tak stanowi ustawa. To nie żaden wymysł PiSu.

To, że działają na zwłokę, usiłująć doczekać do 21?

Odnośnik do komentarza
PiS chyba nie byłby sobą, jakby jeszcze trochę nie pooszukiwał, żeby zyskać tych kilka dodatkowych mandatów. Wyniki z zagranicy jeszcze nie doszły i jak ne dojdą do 21, to będą unieważnione. To z kolei duża strata dla PO, bo nie jest tajemnicą, że to PO ma największe poparcie za granicą.

Tak stanowi ustawa. To nie żaden wymysł PiSu.

To, że działają na zwłokę, usiłująć doczekać do 21?

jak to niektórzy czasami mówią "udowodnij, albo przeproś" :keke:

Odnośnik do komentarza
PiS chyba nie byłby sobą, jakby jeszcze trochę nie pooszukiwał, żeby zyskać tych kilka dodatkowych mandatów. Wyniki z zagranicy jeszcze nie doszły i jak ne dojdą do 21, to będą unieważnione. To z kolei duża strata dla PO, bo nie jest tajemnicą, że to PO ma największe poparcie za granicą.

Tak stanowi ustawa. To nie żaden wymysł PiSu.

Tylko to nie ustawa blokuje głosy, tylko opóźnienie wynika prawdopodobnie z winy odzyskanego przez PiS Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Jesli wysiłemkdzisiątek tysięcy Polaków zza ganicy zostana zmarnowane ktos musi za to odpowiedzieć. Albo MSZ albo PKW (bo wina może leżec po ich stronie, winne moga byc też obie strony)

Znając mentalność Kaczyńskich stawiałbym na MSZ i albo te głosy nie spłyną do PKW albo przez ponury żart mściwego człowieczka trafia w ostatniej chwili, tak żeby zagrać na koniec ludziom na nosie.

Przede wszystkim jednak taki przypadek może skutecznie zniechęcic rodaków na Wyspach do głosowania w nastepnych wyborach. A która partia najwięcej na tym zyska?

Oczywiście sa to moje spekulacje, ale są one bardzo prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza

2 lata rządów Kaczyńskich skutecznie utwierdziły mnie w przekonaniu, że Ci ludzie zrobią każdy przekręt, żeby tylko utrzymać się przy korycie. Liczy się teraz każdy mandat. To nie jest tak, że PO wygrało i wszystko cacy. Weźcie pod uwagę, że prezydent może działać destrukcyjnie, żeby tylko PO nie udało się poprawić sytuacji w kraju. W przypadku veto prezydenta, które jest bardzo prawdopodobne, potrzeba 60% głosów. A tutaj PO+ PSL nie wystarczy. Trzeba także LiDu.

Cytuję: Według ordynacji do Sejmu i Senatu - jeżeli okręgowa komisja wyborcza w Warszawie nie uzyska wyników głosowania z obwodów za granicą w ciągu 24 godzin od zakończenia głosowania - głosowanie uznaje się za niebyłe.

 

Znam ten zapis. Kaczyńscy również. I podejrzewam, że chcą z niego skorzystać, przez wstrzymaniem tych głosów.

Odnośnik do komentarza
2 lata rządów Kaczyńskich skutecznie utwierdziły mnie w przekonaniu, że Ci ludzie zrobią każdy przekręt, żeby tylko utrzymać się przy korycie. Liczy się teraz każdy mandat. To nie jest tak, że PO wygrało i wszystko cacy. Weźcie pod uwagę, że prezydent może działać destrukcyjnie, żeby tylko PO nie udało się poprawić sytuacji w kraju. W przypadku veto prezydenta, które jest bardzo prawdopodobne, potrzeba 60% głosów. A tutaj PO+ PSL nie wystarczy. Trzeba także LiDu.

No i LiD na 100% będzie głosował zdroworozsądkowo. Akurat w tym przypadku LiD będzie tą partią buforową między PO a PiSem. Nie dramatyzuj.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...