Skocz do zawartości

Większością 487 głosów parlament orzekł, że Marynia ma duszę


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

obczaję, dam znać

 

CK2 moim zdaniem ma jeden ważny element, którego nie ma w EU4: silny władca jest w stanie trzymać swoje imperium w kupie, ale po jego śmierci jest duża szansa na rozpad

w EU4 w najgorszym wypadku dostaje się -1 do stabilności (o ile władca umrze podczas wojny), które można odrobić jednym kliknięciem jak się zebrane punkty...

Odnośnik do komentarza

Zrypałem miasto, poszła epidemia, 400 zgonów na tydzień i po mieście...

 

nie potrafię sobie tego wyobrazić, choć już doczytałem co i jak :) nieeeźle

 

co za dziwny dzień dzisiaj, nic nie ogarnąłem przez cały dzień, dopiero teraz chwila. chyba na fifi :-k

Odnośnik do komentarza

Kinas jakbyś kiedyś dei testował, to napisz. Bo wiem ze przy trójce neztach i einfall długo się meczyli jak wyeliminowac imperia.

A imo ck2 dąży do jeszcze wiekssej imperializacji świata

 

 

O, jak miło, w tym semestrze tylko trzy egzaminy mam :-k, w dodatku wszystkie "ogólne" i ze specjalizacji to dopiero w letnim semestrze :-k.

farciarz. Ja marne 8 :P
egzaminów, czy zaliczen?
Egzaminów :)

PS: Najlepszego Keith ;)

Odnośnik do komentarza

obczaję, dam znać

 

CK2 moim zdaniem ma jeden ważny element, którego nie ma w EU4: silny władca jest w stanie trzymać swoje imperium w kupie, ale po jego śmierci jest duża szansa na rozpad

w EU4 w najgorszym wypadku dostaje się -1 do stabilności (o ile władca umrze podczas wojny), które można odrobić jednym kliknięciem jak się zebrane punkty...

o ile nie jest się Abbasydami/Bizancjum/ Frankami po zjednoczeniu Francji. Tych piewszych jeszcze dekadencja może ruszyc, ale drugich, a zwłaszcza trzecich jest ciezko pokonać.

 

Oglądam właśnie Mechaniczna pomarańcze. Po raz pierwszy, na prawdę mocny film.

Odnośnik do komentarza

 

obczaję, dam znać

 

CK2 moim zdaniem ma jeden ważny element, którego nie ma w EU4: silny władca jest w stanie trzymać swoje imperium w kupie, ale po jego śmierci jest duża szansa na rozpad

w EU4 w najgorszym wypadku dostaje się -1 do stabilności (o ile władca umrze podczas wojny), które można odrobić jednym kliknięciem jak się zebrane punkty...

o ile nie jest się Abbasydami/Bizancjum/ Frankami po zjednoczeniu Francji. Tych piewszych jeszcze dekadencja może ruszyc, ale drugich, a zwłaszcza trzecich jest ciezko pokonać.

 

Oglądam właśnie Mechaniczna pomarańcze. Po raz pierwszy, na prawdę mocny film.

 

Regionalizm? ;)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...