Moderator odmówił poddania się demokratycznej weryfikacji i wraz z Marynią i 558 plusami użytkowników odchodzi ku zachodzącemu słońcu

[Vami]

Ależ się jaram Ogniem Mudrińskim. Kurde. Król strzelców będzie, mówię wam!

[Kuchar]

 

Nowy Stachurski

[lad]

A propos ekip remontowych to ja trafiłem na jakiegoś dzbana i mam rozkminę co powinienem zrobić.

 

Dostalem do gościa kontakt z polecenia, przyjechał, pomierzył i umówiliśmy się na lipiec (proponowałem mu umowę, ale się do tego nie palił więc olałem). W połowie czerwca zadzwoniłem do niego z prośbą o przygotowanie listy zakupów, żebyśmy mogli sobie tam powoli zwozić materiały. Powiedział, że wyśle, ale tego nie zrobił i zamilkł. Zadzwoniłem jakoś tydzień później (próbowałem kilka razy bo nie odbierał) z ponowną prośbą - dostałem zapewnienie, że zadzwoni do mnie wieczorem. Nie zadzwonił ani nie wysłał listy. 

 

Od tamtej pory kontakt z nim mam bardzo nieregularny, tj. ja dzwonię, a on nie odbiera i nie oddzwania  

 

Wczoraj się dodzwoniłem. Jeszcze byłem grzeczny, ale cierpliwość ma ma swoje granice. Znowu powiedział, że zadzwoni wieczorem i - niespodzianka - nie odezwał się  Dzisiaj trzy razy próbowałem i nic, ale oddzwonił o 21:30. Wyłożyłem kiełbasę i tym razem to ja nie odebrałem.

 

W międzyczasie przypadkowo odezwał się gościu, który robił mi mieszkanie 3 lata temu i w czwartek ma rzucić okiem czy się podejmie tematu jakby co.

 

Niby niehonorowo z mojej strony, ale z takim traktowaniem klienta (i to jeszcze za niemałe pieniądze, do uja) to się jeszcze nie spotkałem i waham się czy mu nie powiedzieć: panie, idź pan w chuj.

[Hidalgoo]

kurwa, Brazylia - Argentyna  o 2:30. Będzie ciężki dzień w pracy jutro

[Vami]

No kurwa ten pierwszy już dawno by miał u mnie wyjebkę.

[Pulek]

1 minutę temu, Hidalgoo napisał:

kurwa, Brazylia - Argentyna  o 2:30. Będzie ciężki dzień w pracy jutro

No ja planuje wytrzymać i obejrzeć. A jutro powrót do Polski. Zajebisty był to urlop, a jak jeszcze pomyślę, że do końca tygodnia mam wolne... No bajka! 

[Hidalgoo]

Teraz, Pulek napisał:

No ja planuje wytrzymać i obejrzeć. A jutro powrót do Polski. Zajebisty był to urlop, a jak jeszcze pomyślę, że do końca tygodnia mam wolne... No bajka! 

ja profilaktycznie pospałem 18-22, to powinno dać radę

[Reaper]

Ja jutro praca zdalna, więc może też podejmę wyzwanie actimela  

tym bardziej, ze u mnie to jednak 1.30

[beeres]

Mocno się nakręcacie na kolejne 0:0.

[Hidalgoo]

4 minuty temu, beeres napisał:

Mocno się nakręcacie na kolejne 0:0.

przynajmniej na karne nie trzeba czekać te pół godziny

[Gabe]

2 godziny temu, Hidalgoo napisał:

ja profilaktycznie pospałem 18-22, to powinno dać radę

 

To prawie jak ja - od 21 do 1.

 

Tyle że ja nie zamierzałem (i nie zamierzam) oglądać żadnego meczu

[jmk]

1 godzinę temu, Hidalgoo napisał:

przynajmniej na karne nie trzeba czekać te pół godziny

 W półfinale czasem nie ma. Już dogrywki?

[Fenomen]

czolem!

 

dzis dzien pod znakiem przygotowania demo, a wieczorem mamy chyba firmowe wyjscie na miasto z ludzmi z Niemiec

[Dudek]

Bry

[wojt3k]

Dzień dobry! Ze względu na przezwisko dorobiłem się w pracy takiego statusu miłośnika Niemiec, że nawet koleżanka z pokoju (z którą średnio się lubimy), która była na panieńskim w Świnoujściu pokazywała mi zdjęcia z tejże imprezy, gdyż była na niej Niemka. Z góry uprzedzam pytanie - Niemka była ładna, więc zapewne posiadała imigranckie korzenie.

[Meler]

Jakież to przezwisko? 

[jmk]

 

oO

[wojt3k]

Jakież to przezwisko? 

Bardzo swojskie: Hans

Niepotrzebnie kiedyś wspominałem o rodzinnych korzeniach (umówmy się, że na Śląsku nie jest to coś niespotykanego) i tak zostało.

[jmk]

Hmm

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Franz_Kutschera

 

[wojt3k]

Hmm
 
https://pl.wikipedia.org/wiki/Franz_Kutschera
 

Dziadek autentycznie nazywał się Franciszek. Dla przyjaciół Franz
Ale na szczęście to nie ten zbrodniarz, tylko zwykły Volksdeutch.