Skocz do zawartości

Marynia świętuje 503 kieliszkami awans do ćwierćfinałów!


Hawkeye

  

64 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie by wystarczyła chatka w lesie. Taka total offline, tylko podstawy. Zero neta czy prądu nawet. Tylko musiałbym się zainteresować czy tak się w Polsce da w ogóle :-k

Na wchód od Zamościa. W takim miejscu fajnie by się grało w Dying Light :D

Odnośnik do komentarza

 

 

 

 

@Jahu

 

Chuja takie studia dają, serio. Olej to. Jak chcesz się bawić w dziennikarstwo to kombinuj z praktykami, wpierdalaj sie do lokalnych dzienników, radia, cokolwiek. Castingi, zlecienia, dzieła itepe. Inaczej się nie uda. Jedyny plus takich studiów to CZASEM akademickie media, które mogą być przydatne, ale nie na 5 lat straconego czasu.

E tam. Ja skończyłem dziennikarstwo 2 tygodnie temu i dzisiaj jestem pierwszy dzień w nowej robocie. Magazyn można powiedzieć przyrodniczy, bo z królikiem w logo.

 

 

A ja drugi rok w korporacji. W sumie może się zagalopowałem.

 

3 lata pracowałem w małej firmie (tj. polski oddział mały, bo grupa całkiem spora), a od roku siedzę w korpo i zdecydowanie wolę klimat tych mniejszych. Każdy każdego zna, zamieni słowo, zapali fajkę, a tu mijamy się jak pachołki od roku i jedyne, co mówimy, to "cześć" (oczywiście z ludźmi spoza mojego działu). Fakt, że zarobki dużo lepsze, ale ta martwica jest beznadziejna.

 

 

Ja tam mam super atmosferę, a w budynku jest wchuj ludzi, na samym piętrze będzie setka :P

 

U nas 250 biurowców, 750 fizycznych, w pozostałych oddziałach kolejne 3000, więc jesteśmy dla siebie adresami mailowymi i numerami telefonów.

Odnośnik do komentarza

 

Mnie by wystarczyła chatka w lesie. Taka total offline, tylko podstawy. Zero neta czy prądu nawet. Tylko musiałbym się zainteresować czy tak się w Polsce da w ogóle :-k

 

czasem bys musiał i tak z niej wyleźć, bo podatki i sprawy urzędowe.

 

 

 

Ale ja to chcę na weekendy czy coś, nie na stałe :D

 

Mnie by wystarczyła chatka w lesie. Taka total offline, tylko podstawy. Zero neta czy prądu nawet. Tylko musiałbym się zainteresować czy tak się w Polsce da w ogóle :-k

No raczej, a czemu nie?

 

 

Nie wiem, nie orientuje się w takowych sprawach :)

Odnośnik do komentarza

Mnie by wystarczyła chatka w lesie. Taka total offline, tylko podstawy. Zero neta czy prądu nawet. Tylko musiałbym się zainteresować czy tak się w Polsce da w ogóle :-k

Z brakiem prądu to już moim zdaniem przesada :) Jednak chodzenie spać o 21 to nie dla mnie :D A co dopiero w zimie, gdzie ciemno od 15 :) Brak telewizora, Internetu itp. OK, ale światło być musi :D

Odnośnik do komentarza

 

Mnie by wystarczyła chatka w lesie. Taka total offline, tylko podstawy. Zero neta czy prądu nawet. Tylko musiałbym się zainteresować czy tak się w Polsce da w ogóle :-k

Z brakiem prądu to już moim zdaniem przesada :) Jednak chodzenie spać o 21 to nie dla mnie :D A co dopiero w zimie, gdzie ciemno od 15 :) Brak telewizora, Internetu itp. OK, ale światło być musi :D

 

 

A to prąd to jedyna możliwość światła :P ?

Odnośnik do komentarza

jedynym problemem byłby brak pozwolenia na budowę w takim szczerym lesie, bo szczerze wątpie, żeby przy obecnej polityce zgodzili by sie na cos takiego. Musiałbyś kupić jakąś uzywaną, opuszczoną lesniczówkę, jak już.
zasadniczo tak jest z tym swiatłem, bo skąd weźmiesz światło, baterie to też prąd :P

Odnośnik do komentarza

 

 

Mnie by wystarczyła chatka w lesie. Taka total offline, tylko podstawy. Zero neta czy prądu nawet. Tylko musiałbym się zainteresować czy tak się w Polsce da w ogóle :-k

Z brakiem prądu to już moim zdaniem przesada :) Jednak chodzenie spać o 21 to nie dla mnie :D A co dopiero w zimie, gdzie ciemno od 15 :) Brak telewizora, Internetu itp. OK, ale światło być musi :D

 

 

A to prąd to jedyna możliwość światła :P ?

 

Na dłuższą metę chyba tak. Pewnie, że można używać jakichś lamp naftowych, czy świeczek, ale przy takim świetle raczej za wiele np. nie poczytasz :)

Odnośnik do komentarza

jedynym problemem byłby brak pozwolenia na budowę w takim szczerym lesie, bo szczerze wątpie, żeby przy obecnej polityce zgodzili by sie na cos takiego. Musiałbyś kupić jakąś uzywaną, opuszczoną lesniczówkę, jak już.

@ Ajer - zasadniczo tak jest, bo skąd weźmiesz światło, baterie to też prąd :P

 

O to to. Kompletnie nie orientuje się w tym, ale na razie nie muszę ;)

 

 

 

 

Mnie by wystarczyła chatka w lesie. Taka total offline, tylko podstawy. Zero neta czy prądu nawet. Tylko musiałbym się zainteresować czy tak się w Polsce da w ogóle :-k

Z brakiem prądu to już moim zdaniem przesada :) Jednak chodzenie spać o 21 to nie dla mnie :D A co dopiero w zimie, gdzie ciemno od 15 :) Brak telewizora, Internetu itp. OK, ale światło być musi :D

 

 

A to prąd to jedyna możliwość światła :P ?

 

Na dłuższą metę chyba tak. Pewnie, że można używać jakichś lamp naftowych, czy świeczek, ale przy takim świetle raczej za wiele np. nie poczytasz :)

 

 

To se będę czytał rano czy coś. Spoko luz, na razie to luźne myśli, do realizacji takich pomysłów to mi brakuje z 10 lat pewnie :D

Odnośnik do komentarza

jedynym problemem byłby brak pozwolenia na budowę w takim szczerym lesie, bo szczerze wątpie, żeby przy obecnej polityce zgodzili by sie na cos takiego. Musiałbyś kupić jakąś uzywaną, opuszczoną lesniczówkę, jak już.

zasadniczo tak jest z tym swiatłem, bo skąd weźmiesz światło, baterie to też prąd :P

Zależy jaki teren i jaki ma status.

Ostatnio oglądąłem działeczkę z trzech stron las, do najbliższego sąsiada duuuuuży kawał drogi, dalej pola. Normalna działka budowlana była.

Odnośnik do komentarza

Ja to bym widział tak by jak najdalej się da mieć sąsiadów, najlepiej total dziko. No więc nie wiem czy to realne ;)

Realne. Też o czymś takim myślę w ciągu kilku lat. Tylko, że z prądem :P

 

Inna sprawa, że przykład mojej znajomej pokazuje, że różnie to wygląda. Jej rodzice kilkanaście lat temu postanowili sprzedać mieszkanie i zarządzili przeprowadzkę do domu na odludziu. Przez kilka lat mieli tak, jak chcieli, ale zaczęły się w okolicy budowy i już może to nie druga Warszawa, ale kilka domów stoi, może sto metrów dalej jest budowane całe osiedle szeregowców i nawet już jakiś wiejski sklepik otworzyli. Dalej fajnie, ale już jednak to nie to, czego szukali :)

Odnośnik do komentarza

 

 

@ Makk - a w planach miejscowych/SUIKZP jak to wyglada? obok masz zapewne działki budowalne, czy tez się mylę?

Jasne są są. Od jednego gościa. To znaczy z prawej i z tyłu. Przód i bok wolne- nie będzie działek.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...