Pięć - sześć - cztery, szepcze Marynia numery, układając kolejne szydery (wzbudzając podziw nieszczery)

[Gabe]

A może szklane butelki zwrotne? Jeszcze za mojej młodości, ale chyba już w kapitalistycznej Polsce funkcjonowała taka Mazowszanka w zwrotnych butelkach szklanych, którą kupowali moi rodzice  

 

(w takich samych butelkach był też Ptyś, ale to zupełnie inna bajka  )

[me_who]

Butelki zwrotne to mogą wprowadzić jak się unormuje najpierw skup tychże, a najlepiej wprowadzi automaty do skupu. Bo ja nie będę biegał z paragonami i się kłócił z paniami, że to tutaj kupowałem. Ponadto półtoralitrowe butle są nieporęczne w transporcie (plastiki zgniatam na naleśnik niemal) ale to da się przeżyć Może lepi niech wprowadzą bezzwrotne, które z założenia powinny i tak lądować w kuble ze szkłem.

[Pulek]

16 minut temu, me_who napisał:

U mnie nie chodzi nawet tyle, że to kranówa i fuj - każda inna woda też fuj Po prostu tak lubię posmak Muszynianki, że każda inna woda w mojej ocenie wydaje się co najwyżej do gotowania, a nie do picia "na surowo"

no, mam podobnie. Muszynianka one-lovv

 

a co o tym myślita? bo już gdzieś o tym wcześniej słyaszałem  

 

https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/picie-duzych-ilosci-wody-muszynianka

[me_who]

1 minutę temu, Pulek napisał:

a co o tym myślita? bo już gdzieś o tym wcześniej słyaszałem  

Propaganda Żywca i Nałęczowianki Wrogów naszych straszecznych.

[Gabe]

2 minuty temu, me_who napisał:

Butelki zwrotne to mogą wprowadzić jak się unormuje najpierw skup tychże, a najlepiej wprowadzi automaty do skupu. Bo ja nie będę biegał z paragonami i się kłócił z paniami, że to tutaj kupowałem. Ponadto półtoralitrowe butle są nieporęczne w transporcie (plastiki zgniatam na naleśnik niemal) ale to da się przeżyć Może lepi niech wprowadzą bezzwrotne, które z założenia powinny i tak lądować w kuble ze szkłem.

 

Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że względy ekonomiczne i logistyczne przeważają szalę wagi na stronę plastiku. Chyba tylko silne lobby ekologiczne może temu przeciwdziałać.

[Hajd]

@Reaper, toż to jedna z podstawowych strategii!

 

[Reaper]

Ja jestem zdecydowanie team woda niegazowna, uwielbiam i od dzieciaka pijam w ogromnych ilościach - przy biurku z komputerem zawsze z bratem mieliśmy takie wielkie stosy zgniecionych plastikowych butelek  Gazowanej wody nie lubię w ogóle. Za to żona ma wstręt do niegazowanej i z tego względu kupiłem jej Soda Stream, czyli maszynkę do robienia sobie samemu wody gazowanej - w UK się super sprawdzało, bo normalnie kranówę się nagazowywało.

 

Może w sobotę przywiozę, to degustatorzy Muszynianki sprawdzą, czy walory smakowe są porównywalnę z Muszynianką? Tam dozuje się samodzielnie moc nagazowania, a to chyba kluczowe przy Muszyniance?  

19 minut temu, Hajd napisał:

@Reaper, toż to jedna z podstawowych strategii!

Nigdy nie wszedłem na taki poziom grania w HoMM3  A mam nawet na Steamie wersję HD, ale chyba na Macu nie działa niestety  

[Reaper]

Rozbawiło mnie to

[Meler]

Jak już macie rozgryzione butelki to powiedzcie czego używacie w waszych korpo do Knowledge Base i czy jest dobre?

INB4 Confluence ssie

[Reaper]

Teraz, Meler napisał:

Jak już macie rozgryzione butelki to powiedzcie czego używacie w waszych korpo do Knowledge Base i czy jest dobre?

INB4 Confluence ssie

U mnie był Confluence. Przy 1000+ pracowników był tam oczywiście bałagan, ale generalnie dobrze mi się na tym pracowało  Zarządzanie rozległą bazą wiedzy to jest ogromne wyzwanie każdej organizacji.

[Pulek]

42 minuty temu, me_who napisał:

Propaganda Żywca i Nałęczowianki Wrogów naszych straszecznych.

no i już mnie uspokoiłeś!

[Meler]

1 minutę temu, Reaper napisał:

U mnie był Confluence. Przy 1000+ pracowników był tam oczywiście bałagan, ale generalnie dobrze mi się na tym pracowało  Zarządzanie rozległą bazą wiedzy to jest ogromne wyzwanie każdej organizacji.

Budowanie, edytor itp są bardzo fajne. I integracje z JIRA czy innymi toolami. 

Ale Search kompletnie zabija jej przydatność od strony konsumenta, który mógłby se problem sam rozwiązać, ale nie znajdzie nic choćby się nie wiem jak starał

[Reaper]

1 minutę temu, Meler napisał:

Ale Search kompletnie zabija jej przydatność od strony konsumenta, który mógłby se problem sam rozwiązać, ale nie znajdzie nic choćby się nie wiem jak starał

True, coś z tym searchem zawsze było nie tak. Chociaż dzięki niemu natrafiałem na jakieś randomowe artykuły z innych teamów, które otwierały oczy na wiele spraw  

 

Ale mówiąc o konsumencie masz na myśli osobę spoza firmy? Bo jeśli chodzi o taki FAQ dla klienta, to chyba Zendesk ma jeden z lepszych.

[Meler]

Akurat nie spoza firmy, ale tak jakby  No de facto osoba korzystająca z narzędzia, żeby się dowiedzieć o jego możliwościach, albo jak sobie poradzić z problemem. Trafia do mojego space, ale potem musi się przeklikiwać, bo search sucks. 

Zendesk obczajam

[Fenomen]

u nas tez uzywa sie Confluence'a i generalnie moge tylko potwierdzic te same wady i zalety, co wymienione wyzej ale chyba nic lepszego jeszcze nie wymyslono

[SZk]

U nas jest Box i jedyne, do czego sie przydaje, to to, ze jestes w stanie potwierdzic, kto pracuje, a kto sie opierdala. Np. na mailu w sprawie jednej listy excelowej jest 10 osob, ktore maja skorzystac z tych danych, a Box wyswietla, ze podejrzaly ja dwie, a sciagnela jedna. Zabawnie sie potem weryfikuje twarza w twarz i patrzy jak ludzie klamia, zeby rozpaczliwie obronic swoj wizerunek profesjonalisty.

[Reaper]

14 minut temu, SZk napisał:

Zabawnie sie potem weryfikuje twarza w twarz i patrzy jak ludzie klamia, zeby rozpaczliwie obronic swoj wizerunek profesjonalisty.

No ale Twoje podejście do ludzi to pełny profesjonalizm  

[Gabe]

1 minutę temu, Reaper napisał:

No ale Twoje podejście do ludzi to pełny profesjonalizm  

 

Kontrola wyższą formą zaufania.

[SZk]

2 minuty temu, Reaper napisał:

No ale Twoje podejście do ludzi to pełny profesjonalizm  

Uscislijmy - to sa ludzie nie pode mna, ale rowni statusowo albo z innych dzialow. Jak mam wielki miedzynarodowy projekt, ktory chce doprowadzic do konca, to wole wiedziec, kto jest kurwa, kto leniem, kto sciemniaczem, a kto gra ze mna do jednej bramki. To jest po prostu minimalizowanie ryzyka i przewidywanie ruchow oraz upraszczanie wszelkich niejasnych sytuacji.

 

 

 

 

[jmk]

Czasem mam wrażenie, że Wy pracujecie  w innym kraju albo na innej planecie nawet.