Skocz do zawartości

Pewnie coś pamiętasz


peżet

Rekomendowane odpowiedzi

Szesnastego czerwca grała grupa H, graliśmy też my, z Koreą. Do składu powrócili Kolo Toure i Kalou, zastąpili oni Diakite i Romarica. W miejsce Dindane do pierwszej jedenastki wszedł Diane.

 

Mecz zaczęliśmy od zdecydowanych ataków, Woon-Jae w ciągu kilku pierwszych minut z najwyższym trudem interweniował po strzałach Drogby, Kalou i Diane. Na prowadzenie wyszliśmy w 9. minucie, świetne podanie Kalou na gola zamienił Diane. Napastnik PSG cztery minuty później znów wpisał się na listę strzelców, znów po podaniu Kalou. Trzeci gol padł w 24. minucie, Kalou skutecznie dobił strzał Drogby. Wynik do przerwy w 42. minucie ustalił Drogba, napastnik Chelsea dobił strzał Keity. W drugiej połowie nie spuściliśmy z tonu, co więcej okazaliśmy się równie skuteczni. Na 5-0 podwyższyliśmy w 53. minucie, Drogba wykorzystał podanie Kalou. Po tym golu czekała nas dłuższa przerwa, dopiero w 76. minucie Kalou wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na debiutującym w kadrze Konanie. Dwie minuty później padł gol numer siedem, Cedric Konan świetnie podał do Salomona Kalou, który spokojnie pokonał bramkarza rywali i ustrzelił hat-trick. Tego czynu pozazdrościł mu Diane, Amara nie miał zamiaru być gorszym i w 85. minucie strzelił swojego trzeciego gola, na ośmiu bramkach zakończyła się nasza rzeź!!

 

16.6.2010, Mistrzostwa Świata

(2/3)WKS [1] – Korea [4] 8-0 (Diane 9’ 13’ 85’, Kalou 24’ kar 76’ 78’, Drogba 42’ 53’)

MoM : Salomon Kalou (WKS) – 9.

 

Apoula – Eboue, K. Toure, Zoro, Boka – Y.Toure (64’ Zokora), Demel – Diane, Kalou, Keita (64’ Konan) – Drogba (64’ Ekra)

 

W meczach grupy H Australia zremisowała 2-2 (Kennedy, Kewell / Eduardo x2) z Chorwacją. Senegal gładko uległ Argentynie 0-3 (Delgado x2, Tevez).

Nasza strasznie wysoka wygrana nad Koreą jest nowym rekordem reprezentacji, wcześniejszym rekordem było 6-0 z Nigrem.

 

Wypłaciliśmy 190k premii piłkarzom za 15. miejsce na koniec sezonu w Serie B. W drugim meczu naszej grupy (rozegranym następnego dnia) Belgia przegrała z Włochami 0-2 (Cassano x2). Szanse pokonanych z tej kolejki są już tylko iluzoryczne. W grupie B wszystko jest już jasne, Japonia przegrała z Kamerunem 0-2 (Eto’o) a Szkocja z Portugalią 0-1 (Nani). Kamerun i Portugalia jako pierwsze awansowały do 1/8 finału.

 

W grupie C znów zawiodła Brazylia, w nudnym meczu Canarinhos sprawiali gorsze wrażenie od przeciętnie grających na tym turnieju Czechów, ale mecz zakończył się remisem 1-1 (Rosicky / Ronaldinho). W drugim meczu Ghana zremisowała 0-0 z Meksykiem i to te drużyny są bliższe awansu. W pierwszym meczu drugiej kolejki grupy D Anglia zapewniła sobie awans gromiąc 4-0 (Rooney 2, Jenas, Beasley sam.) USA.

 

W drugim meczu tej grupy zbłaźniła się niestety Polska, moi rodacy pokazali marny futbol i przegrali z Maroko 3-1 (Chamakh, El Hamdaoui, Chretien / Matusiak). W drugi swoim meczu obrońcy srebrnego medalu Francuzi drugi raz zremisowali, tym razem z Iranem 1-1 (Ashouri / Anelka). Awans dalej zapewnił sobie Urugwaj, który wygrał z Holandią 0-1 (Forlan).

 

Tym czasem do mnie dochodzą bardzo dobre wieści z Monopoli, budżet klubu został pokaźnie wzmocniony, zarząd ogłosił plany rozbudowy stadionu o 1020 miejsc. Podpisana została nowa umowa sponsorska, dzięki której przez 4 lata będziemy dostawać zawrotne 60k.

 

W grupie F do awansu przybliżyła się remisem 1-1 (Torres / Zimmermann) z Niemcami Hiszpania. Szans nie tracą Arabia Saudyjska i Peru, które zremisowały ze sobą także 1-1 (Al. Shamrani / Vargas). W jedynym rozegranym tego dnia meczu grupy G RPA wygrała 1-0 (Mobudi) z Kostaryką i zachowała szanse na awans.

 

W drugim meczu tej grupy Tunezja wygrała z Chile 2-0 (Nihat, Tuncay) i zapewniła sobie awans do drugiej fazy. W grupie H przekonywującym zwycięstwem nad Australią 5-0 (Delgado x3, Tevez, Park sam.) Argentyna zapewniła sobie awans. Bezbramkowy remis Chorwacji z Senegalem sprawił, ze awansować z drugiego miejsca może jeszcze każda z tych trzech drużyn.

Odnośnik do komentarza

22. czerwca kończyliśmy rozgrywki grupowe, meczem z Belgią chcieliśmy przypieczętować awans. Skład bez zmian.

 

Belgia okazała się zdecydowanie trudniejszym rywalem niż Korea, szybko udało nam się zdobyć przewagę ale nie przekładała się ona na bramki. Świetnie bronił Proto, klase pokazał zwłaszcza w 26. minucie gdy obronił strzały Diane i Kalou. Do przerwy utrzymał się remis 0-0. W drugiej połowie nadal przeważaliśmy, ale nie potrafiliśmy znaleźć sposobu na Proto. W 85. minucie mimo znacznego spalonego Verthongen strzelił uznanego gola i przegraliśmy. Na szczęście promuje na bilans bramkowy, ale przed fazą pucharową niepotrzebnie zepsuliśmy sobie humory.

 

22.6.2010, Mistrzostwa Świata

(3/3)Belgia [3] – WKS [2] 1-0 (Verthongen 85’)

MoM : Silvio Proto (Belgia) – 8.

 

Gnanhouan – Eboue, K.Toure, Zoro, Boka – Y.Toure, Demel – Diane, Kalou (63’ Romaric), Keita (63’ Konan) – Drogba (70’ Dindane)

 

W drugim meczu naszej grupy padł bezbramkowy remis. Tego samego dnia dokończona została także grupa B, w meczu o pierwsze miejsce Kamerun uległ Portugalii 0-1 (Vaz Te). W drugim meczu Szkocja zremisowała z Japonią 2-2 (Maloney, Miller / Uchino, Sekine). Portugalia będzie naszym następnym przeciwnikiem.

 

Dzień później dograły się kolejne dwie grupy. W grupie C beznadziejnej Brazylii w awansie nie pomógł nawet wywalczony sukces w meczu z Meksykiem (0-1 [Ronaldinho]). Lepszym bilansem bramek awansowali Ci drudzy. Grupę wygrała świetna Ghana, która w ostatnim meczu tylko zremisowała z Czechami 1-1 (Jarolim / Gyan). Niestety po raz trzeci z rzędu Polska zakończyła udział w MŚ na fazie grupowej, w ostatnim meczu zremisowali oni z pewną awansu Anglią 1-1 (Smolarek / Rooney) i ostatecznie spadli na ostatnie miejsce w grupie. USA rozbiło Meksyk 5-1 (Altidore x2, Beasley, Johnson, Payne / Chamakh) i rzutem na taśmę zajęli drugie miejsce.

 

24. czerwca mocno przybliżył się koniec fazy grupowej. W grupie E Francja zremisowała z Urugwajem 1-1 (Trezeguet / Grossmuller) i dała się w ostatniej chwili wyprzedzić Holandii, która wygrała z Iranem 2-0 (van Persie, Sneijder). W szóstej grupie Niemcy po raz kolejny zaprezentowali żałosny futbol i tylko zremisowali z Arabią 1-1 (Link / Al-Mualid) ale mimo to awansowali dalej, pomogła im w tym porażka Peru z Hiszpanią 0-1 (Reyes).

 

25. dzień czerwca był ostatnim dniem fazy grupowej. W grupie G pewna awansu Turcja zachowała się bardzo profesjonalnie i po świetnym meczu pokonała 2-0 (Nihat, Emre) i wyrzuciła z turnieju gospodarzy. W drugim meczu Kostaryka niespodziewanie pokonała Chile 2-1 (Venegas, Solis / Navia) ale to Chilijczycy awansowali z drugiego miejsca. W grupie H swoją świetną formę potwierdziła Argentyna, która ograła Chorwację 3-1 (Tevez x2, Burdisso / Olić). Porażkę Chorwatów wykorzystał Senegal, który dzięki wygranej 1-0 (Sambou) z Australią zajął drugie miejsce w grupie.

Odnośnik do komentarza

26. czerwca odbywały się pierwsze mecze drugiej fazy MŚ, my mierzyliśmy się z Portugalią. Miałem pewne obawy po ostatnim przegranym meczu z Belgią. Po długich namyśleniach postanowiłem nie zmieniać składu.

 

Obie reprezentacje wzniosły się na swoje wyżyny, na Ellis Park oglądaliśmy fenomenalne widowisko. Pierwsza połowa jednak nie przyniosła nam goli, oglądaliśmy świetny mecz a jego głównymi bohaterami byli Gnanhouan i Ricardo. Nasz bramkarz popisał się zwłaszcza po strzałach z dystansu Naniego i Joao Moutinho. Doświadczony golkiper naszych przeciwników popisał się świetnym refleksem po uderzeniach Drogby i Diane. Początek drugiej połowy to zdecydowane ataki Portugalczyków, świetne okazje zmarnowali Vaz Te i Nani. W 56. minucie kibice przybyli ze Starego Kontynentu przeżyli szok, Salomon Kalou przeprowadził fantastyczną akcję prawym skrzydłem, wrzucił piłkę w pole karne gdzie świetnym strzałem szans Ricardo nie dał Drogba. Niestety nasz super snajper cztery minuty później musiał opuścić boisko na noszach, zmienił go Ekra. Przy okazji za Yayę Toure wszedł Zokora. Trzy minuty po tej podwójnej zmianie strzeliliśmy drugiego gola, Ricardo obronił strzał i dobitkę Diane, ale nie zdołał złapać piłki, ta spadła pod nogi Keity, który bez problemów ustalił wynik spotkania!! WKS w ćwierćfinale!

 

26.6.2010, Mistrzostwa Świata 1/8

(1/1)WKS – Portugalia 2-0 (Drogba 56’, Keita 63’)

MoM : Kader Keita (WKS) – 8.

 

Gnanhouan – Eboue, K. Toure, Zoro, Boka – Y. Toure (60’ Zokora), Demel – Diane (75’ Kone), Kalou, Keita – Drogba (60’ Ekra)

 

Niestety kontuzja Didiera okazała się całkiem groźna i nasz kapitan musiał opuścić zgrupowanie. W jego miejsce powołałem debiutanta Gervinho (22, OP LS/N S) z Le Mans.

 

26. czerwca to dzień zwycięstwa Afryki nad Europą, w drugim meczu 1/8 finału Kamerun po rzutach karnych wyeliminował obrońców tytułu Włochy!!

 

Dzień później rozegrane zostały dwa kolejne mecze, Anglia wymęczyła wygraną w meczu z Meksykiem (1-0, Richards) a USA gładko ograła Ghanę 3-1 (Johnson x2, Ellis / Gyan). To właśnie Stany Zjednoczone będą naszym przeciwnikiem w ćwierćfinale.

 

28. czerwca do ¼ finału dostały się kolejne dwie ekipy, Hiszpania ograła 1-0 (Vicente) Holandię. Ku mojej wielkiej radości z turniejem pożegnali się Niemcy. Po 120. minutach gry z Urugwajem uratowali remis 1-1 (Baron / Martinez), karne lepiej wykonywali gracze z Południowej Ameryki.

 

Ostatnich ćwierćfinalistów poznaliśmy 29. czerwca. W południowoamerykańskim pojedynku sensacyjnie odpadła Argentyna, po 120 minutach gry między nimi a Chile było 1-1 (Aimar / Vidangossy). Argentyńczycy nie wykorzystali żadnego karnego i odpadli! Jako ostatnia awansowała Turcja, która pokonała Senegal 3-1 (Nihat x2, Sahin / Waigo).

Odnośnik do komentarza

W tak zwanym międzyczasie otwarło się okienko transferowe, nas wzmocniło za darmo sześciu zawodników. Najpierw jednak trzeba zapisać gdzie odeszli, ci którzy odeszli. Cardascio za 18k odszedł do Poggibonsi. Gorani podpisał kontrakt z Andrią. Olivetti za 12kl stał się zawodnikiem Martiny, Moretti za 3k odszedł do Canavese. Mostefa za 18k odszedł do Pisy a Baron za darmo stał się graczem Frosinone.

 

Jednak po tych piłkarzach nikt nie płakał, w ich miejsce dołączyli o wiele lepsi! Jako pierwszy w klubie pojawił się mój rodak Kamil Oziemczuk (Polska, 22, N, 11/6u21), który przyszedł do nas z Auxerre. Jako drugi zjawił się były gracz Salernitany Paolo Mancini, który zeszły sezon spędził u nas na wypożyczeniu. Paolo stanowił pewien wyjątek, jako jedyny nie wzmocnił nas z Francji. Metz na Monopoli zamienił Denis Pozder (Bośnia, 20, N, 8/4u21), wiele po nim oczekuję. Naszym nowym wysuniętym napastnikiem w nadchodzącym sezonie ma być były już gracz Bordeaux Cheick Diabate (Mali, 22, OP LS/N, 10/7u21), ulubieniec kibiców Ferrari będzie musiał zadowolić się rolą rezerwowego. Na koniec wzmocniła nas dwójka defensorów Strasbourga, Patrick Barume Imani (Gwadelupa, 22, O S, 5/0A) i Khalid Kersanne (Maroko, 22, O/DBP P, 3/0u21).

 

Drugiego lutego w RPA rozgrywane były pierwsza dwa ćwierćfinały, w jednym z nich graliśmy my. Niestety nie tylko Drogba nas osłabił, dwa dni przed meczem z USA kontuzji twarzy doznał Yaya Toure. Na Amerykanów więc musiałem zmienić skład, w pierwszej jedenastce pojawili się Romaric i Konan.

 

Stosunkowo szybko zarysowała się nasza przewaga, w trzeciej minucie po świetnym zagraniu Kalou w dobrej sytuacji znalazł się Diane ale trafił w słupek. Chwilę później dwoma kapitalnymi interwencjami po strzałach Kalou i Keity popisał się Howard. Mecz wyrównał się dopiero pod koniec pierwszej połowy, która zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej połowie graliśmy jeszcze lepiej! Na prowadzenie wyszliśmy stosunkowo szybko, w 52. minucie świetną akcję prawym skrzydłem przeprowadził Diane, dośrodkował w pole karne gdzie świetnym wolejem bramkę strzelił Keita! Po tym golu świetnie ustawiliśmy się w defensywie nie dopuszczając rywali do bramki. W końcówce Amerykanie postawili wszystko na jedną kartę i dość mocno się odsłonili, wykorzystaliśmy to! W 82. minucie Kalou popisał się świetnym prostopadłym podaniem, które wykorzystał Keita, to 20. gol gracza Lyonu w kadrze! Pięć minut później po wykonywanym przez rezerwowego Dao rzucie wolnym wynik meczu ustalił Kalou!

 

2.7.2010, Mistrzostwa Świata Ćwierćfinał

WKS – USA 3-0 (Keita 52’ 82’, Kalou 87’)

MoM : Kader Keita (WKS) – 9.

 

Gnanhouan – Eboue (45’ Dao), K. Toure, Zoro, Boka – Romaric (61’ Zokora), Demel – Diane, Kalou, Keita – Konan (61’ Dindane)

 

W drugim ćwierćfinale także sukces odniosła drużyna z Afryki! Po 120. minutach gry Kamerunu z Anglią było 1-1 (Ze / Crouch). Konkurs rzutów karnych został nieoczekiwanie wygrany przez Kameruńczyków. Następnego dnia lista półfinalistów została uzupełniona, Hiszpania gładko ograła Turcję 2-0 (Xabi Alonso, Villa) a Urugwaj z lekkimi kłopotami uporał się z Chile 1-0 (Chevanton). Z ½ finału zmierzymy się właśnie z Urugwajem.

Odnośnik do komentarza

Szóstego lipca rozegrany został pierwszy półfinał MŚ, Kamerun nie sprawił sensacji i po zaciętym boju uległ Hiszpanii 1-2 (Eto’o / Torres, Villa). Czyżby nadchodził tak oczekiwany sukces Hiszpanów? Mam nadzieję, że nie. W dniu meczu z Urugwajem dotarła do mnie wiadomość, że moją ofertę zaakceptował Luca Facchetti (Włochy, 32). Włoch dołączył do naszego sztabu szkoleniowego, zajmie się treningiem siłowym. Co do meczu, nadal grać nie może Toure, skład pozostał niezmieniony.

 

Zaczęło się fatalnie, w drugiej minucie prawą stroną przedarł się Diogo, zagrał w pole karne gdzie wynik meczu strzałem po ziemi otworzył Grossmuller. Jednak nie daliśmy im pójść za ciosem, szybko wzięliśmy się za odrabianie strat a Urugwajczycy zostali zepchnięci do głębokiej defensywy. Wyrównanie przyszło w 16. minucie, Keita fantastycznie obsłużył Kalou, który w swoim stylu nie zmarnował okazji. Trzy minuty później już prowadziliśmy, z kilku metrów do siatki piłkę wbił Konan, Cedric dobijał strzał Kalou. Do przerwy powinniśmy prowadzić wyżej ale Viera świetnie interweniował po strzałach m.in. Toure czy Keity. W drugiej połowie nadal kontrolowaliśmy sytuacje na boisku, ale jak to bywa w takich meczach nie zabrakło kontrowersji. W 78. minucie sędzia podyktował wątpliwego karnego dla naszych przeciwników za niby faul Zoro na Forlanie. Do ustawionej na 11. metrze piłki podszedł Grossmuller. Wziął krótki rozbieg, uderzył i ….nie strzelił gola!! Jego uderzenie świetnie obronił Gnanhouan!! Minutę później awans był już pewny, gola po rzucie rożnym strzelił rezerwowy Kone! WKS w finale MŚ!!

 

7.7.2010, Mistrzostwa Świata Półfinał

WKS – Urugwaj 3-1 (Kalou 16’, Konan 19’, Kone 80’ / Grossmuller 2’, Grossmuller n/k 79’)

MoM : Sebastian Viera (Urugwaj) – 8.

 

Gnanhouan – Eboue, Toure, Zoro, Boka – Romaric (45’ Zokora), Demel – Diane (76’ Kone), Kalou (76’ Dindane), Keita – Konan

 

Na chwilę wróćmy do Monopoli, uzgodniłem z prezesem że dalsza współpraca z Udinese nie ma sensu, nie mamy i mam nadzieje nie będziemy już mieć klubu patronackiego. To nie koniec informacji z klubu, ostatnie zastrzyki finansowe pozwoliły mi głębiej sięgnąć do kieszeni i ustanowić nowy rekord transferowy, z Mlady Boleslav za potężne jak na nas 700k pozyskaliśmy świetnego piłkarza jakim jest Jordan Loties (Francja, 25, O PS/DP). Kibice bardzo entuzjastycznie przyjęli naszego nowego stopera.

Odnośnik do komentarza

Prezesunio wyciął mi jednak psikus, i zaledwie dwa dni po zerwaniu umowy z Udinese podpisał takową z Hiszpańską Mallorcą. Ach, no cóż przeboleję. 10 lipca odbył się mecz o brązowy medal MŚ w RPA. Nieoczekiwanie wygrał Kamerun, który dzięki bramce Webo odprawił Urugwaj do domu bez medalów. Dzień później graliśmy my, w finale z Hiszpanią. Skład bez zmian.

 

Mecz był bardzo wyrównany, no może w pierwszej połowie mieliśmy lekką przewagę, na pewno stwarzaliśmy większe zagrożenie pod bramką przeciwnika niż oni. Niestety Casillas to Casillas, nie dał mu rady ani Kalou ani Keita. Diane uderzył kilka centymetrów ponad poprzeczką. Hiszpanie nie oddali w pierwszej połowie ani jednego celnego strzału, minimalnie chybili Villa i Silva. W drugiej połowie mecz jeszcze bardziej się wyrównał, Hiszpanie byli częściej przy piłce ale nie potrafili stworzyć realnego zagrożenia naszej bramki. Końcówka była bardzo emocjonująca! W 84. minucie mieliśmy rzut karny! Xavi sfaulował w polu karnym Kalou. Do piłki podszedł Konan, niestety napastnik Cagliari przegrał pojedynek z Casillasem! Wciąż 0-0! Chwilę po tej sytuacji mogliśmy przegrywać ale Gnanhouan z najwyższym trudem obronił strzał Torresa. W 89. minucie losy mistrzostwa się rozstrzygnęły. Kalou popisał się genialnym prostopadłym podaniem, piłkę przejął Konan i mocnym strzałem zrehabilitował się za zmarnowanego karnego!! Tym razem Casillas był bez szans!!! Wybrzeże Kości Słoniowej mistrzami świata!!!

 

11.7.2010, Mistrzostwa Świata Finał

Hiszpania – WKS 0-1 (Konan 89’, Konan n/k 84’)

MoM : Cedric Konan (WKS) – 8.

 

Gnanhouan – Eboue, Toure, Zoro, Boka – Romaric, Demel – Diane, Kalou, Keita – Konan

 

Po tym meczu gratulowali mi wszyscy, było za co! W Afrykańskiej galerii sław zajmuje pierwsze miejsce, ale niestety postanowiłem opuścić kadre WKS. Więcej z nimi nie osiągnę, czas na nowe reprezentacyjne wyzwania.

Odnośnik do komentarza
Po tym meczu gratulowali mi wszyscy, było za co! W Afrykańskiej galerii sław zajmuje pierwsze miejsce, ale niestety postanowiłem opuścić kadre WKS. Więcej z nimi nie osiągnę, czas na nowe reprezentacyjne wyzwania.

bullszit, prawdziwym wyzwaniem byłaby obrona tytułu za cztery lata :>

Odnośnik do komentarza

Feno : jak mam tego dokonać bez bramkarzy? Gnanhouan jest już starszy, a jedyny młody bramkarz z statsami dwucyfrowymi zakończył kariere…, i większość czeka to samo, bo nie mają klubów :doh!:

 

[tow]Pro Patria – Monopoli 0-2 (Oziemczuk x2)

 

Czternastego lutego zakończyłem aktywność na rynku transferowym, skład uzupełniłem zatrudnieniem z wolnego transferu dwóch defensywnych pomocników. Pierwszy to wychowanek Interu Saverio Macri (Włochy, 22, DP), drugi to były gracz Cannes Jonathan Bru (Francja, 25, DP, 1/0u21). Wreszcie posiadam czterech klasowych graczy na tą pozycję. Teraz skupiamy się na zgrywaniu drużyny, sam nie będę szukał wzmocnień a zdecyduję się na transfer gdy scouci znajdą mi naprawdę wielką perłę!

 

[tow]Celano – Monopoli 2-2 (Loties, Oziemczuk)

[tow]Monopoli – Udinese 1-1 (Ferrari)

 

LM :

B36 – Arka 0-1 (Świerblewski)

 

pUEFA :

Bełchatów – Dynamo Mińsk 1-0 (Kuswik)

Tiligul – Legia 0-4 (Grzelak x2, Giza x2)

 

[tow]Gladiator – Monopoli 0-1 (Pozder)

 

Zakończyły się prace na naszym stadionie, teraz możemy pomieścić 7900 kibiców, z czego siedzieć może aż 6020! W klubie dzieje się coraz więcej dobrego.

 

LM :

Arka – B36 4-0 (Witkowski, Świerblewski, Błażejewski, Kasztelan)

 

[tow]Ternana – Monopoli 0-3 (Laurant, Diabate, Ferrari)

[tow]Rovigo – Monopoli 1-1 (Chedjou)

 

LM :

Arka – Sparta Praga 2-2 (Witkowski, Zubrzycki)

pUEFA :

Dynamo Mińsk – Bełchatów 1-2 (Jović, Bozić)

Legia – Tiligul 3-0 (Polniak x3)

 

LM :

Sparta Praga – Arka 4-0

 

Osiemnastego sierpnia oficjalnie rozpoczynaliśmy sezon 2010/2011, w meczu I rundy kwalifikacyjnej Pucharu Włoch podejmowaliśmy inny zespół z Serie B Ascoli. Z nowych zawodników miejsce w meczowej jedenastce znaleźli Kersanne, Loties, Bru, Oziemczuk i Diabate.

 

Duża ilość nowych zawodników musiała wpłynąć na jakość naszej gry, na razie niestety ta jakość ucierpiała. Trochę czasu minie zanim porządnie się zgramy. Graliśmy bardzo niecelnie, jednak przewaga gości jeżeli w ogóle była to była niewielka. W 31. minucie straciliśmy gola, Colucci dośrodkował na długi słupek, piłka przeleciała nad źle interweniującym Apoulą, do pustej bramki wbił ją Perrulli. W drugiej połowie gra się zdecydowanie wyrównała, zaczęliśmy stwarzać sobie coraz więcej groźnych sytuacji. Wyrównanie przyszło w 79. minucie, Feindouno nie dał rady Berniemu w pojedynku sam na sam ale do odbitej przez bramkarza piłki dopadł Oziemczuk i w oficjalnym debiucie strzelił gola! Niestety zabrakło czasu na strzelenie gola i trzeba było grać przez kolejne 30 minut. W dogrywce całkowicie zdominowaliśmy boisko, ale świetnie bronił Berni. Bramkarz gości nie dał się ani razu pokonać i mecz miały rozstrzygnąć karne. Pierwsze trzy serie w obu zespołach były pewnie wykorzystane, u nas nie pomylili się Kersanne, Piccinni i Censori a dla Ascoli trafili Soncin, Terzi i Aquilanti. Czwartą serię rozpoczynał wprowadzony w przerwie Lavie, niestety strzał naszego rezerwowego defensora obronił Berni! Co gorsza chwilę później pewnie do bramki trafił Colucci. W trudnej sytuacji stanął więc Feindouno, musiał trafić i ….trafił! Gwinejczyk przedłużył nadzieję. Nadzieje na awans przedłużył inny czarnoskóry piłkarz, Edel Apoula piękną paradą zatrzymał strzał Figliomeniego! Po pięciu seriach był więc remis 4-4. Szóstą serię rozpoczynał Chedjou, kameruński pomocnik nie zwiódł i pewnie pokonał Berniego. Ogromna presja ciążyła na szóstym strzelcu naszych rywali Giallombardo. Doświadczony obrońca nieoczekiwanie tej presji nie wytrzymał i uderzył fatalnie, Apoula bez trudności złapał piłkę! Awansujemy do II fazy kwalifikacyjnej!

 

18.8.2010, Puchar Włoch

(1/1)Monopoli (B) – Ascoli (B) 1-1 k. 5-4 (Oziemczuk 79’ / Perrulli 31’)

MoM : Cristian Perrulli (Ascoli) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Cinquini, Piccinni – Laurant (45’ Chedjou), Bru (62’ Lavie) – Feindouno, Censori, Oziemczuk – Diabate (62’ Ferrari)

 

W tym meczu niestety urazu nabawił się Loties, Francuz nie będzie trenował od tygodnia do dwóch tygodni. Za awans dalej otrzymaliśmy 14k, w kolejnej rundzie zmierzymy się z Treviso.

Odnośnik do komentarza

Iworyjscy piłkarze przed 18. rokiem życia nie mogą przejść do zagranicznego klubu, a do osiemnastki wszyscy jak jeden mąż pozakańczają kariery :roll: , było minęło.

 

pUEFA :

H. Tel-Awiw – Bełchatów 3-1 (Zasada)

Larisa – Legia 2-1 (Grzelak)

 

Trzy dni po morderczym pojedynku z Ascoli wyjazdowo graliśmy z Treviso. Kilku zawodników odpadło kondycyjnie, na prawej obronie szanse dostał Mancini. Macri zastąpił Bru a Peruchini zastąpił Feindouno. Za kontuzjowanego Lotiesa gra Lavie.

 

Początek to zdecydowana przewaga gospodarzy, widać było nasze zmęczenie. Na prowadzenie nasi rywale wyszli w 18. minucie, świetnym strzałem z dystansu Apoulę zaskoczył Leon. W 40. minucie padł drugi gol, Apoula wypuścił piłkę po stosunkowo słabym strzale Greco, do futbolówki dopadł i strzelił gola Piovaccari. Cztery minuty później strzeliliśmy gola kontaktowego, wprowadzony chwilę wcześniej Jose Sanchez dośrodkował w pole karne gdzie fantastycznym wolejem popisał się Oziemczuk. W drugiej połowie oglądaliśmy wyrównany mecz, staraliśmy się atakować, ale niestety nasze starania na nic się zdały. Prowadzeni przez świetnie grającego Jose Sancheza nie potrafiliśmy zmienić wyniku.

 

21.8.2010, Puchar Włoch

(1/1)Treviso (B) – Monopoli (B) 2-1 (Leon 18’, Piovaccari 40’ / Oziemczuk 44’)

MoM : Jose Sanchez (Monopoli) – 8.

 

Apoula – Mancini, Lavie, Cinquini, Piccinni – Laurant (40’ Jose Sanchez), Macri– Peruchini (63’ Feindouno), Censori, Oziemczuk – Diabate (63’ Ferrari)

 

28. sierpnia rozpoczynaliśmy sezon ligowy, podejmowaliśmy Brescię. Do składu wrócili Kersanne, Bru i Feindouno. Loties na razie usiadł jeszcze na ławce. Skorzystać nie mogłem z zawieszonego Lauranta i lekko kontuzjowanego Chedjou.

 

Mecz zaczął się dla nas pechowo, w czwartej minucie po brutalnym faulu Dalla Mano boisko musiał opuścić Feindouno, zmienił go Jose Sanchez. Początek meczu to okres naszej dobrej gry, niestety nie udało nam się przewagi Zamienic na gola. Najlepszą sytuacji stworzyliśmy sobie w 13. minucie, nie wykorzystał jej Oziemczuk. Niestety po 20. minutach niezłej gry przyszedł okres przewagi gości. Piłkarze Brescii okazali się skuteczniejsi i swoją inicjatywę udokumentowali bramką. W 34. minucie dośrodkowanie Kalambay’a wykorzystał Feczesin. Druga połowa stała na zdecydowanie niższym poziomie. Bardzo chcieliśmy nie zaczynać sezonu od porażki, i udało się! W 80. minucie Ferrari podał do Jose Sancheza, Hiszpan uciekł obrońcom i świetnym strzałem w długi słupek nie dał szans Viviano. Mecz zakończył się ostatecznie remisem.

 

28.8.2010, Serie B

(1/42)Monopoli [13] – Brescia [8] 1-1 (Jose Sanchez 80’ / Feczesin 34’)

MoM : Jose Sanchez (Monopoli) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Lavie, Cinquini, Piccinni – Macri (45’ Loties), Bru – Feindouno (4’ Jose Sanchez), Censori, Oziemczuk – Diabate (63’ Ferrari)

 

Simon Feindouno nadwyrężył staw skokowy i czeka go miesięczny odpoczynek od futbolu.

Odnośnik do komentarza

Pierwszego września musieliśmy zmierzyć się z Mantovą, jak zwykle przed meczem wymieniłem uprzejmości z Atillo Tesserem.

 

Od początku gospodarze narzucili nam swój styl gry, osiągnęli naprawdę znacząca przewagę. Ale nie potrafili jej wykorzystać. Najlepsze sytuacje miał ich kapitan Noselli, ale trzykrotnie nie dał rady Apouli. My zaś wykazaliśmy się skutecznością. W 39. minucie Jose Sanchez odebrał piłkę Cufre, zagrał do Diabate ten założył ‘siatkę’ Felipe Saad’owi i popędził na bramkę by wreszcie strzelić gola w nowych barwach! Do przerwy 0-1. W drugiej połowie niestety nie mieliśmy już tyle szczęścia, w 54. minucie stan meczu świetnym płaskim strzałek w długi słupek wyrównał Gatti. O wygranej gospodarzy w 67. minucie zadecydował Caridi, który skutecznie dobił strzał Grieco.

 

1.9.2010, Serie B

(2/42)Mantova [2] – Monopoli [15] 2-1 (Gatti 54’, Caridi 67’ / Diabate 39’)

MoM : Gaetano Caridi (Mantova) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Cinquini, Piccinni – Macri (45’ Bru), Laurant (61’ Lavie) – Oziemczuk, Censori, Jose Sanchez (61’ Peruchini) – Diabate

 

pUEFA :

Bełchatów – H. Tel-Awiw 3k-1 (Costly, Kuswik, Zasada)

Legia – Larisa 3-1 (Babić x2, Korzym)

 

Trzy dni po porażce w Mantui drugi raz w tym sezonie mierzyliśmy się z Ascoli, tym razem w lidze.

 

Mecz od początku był wyrównany, cały czas nie gramy źle ale brakuje nam przełamania i stąd słabe wyniki na początku sezonu. Niestety pech nas nie opuszcza, w 20. minucie Loties spóźnił się w wślizgiem i wyciął równo z trawą Babu. Francuz niestety zasłużenie otrzymał od sędziego czerwoną kartkę. Mimo gry w dziesięciu nie poddawaliśmy się i cały czas graliśmy z gośćmi jak równy z równym. Co więcej udało nam się wyjść na prowadzenie! W 31. minucie Jose Sanchez odebrał piłkę Aquilantiemu i posłał ją do Diabate, który spokojnie pokonał Berniego. Kopia bramki z ostatniej kolejki! Niestety nasza radość trwała bardzo krótko, do końca pierwszej połowy straciliśmy dwa gole. Świetne dośrodkowania Babu wykorzystali Perrulli i Moro. W drugiej połowie nadal graliśmy bardzo dobrze, nie odczuwało się straty jednego zawodnika! Efekty naszej determinacji i ogromnego zaangażowania musiały przyjść. W 72. minucie Diabate posłał świetne prostopadłe podanie do wpuszczonego pięć minut wcześniej Pozdera, Bośniak świetnym strzałem pokonał Berniego. Gol w debiucie! Sześć minut później ustalony został wynik meczu. Z rzutu wolnego dośrodkował Bru a świetnym strzałem głową 3 punkty i pierwsze zwycięstwo w sezonie zapewnił nam bohater tego meczu Diabate!

 

4.9.2010, Serie B

(3/42)Monopoli [9] – Ascoli [20] 3-2 (Diabate 31’ 78’, Pozder 72’, Loties cz/k 20’ / Perrulli 34’, Moro 40’)

MoM : Cheick Diabate (Monopoli) – 9.

 

Apoula – Kersanne, Loties (20’ cz/k), Cinquini, Piccinni – Macri (67’ Bru), Laurant (21’ Lavie) – Oziemczuk, Censori (67’ Pozder), Jose Sanchez – Diabate

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...