Ranking użytkowników

I jeszcze cytat z LGdS: "Co jest najpiękniejsze? Nie, nie to,że strzelił 4 gole z 6 pierwszych celnych strzałów. To,co liczy się naprawdę to praca dla zespołu.Rozgrywa, walczy o piłkę, inicjuje ataki. Jeśli ktoś myśli,że KP gra tylko w polu karnym,czas zmienić zdanie"

Wyjazd fajny, oprócz wyniku. Na meczu widziałem piękny sojusz multi-kulti i ultrasów - kolesie odpalający świece dymne mają na twarzach maski, które na moje są czadorami muzułmańskich kobiet (te najbardziej ekstremalne zasłaniające całą twarz i siatką zasłaniającą oczy ). Zasadniczo pierwszy raz widziałem tyle piro na Bundeslidze, nie wiem to po co, no ale nic nie zrobię. Mecz dramatycznie słaby, FCN w pierwszej połowie mimo utraty zawodnika w 11' nie wyglądał znacząco słabiej od chujowych gospodarzy. A potem się wszystko posypało. Po drugiej bramce ultrasi FCN zwinęli flagi i się skończył doping. I to tyle z meczu. Bardzo ładny stadion, ze znakomitym widokiem na murawę, szeregowi kibice rywala dość przyjaźni. Miła atmosfera wynikała z tego, że miejscowi też zdają sobie sprawę z benzadziejności swojego zespołu i łączyli się z nami w bulu i nadzieji. Sam Hanower dość ładny, po meczu byliśmy w zajebistej knajpie (Brauhaus Ernst August, polecam). Także polecam take spędzanie weekendów

Czytam sobie te wasza dyskusje i nadal nie rozumiem, jak mozna sie nie cieszyc z tego, ze do klubu ktoremu sie kibicuje przyszedl napastnik, ktory strzela bramki.

To przeczytaj wcześniejszą część mojej chaotycznej wypowiedzi i się do niej odnieś, a nie skorzystałeś tylko z porównania do GH żeby się dopierdolić Piątek wraca i rozgrywa, na filmie widać - ale udawaj, że tego tam nie ma i pierdol o Higuainie jakby to było sedno mojego wywodu. Macie pretensje, że chwalimy Piątka, który w co najwyżej średnim towarzystwie wykazuje się walecznością, rozegraniem i strzelaniem goli bez zbyt wielu podań. Daje nieporównywalnie więcej niż to co dają mu koledzy. Pierwsza sytuacja - sam wywalczył piłkę, a trzecia bramka też po przyciśnięciu obrońcy, już pomijam fakt ze HC to pajac i nie podał i jebać chciał na siłę. Piątek nie wraca, nie rozgrywa?

Pewnie z Mongołami walczył.

no i nie zapominajmy, kluczowa kwestia - 0 OBRONIONYCH KARNYCH

To zależy Przy zakupie kreatywnych zawodników mogliby zdobyć te trofea w dużo bardziej efektowny sposób, bramki mogłyby być ładniejsze i rozłożyć się na kilku graczy, którzy byliby bardziej przydatni drużynie

Człowiekiem, który za jakiś miesiąc (w FM-ie) będzie wrogiem nr 1 lada. KLIK.

dobra, zrobiłem to, dodałem Gacka do ignorowanych. No kurwa nie da się go czytać...

No fakt, lepiej rzucić z dupy, że Milan to Piątek bo bez niego to klub szorował po dnie

Marek Kondrtat BADAM-BSZSZ!

@Gacek, ale tak szczerze. Patrząc na grafikę od @Kaczy i filmik z jego wczorajszego meczu... naprawdę podtrzymujesz swoje słowa o tym, że Piątek nie bierze udziału w budowaniu gry drużyny?

Ale są cwani, bo tak skonstruowali swoją teorię, że nigdy im się nie uda udowodnić, że nie mieli racji Nawet jak Piątek zostanie zawodnikiem sezonu, królem strzelców i zdobędzie Złotą Piłkę, to i tak napiszą, że aleeeee by to było jakby ściągnęli skrzydłowego

Nie, raczej nie (zależy co rozumiesz przez „z dupy”). A nawet jeżeli, no to część zabawy - to się raczej zdarza w mniejszych i słabszych klubach i jest raczej realne. Mam trzeci sezon i struktura płacowa się trzyma bardzo dobrze. Mój najlepiej opłacany zawodnik dostaje 140k tygodniowo.

Jakby Piątek bardziej grał dla zespołu, nie byłoby to przeszkodą dla Milanu w zdobyciu LM.

nie ma czegoś takiego jak obalenie tezy Gacka

ale zmasakrowałem Gacka w temacie o Milanie. chyba pierwszy raz brałem udział (i wygrałem) w wojence w internecie.

II Oficjalna Wizytacja Forumkowa w Szkocji! Po pierwszej udanej wizycie @me_who w zeszłym roku (zakończonej pozytywną oceną), skład komisji rozrósł się do trzech reprezentantów szanownego Forumke, którzy chcą zobaczyć jak to się forumkuje za granicą. Będzie to chyba dotychczasowo największy zagraniczny zlot ForumCM, choć do MyFootballManager.pl nam dużo brakuje, łącznie z artykułami w gazetach

Pewnie się mylę, bo nie jestem kibicem Milanu od kolebki, ale Higuain przychodził do nich po strzeleniu 107 bramek dla Realu, 71 dla Napoli i 40 dla Juventusu, podczas gdy Piątek świeżo świętował utrzymanie w arcymocnej Ekstraklasie z Cracovią i pół sezonu ostrego strzelania w Genoi. A jednak póki co w dwóch meczach wyrobił w lidze 40% tego, co Igła przez całą rundę. Opowiadanie, co to będzie, jak się zatnie, niemożebnie przypomina mi Bońkowe "Według mnie w całym sezonie może strzelić z piętnaście. To bardzo dużo, to byłby sukces. Jeśli strzeli więcej, to naprawdę mogą się nim zainteresować inne kluby".

Ciężko się nie zgodzić z opinią, że ten Milan potrzebuje pomocy w środku pola, bo sama gra wygląda słabo, chaotycznie. Środek pola jest oparty o dwóch przecinaków, gdzie Kessle np. potyka się o własne nogi próbując grać 1 vs 1, do tego Hakan nie wygląda wcale lepiej. Kto tam ma kreować te akcje? Kto ma wypracowywać okazje? Na razie robi to Suso, Paqueta też wygląda bardzo obiecująco, aaaaaleeeee jakikolwiek dobry zespół powinien sobie poradzić z kryciem dwóch zawodników rywala Fajnie, że Krzysiu strzela, mam nadzieję, że zostanie królem Mediolanu, królem Serie A, internaszynal lewel, -9. Patrząc na skład i grę Milanu to na ten moment on Piątek wygląda jak piłkarz trochę lepszy niż Higuain, powiedzmy upgrade z 140 na 150 CA, gdy w środku pola nadal biegają 110 CA A najgorsze jest to, że teraz ten transfer wygląda zajebiście, ale przy 35 dużych bańkach jurków chłopak musi tak grać dalej, żeby ten transfer usprawiedliwić.. To, co dzisiaj wygląda genialnie będzie przedstawiane jako idiotyzm, jeśli, powiedzmy, pistolety Krzysia się zatną na miesiąc.

Baza piłkarzy, jak by ktoś potrzebował https://fmdataba.com/

I drugim meczem z rzędu potwierdza to, co pisałem - że może i strzela, ale lepiej by było, gdybyśmy ściągnęli nie sępa na szpicę, ale kogoś, kto - ot, fanaberia - będzie brał udział w budowaniu gry drużyny. IMO zespół więcej strzeli konstruując w 11 niż w 10. Wczorajszy farfocel to sytuacja, jaka mu się nie przydarzy przez wiele meczów - tymczasem fakt, że na tle słabiutkiego Cagliari (już pal sześć Romę, choć było identycznie) nie był w stanie pomóc kolegom w budowie akcji, może co najmniej niepokoić. Jeśli się myliłem, to tu: Bo ostatni raz widziałem takie wyjście GK na grzyby w meczu Milanu daaawno temu.

ja też gram w dyrektorem sportowym i jest kozak, realizm zdecydowanie wzrasta

Mogło być gorzej, ale mogło też być lepiej. A teraz już koko dżambo i do przodu!

27 meczów - zero asyst. Liczby go bronią. Rzeczywiście

A znajdz napastnika który regularnie robi >2 kluczowe podania w meczu. Przecież build up play a kluczowe podania to są dwie zupełnie inne sprawy.

A kto tak napisał?

Której? Tej, że wolałbym, gdyby zainwestowano nie w mocnego napastnika (IMO Cutrone byłby wystarczający), tylko w graczy dogrywających do niego? To, jak słusznie napisałeś, pozostaje w sferze domysłów. Czy może tej, że Piątek to piłkarz, pod którego podporządkowuje się grę w ataku bardziej niż pod Higuaina i tym samym nie wspiera kolegów? Mnie do potwierdzenia tego poza występami w Milanie (brak zgrania może być wymówką) wystarcza jego jedna runda w Genoi, okraszona bodajże jedną asystą (za whoscored nawet 0 asyst) - choć miał obok siebie Kouame, partnera IMO w lepszej formie od Suso i Hakana. I tak, możesz odbić piłeczkę, że w Milanie tego na dziś nie zweryfikujemy, bo do tego potrzeba czasu Ale wczoraj miał całe 0 kluczowych podań, choć przez jakieś pół godziny gry zespół naginał Cagliari - przez drugie pół godziny jego gry faktycznie grał bardzo głęboko, więc to by go tłumaczyło. Heatmapa z gry napastnika w momencie, gdy po wyjściu na 2:0 zespół cofnął się na swoją połowę nie budzi we mnie najmniejszego wrażenia, bo w przeciwieństwie do heheszkujących powyżej użytkowników widziałem mecz i nie mogę być zaskoczony takim ustawieniem napastnika w grającym na swojej połowie przez kawał meczu zespole. Gdzie miał wtedy niby łapać kontakty z piłką, w polu karnym Cagliari na 40m spalonym? Nie zamierzam polemizować z tezą, że to użyteczny w konstruowaniu ataków napastnik, bo szkoda mi na to czasu, jak ktoś go oglądał to wie, że tak nie jest - a jak ktoś woli same statystyki, to z nich może też sporo wyczytać.

O Piątku w Genoi pisali m.in. tak:

Potwierdzam wydanie pozytywnej opinii o warunkach forumkowania u uż. @Reaper.

No jeżeli to nie jest "deep lying forward", który gra właśnie tak jak powinien grać zawodnik w tej roli, to ja nie wiem kto nim jest.

Bez sensu się kłócicie o tezę, ktora nie jest falsyfikowalna. No bo jak obalić tezę Gacka i Brudinho. Nawet jeśli Piątek strzeli 15 bramek, to zawsze można stwierdzić, że jeszcze lepiej byłoby z innym skrzydłowym. Bicie piany. Chyba, że panowie stwierdzą ile punktów zdobytych przez Milan dzięki bramkom Piątka będzie oznaczało obalenie ich tezy

Serio chcecie się kłócić z ludźmi, którzy oglądają Milan od lat? Kurwa grono specjalistów wiedzących jakie są potrzeby zespołu? Super 4 bramki, niech strzeli i 20. Ale styl zespołu się nie zmienił, nadal nie ma kto rozgrywać, nadal mamy 4 miejsce, które o zgrozo mieliśmy i bez Piątka. Cieszę się, że do Milanu trafił polak i że gra.....ale zapotrzebowanie mieliśmy na skrzydłowych i napastnika. Dostaliśmy tylko napastnika dodatkowo typu Inzaghi

Tydzien 17 za nami. Kolejne 2 ekipy zapewniły sobie PO, 2 ostatnie druzyny w tabeli takie szanse straciły. W zasadzie na 99% w ćwierćfinale spotka się Bolesławiec z Płockiem.

Jak tym składem nie zdobędę chociaz Carabao Cup to znaczy, że Everton jest przeklęty na wieki wieków ament.

Oficjalnie: Aaron Ramsey od lata w Juventusie. Wg Di Marzio, Walijczyk ma zarabiać około 7 mln euro za sezon gry, czyli znacznie mniej, aniżeli pierwotnie pojawiało się w mediach (BBC podało 400k funtów tygodniowo!!). Szczerze mówiąc, nie wiem co o tym myśleć. Ramsey to dla mnie Arsenal i na pewno będzie brakowało jego piętek i odrobiny finezji. Mimo, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że odejdzie, to jednak trochę szkoda. Spodziewałem się, że pierwszym, który opuści Kanonierów będzie jednak Mesut Ozil, a tymczasem niemiecki Turek jeszcze trzyma się, kurczowo, ławki rezerwowych The Gunners. Juventus obrał sobie za cel polowanie na pomocników Premier League, którym kończą się kontrakty: rok temu pochwycili na zasadzie wolnego transferu Emre Cana, teraz padło na Rambo. W sumie niegłupie, jakby nie patrzeć

Ale to jest normalna praktyka dyplomatyczna

Chyba pierwszy raz doświadczyłem takiego cudu we wczesnych latach FMowej kariery. Mainz wygrało Bundesligę 19/20

ciekawe ze tym razem Gacek nie podpiera sie znajomym fachowcem

Nie. Milan nie gra w Lidze Mistrzów.

Dziękuję, Mauro wygrałeś dzisiejszy dzień Twoja odpowiedź w pełni mnie zadowoliła i mogę iść do tematu o MU lub do Fantasy NBA

No to chociaż tyle dobrze

Tak, bo oglądałem mecz (ta delikatna różnica między nami jest dość istotna) i wiem, jak wyglądała gra Milanu od wyjścia na prowadzenie 2:0, pamiętam też jak grał Higuain czy Cutrone (ten sam sezon, to samo ustawienie), więc takie jego ustawienie mnie nie dziwi. Rozumiem, że się tym kierujesz, bo to uznane medium u mniej-więcej każdego poza tymi, którzy naprawdę oglądają calcio i zwykle później oceny LGdS biorą jako bekowe i często losowane, tak jak np. plotki transferowe z The Sun. Fakt, że został on wybrany najlepszym graczem meczu zresztą to paradoksalnie potwierdza (tak jak tytuł najsłabszego dla RR), bo gdzie Piątkowi do Paquety, Bakayoko czy nawet Donnarummy, a gdzie RR do Hakana czy Suso. Ale ja już tę dyskusję przerabiałem przed calciopoli, gdzie najpierw była szydera ze strony ludzi nieznających calcio, a później było duże zdziwko. Każda liga ma swoją specyfikę.

Z tym, że Piątek tylko stoi i dokłada nogę, to faktycznie trochę bez sensu, bo bardzo ładnie pracuje. Przeplata dobre zagrania słabymi, ale serducha wkłada fchuj i się wyrobi Kasy zabrakło, że organizujesz? I po co te tajemnice

Piękny eufemizm

Jezu.

Ostatnio (10 grudnia) wygrali 4:1 z Gironą, w składzie: Masip - Nacho, Calero, Guitian, Antonito - Ivi, Alcaraz, Borja, Keko - Plano, Cop - taktyka 442.

Ja również zacząłem nową karierę, po tym, jak straciłem save z moim ukochanym United... No, ale nieważne. Postanowiłem, że w związku z tym, że nie wiem kim zagrać, wybiorę jakąś drużynę na krótką karierkę - zrobię sobie czelendż. Wybór padł na Real Valladolid, ale to tylko ze względu na tą karierę - http://forumcm.net/index.php?/topic/8790-there-is-only-one-ronaldo/ no i kłopoty w prowadzeniu tej drużyny przez autora tematu. Chciałem na własnej skórze przekonać się, jak to będzie. No i więc: - Przygotowania do sezonu - * na pierwszy ogień poszedł sztab szkoleniowy; pozwalniałem trochę ludzi, a w ich miejsce sprowadziłem zawodowców; sztab jeszcze jest w budowie, ale prawie już skończony i współpracuję naprawdę z dobrymi specjalistami * transfery... klub należy do tych biedniejszych mimo, że rządzi tutaj słynny Ronaldo (tak, ten brazylijski), to nie ma co liczyć na krocie, ale płynność zapewniona. Najpierw poprosiłem o większą kasę na tygodniówki - zgodził się na wzrost do 450 tyś. euro na tydzień, więc już zacnie, dodatkowo kilkaset tysięcy na transfery, więc teraz mogłem pomyśleć co tutaj pozmieniać; było wielu testowanych zawodników, wiele propozycji złożonych, ale koniec końców skład ułożył się tak, a nie inaczej... * okres przygotowawczy - nacisk kładliśmy na przygotowanie fizyczne, dużo spotkań kontrolnych (11 albo 12 rozegranych) i sprawdzanie różnych zastosowań taktycznych, tak aby zawodnicy wiedzieli, że nie zawsze będziemy grali tak samo, bo przecież nie zawsze będziemy się bronić... co do sparingów, odwołałem kilka spotkań, a w ich miejsce umówiłem nowe, przed własną publicznością, dla odrobiny kasy - opłacało się, jednakże jeżeli chodzi o same spotkania, to różnie bywało, a mianowicie - raz graliśmy bardzo dobrze, a innym razem dostawaliśmy w dupę; z jednej strony mnie to cieszy, ponieważ motywowało to zawodników do cięższej pracy. W:8 D:1 L:3 (38-14) - Taktyka - Jeżeli chodzi o formację, to gramy 4 obrońcami, 3 pomocnikami (raz DŚP - ŚP - ŚP, a raz ŚP-ŚP-ŚPO, zależy od rywali i nastawienia) oraz 3 napastnikami (docelowo 1 x ŚN i 2 x Schodzący Napastnik/Skrzydłowy), sprawdza się to dobrze i taką wizję na tą drużynę miałem od początku. Zmieniała się jedynie strategia rozgrywania spotkań z poszczególnymi rywalami oraz styl prowadzonej gry, od stricte opartej na długich piłkach i kontrach, przez stały pressing i szybkie przejście do ataku, kończąc na Tiki-Tace. Różnie bywało, nie ma co ukrywać, ale w końcu zdecydowałem się na to, że będziemy grali wysokim pressingiem i starali się jak najszybciej dostać pod bramkę rywali, zaś po stracie szybko przegrupować się w formacji defensywnej i najszybciej jak to możliwe, odbierać piłkę. Po rezultatach widzę, że podoba się to również - jak na tą chwilę - również moim piłkarzą. Poniżej kilka wyników z okresu przygotowawczego (oczywiście tutaj różne formacje, style gry i strategie, więc różne wyniki i statystyki): - Start Sezonu - Szkoda spotkania z Villarrealem, prowadziliśmy, ale jednak jest to mocna drużyna i napierała na nas, chociaż bramki zdobyli po błędzie i wolnym, szkoda, ale jest dobry start. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie dalej, ale jak na razie nie ma na co narzekać. Jeżeli będziemy grać z takim zaangażowaniem do końca sezonu, to utrzymanie jest w naszym zasięgu bez problemów.

Pierwszy raz od dawna mamy tydzień przerwy! Spotkanie dopiero w boxing day na terenie Leicester City to naprawdę bezcenne wytchnienie. Sama wizyta oczywiście już była trudna. Gospodarze ustawili się defensywnie, co mnie zaskoczyło, gdyż byłem pewien, że jak zwykle zagrają formacją 4-3-3, tymczasem postawili na 5-2-2-1 z OPP i OPL. Przez to chyba tylko żadna ekipa nie strzeliła gola przez 70 minut. Mieliśmy przewagę w posiadaniu i więcej okazji, ale brakowało siły ofensywnej. W 59. minucie Fran Villalba (OPŚ) oddał miejsce na boisku Mateuszowi Czerwcowi (NL) zmieniając naszą formację z 4-4-1-1 na 4-4-2. 11 minut później Juha Leskela (OP) odbiera piłkę na środku boiska i rusza sprintem. Jego dośrodkowania trafia idealnie na głowę Czerwca i mamy 1-0! 4 minuty później beznadziejnie przy ofensywnej akcji gospodarzy zachowuje się rezerwowy Alan Granger (OL). Co gorsza zmienił on bardzo niepewnego Sundstroma. W każdym razie Szkot przepuścił bez walki Cirovicia (OP), który wystawił piłkę Calcedo (NŚ), a ten głową wyrównał wynik spotkania. Odpowiadamy ekspresowo. Neziri (PP) dośrodkowuje do Molesleya (NP), a niesamowity Anglik daje nam prowadzenie. Gol numer 13 w ostatnich 7 meczach. Sama przyjemność prowadzić taką statystkę! Ale nie może być za pięknie. Granger podaje w 84. minucie beznadziejnie do Bocqueta (OŚ), ten nawet nie udaje, że ruszy do piłki i rezerwowy Villanueva (OPL) wyprzedza go. Stając sam na sam z Le Cozem (BR) bez problemu pokonuje naszego golkipera i znowu mamy tylko remis. Ale mamy też Molesleya. Barry jest w niewiarygodnej formie. To on zaczął akcję odbierając piłkę Herasowi (OŚ). Odegrał do Williamsa (PŚ), który oddał ją Czerwcowi, a ten zgrał w stronę Molesleya. Anglik musiał wygrać fizyczny pojedynek z obrońcą gospodarzy, ale to nie sprawiło problemu. Pierwszy dopadł do futbolówki i huknął z całej siły ustalając wynik spotkania. 14 bramek w 7 ostatnich występach! Zachwycony wynikami prezes Broughton zaprosił mnie na negocjacje kontraktu. Ze 104 000 € miesięcznie przeskakuję na 140 000 € i mój kontrakt ma obowiązywać teraz do 30.06.2030.