Skocz do zawartości

Marynia zauważa, że 549 to niesamowicie szalona liczba, ponieważ 5+4=9 i 9-4=5. Niezwykle łatwo to oszacować.


krzysfiol

Który MATEMATYCZNY ŻART uważasz za najśmieszniejszy?  

50 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Gacek napisał:

Pytanie jaki sens ma promowanie marki Orlen za granicą, gdzie stacji Orlen (bo są pod innymi markami) nie ma. Nie wykluczam, że jakiś jest, ale mocno w to wątpię.

 

PR-owy, bo ostatnio chyba mamy słabe notowania :kekeke: 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Gacek napisał:

Pytanie jaki sens ma promowanie marki Orlen za granicą, gdzie stacji Orlen (bo są pod innymi markami) nie ma. Nie wykluczam, że jakiś jest, ale mocno w to wątpię.

A jest wprost powiedziane, że ma być obrandowany marką Orlen, czy po prostu grupa Orlen płaci hajsy, a faktycznie na przykład będzie promował właśnie te stacje, co są za granicą? Pytam, bo nie śledziłem tematu.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się, że Kubica poprawia wizerunek kraju zagranicą, to fajna sprawa (nawet w takim gównosporcie jak F1 :keke: ) wątpię jednak w to, czy dodanie do flagi polskiej obok jego nazwiska logo Orlenu na jego bolidzie cokolwiek poprawi. Nie wykluczam, ale wątpię.

Odbieram zatem takie decyzje jak sponsorowanie Zagłębia Lubin czy Kubicy jako decyzje polityczne (chcemy się przypodobać ludziom), a nie biznesowe (z których wypłyną korzyści dla przedsiębiorstw wykładających ten hajs) i z tego względu mi te decyzje nie odpowiadają, tak jak sponsorowanie klubów przez miasto w piłce nożnej. Na przykład w siatkówce jest to zorganizowane dużo lepiej - miasto daje dofinansowanie, ale na rozwój sekcji młodzieżowych, juniorskich itp. A nie hajs na kontrakty dla pierwszej drużyny, jak to np. w Śląsku Wrocław w piłce jest, co ktoś pisał wcześniej.

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Makk napisał:

A jak Małysz jeździć pod Orlenem to ludzie się tak nie burzyli. Pewnie temu, gdyż nigdzie nie podali kwoty :-k

 

Cześć.

Samego dobrego @Pulek

Właśnie to samo miałem napisać. Orlen miał jeszcze przez kilka lat zespół w Porsche Supercup na który też musiał sporo wydawać, ale jakoś wtedy nikt nie mówił że przecież brandu Orlen nie ma w innych krajach. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Scorpio napisał:

Właśnie to samo miałem napisać. Orlen miał jeszcze przez kilka lat zespół w Porsche Supercup na który też musiał sporo wydawać, ale jakoś wtedy nikt nie mówił że przecież brandu Orlen nie ma w innych krajach. 

Zgaduję, że to przez to, że prawie nikogo ten Porsche Supercup nie obchodzi i nie ma nawet pojęcia o jego istnieniu, to samo było ze sponsorowaniem Małysza przy jego przygodzie z motoryzacją. Z Kubicą jest inaczej, bo o nim słyszy więcej osób i siłą rzeczy więcej osób się burzy.

Ja nie wykluczam, że państwo wydaje miliony na jeszcze inne sporty dla kilkunastu zainteresowanych i tym samym czyni wydatki tak samo nieproporcjonalnie wysokie jak w przypadku Kubicy. To, że się na ten temat nie burzę nie wynika z mojej akceptacji takiego stanu rzeczy, tylko z tego, że o hipotetycznym finansowaniu Porsche Supercup albo Bierki World Cup nie słyszałem.

 

 

*Tak, słowa o "kilkunastu zainteresowanych" to celowa hiperbola, problem jest bardziej złożony, ale konkluzja ta sama - państwo wykłada pieniądze w sposób nieracjonalny, sponsorując sporty za pomocą spółek, których przychody z takiej działalności sponsorskiej będą się równać zero. To taki sam przykład jak sponsoring Polonii przez JW Construction, gdzie wiadomo było, że chodzi o zaspokojenie potrzeb ego jednego człowieka, a przykład dokładnie odwrotny względem np. sponsoringu Coca Coli w lidze koszykówki (?) czy wędlin w ekstraklasie, gdzie ma to przełożenie na korzyści sponsorów. Sponsoring jest też nieproporcjonalny w tym sensie, że o ile ważny jest czynnik motywacyjny (pracownicy firmy dostają bilety na mecze, wzrasta morale), o tyle nie jest on wart kilkudziesięciu milionów wykładanych z tego tytułu - no i nie znajduje zastosowania przy F1.

Odnośnik do komentarza

No ale to chyba dobrze, że jest już pierwszy rezultat tego pompowania pieniędzy jeszcze zanim to ma miejsce, niż w przypadku Porsche, gdzie nikt nawet o tym nie wiedział, a pieniądze płynęły? Wychodzi na to, że marketingowo odnoszą sukces. Skoro wcześniej inwestowali w sport, tzn. że nie jest to decyzja polityczna, a kontynuacja. Kolejny argument za jest takie, że przecież Kubica musiał mieć podpisany jakiś kontrakt z Lotosem, bo występował w ich reklamach. Może to jego kontynuacja/rozwinięcie/jeden z zapisów?

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Hidalgoo napisał:

ja. Planowałem właśnie wypad do Ameryki Płd. jesienią następnego roku, z Santiago jako gwóźdź programu.

sa bilety za 1300zl z Barcelony, lot bezposredni

a w wariancie laczonym mozna za 1999zl poleciec od razu do Punta Arenas :D i poogladac pingwiny :D

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Morpheus napisał:

No ale to chyba dobrze, że jest już pierwszy rezultat tego pompowania pieniędzy jeszcze zanim to ma miejsce, niż w przypadku Porsche, gdzie nikt nawet o tym nie wiedział, a pieniądze płynęły? Wychodzi na to, że marketingowo odnoszą sukces.

Nie no, pliz.

Dyskusja o celowości wydatkowania kasy na Kubicę odbywa się na terenie rynku polskiego, gdzie delikatnie mówiąc Orlen jest marką rozpoznawalną, więc trudno mówić o efekcie marketingowym.

Co więcej, to myślenie "niech gadają byle jak, byle gadali", bo Orlen raczej jest krytykowany za tę decyzję i wywalanie kasy w błoto niż chwalony. Nie wiem, czy to oznacza sukces marketingowy, chyba inaczej go definiujemy ;)

11 minut temu, Morpheus napisał:

Kolejny argument za jest takie, że przecież Kubica musiał mieć podpisany jakiś kontrakt z Lotosem, bo występował w ich reklamach. Może to jego kontynuacja/rozwinięcie/jeden z zapisów?

Ok, tu możesz mieć rację, nie jestem w stanie tego zweryfikować.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Tutaj to w ogóle trzeba się zastanowić czy ma sens promowanie paliw przez kierowców rajdowych (szerokopojętych). Bo przecież Lotos też swego czasu reklamował Kajetanowicz i co? Bądź jak rajdowiec, tankuj u nas (no dobra, zwykle jest coś w stylu zawodowcy polecają verva street racing czy jak się to nazywało)? No taką reklamą to można nakręcić 10-latka, a nie dorosłego użytkownika samochodu, a jednak firmy w to idą. Bo jakby nie patrzeć paliwo z autem się kojarzy :keke: Kierowca zresztą też. Nawet jeśli marka Orlen nie jest znana za granicą, to jednak turystyka ma jakieś znaczenie. Ilu z Was jadąc za granicę swoim własnym autem zastanawiało się co to za stacja (jeśli mówimy o lokalnej marce, a nie szeroko znanym BP, czy innym Shellu, którego na przykład nie było w pobliżu) i czy można tankować bez obawień? Tutaj część osób stwierdzi, że w F1 było obranodwanie Kubicy, skojarzy fakt i podjedzie tam, na zasadzie, że powino być pewnie, bo firmy krzak nie stać na wyłożenie hajsu w F1

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Gacek napisał:

Zgaduję, że to przez to, że prawie nikogo ten Porsche Supercup nie obchodzi i nie ma nawet pojęcia o jego istnieniu, to samo było ze sponsorowaniem Małysza przy jego przygodzie z motoryzacją.

A mi się właśnie wydaje, iż wcześniej nie było podawanych kwot jakie Orlen w to wkładał i dlatego ludzie nie mieli takich skłonności jak teraz.

Odnośnik do komentarza

IMO sponsorowanie kierowców przez stacje paliwowe nie ma żadnego i choć z własnego doświadczenia wiem, że sponsoring klubu sportowego może być opłacalny, bo mocniej przywiązuje lokalną społeczność żyjącą tym klubem z brandem sponsorowanej marki, o tyle są gałęzie gospodarki, gdzie taki sponsoring ma znaczenie zerowe dla wyników firmy i stanowi tylko realizację potrzeby ego właściciela spółki - a powyżej pewnego poziomu biznesu fakt posiadania klubu nie działa dodatnio na wizerunek właściciela (Comarchu czy Telefoniki nie wybierze się dlatego, że właściciele mieli/mają kluby, bo to osoby o ugruntowanej pozycji zdobytej jeszcze przed inwestycjami).

Znana jest historia Drzymały, który na piłce stracił. To nie tak, że Cupiał dzięki sponsorowaniu Wisły dostał jakiś kontrakt dla Telefoniki. To samo Wojciechowski ze sprzedażą mieszkań - klienci nie brali jego mieszkań, by Polonia Warszawa miała się lepiej (ewentualnie wręcz przeciwnie :keke: ) tylko dlatego, że miały dobre lokalizacje/ceny/itp.

Inaczej to wygląda np. w branży spożywczej.

 

Dlatego stawiam tezę (acz nie wykluczam, że się mylę, po prostu nie widziałem żadnych danych wskazujących na tezę przeciwną), że sponsorowanie Kubicy przez Lotos czy teraz przez Orlen nie spowoduje żadnych zmian w sprzedaży ich produktów, tak jak w przypadku KGHM i Zagłębia Lubin. Oczywiście ma to wpływ na wizerunek (tak jak w przeszłości wypadało być mecenasem sztuki, choć nie miało się z tego tytułu realnych korzyści), pytanie jak duży wydatek na sponsoring będzie wydatkiem proporcjonalnym do potencjalnych zysków. Moim zdaniem w przypadku Orlenu i Kubicy to wydatek całkowicie nieproporcjonalny, a decyzja o finansowaniu jest motywowana tylko słowami Morawieckiego z czasów jego pracy w Santanderze, z których teraz wypada się wycofać i trzeba coś sypnąć, by gawiedź o tym zapomniała. Spółka na tym finansowo nie zyska, a marketingowo IMO osiągnęła sufit, więc korzyści będzie zero - poza tymi dla Morawieckiego ;) i ewentualnie dla paru członków zarządu, którzy za hajs spółki pojeżdżą sobie na wyścigi. Nie mówię, że to źle - twierdzę, że to nie jest warte takich pieniędzy.

 

Toteż: kasa w błoto.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Misiek napisał:

Tutaj to w ogóle trzeba się zastanowić czy ma sens promowanie paliw przez kierowców rajdowych (szerokopojętych). Bo przecież Lotos też swego czasu reklamował Kajetanowicz i co? Bądź jak rajdowiec, tankuj u nas (no dobra, zwykle jest coś w stylu zawodowcy polecają verva street racing czy jak się to nazywało)? No taką reklamą to można nakręcić 10-latka, a nie dorosłego użytkownika samochodu, a jednak firmy w to idą.

Gdyby tak było, to w reklamach rzadziej widzielibyśmy znane twarze, a jednak trend jest inny. A zerkając w innym kierunku, np. ofert play czy plus, to występujący tam Majewski czy Wojewódzki może kogoś nakłonić do zmiany oferty? Widać i tak i nie. Reklamy są cholernie skuteczne, czy tego chcemy, czy nie.

 

Btw. Ja zawsze tankuje na Orlenie lub Lotosie, nigdzie indziej, jednak nie ze względu na reklamy, a polski kapitał.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Morpheus napisał:

Gdyby tak było, to w reklamach rzadziej widzielibyśmy znane twarze, a jednak trend jest inny. A zerkając w innym kierunku, np. ofert play czy plus, to występujący tam Majewski czy Wojewódzki może kogoś nakłonić do zmiany oferty? Widać i tak i nie. Reklamy są cholernie skuteczne, czy tego chcemy, czy nie.

Skuteczność reklam a skuteczność sponsoringu to zupełnie różne tematy, bo inne są motywacje odbiorców obu komunikatów, inne są też nakłady. Tego się nie da porównać.

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...