Skocz do zawartości

Marynia podżega 555 grup zawodowych do palenia opon w stolicy


lad

Kto jeszcze powinien zacząć strajkować w Warszawie?  

54 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, Reaper napisał:

A propo piwka, to ostatnio nie mogę nigdzie dostać mojego ukochanego Clockwork Tangerine od Brewdoga :( W sensie nigdzie w mojej okolicy, a sprawdzałem w całych dwóch sklepach!

Elvis Juice z takich piw lepszy IMO, chyba moj ulubiony latwodostepny Brewdog

Odnośnik do komentarza

Mi szef przekazał jeszcze dziś klientkę, emerytowana notariusz, była klientką firmy, żebym sobie dorobił jak chcę po pracy i byłem u niej ponad godzinkę, jakieś tam proste sprawy, net 3G w modemie na wifi,  drukarka na bezprzewodowo, przeniesienie office'a, wgranie programów podstawowych, poczty itp. No i stówka wpadła :)

 

 

@schizzm

 

https://gamingsociety.pl/artykul/antstream-pierwsza-platforma-streamingu-retro-gier-startuje-w-maju-752699/?fbclid=IwAR1x2UkY0t_oeSLlkNawHyiEuJ4U6LwQcYe7dt-s60-JEh7kvEmGJGsn6WQ

Odnośnik do komentarza

@jmk nie bardzo to widzę :-k. Dostęp do retro raczej jest, chyba że się skupią na tytułach konsolowych, a ktoś nie lubi łamać prawa emulatorami. Bo tak oprócz tego, to raczej wszystko jest na wyciągnięcie ręki.

 

@z0nk - witam w typowym dniu Gungeonowca :kekeke:. Ps. Ślepak odkryje ukryty pokój bez ostrzeliwania ścian. Miałeś pecha ;) 

 

@Feanor, @meyde - wszystkiego najlepszego! :)

 

Btw. pytanie do gungeonowców lub posiadaczy PS4 (nie ma wymogu posiadania EtG). W Enter the Gungeon można zagrać w trybie coop. Niestety jest on zaimplementowany tylko do gry lokalnej. Jednak da się to niby obejść, grając przez SharePlaya :). Jakby ktoś był zainteresowany wspólną grą, to ja bardzo chętnie spróbuję. Nigdy nie grałem tego trybu i jestem bardzo ciekaw o ile trudniejsza (bo chyba nie łatwiejsza?) jest gra w ten sposób. Jedyne co wiem, to że w trybie kooperacyjnym jest dodatkowa postać do wyboru.

  • Lubię! 1
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, schizzm napisał:

@z0nk - witam w typowym dniu Gungeonowca :kekeke:. Ps. Ślepak odkryje ukryty pokój bez ostrzeliwania ścian. Miałeś pecha ;) 

potwierdziłem w kolejnym runie, w którym miałem w sumie podobną sytuację, ale co chwila wpadały mi itemy aktywne, a nie broń.

A potem w końcu zrobiłem to!

 

Komora pierwsza - idzie łatwo jak nigdy. Niosę za sobą śmierć i zniszczenie niczym posąg brzydala w opowiadaniu @Feanor (btw spóźnione 100 lat!). Naboje umierają, (nie)toperze eksplodują, ogólnie rozwałka jak w remizie na imprezie. Pierwszym bossem meduza. Wyciągam więc jakąś rakietnicę, którą podniosłem po drodze i rozwalam ją tracąc ledwie pół serduszka (pancerz zgubiłem po drodze jak zwykle, jak kretyn, nvm).

 

Komora druga - idzie ciut gorzej, ale dalej śmierć i smierdź to moje atrybuty. Podnoszę kolejne bronie, ale żadna nie zachwyca, aż dostaję jakieś 2k6+2 ognie rodem z d&d. Te są świetne. A ja z 3 serduchami jestem gotów na bossa. Ale spotykam jakąś kość, rolluję i zjada mi pół amunicji w dzierżonym właśnie jk-47 (kluska czy cuś w kształcie kałacha) i zabiera jedno serce. Trudno. Bossem jest tym razem kurczak, ale są kolumny. Kretyńsko raz daję się uderzyć, bo popieprzyłem turlanie z reloadem. Ale pada. W końcu zajarany idę do 3 komory.

 

Tam idzie nieźle, na wejście pieprzony pocisk samobójca zrzuca mnie w przepaść, potem pojawiają się jakieś wersje Illithidów i mnie zaskakują lekko, ale ostatecznie mam 2 serducha na bossie i poprawny asortyment. ALE. Czołg był dla mnie sporą niewiadomą, pierwszy raz go zastałem i na 1/4 życia sponiewierał mnie jak spirytus niedoświadczonym studenciakiem.

 

I jak mam zrobić rage quit i usunąć to, skoro w końcu przeszedłem komorę 2? Ah i znalazłem jakiegoś technika, który naprawia windy.

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, schizzm napisał:

Nie pokreciles bossów? Kurak na 1 komorze, meduza na 2? ;)

Tak, z podjarania pomieszałem się :P meduza była druga i na nią w sumie znalazłem w miarę okej sposób chociaż :D 

 

Udało mi się w końcu chociaż raz pokonać bliźniaczków, tylko ammoconda zostaje dla mnie koszmarem i wkurwem jak ją widzę :P

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...