Real Madryt

[barrti]

1 września o 12:00

[pescar]

No i jednak klątwa trwa dalej ale z taką beznadziejną grą to każdy teren w LaLiga będzie twierdzą nie do zdobycia. Tak słabego meczu w wykonaniu Realu nie pamiętam. Żadnej stworzonej sytuacji gdzie sami sobie ją wypracowali. Bramka Ruuda bardzo szczęśliwa bo to był blok strzału Raula i piłka spadła pod nogi Ruuda. Po za tym to żadnej sytuacji bramkowej. Wszystkie strzały, dośrodkowania było blokowane. Real tempo wolniej biegał i tempo wolniej myślał. Nie wiem dlaczego Schuster akurat podczas meczu wziął sobie drzemkę bo zero reakcji na grę drużyny. Zmiany dopiero w samej końcówce, które nie wiele dali. Było trzeba wcześniej wprowadzać zmienników, a nie w ostatnich minutach. Rozczarowali wszyscy bez wyjątku. Ale szczególnie druga linia. Guti zero kreatywności. Higuain zagubiony bo jakoś rola cofniętego napastnika mu nie pasowała. Robben biegał ale grał jak Zosia samosia. Wszystko sam. Założył sobie ambitny plan chyba dośrodkować na swoją głowę w pole karne i zdobyć bramkę. Obrona też niepewnie. 2 stałe fragmenty gry i dwa razy przegrane głowy. Heinze jest mocno pod formą. Jakiś zagubiony. Pepe się starał ale jakoś po za gadaniem wiele mu nie wychodziło. Oby pierwsze śliwki robaczywki a potem było lepiej.

[millo]

Robinho zwołał dzisiaj konferencje prasową i dalej upiera się że odchodzi do Chelsea. Nie wiem czy dobrze to rozgrywa bo Calderon nie bardzo chce go sprzedać, a po swoim zachowaniu łatwego życia na SB mieć nie będzie. Real nie ma kogo kupić w jego miejsce dlatego chyba raczej nie odejdzie. Chelsea też nie ma zamiaru płacić sporych pieniędzy za niego, a ma jeszcze 2 lata kontraktu. Zobaczymy jak to się skończy ale może Robinho wyjść to bokiem.

Jak nie Chelsea to inny klub. Robinho ląduje w Man City? Chyba krok wstecz dla niego

Troszkę osłabienie kadry, bo nikt w jego miejsce w tym okienku nie ląduje w Madrycie. Z drugiej strony nieoficjalnie mówi się, że kwota transferu wyniosła 42 miliony €, więc sumka konkretna...

[Fenomen]

cóż, Tajlandczyk uparł się, żeby sprowadzić na City of Manchester jakiegoś Brazylijskiego cracka z Primera Division - skoro nie udało się z Ronaldinho to kupił Robinho

[Kamtek]

Tajlandczyka już tam nie ma. Są Arabowie z Abu Dhabi.

[olfeusz]

No i dobrze, że go sprzedali. Większych pretensji do niego nie mam bo klub go po prostu olał ciepłym moczem kiedy Robson poprosił o nowy kontrakt, a oni mieli go w dupie bo próbowali kupić Cristiano. Chociaż z drugiej strony on też zachował się chamsko. Zamiast dać nam czas na kupienie kogoś nowego to on chimerycznie zaczął się domagać transferu tuż przed zamknięciem okienka. Ponoć próbowaliśmy kupić Villę, ale zarząd Valencii wiedział, że już nikogo nie zdąży sprowadzić na jego miejsce. No cóż trzeba sobie radzić z jednym skrzydłowym przynajmniej do stycznia.

 

Dobrze chociaż, że poszedł do Man City, a nie Chelsea.

[pescar]

Tylko nie wiemy czy faktycznie Real chciał włączyć go w transfer Ronaldo bo z wypowiedzi do mediów Schuster, Calderon mówili, że Robinho jest kluczową postacią i liczą na niego w następnym sezonie. W mediach faktycznie mówiło się o wymianie Ronaldo za Robinho ale jakby wierzyć mediom to w Realu dzisiaj grałby Villa, Silva, Capel i wielu innych. Wybierając ManC Robinho zachował się dziwnie. Zarabia mniej niż proponował mu nowy kontrakt Real, brak gry w LM. Nie wiem czy Robinho ma jakąś umowę z ManC, że pozwolą mu odejść do lepszego klubu jeżeli klub średnio będzie sobie radził. Albo czuł, że za dużo powiedział i może go to drogo kosztować w następnym sezonie i wolał odejść gdzie będzie gwiazdą i liderem drużyny.

Podsumowując okienko to historyczne bo nie pamiętam kiedy to więcej zarobił niż wydał. Ale trzeba powiedzieć, że po odejściu Robinho okienko trzeba ocenić negatywnie bo zostaliśmy z 1 skrzydłowym dobrej klasy. Bo nie wiadomo czego spodziewać się po Drenthe. Za dużo gadania o Ronaldo, a za mało konkretów. Trochę obawiam się że skrzydła mogą być piętą Achillesową Realu w tym sezonie. Oby do zimy jakoś dawali radę może potem kogoś rozsądnego uda się kupić.

[Salamander]

Najważniejsze, że popierdółka sprzedana. Koni trojańskich trzeba się pozbywać, i to jak najszybciej.

Wieczny talent, który miał raptem 4 miesiące na dobrym poziomie, a tak tylko pojedyncze spotkania były ok i to w przeciągu 3 lat. Strasznie mnie wpieniał ten koleś. Taki Casillas swoją grą udowadnia, że zasługuje na podwyżkę i ją dostaje bez żadnych płaczów w mediach, bo cały klub widzi jaki ma wkład w sukcesy. A ta pseudogwiazda chuja gra, a chce dostać tyle co ikona klubu. :|

Za pół roku będzie grzać ławę w City...

 

Zgadzam się, że przydałby się skrzydłowy. Jednak system Realu, jak i obecna kadra umożliwia niwelowanie braku skrzydłowych - mamy bardzo dynamicznych i ofensywnie przysposobionych bocznych obrońców i bardzo mocny środek pola. Dzięi temu Ramos i Marcelo moga bez większego ryzyka atakować.

Choć czy da się tak grać na dłuższą metę?

Gdyby tak Ribery był do wyjęcia...

[Adriano]

Eee, trochę pieprzycie. Robinho słaby? :| No nie powiedziałbym, miał słabsze mecze, jak każdy zawodnik. Jednak uważam, że będzie to strata dla Realu. Świetny drybler, dobre uderzenie, naprawdę szkoda go. Oczywiście działacze mogli wcześniej zacząć z nim negocjacje na temat kontraktu, no niestety nie wyszło. Jak dla mnie to okienko transferowe na minus.

[Salamander]

Eee, trochę pieprzycie. Robinho słaby? ysz.gif No nie powiedziałbym, miał słabsze mecze, jak każdy zawodnik. Jednak uważam, że będzie to strata dla Realu. Świetny drybler, dobre uderzenie, naprawdę szkoda go. Oczywiście działacze mogli wcześniej zacząć z nim negocjacje na temat kontraktu, no niestety nie wyszło. Jak dla mnie to okienko transferowe na minus.

 

Świetny drybler? Na ogórków z PD to owszem, ale nie na Ligę Mistrzów czy czołówkę ligi. Dużo strat, jest może efektowny, ale na pewno nie jest efektywny. Większość jego akcji była bezproduktywna. W dodatku zero pracy w obronie. Nawet nie wywierał presji na przeciwnikach. A uderzenia to on niestety nie ma wcale. Uderzenie to ma Sneijder i Robinho przy nim w tej kategorii wyglądał jak trampkarz.

Poza tym, co to ma być, że koleś podpisuje kontrakt na 5 lat, a po 3 domaga się podwyżki? Jeszcze, żeby chociaż było jakieś boom w jego rozwoju, ale on jak piaszczył tak piaszczył i co jakiś czas pokazał tylko, że ma talent. Dostał 3 lata, aby stać się wielkim piłkarzem, większość utalentowanych wychowanków tego klubu nie dostaje nawet 3 miesięcy. Swojej szansy nie wykorzystał i City to odpowiednie miejsce na wiecznie niespełnione talenty...

 

Zresztą gdyby Robinho był wielkim piłkarzem, a nie tylko w wyobraźni niektórych kibiców Realu, to zainteresowałoby się nim więcej klubów niż Chelsea i MC...

 

pozdr

[pescar]

Bez przesady. Robinho był w czołówce najlepszych piłkarzy w Realu przez cały swój okres. Zarabiał zdecydowanie za mało o taki Drenthe na wstępie miał więcej kasy niż Brazylijczyk. Ale żądanie, zarobków na poziomie Raula to poroniony pomysł. Na gażę Raula w pierwszej kolejności zasługuje Iker, a nie Robinho czy ktoś inny. Ramos ma mieć teraz poprawiany kontrakt już chyba po raz 2 i nikt nie robi mu problemu. Jednak oczywiste jest to, że jeżeli chciał tyle co Raul to nic dziwnego, że tyle mu nie dano.

I mocna przesada, że był dobry na ogórków z PD. Chyba, że takimi nazywasz obrońców Barcelony, Valencii, Atletico itp. Nie każdy me ochotę płacić za piłkarza ponad 40 mln euro. Może i zainteresowanie było ale wiedząc ile trzeba zapłacić i że zawodnik upiera się na Chelsea odpuszczono. Przypomnę, że w prasie pojawiała się też Barcelona jako jeden z kandydatów.

Wybrał jak wybrał. Czas pokarze czy był to dobry wybór.

[Salamander]

No sory, Ramos gra kosmos w porównaniu do Robinho. Po pierwsze inna jest rozmowa z kimś kto mówi że chce więcej zarabiać, niż z kimś kto szantażuje klub, jakie to on oferty z Anglii nie ma. I po drugie forma. Ramos przyeszedł w tym samym czasie co Robinho, za podobna kwotę - teraz między nimi jest przepaść. Ramos ma status cracka na skalę światową, Robinho jest crackiem tylko dla 14 letnich kibiców Realu, dla reszty, w większości popierdółka.

A jaki z Robinho super piłkarz to się przekonamy jak spróbuje się zacząć kiwać przy takim Terrym czy Vidiciu.

Pamiętam jak Ronaldinho wchodził w obronę Chelsea jak w masło i jak Terry się odbijał niczym od ściany. A Robinho przypomina juniora siłą oderwanego z halówki. Wybrał najgorzej jak mógł, patrząc na jego posturę. Tam trzeba być albo cholernie szybkim jak C. Ronaldo czy Owen, albo skrzyżować się z taranem jak Rooney. Inaczej obrońcy napastnika zjedzą.

 

Z Drenthe to się zgodzę, że ta jego płaca trochę z dupy. Jak pamiętam, to interesowały się nim wtedy Barca i Arsenal chyba, więc może dlatego tyle dostał, jeśli Realowi zależało na transferze.

 

I co do czołówki PD: Valencii rok temu nawet Bilbao wjebało 5 goli, więc wiesz. Barca w za dobrej dyspozycji też nie była. W meczach z czołówki, to pamiętam jaki piach odjebał w meczu z Sevillą i że coś sensownego zagrał tylko w meczach z Atletico (?). Jakby co to popraw, bo też mi się mogło pomylić.

 

A co do ceny, to nowy właściciel City ma 250 MLD $, więc te 40 mln, to bułki na śniadanie...

Co do Barcy, to nie wiem, ostatnio coś czytałem o Brożku.

 

pozdr

[olfeusz]

Już nie przesadzaj. Fakt do Ronaldinho (z najlepszych lat) za bardzo nie miał polotu, ale wygrał dla nas wiele spotkań i jego słabszą formę dało się odczuć w zespole w drugiej części ubiegłego sezonu. Skoro jest taki przeciętny to czemu miał bardzo duży wpływ na jego grę. Jeśli mamy walczyć o najwyższe cele to potrzebujemy zawodnika, który potrafi zagrać niekonwencjonalnie i takim graczem był Robson. Czy Robben go zastąpi to się okaże, ale po za tą dwójką nikogo takiego nie mamy. Mam jednak nadzieję, że na tym odejściu najwięcej skorzysta De la Red, ale o to, że dostanie swoją szanse raczej nie powinniśmy się martwić.

 

Co do tego czy Robinho poradzi sobie w Premier League. Mówisz, że trzeba być cholernie szybkim? Żaden problem bo Robinho był jednym z szybszy, jak nie najszybszym zawodnikiem w klubie. Czy będzie radził sobie z Terrym, Vidiciem itd. tego nie wiem, ale jest zwinny i w tym będzie upatrywał swojej szansy, ale coś czuję, że nie raz porządnie oberwie.

 

Jeżeli chodzi o kontrakt to raczej nie było tak jak piszesz. Poprosił zarząd o nową umowę, a Ci go olali. Dopiero wtedy zaczął stosować cwaniakować, ale przecież coś musiał zrobić. I nikt nie powiedział, że miał on zarabiać jak Raul czy Iker, ale to, że otrzymywał mniej od Drenthe to już śmiech na sali. Bo jeśli patrzeć na to co oboje zrobili dla klubu w aspekcie sportowym to dzieli ich ogromna przepaść.

 

Wszystko się jeszcze okaże i może ta zmiana lepiej zrobi Realowi? Kto wie, ale póki co trzeba sobie będzie radzić z jednym skrzydłowym.

[Salamander]

Właśnie załapałem, że Guti strzelił dziś bramkę nr 5000 Realu w oficjalnych rozgrywkach.

[pescar]

Pierwsze zwycięstwo ale 4:3 z Numacią u siebie powoduje więcej obaw niż radości. Obrona kolejny raz gra bardzo słabo. Ale lepiej powinno być jak wróci Cannavaro i Ramos zamiast Salgado i Metzeldera. No bo jak tracimy po 3 bramki u siebie z beniaminkiem to trzeba bić na alarm.

W ofensywie przyzwoicie. Sporo sytuacji. 4 bramki strzelone i jeszcze 2-3 sytuacje sam na sam nie wykorzystane. Wyniki ułożyły się dobrze w tej kolejce i Valencia, Atl. Madryt i Barcelona potraciły punkty. Więc straty poniesione w 1 kolejce już zminimalizowane. Oby kolejne mecze były już lepsze w ich wykonaniu.

[Fenomen]

Ale lepiej powinno być jak wróci Cannavaro i Ramos zamiast Salgado i Metzeldera

Metzelder wczoraj zderzył się z Diarrą i być może zabraknie go na kilka najbliższych dni (mecz w LM i w PD) bo to nie wyglądało zbyt ciekawie...

[Salamander]

Póki co, ani na oficjalnej ani na Marce nie ma żadnego info o urazach, więc myślę że będzie dobrze.

[olfeusz]

Tak patrząc na te wyniki, zwłaszcza rewanż z Walencją i w lidze z Numancią to przypomina to mi Real, który nie ważne ile traci bramek, ale zawsze strzela tą jedną więcej.

 

Póki będziemy wygrywać to nie mam nic przeciwko, ale trzeba też pamiętać, że zabrakło u nas dwóch podstawowych defensorów. Najbardziej jedna martwi to ile bramek tracimy ze stałych fragmentów gry. Z Depor oba gole tak padły, z Numancią tyle samo. Nad tym muszą koniecznie popracować.

[pescar]

Inauguracja sezonu zgodnie z planem bo zwycięstwo ale chyba każdy oczekiwał trochę wyższego wyniku. Na plus to w końcu zachowane czyste konto. W końcu to my strzelamy bramkę bo stałym fragmencie gry. I podanie Gutiego do Ramosa było genialne. Zamiast strzelać Panu Bogu w okno wypatrzył Ramosa i świetnie do niego podał a temu została już sama formalność. Gramy dalej i trzeba szukać formy bo widać, ze to nie jest jeszcze to co powinno być.

[Salamander]

Dobrze jest, 1-0 dobre, a 2 to już w ogóle - najważniejsze, że do 0.

 

Widziałem tylko skrót póki co, więc za wiele o grze naszych nie wiem.

Martwi uraz Gago...