Marynia podczas Majówki wychyla 556 butli z kumplami z forum

[Misiek]

11 minut temu, Perez napisał:

Strach się przyznać, że człowiek w ogóle kawy nie pije :D. 

Mni się zdarzy raz na rok kawę wypić. Lubię bardzo zapach kawy, samo picie już trochę meh...

[Fenomen]

9 minut temu, Perez napisał:

Ja może piłem 4 razy w życiu. W sensie kawę.

Dobrze, ze doprecyzowales, bo juz mialem ochote zaprotestowac.

[jmk]

5 minut temu, lad napisał:

Po co robić detoks od kawy? Przecież to bardzo zdrowa rzecz.

 

Ja nie wiem skąd te mity się biorą. Tak samo krzywdzone są prawilne jajka.

 

Detoks akurat okej, ale w momencie, gdy przestaje na Ciebie działać i nie pobudza w ogóle. Wtedy organizm musi 'zapomnieć' o kawie i potem od nowa jedziesz

 

[Reaper]

Malutkie espresso we włoskiej kawiarni  Jaki to jest klimat.

[tio]

Home working jest niefajny z powodu bliskości lodówki. Zbieram się do biura!

[lad]

Mnie się zdarzało za dużo żreć w pracy (szczególnie podczas ogarniania spraw w biurze), ale znalazłem na to pro tip. Jabłko, banan, woda gazowana - łącznie ~200 kcal, a mogę spokojnie się na tym przebujać do późnego popołudnia.

[z0nk]

Godzinę temu, Feanor napisał:

 

Ja się nie wstydzę. Kawę pijam 4 razy w roku. 

Nowa koleżanka robi nawet dobre latte, ale w tym prawie nie mam kawy, samo mleko, cukier. Efekt i tak jest taki, że mam zastrzyk energii na 2h. Także normalną kawę pijam raz na 2-3 lata w akcie desperacji i jestem bardzo zmęczony po tym. Baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo.

[Hajd]

14 minut temu, lad napisał:

Mnie się zdarzało za dużo żreć w pracy (szczególnie podczas ogarniania spraw w biurze), ale znalazłem na to pro tip. Jabłko, banan, woda gazowana - łącznie ~200 kcal, a mogę spokojnie się na tym przebujać do późnego popołudnia.

a masz jakis protip na niewpierdalanie orzeszkow wieczorem? mam wrazenie, ze to jest moj najwiekszy problem jedzeniowy xD

[Gabe]

11 minut temu, lad napisał:

Mnie się zdarzało za dużo żreć w pracy (szczególnie podczas ogarniania spraw w biurze), ale znalazłem na to pro tip. Jabłko, banan, woda gazowana - łącznie ~200 kcal, a mogę spokojnie się na tym przebujać do późnego popołudnia.

 

Banan to akurat słabo, lepiej jakaś marchewka czy seler naciowy  Ale woda zawsze spoko, na pierwsze cravings zawsze szklanka wody, a dopiero potem się okazuje, czy na pewno byłem głodny  

[Man_iac]

Wystarczy nie kupić 

[Gabe]

A w ogóle to podobno wczoraj była jakaś Eurowizja. Oglądaliście? Bo ja nie:

[jmk]

28 minut temu, tio napisał:

Home working jest niefajny z powodu bliskości lodówki. Zbieram się do biura!

 

Pamiętasz o mnie? ;)

 

20 minut temu, lad napisał:

Mnie się zdarzało za dużo żreć w pracy (szczególnie podczas ogarniania spraw w biurze), ale znalazłem na to pro tip. Jabłko, banan, woda gazowana - łącznie ~200 kcal, a mogę spokojnie się na tym przebujać do późnego popołudnia.

 

A co jadłeś? Bo mi by się przydało ;)

 

Teraz, Gabe napisał:

A w ogóle to podobno wczoraj była jakaś Eurowizja. Oglądaliście? Bo ja nie:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

 

 

 

Oglądałem, ale nie całą, bo wróciłem przed 22, a co?

[Gabe]

2 minuty temu, jmk napisał:

Oglądałem, ale nie całą, bo wróciłem przed 22, a co?

 

A totalnie mnie to nie interesuje, chciałem się pochwalić fajnym obrazkiem  

[tio]

4 minuty temu, jmk napisał:

 

Pamiętasz o mnie?

 

No właśnie homeworkinguję nad Twoją sprawa. Ale już kończę.

[jmk]

4 minuty temu, Gabe napisał:

 

A totalnie mnie to nie interesuje, chciałem się pochwalić fajnym obrazkiem  

 

Mnie też nie jak coś.

[Reaper]

To po co oglądałeś?  

[jmk]

Żona się interesuje ;)

 

[lad]

@Gabe dlaczego banan słabo? Owoc jak owoc.

[Gabe]

Bo o ile kaloryczność ich może cię nie obchodzić, to jak na owoce mają duży IG, przez co szybko możesz znów być głodny.

[jmk]

No i jest kontrowersyjny ;).