Marynia zabiera na następny wyjazd na mecz 563 użytkowników forumka

[verlee]

No i to, co pokazałeś na zdjęciu, nie powinno się IMO wydarzyć i powinno być regulowane, np. przez instytucje oświatowe.

 

> Dzieci w naszej obecnej sytuacji nie muszą być zaznajamiane w tak młodym wieku z niebezpieczeństwem wynikającym z zagrożenia wojną czy bronią palną (chyba że pijanych myśliwych ) .

 

Dlaczego? Czy bycie żołnierzem jest czymś, czego inherentnie należy się wstydzić lub ukrywać? Co z 11 listopada i obchodami świąt o charakterze wojskowym? Powinny być PG-13?

 

Zresztą, nie rozmawiamy tutaj o tym, czy muszą — tylko czy mogą. To znacząca różnica. Nie jest to obowiązkowy element edukacji przedszkolnej, więc w praktyce nikt nic nie musi.

 

> Na to miejsce można by zaprosić policjanta, kierowcę czy piekarza.

 

IMO byłby to argument trafny, gdyby nie istniał pluralizm takich pokazów i jedyny narzucony z góry typ to byłoby wojsko i patriotyzm. Wg mnie można zaprosić kogokolwiek. W ogóle rozróżnienie między grupą przebierających się za żołnierzy a policjantem w świetle przedstawianych do tej pory argumentów wydaje mi się bardzo naciągane. Wszystko, co do tej pory było powiedziane nt. żołnierza, jest też adekwatne wobec policjanta.

[Gabe]

3 minuty temu, verlee napisał:

> Dzieci w naszej obecnej sytuacji nie muszą być zaznajamiane w tak młodym wieku z niebezpieczeństwem wynikającym z zagrożenia wojną czy bronią palną (chyba że pijanych myśliwych ) . Na to miejsce można by zaprosić policjanta, kierowcę czy piekarza.

 

Dlaczego? Czy bycie żołnierzem jest czymś, czego należy się wstydzić lub ukrywać? Co z 11 listopada i obchodami świąt o charakterze wojskowym? Powinny być PG-13?

 

Rozmawiamy nadal w kontekście dzieci w wieku przedszkolnym?  

 

Moje zdanie jest takie: jeśli rozmawiamy w kontekście niebezpieczeństw i radzenia sobie z nimi, to straszenie* przedszkolaków wojną jest bez sensu, jeśli rozmawiamy o zawodzie żołnierza, to powinno się zaprosić żołnierza, a nie grupę rekonstrukcyjną, jeśli chciano zaszczepić w dzieciach miłość do Ojczyzny, to moim zdaniem za wcześnie.

 

Co do pokazów wojskowych itp - nie mam nic przeciwko dzieciom na nim, o ile są tam z rodzicami, a nie z wycieczką zorganizowaną przez przedszkole

 

*każdy ma inną wrażliwość, a szczególnie emocjonalnie nierozwinięte jeszcze dzieci, jedno się ucieszy z obejrzenia karabinów, a drugie zapamięta, że czyha jakieś niebezpieczeństwo napadnięcia przez złych ludzi

[verlee]

Argument o straszeniu wyklucza wszystkie aktywności prewencyjne dla dowolnych tematów zahaczających o niebezpieczeństwo, nawet tych bardzo ważnych — takich chociażby jak wspomniane narkotyki, czy powiedzmy przemoc domowa — i jest wg mnie absolutnie niepoprawny, nie mówiąc już o tym, że po prostu sprzeczny z obecną praktyką pedagogiczną (tak, jak ją rozumiem przez poprzednio linkowane programy).

 

Quote

jeśli chciano zaszczepić w dzieciach miłość do Ojczyzny, to moim zdaniem za wcześnie

 

Ponieważ? Wiele krajów posiada komprehensywne i nowoczesne programy patriotyczne, które od dzieciaka zaszczepiają zalążki patriotyzmu. 

 

Znaczące jest IMO to, że nie powiedziałeś "niepoprawnie" — tu można dyskutować, jak najbardziej, niech malują flagi czy coś — tylko "za wcześnie". I tu wracamy do początku. Czy przedmiotem dyskusji naprawdę są dzieci czy ideologia? Ja wracam ciągle do tego, że dzieci prawdopodobnie będą OK, a niektórym się po prostu nie podoba, że odbyły się takie zajęcia. I jeśli przedstawimy całą sprawę w takim świetle, a nie jako krzywdę na dzieciach, to nagle ma ona znacząco niższy priorytet.  Tym samym nawiązuję do swojej myśli przewodniej w tej dyskusji: ¯\_(ツ)_/¯

 

Padło w tej dyskusji zdanie "wolę granaty niż dildo". IMO powinien istnieć zatwierdzony, zweryfikowany i adekwatny wiekowo sposób na mówienie o wojnie, ponieważ wojna istnieje w prawdziwym świecie. Tak samo powinien istnieć zatwierdzony, zweryfikowany i adekwatny wiekowo sposób na mówienie o seksualności, ponieważ seks istnieje w prawdziwym świecie. Reszta to gierki prywatnych moralności.

[Vami]

2 godziny temu, Hajd napisał:

No jasne. Przecież tym pierwszym można co najwyżej kogoś zapierdolić na śmierć, a tym drugim aż sprawić przyjemność.

Granat może sprawić wiele przyjemności, np. gdy rzuca się go pod nogi lewakom. Dildo dla dzieciaków to zaś deprawacja i gwałt na niewinności.

[Hajd]

42 minuty temu, verlee napisał:

Dlaczego? Czy bycie żołnierzem jest czymś, czego inherentnie należy się wstydzić lub ukrywać? Co z 11 listopada i obchodami świąt o charakterze wojskowym?

Wszelakie defilady i parady wojskowe polegające na prezentowaniu czołgów, pocisków, rakiet i innych armat to zjawisko, które jakby mógł, to bym wypierdolił z przestrzeni publicznej.

 

[verlee]

Wojsko — już między nami dorosłymi — jest jednak narzędziem, które ma swoje zastosowania i jest póki co niezbędnym elementem życia społecznego. 

[Kinas]

15 minutes ago, verlee said:

Wojsko — już między nami dorosłymi — jest jednak narzędziem, które ma swoje zastosowania i jest póki co niezbędnym elementem życia społecznego. 

Nie jest niezbędnym.

[Gabe]

52 minuty temu, verlee napisał:

Argument o straszeniu wyklucza wszystkie aktywności prewencyjne dla dowolnych tematów zahaczających o niebezpieczeństwo, nawet tych bardzo ważnych — takich chociażby jak wspomniane narkotyki, czy powiedzmy przemoc domowa — i jest wg mnie absolutnie niepoprawny, nie mówiąc już o tym, że po prostu sprzeczny z obecną praktyką pedagogiczną (tak, jak ją rozumiem przez poprzednio linkowane programy).

 

Ja nadal uważam, że ostrzeganie sześciolatków o niebezpieczeństwie wojny w Polsce 2019 nie powinno mieć miejsca. 

 

52 minuty temu, verlee napisał:

Cytat

jeśli chciano zaszczepić w dzieciach miłość do Ojczyzny, to moim zdaniem za wcześnie

 

Ponieważ? Wiele krajów posiada komprehensywne i nowoczesne programy patriotyczne, które od dzieciaka zaszczepiają zalążki patriotyzmu. 

 

Znaczące jest IMO to, że nie powiedziałeś "niepoprawnie" — tu można dyskutować, jak najbardziej, niech malują flagi czy coś — tylko "za wcześnie". I tu wracamy do początku. Czy przedmiotem dyskusji naprawdę są dzieci czy ideologia? Ja wracam ciągle do tego, że dzieci prawdopodobnie będą OK, a niektórym się po prostu nie podoba, że odbyły się takie zajęcia. I jeśli przedstawimy całą sprawę w takim świetle, a nie jako krzywdę na dzieciach, to nagle ma ona znacząco niższy priorytet.  Tym samym nawiązuję do swojej myśli przewodniej w tej dyskusji: ¯\_(ツ)_/¯

 

Zauważ, że ja swoich prywatnych poglądów nie projektuję na wszystkie dzieci i wszystkich rodziców, nawet zaznaczyłem, że rozumiem argumenty innych stron. Nie czuję się również na siłach oceniać merytoryczności  takich pokazów. To ty starasz się łapać mnie za słówka. Mi by się nie podobało, gdyby moje pięcioletnie dziecko w przedszkolu zaciągnięto na pokaz broni, innym rodzicom mogłoby się to bardzo podobać (wielu dzieciom również) - problem w tym, że jakikolwiek cel miałoby to przedsięwzięcie, to jakoś mi się to nie klei, ale jedyny poważny zarzut mam taki, że w wieku 5-6 lat dzieci powinny nabywać innych umiejętności.

[verlee]

@Kinas Witamy idealistę

[Kinas]

32 minutes ago, Vami said:

Granat może sprawić wiele przyjemności, np. gdy rzuca się go pod nogi lewakom. Dildo dla dzieciaków to zaś deprawacja i gwałt na niewinności.

piękny przykład mowy nienawiści

1 minute ago, verlee said:

@Kinas Witamy idealistę

jest bardzo użyteczne, ale IMHO nie niezbędne, są kraje bez wojska i jakoś dają radę

[verlee]

1 minute ago, Kinas said:

jest bardzo użyteczne, ale IMHO nie niezbędne, są kraje bez wojska i jakoś dają radę

 

O, nawet nie wiedziałem. Jakie?

[me_who]

1 minutę temu, verlee napisał:

 

O, nawet nie wiedziałem. Jakie?

Islandia choćby

[Scorpio]

A ja chyba mialbym wyjebane na to, ze moja corka, w przedszkolu, mialaby spotkanie z jakas grupa rekonstrukcyjna i widzialaby bron. Bez przesady.

[krzysfiol]

No ale jednak państwo o naszym położeniu geopolitycznym powinno mieć jak najsilniejszą armię wzmocnioną na dodatek solidnymi sojuszami. Oczywiście też nie podoba mi się militaryzacja w wychowaniu najmłodszych. 

[me_who]

1 minutę temu, Scorpio napisał:

A ja chyba mialbym wyjebane na to, ze moja corka, w przedszkolu, mialaby spotkanie z jakas grupa rekonstrukcyjna i widzialaby bron. Bez przesady.

Liczysz, że wykorzeniliby z niej germańskie ciągotki?

[Kinas]

5 minutes ago, verlee said:

 

O, nawet nie wiedziałem. Jakie?

całkiem sporo

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_państw_nieposiadających_sił_zbrojnych

 

[jmk]

O, coś idzie do przodu, jestem po rozmowie z szefem, jest chętny na finansowanie mi opieki w Luxmedzie, jestem teraz na standardowej za 72 zł miesięcznie, a oferta dla firm daje rozszerzoną lub kompleksową (102 lub 137 zł), muszę ogarnąć różnicę i mam wybrać którą chcę i załatwić migrację z prywatnej na firmową.

[Vami]

M o w a n i e n a w i s c i

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[verlee]

14 minutes ago, Gabe said:

Zauważ, że ja swoich prywatnych poglądów nie projektuję na wszystkie dzieci i wszystkich rodziców, nawet zaznaczyłem, że rozumiem argumenty innych stron.

 

O, tak, na pewno, nie chciałem sugerować inaczej. Sorka! Już trochę w tym momencie luźno płynąłem między różnymi tematami.

[Scorpio]

7 minut temu, me_who napisał:

Liczysz, że wykorzeniliby z niej germańskie ciągotki?

Ostatnio juz nie mowi po niemiecku