Skocz do zawartości

Marynia szuka sposobu na życie i rozważa 546 alternatyw


lad

Co powinna robić Marynia?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Morpheus napisał:

No co Ty :lol: Śmigasz do sklepu po pudełko czy steam?

FM tylko pudelko (po czym wklepuje kod i sciagam na steamie bo nie mam napedu w PC :kekeke: ). W tym roku pewnie tez kupie, chociaz widze po nowych screenach ze ta seria nie idzie sciezka ktora by mi sie podobala i pewnie tez wiele nie pogram.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, jmk napisał:

Od chlania na pewno zwiększysz swój budżet ;)

 

 

Nie mam alternatyw. Alkohol jest tani i mam go w nadmiarze za free :keke: Nie uważam także żeby to było problemem, bo nie doprowadzam się do stanu zwłok/upojenia bełkotliwego czy nawet mocnego napierdolenia się, po prostu sączę sobie drinki cały dzień a gdy czuje że jest za dużo to idę na drzemkę  ;) 

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Brudinho napisał:

 

Nie mam alternatyw. Alkohol jest tani i mam go w nadmiarze za free :keke: Nie uważam także żeby to było problemem, bo nie doprowadzam się do stanu zwłok/upojenia bełkotliwego czy nawet mocnego napierdolenia się, po prostu sączę sobie drinki cały dzień a gdy czuje że jest za dużo to idę na drzemkę  ;) 

właśnie ten rodzaj chlania jest najgorszy i najbardziej niszczacy człowieka. Brudi przemyśl to.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Reaper napisał:

Ja po 2-3 dniach chlania mam takie doły psychiczne, że muszę pilnie odstawić alkohol. Oczywiście jak podtrzymam mocny stan, to jest OK, ale wytrzeźwienie jest strasznie bolesne.

 

No ja po porządnej najebce mam straszliwe moralniaki. 

Odnośnik do komentarza
41 minut temu, stefan1984 napisał:

Oglądam z małżonką "szeregowca Ryana" bo syn nam marudzi :) stwierdziła oczywiście że głupie, a mnie omal nie wzięło na płacz, jak zwykle na samym początku, w scenie po wojnie na cmentarzu i niedługo potem z zaskoczenia, jak maszynistka w USA połapuje się, że to trzej bracia. Pierdole, wyłączam, cholerny patos :)

Może patos, ale historia z tym, że trzej bracia zginęli w bardzo krótkim odstępie czasu i czwarty został wysłany przez Armię do domu jest prawdziwa. Poszukiwania tytułowego Ryana są fikcyjne.

Odnośnik do komentarza

Prawdziwa, bo wiedzieli gdzie on jest. Gdyby rzeczywiscie musieli go szukac to jestem przekonany ze nikt by takiej misji nie zarzadzil :D

 

"Siema, idzcie...w sumie to nie wiemy gdzie, pochodzcie po wioskach i popytajcie czy nie widzieli moze pana iksinskiego, aaa totalnie nie przejmujcie sie wrogiem, ktory zapewne bedzie na kazdym kroku"

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Sensei napisał:

Prawdziwa, bo wiedzieli gdzie on jest. Gdyby rzeczywiscie musieli go szukac to jestem przekonany ze nikt by takiej misji nie zarzadzil :D

 

"Siema, idzcie...w sumie to nie wiemy gdzie, pochodzcie po wioskach i popytajcie czy nie widzieli moze pana iksinskiego, aaa totalnie nie przejmujcie sie wrogiem, ktory zapewne bedzie na kazdym kroku"

Mało prawdopodobne, żeby robić specjalną grupę poszukiwawczą, pewnie tylko patrole miałyby rozkaz szukać kontaktu z takim wojakiem.

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, Reaper napisał:

Ja po 2-3 dniach chlania mam takie doły psychiczne, że muszę pilnie odstawić alkohol. Oczywiście jak podtrzymam mocny stan, to jest OK, ale wytrzeźwienie jest strasznie bolesne.

Masz w ogole kiedy? Ja od narodzin mlodej pilem (normalne ilosci) tylko raz - akurat dziewczyny pojechaly na weekend do tesciow to sie najebalem z kumplem ktory tez akurat wrocil z Warszawy. Oprocz tej sytuacji wlasciwie nie pije (nawet na weselu tak mialem 3 tygodnie temu) bo jak pomysle ze mam miec kaca i zajmowac sie mlodą to mi sie od razu odechciewa :/ 

 

Wiec Brudi - rob sobie dziecko i od razu odstawisz alko ;) 

Odnośnik do komentarza
Teraz, Scorpio napisał:

Masz w ogole kiedy? Ja od narodzin mlodej pilem (normalne ilosci) tylko raz - akurat dziewczyny pojechaly na weekend do tesciow to sie najebalem z kumplem ktory tez akurat wrocil z Warszawy. Oprocz tej sytuacji wlasciwie nie pije (nawet na weselu tak mialem 3 tygodnie temu) bo jak pomysle ze mam miec kaca i zajmowac sie mlodą to mi sie od razu odechciewa :/ 

 

Wiec Brudi - rob sobie dziecko i od razu odstawisz alko ;) 

No cóż...można chlać jak się ma dziecko, tylko trzeba wstawać rano . Na tym polega odpowiedzialność.

 Stare, ale zawsze bawi

  • Uwielbiam 5
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Scorpio napisał:

Masz w ogole kiedy? Ja od narodzin mlodej pilem (normalne ilosci) tylko raz - akurat dziewczyny pojechaly na weekend do tesciow to sie najebalem z kumplem ktory tez akurat wrocil z Warszawy. Oprocz tej sytuacji wlasciwie nie pije (nawet na weselu tak mialem 3 tygodnie temu) bo jak pomysle ze mam miec kaca i zajmowac sie mlodą to mi sie od razu odechciewa :/ 

 

Wiec Brudi - rob sobie dziecko i od razu odstawisz alko ;) 

W pierwszym roku bardzo rzadko, bo sporadyczne chlanie w domu (nie na imprezie), jak wpadną jacyś znajomi, jestem w stanie na tyle kontrolować, że rano nie mam kaca-zabójcy. Teraz zdarzają się takie sytuacje, ale jak żona wyjeżdża z Młodym albo chociażby jak teraz, gdy byłem w Norwegii przez 5 dni. 

 

Podsumowując - jak sporadycznie zdarzają się konsumpcje symbolicznego 0,7 na dwóch, to bez problemu.

Odnośnik do komentarza

Chciałem napisać "Kurwa czy nikt nie rozumie że ten alkohol jest tu najmniejszym problemem, bo nad tym panuje i mogę go odstawić kiedy chcę" ale byłby to wyraźny znak, wprost z podręcznika dla uzależnionych, więc napiszę, że uważnie przeanalizuje problem zanim wrócę do weekendów z alkoholem :roll: 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...