Skocz do zawartości

Wiedźmin


P0nury

Rekomendowane odpowiedzi

Misja "Po omacku" to jakaś rzeźnia.

 

Najpierw golem, później Ogary Dzikiego Gonu, a na końcu Nithral. Chyba ze dwie godziny z nim walczyłem - zaliczyłem trzy zgony. Gdyby nie pomoc Keiry Metz za cholerę bym go nie pokonał. W pewnym momencie używałem już tylko Igni i kuszy :D.

 

Ja tam na dodatek polazłem na 5 lvl chyba. Namęczyłem się okrutnie, ale gdy już znalazłem dobry rytm, cios-oodskok-igni to jakoś poszło.

Odnośnik do komentarza

Zacząłem sobie grać na PS4, jeszcze nawet nie gadałem o Yennefer w tym pierwszy miasteczku to jestem na samym początku (jestem blisko 2 poziomu).

Macie jakieś rady? Nie chodzi mi ofc o wybory fabularne (chyba, że sobie można coś koncertowo spierdolić), ale o kierowanie rozwojem postaci itp. Opłaca się bardziej walić z aksa, czy z różdżki?

Odnośnik do komentarza

Wiadomo, że podstawą jest miecz, ale na bardziej wymagających rywali trzeba stosować kombinacje z petardami i znakami, bo maszowanie guzików i nawet spory skill przy unikach może nie wystarczyć. Dlatego ja wybrałem rozwój zrównoważony, że tak powiem. Warto jednak się skupić na jednej umiejętności z każdego rodzaju. Czyli np. wymaksować znak (ja mam Igni i Aksji) i technikę - tu inwestuję w szybkie ciosy. Warto pamiętać, że aktywna jest tylko umiejętność, którą mamy "w okienku" przy rozwoju postaci. Samo wykupienie nie wystarczy. Warto też grupować umiejętności z odpowiednimi mutagenami, bo są bonusy.

No i najważniejsze - eksplorować. Dzięki temu mamy dostęp do najważniejszych rzeczy w tej grze - schematów ;)

Odnośnik do komentarza

Petardy są konieczne? Nigdy nie lubiłem się w to bawić w Wiedźminie i zawsze opierałem się na machaniu szabelką i rzucaniu Igni, teraz jak mówisz, że warto maksować to pewnie wymaksuję w pierwszej kolejności Quen, a potem Igni.

Kto jest bardziej wkurwiający jako przeciwnik, ludzie czy potwory?

Odnośnik do komentarza

Na konsoli używanie petard jest bardzo proste (R1), a walka z wampirami i upiorami bez bomby dwimerytowej jest bardzo denerwująca ;)

Ze znaków, to w bardzo wielu przypadkach w rozmowach przydaje się aksji - warto mieć to na uwadze.

 

Edyta - warto pamiętać, że eliksir/petardę/olej/odwar robimy tylko raz. Oleje nigdy się nie zużywają, a zapas reszty odnawia się dzięki zapasowi alkoholu przy każdej medytacji. Warto zbierać każdy dostępny Alkahest, temerską żytnią i spirytus :)

Odnośnik do komentarza

Słuszna uwaga, to może przewrotnie nie będę się robił się na czarodzieja destrukcji tylko Quen + Aksji? Podczas walk z ghulami czy wilkami zauważyłem, że życie schodzi dość niepostrzeżenie i dość szybko, więc Quen wydaje mi się może nie tyle koniecznością, ale na pewno uchowa kilka razy od irytowania się z powodu konieczności wczytywania gry :-k.

Odnośnik do komentarza

Właśnie jeszcze nie do końca to ogarniam inna sprawa, że grałem może z półtorej godziny, w chujowym okresie sobie kupiłem, bo musze sie teraz uczyć i walczyć cały dzień, żeby nie włączyć :keke:. No w każdym bądź razie kontrować można tylko ludzi, czy wszystkich? Bo lubiłem w Assassins Creed w zasadzie wcale nie napierdalać i tylko kontrować, fajnie było wtedy.

Odnośnik do komentarza

Da się kontrować potwory, ale nie wszystkie i nie wszystkie ich ataki plus timing jest niekiedy trochę inny niż przy atakach bronią. Zresztą ludzi też nie wszystkich można kontrować. Inna sprawa, że jak masz te 5 utopców na karku to naprawdę ostatnia rzecz jaką chcesz robić, to stać i czekać na atak nadający się na kontrę ;) O ile walka z ludźmi trochę przypomina tę z AC, to z potworami lepiej walczyć jak w Dark Soulsach - ciągle w ruchu. Unikaj przewrotów o ile nie jest to absolutnie konieczne - przewroty blokują odnawianie wytrzymałości, uniki sa o niebo lepsze zazwyczaj. Każdy potwór ma określony schemat 2-3 ataków następujących po sobie, co też łatwo wykorzystać.

No i IMO, nie graj niżej niż Droga ku Zagładzie, serio. Gra jest banalna poniżej, a nawet na tym poziomie jest prostsza niż pierwsze akty w W2.

 

Velen, Panie Lasu

Robił ktoś już zadania z Sercem Drzewa? Po pokonaniu Wilkołaka odnalazłem drzewo i na początku historia z em, czymś z kręgu druigów zabitego przez Panie Lasu wydawała mi się bardzo prawdopodobna, bo tamte baby nie wzbudzają zaufania :P Jednak po przedstawieniu rytuału przez Serce od razu uznałem, że strasznie śmierdzi to wszystko i rozniosłem Serce mieczem. Ktoś zdecydował się na uwolnienie tego ducha? Interesuje mnie strasznie co by się stało, jakbym nie zmienił zdania :D

 

ja uwolniłem ducha i skutki były straszne, ale zanim Ci napiszę jakie to powiedz mi czy skończyłeś cały wątek Barona?

 

 

Z ciekawości, dlaczego uważasz, że takie zakończenie questu Barona jest gorsze niż alternatywa?

 

 

 

Odnośnik do komentarza

W nowym spoilerze o zakończeniu questu z Baronem.

 

 

Velen, Panie Lasu

Robił ktoś już zadania z Sercem Drzewa? Po pokonaniu Wilkołaka odnalazłem drzewo i na początku historia z em, czymś z kręgu druigów zabitego przez Panie Lasu wydawała mi się bardzo prawdopodobna, bo tamte baby nie wzbudzają zaufania :P Jednak po przedstawieniu rytuału przez Serce od razu uznałem, że strasznie śmierdzi to wszystko i rozniosłem Serce mieczem. Ktoś zdecydował się na uwolnienie tego ducha? Interesuje mnie strasznie co by się stało, jakbym nie zmienił zdania :D

 

ja uwolniłem ducha i skutki były straszne, ale zanim Ci napiszę jakie to powiedz mi czy skończyłeś cały wątek Barona?

 

 

Z ciekawości, dlaczego uważasz, że takie zakończenie questu Barona jest gorsze niż alternatywa?

 

 

 

 

Nie wiem jaka jest alternatywa, ale zakończenie gdzie "baronowa" umiera, a Baron się wiesza jest raczej daleko od happy-endu :P Jak alternatywa jest jeszcze gorsza to wolę sobie nawet nie wyobrażać jak wygląda :-k

 

Odnośnik do komentarza

Dudek,

 

 

A, myślałem, że znasz :D Na początku też byłem zdania, że tak trochę lipa wyszła, ale obadałem drugie zakończenie i straciłem pewność co tak naprawdę jest gorsze :D Dlategom był ciekaw.

 

Odnośnik do komentarza

Jezu, kto wymyślił potwory do gry w gwinta :sciana: Jak nie wylosuje ci mrozu przed rozgrywką, to równie dobrze można odpuścić grę. Przynajmniej zaoszczędza się czas i nerwy.

 

Edyta - jestem ciekaw czy AI wybiera sobie tak jak gracz talię przed grą, czy "modyfikuje" ją w zależności od sytuacji na stole. Zbyt często przegrywam wyciągniętym w ostatniej karcie słoneczkiem czy trąbką. No i zazdroszczę szczęścia - trzy partie z rzędu mieć 4-5 bohaterów na 10 kart...

Odnośnik do komentarza

Quest "Szepczące wzgórze" nie daje mi spokoju

 

 

Po rozmowie z tym duchem spod wzgórza postanowiłem zebrać elementy do rytuału uwolnienia, ale ostatecznie zmieniłem zdanie i postanowiłem się go pozbyć. Teraz strasznie jestem ciekawy kim była ta istota, i jak potoczyłaby się fabuła gdybym podjął inną decyzję. Bo jeśli chodzi o wiedźmy to spodziewam się, że jeszcze będę mieć z nimi do czynienia.

Kto uwolnił ducha i jakie były konsekwencje?

 

 

 

ok, poczytałem wcześniejsze posty, widzę, że ten quest nie tylko mnie tak zaintrygował.

Odnośnik do komentarza

A w sumie miałem Was pytać, ale zapomniałem chodzi o sam początek, kiedy

 

 

Geralt z Vessemirem są już na szlaku. Jest to wytłumaczone dlaczego? Bo przecież W2 skończył się w Loc Muinne, skąd nagle oboje znowu spotkali się na szlaku, zwłaszcza, że tam nie było Vessemira, Lambera i Eskela.

.

Odnośnik do komentarza

 

 

Quest "Szepczące wzgórze" nie daje mi spokoju

 

 

Po rozmowie z tym duchem spod wzgórza postanowiłem zebrać elementy do rytuału uwolnienia, ale ostatecznie zmieniłem zdanie i postanowiłem się go pozbyć. Teraz strasznie jestem ciekawy kim była ta istota, i jak potoczyłaby się fabuła gdybym podjął inną decyzję. Bo jeśli chodzi o wiedźmy to spodziewam się, że jeszcze będę mieć z nimi do czynienia.

Kto uwolnił ducha i jakie były konsekwencje?

 

 

 

ok, poczytałem wcześniejsze posty, widzę, że ten quest nie tylko mnie tak zaintrygował.

 

 

Uwolniłem ducha i na razie nic specjalnego się nie stało. Być może, gdy dojdzie do walki z wiedźmami duch wróci, żeby dzieci chronić

 

Odnośnik do komentarza

Wszyscy, którzy się wstrzymywali z grą w Wiedźmina 3 "bo nie nalicza xp" - mam złą wiadomość. Jeśli graliście po swojemu i uciekliście ze swoim levelem do przodu (jak ja) to nadchodzący patch zmieni tylko tyle, że questy "szare", czyli które wyprzedzamy o 6+ leveli zamiast 0 punktów XP jak obecnie dadzą, uwaga....5 XP :lol:

Jak na grę z otwartym światem i dającą tyle swobody, to trochę dziwna zagrywka ze strony CDPR, że jak chcemy sobie wymaksować swojego Geralta to powinniśmy robić questy w kolejności przewidzianej przez twórców :|

 

Btw, jak ktoś nie chce tracić XP, powiem tyle, że choć na Skellige proponują płynąć na levelu 16, to kolejne questy z głównej linii fabularnej są na niższym poziomie i można stracić masę XP jak się popłynie za późno.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...