Skocz do zawartości

GPRO - Sezon 7 i 8


Rekomendowane odpowiedzi

ja mam 6lvl

ale w tym sezonie mam jakies cyrki z paliwem. prawdopodobnie dlatego ze kierowca ma ponad 160 agresywnosci i jezdze z riskami po ok. 20...

w adelaidzie dawno temu spalilem 233l z silnikiem lvl 1 ;)

ale na ostatnim wyscigu w shakhir mialem porownanie:

lvl1 - 268l

lvl5 - 246l

 

chociaz moze obnize do 225l albo 220, ale tego sie juz boje :P

Odnośnik do komentarza
Uuuu Buła, przyinwestowałeś pięknie i jeszcze Ci punkty z testów spłyneły. :) Bolid jak marzenie, ale z takim sprzętem minimum w pierwszej piątce musisz być, bo inaczej straszny wstyd. :kekeke:

Jakby ten kierowca jeździł tak jak w poprzednim sezonie to by pewnie byłoby i jeszcze wyżej niż 5 miejsce. Teraz mam o wiele lepszy bolid, a i tak zajmuje gorsze miejsca niż sezon temu. No albo jest coś nie tak, albo rywale są o wiele wiele wiele lepsi w tym sezonie... No a już faktu, że w moim pierwszym sezonie w Master na Adelaide miałem lepsze czasy niż teraz to już zupełnie nie rozumiem, mimo, że wtedy miałem kiepskiego kierowce ( stamina 13 ) i gorszy bolid. :|

Odnośnik do komentarza
Jakby ten kierowca jeździł tak jak w poprzednim sezonie to by pewnie byłoby i jeszcze wyżej niż 5 miejsce. Teraz mam o wiele lepszy bolid, a i tak zajmuje gorsze miejsca niż sezon temu. No albo jest coś nie tak, albo rywale są o wiele wiele wiele lepsi w tym sezonie...

 

Dla mnie to zupełnie normalne. Nawet zdziwiłbym się gdyby było inaczej. W tej grze podstawą jest przecież rozwój, jeżeli nie inwestowałeś w swojego kierowcę to nie ma szans żeby osiągał takie same wyniki jak sezon wcześniej. Brak inwestycji = cofanie się w rozwoju. :)

Odnośnik do komentarza
i czy trening pit crew w amatorach cos da- czy szkoda czasu na to?

ktos kiedys pisal ze w rookie i amatorach to losowe czasy...

 

Kiedyś pewnie będziesz chciał awansować do master i wyżej, a tam zdecydowanie ten trening już jest przydatny. :) Cały problem polega na tym, że zanim zobaczysz jakiekolwiek pozytywne skutki takiego treningu musisz władować lekką ręką jakieś 60 milionów. Na szczęście później jest już z górki, bo się przyzwyczajasz do takich wydatków. ;)

 

I znowu musze sie nie zgodzić z byłym kolegą z druzyny :P Ja póki co zainwestowałem może maks 10, a poprawę czsów mam juz bardzo widoczną. W amatorach średnia pita wynosiła u mnie ponad 30 sekund. Poniżej tej granicy to było święto. teraz lekko zainwestowałem i 3 ostatnie pity to 18 sek, 18 sek i 24 sek. Więc postęp jest znaczny :) Pewnie najwieksza w tym zasługa TD, no ale postep jest widoczny :)

Odnośnik do komentarza
i czy trening pit crew w amatorach cos da- czy szkoda czasu na to?

ktos kiedys pisal ze w rookie i amatorach to losowe czasy...

 

Kiedyś pewnie będziesz chciał awansować do master i wyżej, a tam zdecydowanie ten trening już jest przydatny. :) Cały problem polega na tym, że zanim zobaczysz jakiekolwiek pozytywne skutki takiego treningu musisz władować lekką ręką jakieś 60 milionów. Na szczęście później jest już z górki, bo się przyzwyczajasz do takich wydatków. ;)

 

I znowu musze sie nie zgodzić z byłym kolegą z druzyny :P Ja póki co zainwestowałem może maks 10, a poprawę czsów mam juz bardzo widoczną. W amatorach średnia pita wynosiła u mnie ponad 30 sekund. Poniżej tej granicy to było święto. teraz lekko zainwestowałem i 3 ostatnie pity to 18 sek, 18 sek i 24 sek. Więc postęp jest znaczny :) Pewnie najwieksza w tym zasługa TD, no ale postep jest widoczny :)

 

Miło, że zauważyłeś rolę TD. :) Ale nie zmienia to faktu, że różnica jest, a kwestia czy zauważalna czy nie to już jest bardzo subiektywne odczucie.  Niewątpliwie obaj się zgadzamy, że trenować warto. :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...