Makk Napisano 4 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 no niby tak. ale kluby które wymieniłeś mają jakiś tam wartościowych zmienników- ManUtd np Teveza itp itd. u nas nikogo! no może niby Saviola. Gonzalo to nie jest taki typowy zdobywca/ egzekutor bramek. jak to mówisz- topowym strzelcem to on raczej nigdy nie będzie. ale mam nadzieję, że się mylę np jutro Higuain 3 brameczki, będzie git i przyznam Ci totalną rację z obroną w tym sezonie też coś nie halo jest. przez cały sezon napykają Realowi nie wiem, może i z 50 bramek. porażka. chyba, że wraca taktyka z przed paru sezonów- tylko żeby strzelić o jedną więcej niż przeciwnik?! Cytuj Odnośnik do komentarza
Dżukuś Napisano 4 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 pescar, masz niemalże 100% rację jeżeli chodzi o Real. Każdy z madriditas się zawiódł na Calderonie i jego polityce transferowej. Mam nadzieję, że Igła pokaże że jest wartościowym napastnikiem (nie skrzydłowym!!) i pociągnie ofensywę Realu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 5 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 No i nie mówiłem. Po odejściu Robsona rzucałem gromy w stronę Calderona za to co zrobił w czasie okna transferowego i okazuje się, że miałem rację (ale wcale z tego powodu się nie cieszę). Został nam się jeden skrzydłowy, a moim zdaniem w tych czasach nie można grać skutecznie bez choćby 2 bocznych pomocników. Ronalno wypiął się na Ramona i pewnie w ogóle nie odejdzie z Man Yoo i co gorsza przez te podchody na Krychę odszedł Robinho, mogli zarzucić sieci na Rycha Quaresmę. I teraz rzucają się do Ramosa, że nie jest w stanie być wszędzie na prawej stronie. Calderon pokazał już jaki z niego mózg, dlatego uważam, że powinien ustąpić ze stanowiska. Chyba, że zimą uda mu się ściągnąć 2-3 naprawdę dobrych zawodników, 2 skrzydłowych i napastnika. Ale osobiście nie widzę nikogo kto trzymałby poziom i byłby do wyjęcia. Nasza polityka transferowa jest do dupy. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 5 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Robinho poprzestawiało się w głowie dlatego odszedł. Jako swój powód odejścia podaje, że mówiło się o wymianie go na Ronaldo i to że w Realu nie może zostać najlepszym piłkarzem na świecie. To pokazuje, że po za czubkiem własnego nosa nie wiele go obchodzi. Wszyscy w klubie oficjalnie mówili, że liczą na Robinho w kolejnym sezonie i jest kluczowym piłkarzem. Ale jakoś to do niego nie docierało. Swoje 3 grosze miał w tym wszystkim menadżer Robinho, który już chyba nim nie jest. Robinho się przejechał bo zamiast do Chelsea trafił do średniaka i o LM może zapomnieć. I o swoim celu bycia numerem jeden na wiecie. Skrzydłowi faktycznie się przydadzą ale nie mam pojęcia kto mógłby to być, żeby mógł jeszcze grać w LM. Nie widzę kandydatów na to. Napastnik nie potrzebny bo jak ma walczyć o 4 miejsce wśród napastników z Saviolą to szkoda kasy. A jak ma blokować miejsce Higuainowi to tym bardziej nie. Oprócz skrzydłowych chciałbym solidnego zastępce dla Ramosa i powrót z wypożyczenia Garaya. Cytuj Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 5 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Co do Garaya to masz absolutną rację, powinien przyjść już latem a nie po zakończeniu sezonu. Gdy braknie Canna lub Pepe to jesteśmy skazani na Metzeldera, który gra ujowo. Heinze też poziomu nie trzyma, ogólnie obrona gra piach. I trzeba by to zmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 5 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Druga porażka z Juventusem i teraz o awans będzie trzeba walczyć pewnie do ostatniego meczu z Zenitem u siebie. Mecz w w wykonaniu bardzo słaby, żeby nie powiedzieć beznadziejny. Bardzo dobra gra taktyczna Juventusu gdzie zablokowali środek boiska i Guti ze Senijderem nie pograli sobie. Robbena zabrakło z powodu urazu. W jego miejsce zagrał Drenthe i było widać, że brakuje mu ogrania. Na pozycję pokazywał się dobrze, był aktywny ale brakowało dokładności. Szczególnie przy dośrodkowaniach. Ale w drugiej połowie by trochę lepiej i przynajmniej się starał i walczył. Po za tym nie ma kogo wyróżnić. Bramki po indywidualnych błędach. Najpierw Guti wyłożył piłkę na kontrę i Del Piero przymierzył idealnie. Druga bramka to źle ustawiony mur. Nie wiem dlaczego Iker ustawił tak mur, że krótki słupek był odkryty. De Piero znowu przymierzył i było pozamiatane. Było kilka kontrowersyjnych decyzji arbitra. Najpierw ręka w polu karnym Juventusu. Na samym początku meczu. Ręka chyba nie była naturalnie ułożona bo była uniesiona do góry i poszła po głowie i ręce. Chyba powinien być karny. Druga sytuacja to faul na Raulu ale on wcześniej był na spalonym i tutaj sędzia powinien pokazać spalonego, a nie karnego. Trzecia akcja to ręka po strzale Ruuda ale chyba zawodnik miał ją blisko siebie i ja bym raczej nie gwizdnął. Potwierdziło się to co we wcześniejszych meczach. Jak rywal gra dobrze w środku pola zagęszczając to Real nie ma jak atakować bez skrzydeł. Było kilka prób klepania na szybkości i w końcu było trzeba podać na skrzydło ale wtedy na prawej stronie nikogo nie było albo sam Ramos. Zmiany późno przeprowadzone ale za wiele nie wniosły. Szkoda 6 punktów bo teraz będzie trzeba zaprzątać sobie głowę LM do samego końca i pewnie odbije się to na lidze. Zenit wygrał 2:0 z Bate i ma 4 punkty.My mamy 6. Został nam mecz na wyjeździe z BATE i u siebie z Zenitem. Zenit ma u siebie z Juve, które ma zapewniony awans i z Bate u siebie w ostatniej kolejce bez problem powinien sobie 1 miejsce zapewnić. Dlatego z Zenitem może być to mecz o być albo nie być w LM. Ale najważniejsze to poprawić grę. Bo i w tamtym sezonie Real często grał jednym skrzydłem i jakoś sobie dobrze radził. Potrzeba większej formy w II linii. Bo Guti, Sneijder czy Vaart wielkiej jakości nie dają grze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dżukuś Napisano 5 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Ranieri wspaniale sprowadził Schustera na ziemię. Widać ile brakuje Niemcowi do czołówki trenerskiej Europy. A ogólnie było źle, ale bardzo się nie zdziwiłem. Jeszcze mamy szansę żeby zakończyć przygodę w LM na 3 miejscu, Puchar UEFA nasz Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 5 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Żenujące przedstawienie. Teraz musimy wygrać na Białorusi i u siebie z Zenitem :x Cytuj Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 6 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Trzecia akcja to ręka po strzale Ruuda ale chyba zawodnik miał ją blisko siebie i ja bym raczej nie gwizdnął. Panie, jakie blisko ciała, gdyby nie ta ręka piłka powędrowałaby w kierunku bramki. Moim zdaniem karny być powinien. Ogólnie rzecz biorąc zagraliśmy bardzo słabo, bo Juve miał na nas sposób (pressing się znaczy). Del Piero Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 6 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Skrzydłowy Realu Madryt Arjen Robben nie zagra przez pięć-sześć tygodni po tym, jak doznał urazu prawej nogi w trakcie rozgrzewki przed meczem piłkarskiej Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn (0:2).Badania wykazały, że Holender doznał naderwania mięśnia. Uraz stawia pod znakiem zapytania występ Robbena w zaplanowanym na 14 grudnia starciu ligowym z FC Barcelona na Nou Camp. Ekstra :-| Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 6 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 No i dupa. Popsuł się jedyny skrzydłowy i nie wiem co teraz będzie. Został na skrzydle tylko Drenthe. Więc do otwarcia okienka będzie dramat. Może ktoś z juniorów dostanie swoją szansę albo Marcelo zostanie przesunięty do przodu. Jakby nie było nie jest dobrze :( Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 8 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2008 Kolejna dłuższa kontuzja :( Tym razem dopadła Ruuda i prawdopodobnie zabraknie go przez 2 miesiące. Coraz mniej ciekawie się robi Cytuj Odnośnik do komentarza
Salamander Napisano 8 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2008 Kontuzja Ruuda i ciekawe co teraz. Mamy Raula, Higuaina i Saviolę, który nie dostaje szans w dodatku (teraz musi je dostać). Nie ma skrzydłowych co jest poważniejszym problemem jako że nawet Ruud nie może strzelać, jak nie ma z czego, a to właśnie rola skrzydłowych (mecze z Juve to obnażyły totalnie). Skrzydłowych, których nie mamy, bo nasz zarząd tak się zakochał w C. Ronaldo, że zapomniał o istnieniu takich zawodników jak Jesus Navas, Diego Capel, Silva czy Riera. Każdy z nich byłby teraz prawdziwym kołem ratunkowym i absolutnie kluczową postacią w zespole. A za pieniądze oferowane za Portugalczyka, można było kupić trzech z tych czterech i mieć w dupie kontuzje, kartki, wahania formy, mecze reprezentacji i ch** wie co jeszcze... A przy słabej formie Ramosa i jego urazach wychodzi bokiem odpuszczenie walki o Daniego Alvesa. Jednym słowem, Realem Madryt rządzą idioci, którzy swoje rządy zawdzięczają Fabio Capello, którego (o ironio!) zwolnili i po części Schusterowi, który w miarę ogarnia burdel jaki mu z góry zrzucają szefowie (choć swoje za uszami też ma). A pewnie jak teraz będą słabe wyniki, co jest możliwe (choć nie konieczne), to za idiotów będzie cierpieć Schuster... Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 9 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2008 dla pescara: np jutro Higuain 3 brameczki, będzie git i przyznam Ci totalną rację D.gif i przyznaję rację obiecaną koledze po wczorajszym meczu ładnie zdobył- 4 brameczki. ale reszta- raczej blisko dna. 3 bramki stracone, czerwonas dla Ramosa- który z kolei?! Casillas też ostatnio coś daje ciała. i tu kłania się to co pisze wyżej Salamander. bez zimowych transferów- w lidze góra 4 miejsce, w lidze miszczów odpadamy i to boleśnie. aa i przed meczem z Barca nie napawa to jakimkolwiek optymizmem. ale wierzyć trzeba- od tego są kibice a nie "kibice chorągiewki" Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 9 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2008 Kolejny dreszczowiec na SB. Tym razem wyratował nas Higuain strzelając 4 bramki i wywalczył 2 karne. Oba karne kontrowersyjne. Ale według mnie obrońca zagrał ręką na linii pola karnego, więc karny się należał ale 100% pewności nikt dać nie może. Drugi karny nie jest pokazany z dobrej kamery bo nie widać za bardzo nóg piłkarzy i nie wiadomo czy tam nie był w nogę trącony. Ogólnie wielki mecz Higuaina i potwierdził, że ma papiery na rasowego snajpera. Ma strzał z dystansu, szybkość i piłka go szuka w polu karnym. Na minus to że strzelał w tym sezonie 3 karne i wszystkie w tą samą stronę i za każdym razem bramkarze go wyczuli. Dwie bramki z tego strzelił i jedną nie ale zdołał jeszcze naprawić błąd. Znowu fatalnie w defensywie zachowują się piłkarze. Przy pierwszej bramce ograny Marcelo i na asekuracji Heinze został ośmieszony prostym zwodem. Z taką łatwością ich ograł, że to szok. Miałem wątpliwości czy bramka była prawidłowo strzelona ale to Gago trącił piłkę, która uderzyła w słupek, a potem dobitka do pustej. Druga bramka ze spalonego dla Malagi. Lekko spóźniony był Heinze ale usprawiedliwia go, że powinien sędzia widzieć spalonego. Karny dla Malagi też prawidłowo podyktowany. Gago nie dotknął piłki a trochę za dużo siły użył Gago by zaliczyć to na sytuację bark w bark. Warte odnotowania czerwona Ramosa. Nie było widać jakiejś specjalnej złośliwości ale Ramos postawił nogę na klacie rywala i powinien widzieć gdzie stawia nogi. Głupia sytuacja bo w ważnym meczu było trzeba grać w osłabieniu całą drugą połowę. Była to jego 8 czerwona kartka w Realu. Trochę za dużo. Schuster trochę dziwnie zestawił drużynę. Z jednym Higuainem na szpicy i 5 pomocnikami: Drenth, Gago, Guti, Sneijder, VdV. Po za Drenthe wszyscy zagrali poprawnie. Gago zamieszany w dwie straty bramek przez Real. Guti walczył i dobrze rozdzielał piłki. Sneijder dobre strzały z dystansu ale grał tylko 45 minut bo po czerwonej dla Ramosa za niego wyszedł Salgado na drugą połowę. VdV powinien strzeli bramkę w tym meczu. Miał kilka sytuacji ale nie chciało nic wpaść. Najgorzej wypad Drenthe. Zdecydowanie słabiej niż z Juventusem. Zero dośrodkowań dokładnych, złe decyzje. Głupie strzały z nieprzygotowanych pozycji. Musi szybko się uczyć jak nie chce pożegnać się po sezonie z Madrytem. Marcelo łatwo ograny przy pierwszej bramce ale ma swój spory udział przy pierwszej bramce. Cannavaro poprawnie bez większych błędów. Heinze słabo jak zwykle od pewnego czasu. 2 bramki na jego konto może wpisać choć z jednej powinien uratować go arbiter pokazując spalony. Ramos do czerwonej poprawnie bez fajerwerków ale za czerwoną należy mu się męska rozmowa z Schusterem. Salgado po wejściu dobrze i zaskoczył mnie na plus. Saviola zaliczył jedno dobre podanie do VdV po której powinien strzelić bramkę. Diarra zagrał za krótko i ciężko oceniać. Iker przy bramkach nie miał szans. Co mia wybronić to wybronił co wpuścić to wpuścił. Dobrze, że udało się dobyć 3 punkty i nie dajemy uciec na więcej punktów Barcelonie, która jest w super formie i oby jak ta forma się skończy to mieć jak najmniejszą stratę do nich bo teraz nie widzę nikogo kto by dał radę ich powstrzymać w lidze. Składy: Real Madryt: Casillas - Sergio Ramos, Cannavaro, Heinze, Marcelo - Gago, Sneijder (46. min Salgado), Guti - Drenthe (72. min Saviola), Van der Vaart (82. min Diarra) i Higuaín Málaga CF: Arnau - Jesús Gámez, Helder Rosario, Welligton, Calleja - Miguel Ángel (81. min Fernando), Apoño - Eliseu (61. min Nacho), Duda - Baha i Adrián (81. min Luque). zółta: Heinze, Gago i Higuaín (Real) oraz Weligton, Calleja, Duda i Apoño (Málaga) czerwona: Sergio Ramos (Real, 44. min) Cytuj Odnośnik do komentarza
Salamander Napisano 9 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2008 bez zimowych transferów- w lidze góra 4 miejsce, w lidze miszczów odpadamy i to boleśnie. Nie no, nie popadajmy w paranoję - ta drużyna rok temu zrobiła rekord punktowy, więc zdolna jest w tym składzie zdobyć tytuł. Tylko kluczowi zawodnicy muszą być zdrowi i w formie... Na początku wystarczyła dobra postawa Robbena, Diarry i Pepe i to wszystko jakoś wyglądało. Ze Malijczyk swoje będzie grać jestem pewien, Pepe raczej też poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Jak dobrą formę utrzyma Higuain, który ciągnie ten wózek, wrócą do dobrej dyspozycji Casillas, Raul, Guti, Sneijder i Heinze (przecież rok temu, to to była żywa ściana), to reszta będzie patrzeć na nasze plecy. Sprawa jest taka, że Barca jest w gazie, a skoro jest w gazie teraz, to później spuchnie (czy na nowy rok, czy pod koniec sezonu, ale spuchnie), a wtedy będzie gubić punkty. Bo ze słabiakami można zbierać punkty nawet i mając dołek, jak to my teraz robimy. Ale nie da się z zadyszką ogrywać czołówki. Oczywiście my te punkty też będziemy gubić, jeśli dołek się utrzyma do starć z bardziej wymagającymi rywalami. W marcu mistrzostwo nie jest pewne, więc nie obdarowujmy nikogo tytułem w listopadzie... Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 12 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2008 Kolejny dreszczowiec u siebie tym razem bez happy endu. Odpadamy w I rundzie pucharu, który w końcu miał być traktowany poważnie. Real nie wystawił wcale takiego rezerwowego składu. Bo grali zawodnicy, którzy stanowią siłę albo powinni to robić pierwszego zespołu. Grał Raul, Sneijder, VdV, Gago, Drenthe, Cannavaro, Marcelo. I Ci co sporo czekają na swoją szansę i powinno specjalnie im zależeć Dudek, Salgado Metzelder i Saviola. Kolejny mecz z beznadziejną obroną. Dudek przy 3 bramkach nie miał nic do powiedzenia. 2 bramki z dośrodkowań i jedno prostopadłe podanie zniszczyło naszą defensywę. Jedynie dwóch piłkarzy zasłużyło na dobrą ocenę po tym meczu. To Raul, który pokazał, że zależy mu na zwycięstwie. Strzelił 3 bramki i walczył przez cały mecz. Gdy było trzeba to i wracał i pomagał w obronie czego nie można powiedzieć o reszcie. Jak widzę, ż idzie kontra i Raul pędzi pod swoją bramkę, a Sneijder i VdV człapie spokojnie to coś jest nie tak. Jeszcze na plus pokazał się Alberto Bueno, który strzelił piękną bramkę i zrobił więcej niż Drenthe. I mam nadzieję, że mimo, że jest napastnikiem to da sobie radę powalczyć o lewą stronę z Drenthe. Bo wygra rywalizację z piłkarzem, którego jedynym atutem jest szybkość, a minusami brak myślenia na boisku i syndrom Chinyamy. Real mimo beznadziejnej gry w obronie i dzięki walce Raula mógł awansować dalej ale sędzia pomylił się przy jednej z bramek. Strzelał Raul do dobitki doskoczył Saviola i strzelił bramkę. Sędzia pokazał spalonego ale o tym być mowy nie mogło. Saviola był w chwili oddawania strzału przez Raula nie był na spalonym. Szkoda szansy dla młodych, których można było więcej sprawdzić i mogli by się uczyć. Ale jak widać piłkarzom za mocno ciążyły te rozgrywki i postanowili się z nimi pożegnać. Mówi się już o ultimatum dla Schustera ale jak Calderon ma taki pomysł to razem wygrywamy i przegrywamy. Więc jak uważa, że Schuster zawiódł to i sam powinien podać się do dymisji. Bo też bez winny nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 12 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2008 No ja nawet więcej winy widzę w postępowaniu Calderona niż Bernda. Nasz manago prosił latem o nowych zawodników, a dostał gówno (poza VdV), a nawet odszedł jeden z ważniejszych zawodników. Więc czym niby ma osiągać te sukcesy? Inni się zbroili, a przynajmniej nie osłabiali, a u nas wiadomo jak było. Zimą przydałby się skrzydłowy, zmiennik dla Ramosa i stoper. Może udałoby się Garaya z wypożyczenia ściągnąć. Ja cały czas uważam, że Calderon to dupa nie prezydent, nic dobrego nie zrobił dla klubu i dlatego powinien podać się do dymisji. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 14 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Kolejna dłuższa kontuzja :( Tym razem dopadła Ruuda i prawdopodobnie zabraknie go przez 2 miesiące. Coraz mniej ciekawie się robi van Nistelrooy ma sezon z głowy. Wczoraj przeszedł operację kolana w USA i nie ma możliwości by w tym sezonie wybiegł na boisko. Rozbrat z piłką potrwa od pół roku do 9 miesięcy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 14 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 No i dupa, tracimy na resztę sezonu kluczowego kopacza. Mam nadzieję, że długo formę utrzyma Igła i swoje dołoży Raul. Może też Saviola wykaże się czymś pozytywnym, ale chyba bez wzmocnienia pozycji zimą się nie obędzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.