Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 29.11.2018 uwzględniając wszystkie miejsca
-
To sygnał, że nie będzie organicznego ruchu na nią, więc, żeby ją rozkręcić, będziesz musiał włożyć w to mnóstwo wysiłku. Łatwiej serfować po falach, które już są duże same z siebie, zamiast próbować je samemu wzburzyć. Zastanowiłbym się, jakie są sygnały tego, że ktoś potrzebuje szybszego internetu poza napisaniem "ale mi muli Internet". Ja jako nowy gejmer, jak dostałem na ryj pierwszy download 60 GB, to od razu pomyślałem, że może szybszy net by się przydał. Tak samo miałem, jak zmieniłem laptopa i przez lepszy ekran i większą rozdzielczość musiałem zacząć ściągać wideo w 1080p co najmniej. Może powinieneś budować takie społeczności? Nie "usługi telekomunikacyjne" (kto tak naprawdę jest fanem usług telekomowych lub się nimi interesuje?), tylko fanpage "Net mi muli, a chcę oglądać Netflixa" (nie jest to mega wiralowy przykład, ale wiadomo, o co mi chodzi). Buduj community ludzi, którzy lajkowaniem lub komentowaniem semi-lifestyle’owego contentu sami będą Ci sygnalizować, że potrzebują upgrade’u lub są Twoim targetem, a potem ciśnij do nich reklamy obok tego contentu, który im pyka na co dzień. Jeśli Ci się to spodoba, to sposób myślenia, o którym piszę, nazywa się "jobs to be done": http://innovatorstoolkit.com/content/technique-1-jobs-be-done W skrócie można to opisać tak, że ludzie przeważnie nie chcą kupić nowej wiertarki czy gwoździa, ale tak naprawdę chcą "kupić" dziurę w ścianie, żeby powiesić tam ładny obrazek. Twoją wiertarką jest Internet, a różnych obrazków można sobie wyobrazić naprawdę wiele8 punktów
-
3 punkty
-
OK, to rozumiem. Ale na cenę dania nie składają się same składniki, ale także bierze się pod uwagę koszty samej działalności: koszt wynajmu lokalu (wyższy niż w PL), opłacenia pracowników (wyższe płace niż w PL) itp. Dodatkowo dodaje się przecież jakąś swoją marżę i wtedy bierze się pod uwagę rynek, na którym się jest i dostosowuje odpowiednio ceny. Ale oczywiście mówimy tutaj o dobrach luksusowych, które nie podlegają prostym mechanizmom ekonomicznym i jakby Amaro podniósł swoje ceny jutro o 10-20%, to pewnie nie spadłaby mu liczba rezerwacji, bo na większości jego klientów takie różnice nie robią wrażenia. Po prostu chciałem sobie pomarudzić, że Polacy są zawsze pokrzywdzeni zarabiając poniżej norm europejskich, co najbardziej boli przy podróżach Gdzie Brytola bilet do Tajlandii kosztuje powiedzmy 400 funtów, co stanowi pewnie ok. 30-40% średniej pensji miesięcznej, a Polak musi zapłacić 2000 zł, co stanowi coś około 80% jego średniej pensji miesięcznej [dane bazowane na moich szybkich szacunkach]2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
No w dupiu na Biskupinie. OK, skończysz, zadzwoń. Ja na browara raczej nie, ale coś ogarniemy1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Chciałem potwierdzi co powiedział pan @Reaper. W okolicy ma zatrzęsienie knajp. Jestem ciekaw jak one się utrzymują i jaka jest rotacja najemców, bo naprawdę lokal na lokalu. A nie mówimy o atrakcji turystycznej, tylko Leith A dwa razy byliśmy w fish & chips bo są niewyobrażalnie dobre kolo Reapera. Dla nich samych warto się tam przeprowadzić.1 punkt
-
Nic mi na ten temat nie wiadomo. Ja bym powiedział, że ostatnio ceny za neta obniżyliśmy bo 120 mb na czas nieokreślony mamy za 59 (było 64), a na czas określony 45/49 zł (było 59). Generalnie w BOK czy na CC zawsze próbują jakieś bajki sprzedać, bo mają kasę za podniesienie rachunku klientowi. Słabe to jest, ale taka to polityka praktycznie wszystkich firm. Chyba UPC jest najbardziej porządne pod tym względem, bo nawet jak skończą ci się promocje to przechodzisz na czas nieokreślony i rachunek wzrasta o jakieś 5 zł, a nie o 901 punkt
-
Ej, didżital marketingowcy - a może lepszym pomysłem byłoby stworzenie grupy na Fejsie w stylu „Szczecin - usługi telekomunikacyjne (internet, telewizja)”, która miałaby służyć wymianie opinii, szukaniu dostawców i dzieleniu się najnowszymi promocjami/informacjami itd? Stąd mógłbym brać leady, bo ktoś pewnie pisałby „wprowadzam się na Zawadzkiego, z jakiej firmy polecacie neta?”. Myślicie że to dobry pomysł?1 punkt
-
Chodzież to Lech. Jest też jednoosobowy bastion Widzewa To właśnie dlatego nie mam żadnej publikacji na koncie.1 punkt
-
Tymczasem w Championship: Aston Villa - Nott Forest 5-5 na kilka minut przed końcem1 punkt
-
No widzisz. U mnie w glinie kopało dwóch Ukraińców łopatami - żeby nie było- to nie ja im kazałem i nie ja ich brałem U mnie pokrywają już dach. Może w piątek będę miał foteczki albo w weekend się wybiorę.1 punkt
-
1 punkt
-
Mój zmodyfikowany na jego postawie to tak: Mam np. udka z kurczaka. W garnku rozgrzewam masło, wrzucam przyprawy - sól, pieprz, tymianek, sok z cytryny i kawałki cytryny i to mieszkam (czasem jeszcze suchy koperek lub natka pietruszki) i potem wkładam tam udka i obtaczam w tym, zostawiam na jakiś czas (bez ognia), najlepiej w lodówce i robi się marynata. Potem do naczynia żaroodpornego i piecze się w piekarniku, na koniec zdejmuję pokrywę od naczynia i jeszcze chwilę dogorywa1 punkt
-
Da się zrobić, acz nie będzie to chyba odpowiedź jakiej się spodziewasz Głównie Random Randy, poziom trudności 3-4. Zaczynam z 2-3 i przeskakuję po 2-3 latach na wyższy. Zaczynałem z 3-4, ale dostawałem sromotny łomot non stop. Cassandra jest łatwiejsza, ale później robiła ze mną rzeczy, jakie by mnie kręciły, gdybym był z tych co lubią BDSM Początkującym polecam Phoebe, która bardzo powoli się rozkręca i daje sporo czasu między eventami, potem Cassandra, ale uwaga na wyższe poziomy z nią. A jeżeli chcemy efektowną i żywą rozgrywkę od początku Randy jest idealny. Odradzam najniższy poziom trudności, bo to po prostu nudne. Moja lista modów: part 1, part 2, part 3, part 4. Nie uważam ich za kluczowe, gdyż gra bez nich jest ciekawa, a część daje zmiany kosmetyczne. Podstawa to HugsLib, czyli fundament większości modów. Co do rozszerzenia drzewka badań polecam Misc. Robots, Misc. Robots++, Androids. Części modów nie włączyłem, gdyż nie uważam ich za potrzebne obecnie, albo nei chcę zmieniać gry, jak A RimWorld of Magic (dodaje magię) czy Children, school and learning (dodający dzieci i edukację). Polecam za to Increased Stack (większe stacki itemów), Psychology (dodaje całą gamę informacji o postaci i zwiększa zabawę z roleplayem, np. będąca w mojej kolonii pani mayor Addie the slut), Hospitality (pozwala przyjmować gości, zabawiać ich i rekrutować ich) czy Shiba Wanko (chyba wiadomo o co chodzi). Graficznych nakładek nie mam. DOpiero dzisiaj uruchomiłem Facial Stuff, który zmienia wygląd pawnów na taki (spoiler z mojej specyficznej gry, która przyszła mi do głowy podczas jednej z porażek): Dodaję więc wiele stworzeń, trochę broni i pancerzy oraz podłogi, roboty i rasy. Tylko większość modów może nie mieć tłumaczenia polskiego, nie sprawdzałem prawdę mówiąc. Twój problem z drzewem badań to pewnie kwestia niskiego poziomu trudności i braku za wielu przeszkód.1 punkt
-
1 punkt
-
31.05.2022 Tak emocjonującego, a ściślej mówiąc - wkurwiającego - sezonu nie miałem od dobrych paru lat. I to tych prawdziwych, a nie FMowych. Pech. Prześladował nas ciągle straszny niefart. Oto kilka przykładów: 2:3 z Senicą - stracony gol z karnego 3:4 z Pohroniami - dwa gole stracone w końcówce 3:3 ze Zlatymi Moravcami - gole stracone w 86. i 96. (!) minucie Nie będę ukrywał. Graliśmy słabo. Obijaliśmy słupki, marnowaliśmy stuprocentowe okazje, a przez to wszystko spadało morale. Zawodnicy zaczęli otwarcie krytykować moją taktykę i metody treningowe. Gdy odeszło kilku utalentowanych graczy zimą, do tego jeszcze doszedł sceptycyzm co do moich umiejętności radzenia sobie na rynku transferowym. Ponad to, klub tonął w długach. W czterech kolejkach fazy zasadniczej wygraliśmy jedynie 2:1 z Podbrezovą i zajęliśmy niechlubne ostatnie miejsce. Po podziale na grupę mistrzowską i spadkową zaczęliśmy od remisów z Podbrezovą i Rużomberokiem, potem były te dwa wspomniane wyżej pechowe mecze z Pohroniami i Zlatymi Moravcami. W tym momencie nie wierzyłem już, że się utrzymamy. Zajmowaliśmy ostatnią pozycję ze sporą stratą do bezpiecznej lokaty. W międzyczasie zmienił się zarząd i bałem się, że znów mnie zwolnią. Ba, tym razem mieliby ku temu realny powód. Zadowolenie z mojej pracy spadło do 40% i gazety pisały już o nieudanym eksperymencie z Polakiem u sterów oraz o rychłym pożegnaniu się z przybyszem znad Wisły. Nowy prezes jednak pozostawił mnie u steru, wyczyścił długi i... nawet zafundował mi ten upragniony kurs UEFA B. Licencję dostanę w listopadzie. Kolejne mecze nie nastawiały pozytywnie... porażki z Zemplinem i Rużomberokiem oraz remis z Podbrezovą (znowu!) zepchnęły nas w otchłań tak wielką, że nie mieliśmy już szans na utrzymanie. Pozostała walka o baraże. By to jednak osiągnąć, musieliśmy powalczyć z Podbrezovą w trzech ostatnich kolejkach. Na początek udało się nam pokonać Pohronie, by tydzień później nie dowieźć prowadzenia z Zemplinem i zremisować 1:1. W tym momencie mieliśmy tyle samo punktów i identyczny bilans bramkowy. O bezpośrednim spadku decydować miała ostatnia kolejka. Graliśmy bardzo ciężki mecz na wyjeździe ze Zlatymi Moravcami. I tu... stał się cud! Odblokował się Taiwo, który dotychczas był obiektem drwin kibiców i dziennikarzy. Nasz napastnik strzelił w decydującym spotkaniu aż cztery gole! Ostatecznie pokonaliśmy Zlate Moravce 6:2 i awansowaliśmy do barażów! Podbrezova spadła. Play-offy rozegraliśmy z trzecią drużyną drugiej ligi - Aquacity Poprad. Rozentuzjazmowani passą trzech meczów bez porażki z rzędu pokonaliśmy rywali 3:1 na wyjeździe i do ostatniego spotkania w tym sezonie przystępowaliśmy z niebywałym spokojem. Pomimo ogromnej przewagi tylko zremisowaliśmy 0:0, ale to wystarczyło, by utrzymać się w lidze. Zadowolenie zarządu wzrosło do 51%, atmosfera w szatni stała się radosna, a drużyna odzyskała wiarę we mnie i moje metody. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że za rok utrzymamy się bez problemów! Na deser Żivković i Kunik podpisali nowe kontrakty. Ten pierwszy nawet zgodził się na obniżkę pensji! Można ochłonąć. Pożar ugaszony. Misja strażacka udana!1 punkt
-
A ja usiadłem do klasyki. Otóż nigdy nie oglądałem Star Trek: The Original Series. O ile jak każdy coś tam o samym tytule wiem, widziałem filmy, to serial z końcówki lat 60tych był mi znany tylko pod kątem istnienia. I jestem bardzo zachwycony po 2 sezonach. Kreatywne scenariusze, bardzo dobra gra aktorska i te urocze efekty specjalne. Dlaczego nie zabrałem się za to nigdy wcześniej? Polecam, jeżeli komuś nie przeszkadza figurka statku przesuwana na tle kosmicznej planszy czy potwór wyglądający jak uświniony dywan1 punkt
-
0 punktów