Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

Oooo po oglądnięciu powtórek z wszystkich kolejek ligowych i 1 meczu Wisły stwierdzam że drużyna ta do sukcesów potrzebuje bramkarza bo Pawełkowi zbyt często zdarzają się niefortunne interwencje :/ Całe szczęście że jeszcze nie ma z tego bramek.

 

Generalnie z Bełchatowem powinno być zwycięstwo niestety brak szczęścia i niesamowity Lech który mimo tylu lat na karku nadal jest świetnym bramkarzem. Karny jak stąd do Kansas szkoda że sędzia "przeoczył"

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, co się stało z tym Pawełkiem. Przecież rok temu, kiedy przez kilka miesięcy (aż do przyjścia Okuki) był pierwszym golkiperem Wisły, sprawował się świetnie, Wisła prawie nie traciła bramek (inna sprawa, że obrona funkcjonowała świetnie), a już na pewno nie robił takich baboli jak teraz. Czy to rok siedzenia na ławce zrobił swoje?

 

Do do karnego, to jak dla mnie ewidentny. Niestety, wygląda na to, że po burzy medialnej, jaką wywołały kontrowersyjne karne dla Wisły (chociaż wg. mnie tylko jedenastka z Górnikiem podyktowana została niesłusznie) sędziowie boją się zagwizdać korzystną dla nas decyzję. A to Polska właśnie.

Odnośnik do komentarza

Jak Pawełkowi nie dacie pograć, to nie wróci do formy reprezentacyjnej. To jest bramkarz, musi mieć pewny plac i spokojnie jeszcze będziecie mieli z niego pożytek. Ważne, że przez jego błędy bramki jeszcze nie straciliście. Każdy dobry bramkarz ma troche głupiego farta.

Odnośnik do komentarza
Ważne, że przez jego błędy bramki jeszcze nie straciliście. Każdy dobry bramkarz ma troche głupiego farta.

Na razie nie. Ale jak puści głupią szmatę, która na przykład zadecyduje o tym, że MP nie powędruje pod Wawel, to będzie raban, czemu nie poszukali kogoś lepszego. Pewnie już w tym okienku nikogo nie kupimy. Jak nie odnajdzie formy do zimy, to trzeba poszukać alternatywy.

Odnośnik do komentarza

za pilkanozna.pl

Nici z wielkiego powrotu do Wisły Kraków. Mirosław Szymkowiak nie zagra w ekipie "Białej Gwiazdy". Piłkarz nie porozumiał się z szefami zespołu i zrezygnował z dalszych negocjacji - pisze "dziennik.pl".

 

 

O powrocie Szymkowiaka do polskiej ligi jest głośno od ponad miesiąca. Najpierw wydawało się, że były reprezentant Polski zagra w Lechu Poznań. Ale z transferu do "Kolejorza" nic nie wyszło.

 

W tej sytuacji "Szymek" pojechał do Krakowa. Trenował z drużyną Wisły i równocześnie negocjował warunki kontraktu. Jednak również pomysł z zatrudnieniem piłkarza pod Wawelem nie wypalił.

 

Nie wiadomo, co dokładnie stanęło na przeszkodzie zatrudnienia Szymkowiaka w ekipie Wisły. Ale jedno jest pewne. Teraz uczestnik mistrzostw świata w Niemczech spróbuje swoich sił w Widzewie Łódź. Musi się jednak spieszyć. Do końca okna transferowego zostały zaledwie trzy dni.

Cóż, czasami newsy na tej stronie są śmiechu warte, ale jeśli faktycznie to prawda, to mimo wszystko szkoda. Szymek zapewne by się przydał.

Odnośnik do komentarza
ANo tak - ale i tak to nie jest wzmocnienie - jak ma się walczyć o mistrza to tacy gracze nadaję się tylko na ławkę - a przecież potrzebujemy napastnika, żeby wskoczył od razu do 1 składu i był postacią wyróżniającą się

Z tym, że mało kto z nas widział go w akcji, więc tego typu ocenianie jest bez sensu. A nóż nadaje się do pierwszego składu już od razu ;)

Odnośnik do komentarza

Wróciłem z meczu. Zajebiście to wyglądało. Wreszcie 4 pełne trybuny. Ostatni raz coś takiego było za w połowie lat 90-tych.

 

Co do meczu - do pierwszej bramki lepiej grał Lech, potem bramka Brożka po długim wykopie Pawełka i poszło. Wisła do końca pierwszej polowy zniszczyła Lecha. Po przerwie wiślacy odpuścili, było to widać wyraźnie, ale bramki dla Lecha to zonk piękny. Wolny, który nie miał prawa wpaść i samobój. Szkoda tych dwóch okazji Pawła Brożka - słupek i przegrana sytuacja sam na sam z Kotorowskim.

 

Żal mi było Dolhy - gwizdy przy każdym kontakcie piłki, ale najlepsze było hasło: "Dolha!! Co?? Trzy zero". Ema nie wytrzymał meczu psychicznie i chyba odpocznie od OE na jakiś czas tym bardziej, że Kotorowski uchronił Lecha od wyższej porażki.

 

Nie popisała sie hołota spod znaku Lecha. Zapalili zimne ognie, potem skurwysyny rzucały nimi w sektor A z kibicami Wisły. Jakby się skończyło tylko na zapaleniu to byłoby to do zaakceptowania, ale bydło chciało zaistnieć.

Odnośnik do komentarza

Kurczę szkoda, że nie mogłem wczoraj być na stadionie :(. Jechałem akurat autobusem i słuchałem relacji w radio. Byłem na pierwszym komplecie w tym sezonie z Koroną, ale 20tys to musiało być coś naprawdę wspaniałego. Wreszcie można było objechać falą dookoła stadionu :).

 

Mi tam Dolhy ani trochę nie szkoda. Nie będę nazywał go zdrajcą, bo w piłce nożnej ciężko dziś o miłość do klubu czy kibiców, ale na pewno zachował się, łagodnie mówiąc, nieelegancko. Więc niech się nikt nie dziwi, że kibice Wisły mają do niego pretensje.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...