Skocz do zawartości

Kącik absurdalny


paszczaq

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest chyba do końca przepis czyniący z mediów tubę propagandową. Nacisk położony jest na europejskie programy (tj. wyprodukowane w Europie). Można uznać, że został on napisany w duchu "egoizmu narodowego", rozszerzonego na całą Europę ("egoizm europejski"?).

 

Także, po przemyśleniu - nie wiem, czy ten przepis można określić jako "absurdalny". Ma swój sens, pewnie nieakceptowalny dla liberała (czy nacjonalisty, z innych pobudek). Mi się osobiście nie podoba, ale doszukiwanie się na siłę analogii z prawodawstwem radzieckim nie do końca oddaje istotę zagadnienia.

Odnośnik do komentarza

Tylko to jest prywatna stacja, nie TVP. Jakby chciała to powinna móc transmitować ekskluzywnie jordańskie filmy porno. Jeżeli nie byłby to chwytliwy materiał to by błyskawicznie upadła i tyle. Jeżeli chodzi o TVP to mogą nawet nakładać obowiązek transmitowania ekskluzywnie minimum 7h dziennie obrad Parlamentu Europejskiego (w wirtualnym świecie, gdy na TVP nie trzeba płacić abonamentu rt).

Odnośnik do komentarza

Standardy dziennikarstwa:

 

http://wyborcza.pl/1,75968,17683152,SLD_brzydko_lapie_glosy.html

 

Może niech politycy lewicy postudiują pomysły laureata Nagrody Nobla Muhammada Yunusa, który swoją ideą mikrokredytów - do dziś udzielono ich już prawie 7 mln - pozwolił wyrwać się z nędzy wielu ludziom.

Dlaczego zamiast rocznej jałmużny nie zaproponować mikropożyczek na rozkręcenie własnego małego biznesu. Może wtedy pomysł SLD miałby choć cień racjonalności, bo pozwoliłby ludziom wyjść ze spirali biedy, a tak pieniądze zostaną przejedzone albo - mówiąc brutalnie - przepite.

Nie wiem jak na serio można przeczytać tylko nagłówek (bo chyba był ostatnio artykuł w GW o Yunusie) i postulować coś jako rozwiązanie wszystkich problemów. No, chyba, że na ona naprawdę myśli, że 300 dolców pożyczki na 50 % to jest idealne rozwiązanie i w Polsce za tyle stworzy się świetnie prosperujący biznes. Chociaż zapewne w innym artykule zajadle atakowałby Providenty i inne takie jako lichwiarskie + koniecznie postulowała zakazanie ich działalności ustawą...

Odnośnik do komentarza

Pudło.

 

http://www.theguardian.com/global-development/poverty-matters/2011/mar/09/microfinance-neoliberal-fairytale

 

Microfinance has always maintained that it is self financing apart from the initial start-up costs. But what the last few months have revealed is that unless there is a big injection of government or aid funds, microfinance institutions have to charge very high interest rates. Without subsidy, interest rates soar to 50% and even higher. That really cuts into any possibility of small businesses being able to reinvest their profits.

 

Odnośnik do komentarza

Moje źródło to wikipedia:

poszczególne produkty kredytowe mają różne oprocentowanie, np. na podjęcie działalności zarobkowej – 16% w skali roku; na cele mieszkaniowe – 8% w skali roku. Maksymalne oprocentowanie wynosi 20% rocznie;

 

Co potwierdza też strona Grameen Bank:

The report shows prices for Grameen Bank’s four loan products. Their main loan product, the general loan, has an APR of 20.0%. The other three loan products are priced at 8% and below.

 

Hmm, tak więc drogi Profesorze, pudło.

Odnośnik do komentarza

 

Ujawniono, że Grameen Bank mógł stosować na początku stopy procentowe na rozsądnym poziomie tylko dzięki subsydiom rządu Bangladeszu i międzynarodowej pomocy, co zostało celowo przemilczane. Bez takiego wsparcia instytucje mikrofinansujące muszą narzucać odsetki w wysokości 40–50 procent udzielanych kredytów, a na przykład w Meksyku oprocentowanie sięga zazwyczaj nawet 80–100 procent. Gdy pod koniec lat 90. Grameen Bank został zmuszony do rezygnacji z subsydiów, przeszedł reorganizację (w 2001) i zaczął nakładać oprocentowanie w wysokości 40–50 procent.

Ha Joon Chang "23 rzeczy, których nie wiesz o kapitaliźmie", mając książkę przed nosem widzę, iż powołuje się on również na inną książkę "Why dosen't microfinance work?" M.Batemana, ale jej nie czytałem.

 

Podobne dane odnośnie oprocentowania padają w filmie dokumentalnym Fanget i mikrogjeld (tam mowa o 60%), co potwierdza też wikipedia.

 

Ciężko też oceniać to ze względu na różne patologie: jak choćby wykorzystywanie analfabetyzmu kredytobiorcy (istnieją zarzuty wobec Grameen Banku, iż tego typu klientów obciążał wyższym oprocentowaniem, a do realizacji spłaty wykorzystywano np. zajmowanie domów).

 

Poza tym uważam, iż kwestia tego oprocentowania jest nawet drugorzędna przy analizie totalnej durnoty wypowiedzi Kolendy-Zaleskiej. Ona:

a) najwyraźniej uważa, że rozwiązanie dedykowane nawet przez autora krajom trzeciego świata okaże się skuteczne w Polsce

b) najwyraźniej nie jest świadoma, jakież to biznesy można otworzyć w Polsce za taką kwotę

c) twierdzi, że podatnik nie powinien się dokładać na 400 zł miesięcznie przez rok, bo odbiorca na pewno to przeżre, albo przechla, ale już podatnik powinien dokładać się na niższą kwotę, za to wysoko oprocentowaną, bo wtedy to już na pewno nie przeżre, ani nie przechla (co przeczy doświadczeniu Grameen Banku - o czym dalej)

d) narzeka, że taki "zasiłek" nie pozwoli wyjść ludziom ze spirali biedy, ale jednocześnie wysoko oprocentowany kredyt o niższej wartości na pewno z owej spirali ich wyciągnie (tak jakby w medium, w którym pracuje nie było płaczliwych reportaży jak to jakiś dziadek wziął pożyczkę w jakiś Providentach i przez lata nie może z tego wyjść, bo nie ogarnął jakie jest oprocentowanie).

e) ignoruje (albo zapewne nawet nie chciało jej się sprawdzić), że nawet w tych krajach trzeciego świata tego typu pożyczki są właśnie przeznaczane głównie na konsumpcje, a nie biznesy (wedle Changa do 90 %, podobne kalkulacje prezentuje zdaje się John Murduch), czyli właśnie to złowrogie "przejedzenie i przepicie"

f) biznesy dedykowane dla państw trzeciego świata nawet tam na dłuższą metę okazały się bezsensowne: przykładem niech będą pożyczki Grameen Banku (którymi Yunus mocno się chełpił) związane z branżą telekomunikacyjna: z założenia pożyczkobiorca miał kupić za to telefon zaprzyjaźnionej firmy (norweski Tenor) i sprzedawać możliwość komunikacji w wioskach, gdzie nikt telefonów nie posiadał. Początkowo sukces był widoczny, ale po dłuższym czasie, gdy tych biznesów się namnożyło stracił on jakikolwiek sens (zyski oscylowały w granicach 70 dolców rocznie, czyli ponad 6-krotnie mniej niż PKB per capita), a biznesmani nie wiedzieli co ze sobą zrobić, bo liczba tego typu biznesów była nikła, a nie było ich stać na przebrażowienie (według Thomasa Dithera ponad 2/3 klientów sugeruje, że poziom ich życia się nie zmienił, jedynie ok. 8-10 % zauważa jakąkolwiek poprawę (z czego większość zapewną nikłą), a reszta wręcz pogorszenie warunków).

g) w końcu ostatnia rzecz - skoro mowa o "pokrzywdzonych przez Balcerowicza" to zapewne chodzi o byłych, kiepsko wykształconych pracowników dawnych PGR-ów: czy ona naprawdę wierzy, że to jest materiał na rekiny biznesu?

Odnośnik do komentarza

 

Pełna zgoda. Kto to widział egzekwować przestrzeganie prawa.

Ej no ale bez jaj to jest chore, że media MUSZĄ pełnić funkcję tuby propagandowej (już abstrahując od tematu czy KRRiT jest wrogiem za egzekwowanie tego prawa). Nawet nie miałem pojęcia, że taki wymóg 'europejskości' stacji istnieje.

Sory za lekki korwinizm, za komuny nie żyłem, ale jeżeli z czymś miałaby mi się kojarzyć to właśnie z np. ustawową koniecznością chwalenia Związku Radzieckiego w każdej stacji telewizyjnej :D.

 

Sorry, ale czy przypadkiem wspomniane 50% europejskości nie polega na emitowaniu filmów/seriali produkowanych w Europie, a nie chwaleniu UE? To aż takie złe jest wspomaganie własnej kultury?

Odnośnik do komentarza

 

 

Pełna zgoda. Kto to widział egzekwować przestrzeganie prawa.

Ej no ale bez jaj to jest chore, że media MUSZĄ pełnić funkcję tuby propagandowej (już abstrahując od tematu czy KRRiT jest wrogiem za egzekwowanie tego prawa). Nawet nie miałem pojęcia, że taki wymóg 'europejskości' stacji istnieje.

Sory za lekki korwinizm, za komuny nie żyłem, ale jeżeli z czymś miałaby mi się kojarzyć to właśnie z np. ustawową koniecznością chwalenia Związku Radzieckiego w każdej stacji telewizyjnej :D.

 

Sorry, ale czy przypadkiem wspomniane 50% europejskości nie polega na emitowaniu filmów/seriali produkowanych w Europie, a nie chwaleniu UE? To aż takie złe jest wspomaganie własnej kultury?

 

No generalnie jednak narzucanie tego PRYWATNEMU nadawcy jest chyba trochę złe. Chyba, że ten nadawca bierze jakieś europejskie pieniądze dotacyjne, tego nie wiem. Jeśli jest od tego niezależny, to chyba powinien mieć swobodę wydawania własnych pieniędzy, n`est-ce pas?
Odnośnik do komentarza

 

 

 

Pełna zgoda. Kto to widział egzekwować przestrzeganie prawa.

Ej no ale bez jaj to jest chore, że media MUSZĄ pełnić funkcję tuby propagandowej (już abstrahując od tematu czy KRRiT jest wrogiem za egzekwowanie tego prawa). Nawet nie miałem pojęcia, że taki wymóg 'europejskości' stacji istnieje.

Sory za lekki korwinizm, za komuny nie żyłem, ale jeżeli z czymś miałaby mi się kojarzyć to właśnie z np. ustawową koniecznością chwalenia Związku Radzieckiego w każdej stacji telewizyjnej :D.

Sorry, ale czy przypadkiem wspomniane 50% europejskości nie polega na emitowaniu filmów/seriali produkowanych w Europie, a nie chwaleniu UE? To aż takie złe jest wspomaganie własnej kultury?
No generalnie jednak narzucanie tego PRYWATNEMU nadawcy jest chyba trochę złe. Chyba, że ten nadawca bierze jakieś europejskie pieniądze dotacyjne, tego nie wiem. Jeśli jest od tego niezależny, to chyba powinien mieć swobodę wydawania własnych pieniędzy, n`est-ce pas?
Powinien mieć, ale w granicach rozsądku. Poza tym to 50% kultury europejskiej źle nie wygląda, bo może wreszcie przestaną puszczać po 50 razy i więcej filmy z Muriki, które najczęściej są dosyć znane wszystkim.
Odnośnik do komentarza

Państwo udostępnia częstotliwości nadawcom, państwo ma prawo dowolnie kształtować wymogi stawiane nadawcom. Alternatywa byłaby jasna do przewidzenia - zamiast obecnej sytuacji dwadzieścia klonów stacji Murdocha tłukących The Bold and the Beautiful 24/7.

Ale jeśli jest na to zapotrzebowanie, to dlaczego nie? Jeśli nie łamali by tym normalnego prawa (bo nie tego z reglamentacją), to czemu nie?

BTW, rzecz jasna blok z paradokumentami kasuje poziomem i europejskością "Modę na sukces" już w przedbiegach.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...