Real Madryt

[olfeusz]

Nie no wiadomo, że Cristiano będzie wzmocnieniem każdego zespołu, ale kto odejdzie. Gdyby nie fenomenalna postawa Robinho w pierwszej części sezonu to kto wie czy tak łatwo byśmy sięgnęli po majstra. Teraz kiedy wrócił po kontuzji i nie mógł odnaleźć formy pojawiają się głupie informacje o tym, że ma odejść. Pamiętam jak ciężko było go sprowadzić i nie wyobrażam sobie, że teraz ot tak sobie zostanie sprzedany. Po za tym za dobry jest by się go pozbyć. Robben? No Arjen na pewno nie odejdzie bo dopiero co przyszedł.

 

Najgorsze jest to, że mówi się tylko o Ronaldo. Nic nie słychać i Villi czy też innych wzmocnieniach. Wszystkie siły koncentrują na jednym zawodniku. Nie wiadomo kto odejdzie nawet. Oby tylko zdołali wszelkie transfery przeprowadzić przed okresem przygotowawczym chociaż z tym różnie bywa.

 

Szkoda, że Robben odniósł kontuzję i w meczu z Włochami nie zagra. Oby w następnych dwóch spotkaniach dał radę i pokazał całemu światu, że nie jest gorszy od Cristiano.

[pescar]

Ronaldo: Poczekajmy do zakończenia Euro

 

Cristiano Ronaldo wyznał po wczorajszym meczu, że publicznie swoją decyzję wyjawi dopiero po Mistrzostwach Europy, chociaż przyznał, że sam nie jest jeszcze pewien, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie. "Jeszcze nie wiem, gdzie będę grał, ponieważ nie podjąłem ostatecznej decyzji. Do rozmów na ten temat powrócimy po Euro", wyjawił Portugalczyk, zapewniając również, że obecna sytuacja nie wpływa na jego grę. "Uświadomiłem sobie, że po prostu nie mogę się tym przejmować, dlatego zachowuję spokój", dodał po wczorajszym zwycięstwie nad Turcją.

 

Ronaldo wypowiedział się również na temat tego, że w drugiej połowie spotkania przejął opaskę kapitańską. "Już kilka razy byłem kapitanem, ale mówiąc szczerze, to odpowiedzialność jest zawsze taka sama. Jednak nie będę kłamał, że nie chciałbym być kapitanem reprezentacji", wyznał. Cristiano powiedział ponadto, że jest zadowolony ze swojego występu i dodał również, że Portugalia dużo lepiej zagrała w drugiej połowie, gdyż na początku "nie wiedzieliśmy, co nas może spotkać. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy i dobrze się zaprezentowaliśmy".

 

Ronaldo nadal bawi się że raz powie, Real, raz ManU, raz że decyzja za 2-3, przed mistrzostwami, po mistrzostwach. Oby taka zabawa nie trwała całe lato bo ucieknie nam Ronaldo i cała reszta potencjalnych wzmocnień bo Calderon będzie marzył o Ronaldo.

Właśnie trochę dziwne, że w Hiszpańskich gazetach tylko temat Ronaldo, a o reszcie cisza. Jednak mam nadzieję, że będzie tak jak z Pepe i Garrayem o których że przyjdą dowiedzieliśmy się dopiero po ogłoszeniu go przez klub. Villa powiedział, że decyzje podejmie po Euro, więc jest czas. Ale z Valencią można było by być już dogadanym co do ceny bo rozpocząć negocjacje z samym zawodnikiem. Na pewno konkurencja będzie spora bo Angielskie kluby pewnie nie odpuszczą go tak łatwo i coraz głośniej mówi się o Barcelonie.

[Eddie_]

Ja jestem absolutnie przeciwny sprowadzeniu Ronaldo do Realu. Nie neguję tego, że to znakomity piłkarz (tylko kilku na świecie dorównuje mu talentem i ma zbliżone umiejętności), ale kwota 90 mln za transfer 1 piłkarza to gruba przesada. Nikt tyle nie jest wart, za te pieniądze można by dokonać 3 wzmocnień piłkarzami formatu europejskiego bądź światowego (Quaresma, Villa). Nie ukrywam, że wolałbym w klubie zobaczyć Ricardo zamiast Cristiano.

A i jeszcze jedno, denerwuje mnie, że Calderon z Mijatoviciem co roku zarzucają sidła na najlepszego w danym okresie grajka (patrz Kaka rok temu). Niech przestaną bujać w obłokach i zajmą się wzmocnieniami, które są w zasięgu ręki. Nie żabym uważał, że nie stać nas na taki transfer, ale po co przepłacać (skoro w zasięgu ręki jest Quaresma, który za 30 mln byłby do sprowadzenia)? Przez takie posunięcia ceny piłkarzy stają się absurdalnie wysokie. Poza tym jeśli doszedłby do skutku transfer cracka Man Yoo musiałby odejść ktoś z dwójki Robben, Robinho (bo zapewne nie chcieliby robić za zmiennika), a tego bym nie chciał.

Zresztą zobaczymy jak Ronaldo spisze się na Euro, gdzie powinien być supergwiazdą i udowodnić co jest wart, bo jak na razie w meczach o dużą stawkę furory według mnie nie robi.

[Magic]

Jak podaje dzisiejsze wydanie dziennika Marca, Real Madryt dokonał pierwszej wielkiej bomby transferowej. Okazuje się bowiem, że Królewscy mają już praktycznie pozyskanego Rafaela van der Vaarta. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że po holenderskiego pomocnika sięgnie Atlético Madryt, jednak do gry włączyli się Blancos.

 

Jak podaje Marca, porozumienie między klubem ze stolicy Hiszpanii a Holendrem jest już całkowite, a rozmowy z Hamburgiem powinny się zamknąć w ciągu kilku najbliższych dni. Mówi się, że suma transferu może wynieść 20 milionów euro. Van der Vaart ma 25 lat, posiada hiszpańskie korzenie i był jedną z większych gwiazd reprezentacji Holandii na Euro.

 

realmadrid.pl

 

Oby to nie była prawda. Mamy dosyć mocny środek pola, przeważnie gramy z jednym mediapunto - Guti lub Sneijder. Wesleya liczę jako środkowego pomocnika, bo na skrzydłach w nadchodzącym sezonie powinni występować inni.

Zaczyna to powoli przypominać Barcelonę sprzed kilku sezonów - banda Holendrów, którzy są strasznie podatni na kontuzje.

Temu zespołowi potrzeba piłkarza z wielkim nazwiskiem, kogoś pokroju Kaki czy nawet Krystyny, człowiek który potrafi zagrać w sezonie 60 spotkań na wysokim poziomie. W przypadku Robbena tą liczbę należy podzielić przez 4, a RvN łapie coraz częściej kontuzje.

[millo]

człowiek który potrafi zagrać w sezonie 60 spotkań na wysokim poziomie.

Ujmij, bo jest z czego. Jest taki zawodnik na świecie? :roll:

60 spotkań to niesamowite obciążenie, a co tu jeszcze mówić na wysokim poziomie.

[T-m]

człowiek który potrafi zagrać w sezonie 60 spotkań na wysokim poziomie.

60 spotkań to niesamowite obciążenie, a co tu jeszcze mówić na wysokim poziomie.

 

Jest i gra dla Realu :-) i jest kapitanem drużyny narodowej swojego kraju :-)

[Magic]

Naprawdę? Masz garść statystyk Ronaldo z zeszłego sezonu.

 

Łącznie: 48 meczów, 42 bramki, 8 asyst - Manchester United.

Do tego należy dodać spotkania reprezentacji Portugalii od sierpnia 2007 do czerwca 2008 + wiele spotkań pokazowych Manchesteru.

 

Słucham pytań. Statystyki kłamią, Krystyna to przecież RvN, pakujący piłkę z pięciu metrów do pustej bramki.

[millo]

No tak, Ronaldo miał sezon. Oby nie ostatni, dla jego dobra.

 

Jest i gra dla Realu :-) i jest kapitanem drużyny narodowej swojego kraju :-)

GK się nie liczą

[olfeusz]

Myślę, że te wszystkie informacje o przyjściu Van der Vaarta trzeba traktować z przymrużeniem oka, ale przeczytałem właśnie wywiad ze Sneijderem i okazuje się, że Rafael jest bardzo blisko Realu. Wiadomo, że jest to świetny zawodnik, ale po co nam kolejny środkowy pomocnik no i nie róbmy tutaj drugiej Barcelony budując zespół na tylu Holendrach.

[pescar]

Mówi się o odejściu Baqtisty i pewnie der Vaart byłby jego następcą. Do pierwszej jedenastki od początku by się na pewno nie przebił bo jednak konkurencja jest spora w postaci Gutiego, Snijdera. Trudno powiedzieć co wymyślił Schuster i jakim ustawieniem będzie grał Real w nowym sezonie. Jeżeli dwójką napastników to ciężko będzie znaleźć miejsce dla Snijdera i Gutiego jednocześnie na boisku. Bo będzie grało dwóch skrzydłowych Robben, Robinho lub może Ronaldo . Do tego dochodzi jeden defensywny pomocnik Gago lub Diarra. I nie wiadomo co dalej z de la Redem. Myślę, że odejdzie bo sporo dobrych klubów nim zainteresowanych gdzie mógłby grać regularnie. Dlatego myślę, że odejdzie ale jak już to niech Real zapewni sobie prawo pierwokupu zawodnika. No i zostanie jedno miejsce dla ofensywnego pomocnika. Guti wydaje się nie do ruszenia. Sneijder może grać ewentualnie na skrzydle. Więc dla kolejnego Holendra może brakować miejsca. A ja się nie martwię tym, że jest tylu Holendrów. Jak do tej pory żaden nie zawiódł. Najsłabiej wypadł Drenthe ale on mało dostawał szans. Ruud, Sneijder, Robben z bardzo pozytywnej strony się pokazali w barwach Realu. Problemów wychowawczych z nimi nie ma, więc nie widzę problemu. Po za Ruudem wszyscy to jeszcze dosyć młodzi gracze i jeżeli zaczną marudzić to na jego sprzedaży można jeszcze będzie dobrze zarobić.

[pescar]

Okazuje się, że Robinho przedłużył już kontrakt z Realem Madryt, który będzie obowiązywał od teraz do 2013 roku. Chociaż jest to jeszcze informacja nieoficjalna, to została już potwierdzona przez pewnych działaczy Królewskich. Porozumienie zostało zawarte i Brazylijczyk będzie zarabiał trzy miliony euro netto rocznie. Tym samym, pensja Robsona wzrośnie dwukrotnie, czyli spełni się to, o co prosił sam zawodnik. Nowy kontrakt będzie obowiązywał do 30 czerwca 2013 roku.

 

Jednak umowa ta nie oznacza, że przyszłość Robinho jest w stolicy Hiszpanii. Chelsea wciąż bacznie śledzi sytuację Brazylijczyka i wszystko może się zmienić, jeśli Real Madryt ostatecznie pozyska Cristiano Ronaldo. Jeśli Portugalczyk przeszedłby do stolicy Hiszpanii, to Ramón Calderón poważnie przestudiowałby ofertę Anglików, co mogłoby się skończyć odejściem Robsona. Jednak na dzień dzisiejszy Real Madryt trzyma się scenariusza, że Robinho zostanie i wypełni swój nowy kontrakt.

 

Jeżeli to prawda to bardzo dobrze. Liczę, że Robinho zostanie w Realu nawet jak przyjedzie Ronaldo. Nie wydaje mi się by podpisywano kontrakt gdy miałby odejść. Albo to oznacza, że Ronaldo nie przyjdzie albo, że Schuster widzi miejsce dla obu. W Sumie Robinho może grać też w ataku gdzie konkurencja jest zdecydowanie mniejsza bo Raul i Ruud to już starsi zawodnicy i całego sezonu nie rozegrają. A rywalizację z Higuainem czy Saviolą powinien spokojnie wygrać. Robinho nie jedzie na IO oficjalnie z powodu kontuzji ale pewnie nic mu nie jest i ma się przygotowywać z drużyną do sezonu. To chyba świadczy o tym, że jednak zostanie.

O innych transferach cisza. O Ronaldo poza głupkowatymi artykułami zero konkretów. Van der Vaart chyba na kolejny sezon zostanie w Hamburgu bo Real nie jest chętny do płacenia wielkich pieniędzy za niego, a za rok przyjdzie za grosze.

[pescar]

Van der Vaart: Przechodzę do Realu Madryt

 

Rafael van der Vaart, oświadczył na swojej oficjalnej stronie internetowej, że jest nowym zawodnikiem Realu Madryt. Oto, co napisał Holender:

 

"Drodzy fani,

 

Zeszłej nocy wszystko zostało wyjaśnione i przenoszę się do Realu Madryt. Jak wszyscy pewnie wiedzą, zawsze marzyłem o przeprowadzce do Hiszpanii, ponieważ z krajem tym łączą mnie silne więzi. Teraz będę grał dla Realu Madryt... to marzenie, które się spełni!

 

Patrząc wstecz na poprzednie lata, jestem niezwykle szczęśliwy, że miałem okazję grać dla HSV. Żaden inny klub i żadni inni kibice nie potraktowaliby mnie tak wspaniale. Bardzo wam za to dziękuję - Sylvie i ja nigdy o was nie zapomnimy!

 

Jutro po południu zostanę zaprezentowany w Realu Madryt. To będzie początek nowego rozdziału w moim życiu. Zrobię wszystko, by pomóc drużynie i klubowi w wygrywaniu trofeów.

 

Rafael"

 

Skoro sam piłkarz potwierdza, więc wszystko dogadane. Do tego niemiecka prasa też donosi, że wszystko uzgodnione. Po kontuzji Sneijdera będzie miał większe szanse zaistnieć w zespole. Sneijder wyłączony z gry na 3-6 miesięcy i oby an der Vaart dał radę go zastąpić. Czekamy na kolejne rozstrzygnięcia w sprawie transferów z Realu i do Realu.

[Salamander]

Nieciekawie wygląda sprawa ze Sneijderem, w ogóle Diaby'ego pojebało tak grać w meczu o gówno... :|

 

VDV i Sneijder to trochę inny typ zawodnika, ale ważne aby miał kto grę prowadzić. No i aby nie wydać dużo na Holendra...

[frodo]

Chyba za dużo na niego nie wydacie - z tego co czytałem to w okolicach 10 mln euro, czyli całkiem przyzwoicie jak na zawodnika tej klasy.

[pescar]

No i aby nie wydać dużo na Holendra...

 

Mnie jako kibica w sumie nie obchodzi ile płacą za zawodnika. Nie idzie to z moich pieniędzy. Skoro klub stać na płacenie po kilkanaście mln euro za piłkarza to niech płaci. Jak stać ich na wydanie na Ronaldo 80mln euro to niech tyle wydadzą. Bez różnicy mi czy klub zapłaci za zawodnika 10-30-50 mln euro. Dla mnie liczy się tylko to by zawodnik dobrze grał i drużyna wygrywała. A o kasę niech się martwią inni. Gdyby nie było ich stać pewnie by tyle kasy nie wydawali.

[Salamander]

Problem w tym, że kiedyś był już Realu prezes gotów płacić więcej niż klub mógł wydać, skończyło się to nożem na gardle i abstrakcyjną (choć skuteczną) polityką Pereza, który klub finansowo uratował. I nie mam pewności czy Calderon też nie jest czasem w stanie wydać więcej niż można, w ramach chorych zachcianek...

A że Real nie jest na giełdzie, to chyba nie ma obowiązku ujawniać prawdziwych wyników finansowych.

[Profesor]

van der Vaart w Realu - Real się robi bardziej holenderski od Barcelony, która zawsze miała ciągoty w tamtą stronę.

[szramek]

Póki co jest ich 4, w Barcy było ich choćby za czasów van Gaala dużo więcej: Cocu, Kluivert, Overmars, Reiziger, de Boerowie, Zenden. I trzeba przyznać, że nie wyszło to Barcelonie na zdrowie. Ciekawe jak będzie w Realu.

[kaderr]

Szramek, ja naliczylem 5. Sneijder, VdV, van Nisterlooy, Robben, Drenthe.

[Adriano]

Mie się to podoba . Van Nistelrooy niestety długo już nie pogra, martwi kontuzja Sneijdera. Łamliwi ci nasi Holendrzy . Mam nadzieję, że jeszcze kogoś na Estadio sprowadzą. Może jakiś napadzior, czemu upadł temat Villi? Raul i Ruud mają już parę lat na karku, przyda się jakiś egzekutor. A co do Ronaldo to sprawa się dłuży i dłuży.. Mam mieszane uczucia, boję się, że jak przyjdzie to forma mu spadnie i nie podpasi się do stylu gry w lidze hiszpańskiej. A kasę trzeba wyłożyć i to grubą.