Skocz do zawartości

541 stopni Celsjusza wprawia Marynię w mundialową gorączkę


Hawkeye

Co wydarzy się podczas Mistrzostw Świata?  

54 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, ajerkoniak napisał:

Jeszcze co do rozwoju kuchni w Polsce, dziś normą są szkolenia pizzaiolo we Włoszech/przez Włochów, sushimasterzy lecą do Japonii się uczyć, więc poziom wzrasta drastycznie. Dostać z dnia na dzień towar z UE to też nie problem, a i spoza transport już jest sprawny więc i często świeżość towarów jest imponująca :)

Inna sprawa, ze sporo czolowych szefow kuchni (np. Chrzastowski z EdRed) byli wyszkoleni na poczatku lat 90 przez Kurta Schellera, i on zaczal rewolucje kulinarna w Polsce, np. zaczal sprowadzac swieze owoce moza itd. Teraz jego dawni ludzie, ktorzy sa wyraznie po 40, maja wlasne restauracje, ktore czesto sa w polskiej czolowce.

 

Spoko, szanuje takie przebranzowienie do nieoczywistej dziedziny, szczegolnie ze ostatnio pracowales w Big4 z tego co pamietam? Powodzenia!

 

W sumie to slyszalem tez bardzo duzo narzekan restauratorow na niedziele wolne od handlu - bo trudno ogarnac swieze jedzenie, musza miec zapasy na 2 dni dodatkowe, bo przeciez poniedzialek tez. Wiec drastycznie wzrasta ilosc chlodni/lodowek i w zwiazku z tym koszty, ze swiezoscia rowniez jest przez to gorzej.

Odnośnik do komentarza

Ano to prawda, ja odnosząc się do gwardii 40+ miałem na myśli szefów wychowanych na tzw starym gastro, gdzie się szło po taniości, na maksa pod klienta + jebało się młodszych bo samemu się było jebanym.

 

5 minut temu, kuab napisał:

Spoko, szanuje takie przebranzowienie do nieoczywistej dziedziny, szczegolnie ze ostatnio pracowales w Big4 z tego co pamietam? Powodzenia!

 

Tak, parę lat, gotowanie zawsze było gdzieś obok, ale jarało mnie, więc zostałem typowym artykułem z NaTemat typu "rzucił korpo i goni marzenia" ;)

U nas niedziele bez handlu są cudowne. Obrót bez problemu skoczył regularnie o 1/2k, a zapasy robimy po prostu na piątek i nie ma problemu. A na poniedziałek tak naprawdę nie przyjeżdża jeden tylko dostawca, zresztą w poniedziałek po pierwsze jest mega spokojnie i głównie produkcja idzie, a po drugie - masa knajp jest zamknięta :)

 

W kwestii świeżości na 2/3 dni jest proste rozwiązanie - wakownica i pakowanie próżniowe. Nie zauważyłem byśmy mieli problem z produktami w ten sposób, a reszta która wymaga jakiejś obróbki idzie na bieżąco. No i czasami awaryjnie podskoczymy do Makro, a im ciężko zarzucić brak jakości :)

Odnośnik do komentarza

Siema koleżcy, parę dni mnie nie było, więc nawiążę do dyskusji z wczoraj.

Zupełnie mnie nie dziwi, że młodzi ludzie nie wiedzą nic o Metallice ani Michaelu Jordanie – ja np. nie mam pojęcia o tych snaxach i tazach. Tzn. wiem że to kolesie od CS-a, ale założę się, że ponad połowa moich rówieśników kompletnie by ich nie skojarzyła.

Odnośnik do komentarza
36 minut temu, Pulek napisał:

 

czemu? ja nienawidzę kolendry, a zdałem sobie z tego sprawę w tym roku dopiero :-k 

 

A ja lubię, ale w umiarkowanej ilości. Np przy robieniu wędliny (coś w stylu żywieckiej) dodaję trochę ziaren utartych z solą, pieprzem i czosnkiem.

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...