Skocz do zawartości

Marynia wylewa 522 łzy nad strasznym losem mieszkańców Podlasia


krzysfiol

  

54 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

Akurat jak wykupilem C+ lel.

 

Wiecie co, ostatnio sporo czytam o miesie, proteinach, dietach (przeklada sie to na moj wyglad, bo 88 kg here) i stwierdzam, ze jednak mam dusze socjalisty. Po zapoznaniu sie z wieloma badaniami stwierdzam, ze powinienem ograniczyc spozycie miesa ze wzgledu na nierownosc - podczas gdy ja jem ok. kilograma miecha dziennie (chudego), nie kazdego stac na taka diete i nie wszyscy maja tak powszechny dostep do miesa. Stoi to w opozycji do filozofii, ktora wyznaje - czyli, ze kazdy moze posiadac cialo superbohatera bez wielkiego nakladu sil.

 

Dlatego ograniczam mieso i bede spozywal wiecej protein z innych zrodel. Szramek bedzie dumny.

To ja pójdę w oszczędnościach krok dalej i koty też będę karmił tartą marchewką!
No ale chyba twoje koty nie zra 100 kg miecha rocznie :)

No one nie, ale ja na pewno. Więc jak koty się za mnie wyrzekną mięsa, to ja będę mógł wpierdalać z czystym sumieniem. :kekeke:

 

A zresztą jak tak przeliczyłem, to kot zjada dziennie ok. 200- 250 gramów mięsa. Mam dwa, więc razem to daje prawie pół kilo. Wychodzi ok. 180 kg rocznie na dwa koty :D

Mowisz o karmie czy gotujesz swoim kotom mięso?
Odnośnik do komentarza

Dwa koty Maniaca jedza 20 razy wiecej miesa od przecietnego mieszkanca Nigerii. Niezle.

Bo koty są praktycznie całkowicie mięsożerne, a mieszkańcy Nigerii nie. Jedyną niemięsną częścią pokarmu kota (w warunkach naturalnych) jest zawartość żołądka upolowanych stworzeń (stąd właśnie te 4% zbóż, warzyw itp.) .

Odnośnik do komentarza

 

psy>koty>ludzie

więc wszystko jest okej

fixed

 

Z tym też się mogę zgodzić. Ja wolę psy, a po prostu takie są kompromisy z żoną, że jak ja chcę psa, ona chce kota, to w drodze kompromisu są 2 koty.

Koty w domu moich rodziców jak idą na pole po myszy itd. to zwykle ich nie zjadają, a przynoszą nam pod drzwi i potem trzeba wyrzucać te myszy gdzieś :/. Najgorzej że ze dwa razy wdepnąłem w taką mysz, średnie uczucie.

To są dwie opcje. 1) masz wielkie uznanie w oczach kota, bo koty bardzo rzadko dzielą się jedzeniem. 2) kot uważa Cię za debila, który nawet ze złapaniem myszy sobie nie poradzi, więc próbuje ratować.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...