Skocz do zawartości

W 515 pasterkę Marynia dostaje smsa od ziomów 'na CPN'ie kup butelkę'


Hawkeye

  

54 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

 

Dobra, Marvel Unlimited wykupiony. I po paru sekundach od razu pierwsza, gigantyczna wada - wyszukiwarka nadaje się do niczego, poruszanie się po portalu jest zupełnie do kitu.

Niestety. Ja szukam po seriach albo po bohaterach, ale i tak o wielu komiksach/seriach dowiaduje się gdzieś indziej w necie.

 

No trochę się do niej trzeba przyzwyczaić i wiedzieć czego się szuka, no i nauczyć się tego jak Marvel dzieli komiksy na serie/lata itp ;) Najgorszy jest błąd w niektórych seriach i jak klikniesz "More in cośtam" to potrafi wyświetlić wszystkie komiksy autora A i rysownika B, a nie to czego szukałeś. No i lipa, że nie wszystkie eventy mają podaną listę komiksów w kolejności czytania albo mają ją ukrytą. Np. Civil War ma od razu dostępną i idealnie podaną, a np. Black Vortex ma schowaną na końcu drugiego komiksu i podane nie jest jak po kolei czytać, tylko main event i tie-ins osobno.

Odnośnik do komentarza

Tak jak ocena przytoczona przez Zimnego mówi było bardzo dobrze. Już na początku można się zachwycić sceną na autostradzie z tłumem, która była kręcona na jedno ujęcie (do sprawdzenia, ale jestem prawie pewien, że nie było tam cięć). Nie wiem za co film miał nominacje do oskarów, bo chuj mnie w sumie te nagrody obchodzą, ale od siebie bym przyznał za scenografię i zdjęcia. Audiowizualnie wszystko jest tu dopięte na ostatni guzik i wyborne. Fabularnie można już mieć różne odczucia. Historia raczej rodem z jakiegoś przeciętnego melodramatu. Ona aktorka marzy o karierze w hollyweed, on pianista o otwarciu swojego klubu i uczynieniu muzyki jazz great again. Kwestie związane z cechami typowymi dla musicali (choreografia itp) ciężko mi tu oceniać, bo nie widziałem nic godnego uwagi z tego gatunku, więc nie mam porównań za bardzo. Pewnie były tam jakieś followupy do filmów za czasów świetności gatunku, ale nie znam to nie wychwyciłem. xD

Piosenki przyjemne, "City of Stars" wkręca się i można nawet zapętlić na jutubku. Jeśli chodzi o parę głównych aktorów nie mam większych zastrzeżeń, wypadli raczej solidnie.

Dla mnie jako laika gatunku musical i jednocześnie fana gatunku melodramat było zaskakująco przyjemnie. Może gdybym obejrzał Whiplash w kinie to też by zrobił na mnie takie dobre wrażenie. ¯\_(ツ)_/¯

Generalnie jeśli nie masz jakichś mega oczekiwań to raczej się nie rozczarujesz, a jak się rozczarujesz to chociaż popatrzysz na tańczącego, śpiewającego i szalejącego na pianinie Goslinga. Sytuacja win-win i ciężko wyjść na tym źle. Wy forumowicze jak nie wiecie na co zabrać swoje loszki do kin to śmiało możecie iść też.

Sorry za taką chaotyczną wypowiedź, ale chciałem uniknąć większych spojlerów, więc nie wiem czy przeczytasz tu coś czego nie wiedziałeś wcześniej :D

NO ALE POLECAM

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...