FC Barcelona

[Buzukiewicz]

Secundo: przez zabijanie futbolu rozumiem murowanie dostepu do wlasnej bramki. Takie mecze moze sa efektowne dla taktykow i trenerow, ale na pewno nie dla wiekszosci kibicow. Zgoda - Chelsea zagrala perfekcyjnie taktycznie, ale poniewaz taktyka byla taka, a nie inna, to ofensywnego futbolu i wymiany atakow z obu stron nie stwierdzono.

Ty tak na poważnie ? Zabijanie futbolu?

Mieliśmy mecz pełen emocji, z czterema bramkami, pełny sytuacji podbramkowych, który rozstrzygnął się dopiero w doliczonym czasie gry. Nie wiem jak ty, ale ja taki "anty-futbol " mogę oglądać codziennie.

[Fenomen]

Zgadza sie. Ich gra byla nudna, bo Chelsea nie pozwolila na to, zeby byla ciekawsza. Z reszta wystarczy porownac pierwsza i druga polowe. W pierwszej Chelsea bronila sie szostka, w drugiej dziewiatka-dziesiatka. Efekty byly takie, ze w pierwszej polowie Barca wbila dwa gole.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia mentalnosci, a raczej jej roznicy pomiedzy pierwsza i druga odslona. Ale o tym juz pisalem wczesniej.

 

Secundo: przez zabijanie futbolu rozumiem murowanie dostepu do wlasnej bramki. Takie mecze moze sa efektowne dla taktykow i trenerow, ale na pewno nie dla wiekszosci kibicow. Zgoda - Chelsea zagrala perfekcyjnie taktycznie, ale poniewaz taktyka byla taka, a nie inna, to ofensywnego futbolu i wymiany atakow z obu stron nie stwierdzono.

Ty tak na poważnie ? Zabijanie futbolu?

Mieliśmy mecz pełen emocji, z czterema bramkami, pełny sytuacji podbramkowych, który rozstrzygnął się dopiero w doliczonym czasie gry. Nie wiem jak ty, ale ja taki "anty-futbol " mogę oglądać codziennie.

ja widzialem dwie (moze trzy) sytuacje dla Chelsea i piec-szesc dla Barcelony (takich, ktore rokowaly golem) - naprawde ogladalem lepsze, bardziej wyrownane i ciekawe ofensywnie mecze ;)

[Keith Flint]

skoro Fenomena jara tylko ofensywna gra to mecz ył nudny. Ale tak jak pisał wczoraj Czarls w livescorze: Nauczmy się doceniać defensywną grę. Bo to co Chelsea robiła w defensywie to było piękne (choć lepiej pierwszy mecz to ilustruję)

[Fenomen]

Czyżbym wykrakał?

 

 

 

Oczekiwane spotkanie pomiędzy Pepem Guardiolą i Sandro Rosellem już się odbyło. Ona FM podała, że miało ono miejsce w środę rano. Rezultat spotkania nie jest jeszcze znany i nie wiadomo, czy Guardiola pozostanie na ławce trenerskiej. Trener chce zakomunikować swoją decyzję zawodnikom na jutrzejszym porannym treningu zanim stanie się ona publiczna.

 

W spotkaniu, które miało miejsce w domu Guardioli, uczestniczyli również Josep Maria Bartomeu i Andoni Zubizarreta. Wg Ona FM trwało trzy godziny i teraz wszyscy oczekują na decyzję Guardioli.

 

Upływ czasu i milczenie trenera zmusił klub do szukania alternatyw na wypadek odejścia Pepa. Klub szuka kandydata, który kontynuował będzie dotychczasową filozofię piłkarską drużyny. Ostatnio na liście kandydatów pojawił się Portugalczyk André Villas-Boas. Na krótkiej liście znajdują się również trener Athletic Bilbao Marcelo Bielsa, Laurent Blanc oraz Ernesto Valverde, który niedawno rozstał się z Olimpiakosem Pireus.

 

Według Ona FM Pep jest bliżej podjęcia decyzji na "nie", jednak jeszcze nie zdecydował ostatecznie. Osoby z otoczenia trenera i klubu nie chcą spekulować na ten temat. Pewne jest jednak, że zostanie ona podjęta niezwłocznie, gdyż klub musi zacząć przygotowania do kolejnego sezonu.

 

14:59 - TV3 podało informację, że klub zaoferował Guardioli czek 'in blanco', co dowodzi, iż decyzja o pozostaniu Pepa nawet w najmniejszym stopniu nie jest uzależniona od aspektów finansowych.

 

15:48 - MD podaje, że klub zaoferował Guardioli całkowitą wolność w zakresie decyzji sportowych, doboru współpracowników, jak również w zakresie kontraktu jaki chce podpisać. Od jego decyzji zależałyby ewentualne wzmocnienia, jak i sprzedaż dotychczasowych graczy.

 

17:58 - RAC1, OnaFM - klamka zapadła. Po jutrzejszym treningu (~13:00-13:30) konferencja prasowa Pepa i Rosella.

 

19:05 - Guillem Balague: - Pep powiedział klubowi, że chce odejść. Myślał nad tym przez sześć miesięcy. Rosell powiedział mu, aby się przespał z tą decyzją. Jutro oficjalne potwierdzenie.

 

20:12 - Esport 3 - Rosell zna już decyzję Guardioli

 

20:33 - Sport - Andre Villas-Boas wysłał swoją ofertę przejęcia FC Barcelony

 

21:18 – BBC Sport – Guardiola miał oznajmić Rosellowi, że “nie da rady” dłużej prowadzić klubu oraz, że przez najbliższy rok ma zamiar odpocząć od piłki.

 

22:30 - RAC1, ONA FM - konferencja Rosella i Guardioli jednak o 11, a nie po treningu, jak wcześniej zapowiadano

[Lagren]

Ciekawe pojedynki nam się szykują. Mourinho kontra jego uczeń

 

Nie wiem czy się cieszyć czy smucić, doceniam co Pep zrobił, nie miałbym nic przeciwko aby został, jednak szanuję decyzję. Popełnił trochę błędów, czy by mu się udało je naprawić, tego nie wiem. W każdym razie życzę mu powodzenia ;)

[trojkatny]

w Chelsea narzekano, ze Villas-Boas dawal zawodnikom zbyt wiele polecen taktycznych, a Ci przez to sie gubili. ogladajac Barcelone mozna czasem miec wrazenie, ze tutaj panowala istna samowolka, kazdy biegal gdzie chcial, ale niesamowita inteligencja i asekuracja pozwalala wygrywac mecze. zeby nie bylo, uwazam, ze ta samowolka to pozytywna strona waszej gry. ciekawe co bedzie jak przyjdzie AVB i "uziemi"

 

https://jakzyc.files.wordpress.com/2012/03/analiza_taktyczna_fc_barcelona.jpg?w=549

 

czyzby to byl koniec TEJ Barcelony ?

[pescar]

Jakby Barcelona chciała AVB to sami by się do niego zgłosili, a nie musiałby wysyłać swoją ofertę. Pewnie pod uwagę go wezmą ale nie uważam go za faworyta.

[trojkatny]

ps, tutaj mowia, ze Pep chce rok przerwy, a ja gdzies czytalem, ze ma objac repre Anglii

[jmk]

Błagam, dajcie Bielsę

[Fenomen]

Glowne kandydatury to wlasnie Bielsa, Valverde oraz Blanc. Z tej trojki to IMO tylko Bielsa by sie nadawal...

 

(...)Wszyscy trzej trenerzy mają jeden, niezaprzeczalny atut: po tym sezonie mogą być bez pracy. Blankowi, Bielsie i Valverde wygasają kontrakty z obecnymi pracodawcami.

 

Każdy z tych trenerów preferuje styl pasujący do Barcelony. Blanc był kiedyś piłkarzem Barcelony, w sezonie 1996/1997, a na ławce trenerskiej siedział wtedy Bobby Robson. Francuz prowadził w swojej karierze Bordeaux (2007-2010) i reprezentację Francji, z którą zakończy przygodę po Euro 2012. Laurent bardzo lubi ofensywny styl gry, długie posiadanie piłki.

 

Valverde również bronił barw Dumy Katalonii, lecz jego przygoda z Blaugraną trwała dwa lata - od 1988 do 1990. W swojej karierze prowadził już takie zespoły jak Athletic Bilbao (1997-2003), Atletico Madryt (2003-2005), Espanyol Barcelona (2006-2008), Olympiakos (2008-2009), Villareal (2009-2010) i ponownie Olympiakos (2010-2012). W Grecji wiodło mu się bardzo dobrze - zdobył trzy mistrzostwa kraju. Valverde również preferuje ofensywny styl gry i długie utrzymywanie się przy piłce.

 

Ostatnim kandydatem jest Marcelo Bielsa. Argentyńczyk jest najbardziej doświadczonym trenerem z tej trójki: prowadził Newell's Old Boys, Velez, reprezentację Argentyny, Chile, czy Athletik Bilbao, a także kilka innych zespołów. W tym sezonie awansował z drużyną z kraju Basków do finału Pucharu Króla, półfinału Ligi Europy, a prowadzona przez niego drużyna gra naprawdę dobry, ładny, ofensywny futbol.

 

[blaugrana.pl]

[Hawkeye]

http://www.goal.com/en/news/12/spain/2012/04/27/3063832/d-day-for-guardiola-and-barcelona

Oficjalnie Guardiola odchodzi z Barcelony.

[polarinho]

Na konferencji prasowej poinformowano oficjalnie, że Pep odchodzi, czuje się zmęczony, musi sobie zrobić przerwę. Zakomunikował to Sandro i Antoniemu już w pażdzierniku.

 

Poinformowano również, że schedę po Pepie ma przejąć Tito Vilanova.

[olfeusz]

Ale chyba jako tymczasowy?

[Zimny]

nie, od nowego sezonu trenerem będzie Tito. dobra decyzja, Vilanova sobie poradzi.

[Fenomen]

No ja wlasnie nie wiem, czy sobie poradzi. Boje sie, ze moze mu braknac charyzmy, ale obym sie mylil.

[Keith Flint]

Z taką drużyną to by sobie poradził Bakero, po prostu macie najlepszych piłkarzy i tyle.

[szkodi]

Rdioli trzeba oddac nieco szacunku bo byle trener nawet z dobrymi zawodnikami nic nie wskora (vide Bakero w Lechu), ale nie balbym się aż tak bardzo że Tito nie da rady w Barcy. Tak samo mowilo się gdy stery obieral Guardiola. Sek w tym, że Barcelona ma swój styl - w tym sezonie po prostu braklo szczescia i przede wszystkim rownej formy przez caly sezon w wykonaniu niektorych zawodnikow.

[olfeusz]

Dokładnie, już po odejściu Rijkaarda wszyscy myśleli, że to koniec wielkiej Barcelony, a tak naprawdę to był początek tej największej Blaugrany w historii. Zobaczymy no i brawo dla zarządu, który jest wierny swoim ideom i stawia na człowiek z wewnątrz.

[Fenomen]

Nie da sie ukryc, ze Tito mial kolosalna przewage nad kazdym jego potencjalnym rywalem - jak nikt zna tych pilkarzy, z ktorymi bedzie pracowac. Poza tym w ciagu tych minionych pieciu lat sporo sie nauczyl od Guardioli (choc po prawdzie to obaj sie pewnie od siebie uczyli) i na pewno bedzie wierny stylowi, ktory ta druzyna prezentowala przez ostatnie lata.

 

Prawda jest jednak taka, ze czeka go bardzo trudne zadanie. Ma kontrakt na cztery lata, wiec jego rola, obok prowadzenia druzyny bedzie poszukiwanie nowych liderow na poszczegolne pozycje - ktos przeciez w koncu bedzie musial zastapic Valdesa, Puyola i Xaviego. Przede wszystkim tego ostatniego, bo widac wyraznie, ze Creus szczyt swojej formy ma za soba. Byc moze uda mu znalezc nastepce Hernandeza w Thiago, ale na razie sie na to nie zanosi (choc oczywiscie go nie skreslam).

 

Jesli chodzi o graczy, ktorzy maja byc wlaczeni z zespolu rezerw w przyszlym sezonie, to ta decyzja na pewno byla przez Pepa konsultowana z Tito i raczej te decyzje nie zostana cofniete.

[me_who]

Szkoda, że Guardiola odchodzi, ale skoro jest wypalony, nie ma sensu by się męczył. Szkoda, ze robi to w momencie nie największego tryumfu, bo zawsze gdzieś w tyle głowy diabełek podszeptuje, ze Pep uciekł. Mam nadzieję tylko, ze Pep NAPRAWDĘ odejdzie, a nie będzie druga szara eminencją po Cruyffie, tudzież pomagierem z tylnego rzędu, bo co za dużo to nie zdrowo. Na pewno będę wspominał Guardiolę z wielkim sentymentem i kto wie, czy jak kiedyś nadejdą ciężkie czasy czy nie będę wypatrywał jego powrotu.

A swoją drogą najgorzej na tym wypadł...Luis Enrique. Jestem przekonany, że gdyby został w zespole B, to teraz byłby zdecydowanym faworytem do przejęcia pierwszego zespołu. Raz, że miałby olbrzymie wsparcie kibiców, dwa, że w Barcelonie B sobie doskonale radził, a trzy znałby większość zawodników stanowiących bezpośrednie zaplecze głównego składu. Teraz jednak po (delikatnie mówiąc) bardzo średnim sezonie w Romie, nawet jakby go stamtąd Amerykanie wykopali, to wątpię, by zarząd się odważył sięgnąć po Lucho.