Skocz do zawartości

Marynia proponuje 553+ na każde dziecko w duchowej adopcji


Feanor

By to przebić, konkurenci muszą obiecać:  

45 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, to nie miałoby sensu ;) Szybkość transmisji po USB jest gorsza niż eSata czy tam m2 jakie się ma w laptopach. Ten dysk byś musiał wsadzić w jakąś obudowę i dopiero podpiąć go pod USB. 

 

Aczkolwiek - wymiana na SSD przyspieszyła czas ładowania gry, ale rozgrywki nie. Szybciej się włącza komputer, programy wstają i tak dalej. Teraz są mega ceny na SSDki, 500 GB to sporo, a ten myk z dyskiem po USB możesz zrobić z dyskiem talerzowym i tam trzymać dane. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, verlee napisał:

 

Powtarzam jak katarynka, każdy niech sobie robi, jak chce, byle mu to pasowało. :P A jak mu nie pasuje i czuje, że drepta w miejscu, to wtedy może warto otworzyć się na inne argumenty.

To jest wlasnie Twoj problem w tej dyskusji - nie kumasz tego, ze mozna rozumiec, ze warto sie otworzyc, a nawet sie otwierac, a i tak nie miec poczucia spelnienia czy zadowolenia. I jak wyskoczysz z argumentem w stylu "to widocznie za malo sie otwierasz albo sie otwierasz w niewlasciwym kierunku albo jak drzwi obrotowe", to mimowolnie dopierdalasz takiemu czlowiekowi jeszcze bardziej, bo on wtedy czuje mniej wiecej tyle, ze jest tak beznadziejny, ze nawet otwierac sie nie umie...

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
37 minut temu, kolek23 napisał:

 

Nie jestę ekspertę, ale rzucę pomysłem.

 

Nie myślałeś o jakimś dłuższym urlopie? Ja zawsze uważałem, że w przypadku kryzysu egzystencjalnego dobrym sposobem byłby niekoniecznie płatny urlop spędzony w podróży. Dla przeczyszczenia głowy, nabrania dystansu do codziennego życia, coś w ten deseń 

Może to nie to samo, bo byłem mimo wszystko uziemiony, ale na przełomie roku byłem na dwuipolmiesiecznym zwolnieniu lekarskim. Myslalem, że po powrocie będzie lepiej, no ale jednak nie ;)

Ale to prawda, podróż byłaby czymś zupełnie innym :-k

Odnośnik do komentarza

A tak w ogóle to w dupach Wam się przewraca. Ludzie kiedyś (zresztą i cały czas) 50 lat stoją za ladą w mięsnym i jakoś nie mówią o wypaleniu zawodowym i potrzeby zmian w życiu. Wykształciuchy za dużo się internetów naczytały i świata naoglądały. 

  • Lubię! 6
Odnośnik do komentarza

Pamiętam jak kupowałem laptopa to było pianie, że @lad co ty z uja spadłeś, dysk 200 gb to za mało, bier większy bo tutaj nic nie zmieścisz. I co? Otóż gówno, nigdy nawet nie zbliżyłem się do 150 gb zajętego miejsca.

 

Nie wiem co wy tam na tych dyskach trzymacie, ale może powinno się tym zainteresować ABW? :ninja: 

  • Lubię! 2
  • Haha 3
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza

@SZk

Być może tego nie rozumiem, ale to, co chcę pokazać w tej dyskusji, to to, że dla mnie np. poczucie spełnienia czy nawet zadowolenia nie jest najważniejszym kryterium podczas podejmowania decyzji życiowych i uważam, że nigdy nie ma takich uczuć wcale za dużo w życiu. Dlatego ciągle piszę o tym 1% ludzi, którzy faktycznie wyglądają na spełnionych. Istnieją ludzie, którzy mają mega osiągnięcia, a i tak strzelają samobója albo czują się niedocenieni itp. Spełnienie jest w głowie, a nie na zewnątrz, i pisałem już o tym w swoim pierwszym poście. Są tacy, którzy spełniają się pracą, tacy, którzy spełniają się hobby, tacy, którzy spełniają się rodziną, i pewnie jeszcze inni. Niektórzy inwestują w jedną rzecz i robią ją na 150%, a niektórzy wolą robić wszystkie trzy w różnych, mniejszych proporcjach. Ja wcale nie chcę przekazać, że jeśli się nie otwierasz, to źle robisz, jeśli tak wychodzi, to to błąd w komunikacji — ja chcę przekazać, że pierwszym krokiem jest zawsze samoświadomość, a potem tylko i wyłącznie akceptacja. Znaj siebie, wybierz swoje tempo, ale jednak coś regularnie rób, żeby to, co ci doskwiera, poprawić, jakkolwiek wolno czy opornie by ci to nie szło; to, jak już kilkukrotnie pisałem, nie jest według mnie w ogóle ważne — albo nie marudź i doceniaj to, co masz.

 

A jeśli ktoś ma problem z brakiem akceptacji swojego braku akceptacji, to nie jestem terapeutą, żebym się z tym zmagał :D Moje założenia główne są takie: jeśli chodzi o samoocenę lepiej słuchać się niewerbalnego instynktu niż swoich werbalnych przemysleń, tym bardziej, jeśli jesteś werbalnie ponadprzeciętny — wtedy wkręcisz sobie każdy bullshit, który wkręcać umiesz też innym; wszystkim nam idzie zazwyczaj beznadziejnie, każdemu w czym innym; po co skupiać się na tym, czego nie można zmienić, zamiast na tym, co można? Masz modlitwę Vonneguta w sygnaturce i ja się z nią jak najbardziej zgadzam, próbuję przekazać to samo.

Odnośnik do komentarza
Teraz, lad napisał:

Pamiętam jak kupowałem laptopa to było pianie, że @lad co ty z uja spadłeś, dysk 200 gb to za mało, bier większy bo tutaj nic nie zmieścisz. I co? Otóż gówno, nigdy nawet nie zbliżyłem się do 150 gb zajętego miejsca.

 

Nie wiem co wy tam na tych dyskach trzymacie, ale może powinno się tym zainteresować ABW? :ninja: 

Mój folder ze zdjęciami + filmami z Wietnamu, Tanzanii i USA zajmuje 160 GB :-k 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Reaper napisał:

A tak w ogóle to w dupach Wam się przewraca. Ludzie kiedyś (zresztą i cały czas) 50 lat stoją za ladą w mięsnym i jakoś nie mówią o wypaleniu zawodowym i potrzeby zmian w życiu. Wykształciuchy za dużo się internetów naczytały i świata naoglądały. 

no bo to tak jest. Jak się ma za dużo czasu na myślenie o życiu, to się zaczynają tworzyć problemy :keke:

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, lad napisał:

Pamiętam jak kupowałem laptopa to było pianie, że @lad co ty z uja spadłeś, dysk 200 gb to za mało, bier większy bo tutaj nic nie zmieścisz. I co? Otóż gówno, nigdy nawet nie zbliżyłem się do 150 gb zajętego miejsca.

 

Nie wiem co wy tam na tych dyskach trzymacie, ale może powinno się tym zainteresować ABW? :ninja: 

 

Grafiki z FM ;) 

Jak się nie gra to spoko, ale gry zajmują mega dużo miejsca.

Odnośnik do komentarza

Ajerujek kłamczuszek :keke: po prostu nie masz na oku niczego, co by się zmieściło w twoim budżecie po sprzedaży Volviaka :keke: 

 

W ogóle ostatnio oglądałem JJa w House Hunters :keke: coś im TVN pomógł ogarnąć przy kupnie, czy tylko dla fejmu tam poszedł?

Odnośnik do komentarza

A tu jak ktoś ma możliwość to dobra cena za m2 i jaka szybkość:

 

https://www.komputronik.pl/search/category/1?fbclid=IwAR0DYDJaighzPrdSmrNMlVBxp317FdKzU3xwGfNb_dhHzokV97vlBxJeSUw&query=promo:22.02.19_DyskiSSD_WD

 

szybkość zapisu :  1600 MB/s

szybkość odczytu :  3100 MB/s

 

Tamten co wrzucałem wcześniej:

Szybkość odczytu [MB/s] 560

Szybkość zapisu [MB/s] 510

 

Taki przykładowy HDD ma 195/195 MB/s.

 

 

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, T-m napisał:

Ajerujek kłamczuszek :keke: po prostu nie masz na oku niczego, co by się zmieściło w twoim budżecie po sprzedaży Volviaka :keke: 

 

W ogóle ostatnio oglądałem JJa w House Hunters :keke: coś im TVN pomógł ogarnąć przy kupnie, czy tylko dla fejmu tam poszedł?

 

Nie no, może i by było, ale Volvo jest zajebiste, spełnia moje wymagania w 100% i nawet daje więcej, a jest na zasadzie "lać i jeździć" więc zmiana jakakolwiek by była ryzykiem.

 

W sumie ni chuj nie wiem po co poszedł, chyba dla funu, bo program to ściema i nie kupują niczego ;)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...