Skocz do zawartości

The Golden Path


Vetr

Rekomendowane odpowiedzi

Esc, wnioskuję o bana dla Peżeta :>

 

***

 

10.08.2008

 

FC Haka – FC Lahti [Veikkausliiga 18\26]

 

Matsi – Haarala, Cleber, Hyyhonen, L Lagerblom – P Lagerblom, Kaijalainen, Koskinen (k), Hakala – Moussoro, Paatelainen

 

O dziwo rywale postawili nam znacznie twardsze warunki niż Serbowie. Ja zaś obserwowałem uważnie jednego z graczy gospodarzy, kandydata do gry u nas. Od razu próbowali zaatakować, dość łatwo rozpracowywali naszych obrońców. Za łatwo. Początkowo jakoś jeszcze graliśmy, do – mniej więcej – 30 minuty. Wtedy zaczęło wszystko się psuć. Zaczął bohater poprzedniego meczu Hyyhonen, głupio sfaulował rywala w polu karnym. Rywale pewnie wykorzystali okazję. Obrońcy dobili mnie kilka minut później, pozostawiając NIEKRYTEGO zawodnika w polu karnym. To jest dla mnie niepojęte! Jak można było tak głupio dać sobie wbić gola? I to na własne życzenie.

Drugiej połowy właściwie mogłoby nie być. Graliśmy piach, jakich mało. Czysty piaseczek rodem z karaibskich plaż…Normalnie dwie różne drużyny.

 

FC Haka – FC Lahti (2:0)

 

MoM: Nikolay Markov [FC Haka]

Odnośnik do komentarza

17.08.2008

 

FC Lahti – FC Inter Turku [Veikkausliiga 19\26]

 

Matsi – Haarala, Holmvik, Kalliokoski, L Lagerblom – P Lagerblom, Kaijalainen, Alomerović (k), Hakala – Moussoro, Parikka

 

Tym razem porażka nawet nie wchodziło w grę, musieliśmy wygrać. Jako pierwszy mógł to uczynić Parikka, po dośrodkowaniu Alomerovicia. Niestety chybił. Goście odwdzięczyli się natychmiast, pewnie wykorzystując niemrawość obrońców. Co prawda szybko doprowadziliśmy do remisu, ale gra wyglądała fatalnie. Powróciły słynne podania do rywala, oraz pudłowanie w dogodnej sytuacji. Nie potrafiliśmy nawet wykorzystać przewagi jednego zawodnika. Źle to dla nas wróży przed rewanżem z Serbami…

Nie lubię kryzysów, które przychodzą bez większego powodu.

 

FC Lahti – FC Inter Turku (1:1)

 

MoM: Jarno Parikka

 

20.08.2008

 

HJK szaleje w europejskich pucharach. Dziś przeszło do fazy grupowej, wywalając za burtę Slavię Praga [wygrana 3:0 w dwumeczu]. W Lidze Mistrzów czeka już na Finów PSV, AC Milan oraz VfB Stuttgart.

 

21.08.2008

 

Do klubu, na zasadzie wolnego transferu, dołączył doświadczony napastnik – Tomasz Frankowski.

 

FC Lahti – OFK Belgrad [Puchar UEFA druga runda kwalifikacyjna 2\2]

 

Matsi – Haarala, Cleber, Hyyhonen, L Lagerblom – P Lagerblom, Kaijalainen, Alomerović, Koskinen (k) – Moussoro, Parikka

 

Po udanym popisie HJK nie mogliśmy dać plamy. W trzydziestej sekundzie przez szansą na gola stanął Lagerblom, uderzył jednak nieprecyzyjnie. Chwilę później kibice cieszyli się z gola Moussoro, po ładnej wrzutce Parikki. Akcję celnym podaniem rozpoczął Kaijalainen. Potem oko w oko z bramkarzem stanął Alomerović, ale tradycyjnie już zmarnował dogodną sytuację. Rywale mieli niezłą okazję na gola z rzutu wolnego. Uderzyli bardzo mocno, lecz Matsi zdołał obronić, parując piłkę na róg. Patrzyłem ze zdumieniem, jeszcze kilka dni temu dołowaliśmy i nie potrafiliśmy wygrać z niezbyt mocnym Interem Turku, a dziś jedziemy Serbów jak chcemy. Gdyby tylko więcej wpadało.

Po przerwie goście doszli do wniosku, że ofensywną taktyką nic nie wskórają, zaczęli bardziej pilnować swojego pola karnego. Nie za wiele im to dawało, wciąż atakowaliśmy, jednak nasze celowniki były wybitnie źle ustawione.

Ja już głupieję. Taki Hyyhonen, poprzednio wieszałem na nim psy, bo słabo grał. Dzisiaj czyścił wszystko. Nic już nie rozumiem…

 

FC Lahti – OFK Belgrad (1:0) [4:0]

 

MoM: Bjornar Holmvik

Odnośnik do komentarza

22.08.2008

 

Kibice nie byli przekonani co do Frankowskiego. Mówili, że stary, że nieudany sezon miał, niektórzy zareagowali z oburzeniem, twierdząc, że Polak zamknie drogę do kariery fińskim napastnikom.

Drugi punkt obaliłem wręcz z marszu, przytaczając sytuację Haarali [kompletnie nieudany sezon w Weckerze Tirol], trzeci…Poprosiłem krzykaczy, żeby mi znaleźli młodego, równie ogranego jak „Franek” chłopaka, który potrafiłby wziąć na siebie ciężar gry. Nagle zrobiło się cicho.

Mówiąc o pierwszym zarzucie, zadałem kibicom pytanie retoryczne:

„Czy z tego powodu ma nie grać Koskinen [kapitan], bo blokuje miejsce w składzie młodemu Hakali?”

W polemikę już się nikt nie wdawał.

 

14 sierpnia do klubu ściągnąłem mającego zadatki na dobrego obrońcę 16-latka, Marko Vuorinena. Zapłaciłem za niego klubowi KooTeePee 10 tysięcy euro.

 

Przez tą wpadkę z przegranym meczem, spadliśmy na drugie miejsce.

 

W Superpucharze Europy doszło do sensacji. Inter grający w dziesiątkę rozbił na malutkie kawałeczki ekipę z Bremy, wygrywając aż 6-2!

Kapitalny mecz rozegrał David Pizarro, który strzelił aż pięć goli, w tym jeden z karnego.

 

150 tysięcy kosztował mnie wyciągnięcie z rezerw Duisburga Algierczyka Rafika Djebboura. Ten transfer spowodował, że z klubem pożegnało się trzech piłkarzy: Jonne Kemppinen, David Carlsson i Wilberto Cosme.

 

23.08.2008

 

W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej trafiliśmy na znacznie mocniejszego rywala, Sc Herrenveen.

 

HJK Helsinki – FC Lahti [Veikkausliiga 20\26]

 

Matsi – Haarala, Holmvik, Hyyhonen, L Lagerblom – Lahitie, Kaijalainen, Alomerović, Koskinen (k) – Moussoro, Parikka

 

Skład rywali mógł robić wrażenie. Zwłaszcza ich piekielnie szybki napastnik, który sprawiał sporo kłopotów naszym obrońcom. Nic dziwnego, że tak dobrze radzą sobie w Lidze Mistrzów. Raz za razem sprawdzali formę naszego bramkarza, na szczęście Matsi dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Oprócz niego na poziomie zagrał jeszcze Lagerblom. Mimo braków w szybkości [w porównaniu do napastnika z Helsinek], grał bardzo pewnie. Fatalny mecz prawej flanki, ani Lahitie, ani Haarala nie byli w stanie dobrze odebrać piłki. Po przerwie zadebiutował Frankowski, ale był niewidoczny. Głównie dzięki pomocnikom, którzy nie byli w stanie posłać w jego stronę celnego podania.

 

HJK Helsinki – FC Lahti (1:1)

 

MoM: Lasse Lagerblom

Odnośnik do komentarza
W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej trafiliśmy na znacznie mocniejszego rywala, Sc Herrenveen.

 

Chyba w pierwszej rundzie :kekeke: To już nie są eliminacje. A tak pozatym to świetnie Ci idzie.

 

wiem o tym, ale jakos nijak mi nie pasuje 1,2 kwalifikacyjna, a potem nagle 1 runda, dlatego napisalem, trzecia runda kwalifikacyjna :]

 

 

OSTATNIA PROSTA:

| Poz   | Inf   | Zespół		 |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	|	   | MyPa 47		|	   | 20	| 13	| 6	 | 1	 | 37	| 12	| +25   | 45	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	|	   | FC Lahti	   |	   | 20	| 12	| 5	 | 3	 | 44	| 14	| +30   | 41	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Tampere United |	   | 19	| 9	 | 9	 | 1	 | 31	| 15	| +16   | 36	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | HJK Helsinki   |	   | 18	| 9	 | 7	 | 2	 | 20	| 7	 | +13   | 34	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.	|	   | FC Inter Turku |	   | 20	| 10	| 3	 | 7	 | 33	| 32	| +1	| 33	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6.	|	   | AC Allianssi   |	   | 21	| 7	 | 11	| 3	 | 32	| 23	| +9	| 32	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7.	|	   | FC Haka		|	   | 21	| 8	 | 6	 | 7	 | 39	| 31	| +8	| 30	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8.	|	   | FF Jaro		|	   | 21	| 7	 | 6	 | 8	 | 29	| 29	| 0	 | 27	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9.	|	   | FC KooTeePee   |	   | 21	| 6	 | 7	 | 8	 | 28	| 36	| -8	| 25	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10.   |	   | KuPS Kuopio	|	   | 21	| 6	 | 5	 | 10	| 22	| 32	| -10   | 23	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11.   |	   | AC Oulu		|	   | 21	| 6	 | 5	 | 10	| 27	| 43	| -16   | 23	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12.   |	   | Rakuunat	   |	   | 21	| 3	 | 5	 | 13	| 20	| 38	| -18   | 14	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13.   |	   | VPS Vaasa	  |	   | 21	| 3	 | 3	 | 15	| 19	| 40	| -21   | 12	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14.   |	   | RoPS Rovaniemi |	   | 21	| 2	 | 6	 | 13	| 8	 | 37	| -29   | 12	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------|

Odnośnik do komentarza

Ale akurat Lagerblom-obronca :]

 

***

 

31.08.2008

 

Przed meczem otrzymałem propozycję nowego kontraktu, chętnie go podpisałem. Oficjalnie zostaje w klubie do 2010 roku.

 

FC Lahti – AC Oulu [Veikkausliiga 21\26]

 

Overstrom – Haarala, Cleber, Hyyhonen, L Lagerblom – P Lagerblom, Danilo, Hakala, Koskinen (k) – Moussoro, Parikka

 

Dość przypadkowo objęliśmy prowadzenie. Hakala lekko uderzył z trzydziestu metrów, co okazało się bardzo zaskakujące dla golkipera gości. Młody pomocnik rozpoczął również akcję, po której padła druga bramka. Zagrał w pole karne do Parikki, ten szybko odegrał do Moussoro. Benińczyk był właściwie sam na sam z bramkarzem, jedynie lekko musnął piłkę. Golkiper nie sięgnął piłką, a ta zatrzepotała w siatce.

Po przerwie z boiska wiało nudą, na jakąś składną akcję musieliśmy czekać do 80 minuty. Wtedy szansę na bramkę miał debiutujący Djebbour, który próbował dobijać strzał Koskinena, niestety chybił.

 

FC Lahti – AC Oulu (2:0)

 

MoM: Mika Hakala

Odnośnik do komentarza
No no widzę, że dobrze Ci idzie, ale i tak ssiesz ^_^

Ja musiałem odpocząć od Finlandii, ale teraz powrócę, by pokonać Twój cieniutki zespół i inne pity z Rovanienieni czy Kuopio.

 

I Męczester Junajted kupa, gdy trener dupa ;)

 

Wygrasz bez problemu, bo Lahti potrafi sobie wybitnie nie radzić.

 

***

 

 

07.09.2008

 

FC Lahti – FF Jaro [Veikkausliiga 22\26]

 

Overstrom – Haarala, Cleber, Hyyhonen, L Lagerblom – P Lagerblom, Kaijalainen, Alomerović, Koskinen (k) – Moussoro, Frankowski

 

W pierwszym kwadransie gry zdołaliśmy przeprowadzić dwie akcje, po których mogliśmy zdobyć bramkę. Niestety dwukrotnie Moussoro nie udało się pokonać bramkarza. Podobnego pecha miał później Frankowski. Świetnie doszedł do podania, i huknął niczym z armaty. Golkiper z trudem sparował strzał na róg, ale sędzia wskazał na piąty metr, uważając, że polski napastnik był na spalonym. Jedynie pierwsza połowa obfitowała w sytuacje, po przerwie już zawodziliśmy po całości. Zawiedli napastnicy, ani Moussoro, ani Frankowski, czy też Parikka, nie potrafili celnie przymierzyć.

 

FC Lahti – FF Jaro (0:0)

 

MoM: Juha Luoma [Jaro]

Odnośnik do komentarza

11.09.2008

 

Sc Heerenveen – FC Lahti [Puchar UEFA pierwsza runda 1\2]

 

Matsi – Haarala, Cleber, Hyyhonen, L Lagerblom – P Lagerblom, Kaijalainen, Alomerović, Koskinen (k) – Moussoro, Djebbour

 

Poprzednie spotkanie nie wróżyło nam sukcesu w meczu z Holendrami. Miałem jednak nadzieję, że w sukcesie pomoże nam Djebbour, który bardzo dobrze reprezentował swój kraj w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Rywale zaatakowali jako pierwsi. Po rozegraniu stałego fragmentu gry kompletnie pogubiła się obrona, napastnik był oko w oko z Matsi, jednak nasz bramkarz pokazał klasę, pewnie broniąc mocny strzał. Widać było, że rywale to wyższa liga. Robili z nami, co chcieli. Świetnie grali pressingiem. Wystarczyło to do tego, żeby Lagerblom zdobył swojaka. Przy drugim golu zawiodła już cała defensywa. Nikt nie pokrył napastnika rywali.

Po przerwie pokazaliśmy, że potrafimy groźnie zaatakować. Koskinen ładnie wyłuskał piłkę, po czym odegrał do Djebboura. Algierczyk uderzył bardzo mocno, co zaskoczyło golkipera. Z trudem sparował strzał. Zaczęliśmy nacierać na bramkę gospodarzy, a uderzał głównie Djebbour. Jego waleczność została nagrodzona, w 85 minucie dobił wypuszczoną przez bramkarza piłkę, dzięki czemu zdobyliśmy bramkę honorową. Mamy jeszcze szansę na awans.

 

Sc Heerenveen – FC Lahti (2:1)

 

MoM: Rafik Djebbour

Odnośnik do komentarza

15.09.2008

 

MyPa Anjalankoski – FC Lahti [Veikkausliiga 23\26]

 

Matsi – Haarala, Cleber, Hyyhonen, L Lagerblom – Lahitie, Kaijalainen, Alomerović, Koskinen (k) – Frankowski, Djebbour

 

Ponownie zaufałem Frankowskiemu, i pozwoliłem mu zagrać od pierwszego gwizdka. Już w trzydziestej sekundzie otrzymaliśmy rzut wolny, który próbował wykorzystać Kaijalainen. Niestety fatalnie przestrzelił. Później dwukrotnie groźnie zaatakował Djebbour, tylko cudem rywale nie przegrywali po kwadransie gry dwiema bramkami. W końcu przeprowadziliśmy akcję, która dała nam prowadzenie. Trio Lahitie – Frankowski – Djebbour świetnie rozpracowało rywali, a asystę na swoje konto zapisał Polak. Algierczyk tylko skierował piłkę do pustej bramki. Gospodarze nie zdążyli nawet ochłonąć jak stracili kolejnego gola. Schemat podobny, tylko, że rozpoczęty z drugiej flanki. Kaijalainen do Frankowskiego, ten podaniem kładzie na ziemię bramkarza, a Djebbour dobija strzał. Polak jednak od dłuższego czasu narzekał na jakiś uraz, toteż na drugą połowę wybiegł już Parikka. Frankowski otrzymał zasłużone brawa.

Młody napastnik już chwilę po wejściu na boisko mógł zdobyć bramkę po dośrodkowaniu Lahitie. Bramkarz wykazał się refleksem, i w ostatniej chwili sparował strzał na róg. Lider tabeli grał chaotycznie, co skrzętnie wykorzystaliśmy. Cleber przejął źle wybitą piłkę, po czym dośrodkował tak trochę na pamięć na szósty metr. Obrońcy zajęci byli kryciem napastników, toteż nikt nie przeszkodził Koskinenowi w zdobyciu ładnej bramki. Zszokowani gospodarze rzucili się do ataku, ale niezbyt im to wychodziło. Po nieudanym rozegraniu rzutu rożnego stracili kolejnego gola. Parikka zagrał niczym rasowy skrzydłowy wprost na nogę Djebboura. Nasz nowy napastnik świetnie wykorzystał swoje umiejętności, i nie dał szans bramkarzowi. Nieco później nasi kibice znów zaczęli głośniej skandować. Na boisko, po długiej kontuzji, wszedł Makela. Chłopak cały czas mnie zachwyca swoimi umiejętnościami. Dziś zagrał na nie swojej pozycji [jako P Ś], i niemalże z marszu zaliczył asystę! Piękne dośrodkowanie z połowy boiska trafiło prosto do będącego w morderczej dziś formie Djebboura. Cztery gole jednego dnia! Czwor-trick? Lider na kolanach!

 

MyPa Anjalankoski – FC Lahti (0:5)

 

MoM: Rafik Djebbour

Odnośnik do komentarza

18.09.2008

 

FC Lahti – Tampere United [Veikkausliiga 24\26]

 

Matsi – Haarala, Cleber, Hyyhonen, L Lagerblom – Lahitie, Kaijalainen, Alomerović, Koskinen (k) – Moussoro, Djebbour

 

Jako pierwszy szansę na gola miał Koskinen. Mocno uderzył zza pola karnego, ale bramkarz zdołał obronić, choć z kłopotami. I to była jedyna nasza groźna sytuacja! To jest jakaś kpina. Potrafimy wygrać z liderem na wyjeździe, a potem miażdży nas drużyna z czwartego miejsca! Ja już nie wiem, co zrobić z bocznymi obrońcami, bo nie pilnują pozycji. Pal sześć ich grę, popisał się dzisiaj Lagerblom. Dwukrotnie, powtarzam, DWUKROTNIE powalił rywala w polu karnym, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Co on, do jasnej cholery, sobie myślał? Że Matsi dwukrotnie mu kuper uratuje? Roope to nie cyborg! Lagerblom tym meczem dał mi powód, żebym go wyrzucił z pierwszej jedenastki.

 

FC Lahti – Tampere United (0:1)

 

MoM: Kari Sainio [Tampere]

Odnośnik do komentarza

LAHTI!

CO??

SINUSOIDA!!!

 

***

 

RoPS Rovaniemi – FC Lahti [Veikkausliiga 25\26]

 

Overstrom – Heikinheimo, Holmvik, Myntti, Makela – Paatelainen, Espinal, Koskinen (k), Alomerović – Frankowski, Petrescu

 

Na ten mecz desygnowałem głównie graczy rezerwowych. Mieli okazję do zaprezentowania swoich umiejętności. Gospodarze sami postanowili nam pomóc. Obrońca rywali z premedytacją odepchnął Makelę w polu karnym, co dobrze wypatrzył sędzia, i wskazał na wapno. Do piłki podszedł Frankowski i pewnie pokonał bramkarza. Minutę później słynny „Łowca Bramek” zdobył drugiego gola. Świetne wykorzystał podanie Koskinena. Gospodarze dopiero wtedy zaczęli atakować, znów zauważyłem ten błąd w mojej taktyce. Obrońcy znów byli zbyt bardzo cofnięci podczas ataków rywali. Musiałem jakoś to poprawić. Dobrze, że dziś miałem taką możliwość. W dwudziestej pierwszej minucie przeciwnicy ostro potraktowali Frankowskiego. Na ich nieszczęście ponownie w polu karnym. Tym razem pewnym egzekutorem jedenastki był Paatelainen. Właśnie ten napastnik, grający dziś jako skrzydłowy, dobił rywali przed końcem połowy, strzelając gola głową praktycznie z zerowego kąta, mając przez sobą przeszkadzającego bramkarza.

Po przerwie obaj panowie dołożyli po jednej cegiełce. Najpierw Frankowski zamienił głową dośrodkowanie Paatelainena na gola, a potem ten drugi wykorzystał rzut wolny. Gwóźdź do trumny wbił gospodarzom Djebbour, pewnie pokonując bramkarza po jego złym wybiciu.

 

RoPS Rovaniemi – FC Lahti (0:7)

 

MoM: Markus Paatelainen

 

:_eyes:

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...