Skocz do zawartości

KKS Lech Poznań


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

wiaralecha.pl

Jesteśmy dumni z kiboli Lecha Poznań, którzy w godny sposób uczcili Mistrzostwo Polski. Ponieważ, zarówno przed jak i po naszym święcie, czujemy się odpowiedzialni za całą społeczność bawiącą się na Starym Rynku, prosimy, aby kibole po raz kolejny pokazali swoją klasę. Wiara Lecha oświadcza, że zobowiązuje się do pokrycia kosztów naprawy zabytków, które ucierpiały podczas świętowania zdobycia, po długich siedemnastu latach, tytułu Mistrza Polski przez poznański KKS.

 

Wszystkich kiboli chcących pokazać JAK SIĘ BAWI KOLEJORZ, prosimy o wsparcie:

 

Stowarzyszenie Wiara Lecha

ING Bank Śląski S.A. Oddział w Poznaniu,

ul. Piekary 7 61-823 Poznań

Numer rachunku: [tu cyferki]

Z dopiskiem: feta mistrzowska

Zabawne to troche - wyciaganie pieniedzy od ludzi w tak ordynarny sposob budzi niesmak: jak wplacisz, to pokazesz klase i zademonstrujesz JAK SIE BAWI KOLEJORZ... WL konsekwentnie realizuje linie laczenia ludzi, jednak chyba nie tedy droga w tym wypadku (wypadaloby isc w indywidualizacje odpowiedzialnosci). Straty sa niewielkie, pewnie licza, ze je pokryja i dostana plus, ze tacy prokibicowscy sa, niemniej jednak moze to sie obrocic przeciw nim (takim ruchem praktycznie sankcjonuja odpowiedzialnosc zbiorowa, no i mam nadzieje, ze w imie tej solidarnosci przestanie miec znaczenie to, ze Olaf nie byl w stowarzyszeniu...).

Odnośnik do komentarza

GHQ - Profesor i reszta mieli sporo racji. Fajnie, że Lech zdobył mistrzostwo, ale widziałeś w jakim stylu i okolicznościach? W tej lidze parę tygodni temu szanse na tytuł miał Ruch, a w kontrowersyjnych okolicznościach Lech zdobył go jedynie z punktem przewagi - trudno wychwalać pod niebiosa Zielińskiego, który w trakcie sezonu popełnił sporo błędów. Lech drugi rok z rzędu na papierze wygląda zdecydowanie lepiej od rywali i zdobył dopiero pierwszy tytuł, i to bardzo różnie oceniany. Miejsca do peanów na cześć Zielińskiego nie widzę.

Co gorsza, Zieliński to świetny wiosenny trener, który na jesieni popełnia sporo błędów, na przygotowaniu fizycznym począwszy. Obawiam się, że zwyczajowy hurraoptymizm kibiców polskich klubów - gdzie Lech, a gdzie Anderlecht :lol: - przekuje się w zwyczajową porażkę w pucharach właśnie ze względu na nazwisko trenera. Co innego, gdyby Lech grał o awans do LM w marcu.

Taa... mieli sporo racji czyli dokładnie: 0, a przewaga byłaby większa gdyby nie mega fart Wisły praktycznie od początku sezonu. Na szczęście bilans szczęścia i pecha dąży do zera jeśli sędziowie nie ingerują, a Wisła w przedostatniej kolejce w efektowny sposób ten bilans wyrównała.

 

I żeby nie było: nie spodobało mi się zatrudnienie trenera bez nazwiska, a później rozpaczliwy styl gry w lidze i przeciw Brugge, ale zarząd jednak wiedział co robi.

 

SZK! fajna próba teorii spiskowej :>

Odnośnik do komentarza

Zabawne to troche - wyciaganie pieniedzy od ludzi w tak ordynarny sposob budzi niesmak: jak wplacisz, to pokazesz klase i zademonstrujesz JAK SIE BAWI KOLEJORZ... WL konsekwentnie realizuje linie laczenia ludzi, jednak chyba nie tedy droga w tym wypadku (wypadaloby isc w indywidualizacje odpowiedzialnosci). Straty sa niewielkie, pewnie licza, ze je pokryja i dostana plus, ze tacy prokibicowscy sa, niemniej jednak moze to sie obrocic przeciw nim (takim ruchem praktycznie sankcjonuja odpowiedzialnosc zbiorowa, no i mam nadzieje, ze w imie tej solidarnosci przestanie miec znaczenie to, ze Olaf nie byl w stowarzyszeniu...).

 

Nie wyciąganie pieniędzy, a próba oczyszczenia swojego wizerunku. Na WL trochę psioczono w mediach lokalnych i postanowili się wybielić. Ot tyle.

Odnośnik do komentarza
Damian Rysiewski - 18-latek z bydgoskiego Chemika - jeden z najbardziej utalentowanych zawodników w województwie kujawsko-pomorskim, wpadł w "oko" trenerów Lecha Poznań. Zaliczył nawet kilkudniowe testy w Kolejorzu. Czy ma szanse na kontrakt?

 

Ostatnio Rysiewski zagrał w barwach Lecha Poznań w dwóch meczach Młodej Ekstraklasy przeciwko Cracovii i Zagłębiu Lubin. Teraz sztab szkoleniowy Kolejorza musi zdecydować, czy chce kupić Damiana. Musi się przy tym pośpieszyć, bo jeżeli młody rozgrywający rozegra jeszcze dwa mecze w reprezentacji Polski U-18, jego wartość wzrośnie o 25 tysięcy złotych. Trzeba będzie więc za niego zapłacić 65 tysięcy złotych.

 

Skauci Lecha obserwowali Rysiewskiego już od dawna. Mieli okazję przyglądać się jego grze w meczach kadry oraz podczas meczów ligowych. 18-latek jest wiodącą postacią czwartoligowego Chemika.

 

 

- To taki nasz "mały Stilić" - mówi trener bydgoskiego zespołu, Włodzimierz Korecki. - Rysiewski przewyższa kolegów o dwie klasy. Bardzo dobrze gra lewą nogą. Ma zmysł taktyczny, dużo widzi, potrafi przewidzieć ruch rywala, a przy tym świetnie egzekwuje rzuty wolne i rożne. Wie, czego chce. Myślę, że mentalnie jest już przygotowany do tego, żeby odejść do innego klubu. Zresztą, musi zrobić krok do przodu, żeby się rozwijać i grać z najlepszymi. Jeśli wyróżnia się już w czwartej lidze, to może za dwa lata grać w Ekstraklasie - kończy szkoleniowiec Chemika.

 

Rysiewski zaczynał przygodę z futbolem w Unii Solec Kujawski, lecz bardzo szybko przeszedł do Chemika. W jego barwach trenuje od 7 lat. Dość szybko zaczął na niego stawiać trener Piotr Gruszka (obecnie asystent Tomasza Kafarskiego w Lechii Gdańsk) i już w wieku 16 lat Damian występował w seniorach Chemika.

 

Lewonożny, osiemnastoletni rozgrywający z czwartej ligi - dobrze kombinuje Lech.

Odnośnik do komentarza

Tak, z tego co wiem to zawsze tak wyglądało. Zwłaszcza że transfer Rysiewskiego jest już na ostatniej fazie negocjacji i w ciągu tygodnia powinien on trafić do Poznania. A że zakup moim zdaniem bardzo dobry i za małe pieniądze, dodatkowo wpisujący się w koncepcję rozwoju klubu i systemu szkolenia/wprowadzania młodzieży to wstawiłem, jako początek ciekawszej rozmowy.

Swoją drogą, uważam że rozmowa na ten temat jest bardziej wartościowa niż opowiastki o szczaniu w bramach na rynku i odszkodowaniach za urwane fragmenty zabytków czyli tej części klubowej piłki której nigdy nie zrozumiem.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem zniszczenia to efekt zaniedbania ze strony miasta. Było wręcz oczywiste, że wielki tłum będzie na rynku, można było obstawić pomniki 1 czy 2 osobami i nie było by problemu. Dla restauratorów liczyło się by dostać $ za piwo podczas meczu, ogródków nie posprzątali i te pękały pod naporem tłumu. No i jak w takim tłumie przedzierać się do jednego z kilku toitoi na kilkudziesięciotysięczny tłum, pęcherz nie sługa. W takim zbiorowisku [zwłaszcza ze sporym odsetkiem osób po %] zawsze się znajdzie trochę idiotycznych zachowań, ale bez przesady. Zresztą porównaj jak mistrzostwo świętowali kibice Barcelony albo przegraną ci od Fenerbace ;]

Odnośnik do komentarza

SZK! fajna próba teorii spiskowej :>

No wiesz na Szk trza brać poprawkę w tym temacie, bo wyraźnie jakieś kompleksy widać ;)

Jakby WL nie wzięła na klatę lekkich zniszczeń tych zabytków i nie organizowała zbiórki - byłaby afera i skandal, że poniszczone i w dupie mają. Jak wzięli to na siebie to też źle :/

Przy takiej liczbie osób - ponad 100k łącznie w okolicach rynku - wielkość zniszczeń jest znikoma. W takiej Barcelonie aresztowano ponad 100 osób, doszło do regularnej bitwy z policją, plądrowano sklepy....ale oczywiście zawsze jako wzorce podają Hiszpanie czy Anglie..a tak naprawdę to tam dopiero się działo. W dupie mam takie wzorce.

U nas kilka barierek w ogródkach przez nacierający tłum zostało połamane + te pomniki. Oczywiście dla dziennikarzy warszawskich to powód do podniecania się tymi "wielkimi znieszczeniami" jakby chcieli porównać nas do Warszawy z przed kilka lat. A tu taka niespodzianka i do żadnej burdy nie doszło.

 

Dobre filmiki (na YT setki do znalezienia)

-

masakra!

 

kilka fotek znalezionych w sieci:

pochod św marcin

-pochod cd

-Ratusz

-autokat przy rartuszu

 

Łącznie grubo ponad 1000 rac poszło! Grecja to mało!!

Tak się bawił, tak się bawił LECH POZNAŃ!!

MISTRZA JUŻ MAMY NA LIGĘ MISTRZÓW CZEKAMY ;)

Odnośnik do komentarza

U nas kilka barierek w ogródkach przez nacierający tłum zostało połamane + te pomniki. Oczywiście dla dziennikarzy warszawskich to powód do podniecania się tymi "wielkimi znieszczeniami" jakby chcieli porównać nas do Warszawy z przed kilka lat. A tu taka niespodzianka i do żadnej burdy nie doszło.

Fakt, w końcu co to jest, zniszczyć trochę zabytków. Zapłacimy i wszyscy będziemy w najlepszym porządku.

Jak dla mnie sytuacja od wiadomej rozróby na Starym Mieście się różni tylko postawą policji wobec bydła. U nas służby wkroczyły ostro i skończyło się regularną bijatyką, u was pozwolono bydłu się wyszaleć, tyle.

I fajnie, że ktoś postanowił pokryć straty, ale po pierwsze, tych strat w ogóle nie powinno być, a po drugie, nie wierzę, że nie wynika to tylko i wyłącznie z chłodnej kalkulacji i chęci poprawy medialnego wizerunku.

 

PS. Tak, mam milion kompleksów wobec Lecha i Poznania, jestem znanym hoolsem Legii, a tak w ogóle to Grabek to moje multikonto.

Odnośnik do komentarza
Gość Hyde

Przede wszystkim to jesteś lamusem słuchającym Jacka Kaczmarskiego.

 

Mnie osobiście bardzo się podoba postawa kibiców Lecha, dobrze że chcą naprawić szkody przez siebie wyrządzone, no a po mistrzostwie przecież trzeba się było nacieszyć.

Edytowane przez Icon
A Ty masz 2 dni na przemyślenie swojego postępowania
Odnośnik do komentarza
Jakby WL nie wzięła na klatę lekkich zniszczeń tych zabytków i nie organizowała zbiórki - byłaby afera i skandal, że poniszczone i w dupie mają. Jak wzięli to na siebie to też źle

Nie rozumiesz. Jak juz biora na siebie odpowiedzialnosc, to po pierwsze powinna byc jasna deklaracja: przepraszamy, zjebalismy, a nie: bylo zajebiscie, a te pare pomnikow to tak w ostatnim akapicie wspomnimy, jak juz zbudujemy pozytywny obraz WIELKIEJ FETY WIELKOPOLAN.

 

Po drugie, zamiast brac hurtem odpowiedzialnosc za debili (to nie ma prawa w ostatecznym rozrachunku wyjsc im na dobre, to strategia skuteczna na krotka mete) warto by zadeklarowac daleko idaca pomoc odpowiednim organom w wylapaniu sprawcow (kluczowe wyrazenie z poprzedniego posta: indywidualizacja odpowiedzialnosci). Niemniej jednak w schizofrenicznych realiach (na kolana!) SRODOWISKA KIBICOWSKIEGO (otrzep sie i wstan!) to przeciez byloby konfidenctwo, zlamanie jednoczesnie dwoch zasad: niepucowania psom i jednosci srodowiska...

 

Wnioski: jakby WL naprawde zadbala profesjonalnie o organizacje fety (nie wiem, bramki jak na koncertach, zero alkoholu, sluzby porzadkowe), toby pomnikow nie poniszczyli. Jakby niszczycielscy (pseudo?)kibice/kibole Lecha mieli troche honoru (nie kibicowskiego, tylko zwyklego, ludzkiego - odwagi cywilnej), toby sami pokryli koszty, a nie czekali na zrzutke, organizowana pod haslami jednosci srodowiska. Slowko jakby jest obosieczne, ale to nie ja z nim wyskoczylem pierwszy...

Odnośnik do komentarza

Dzień, albo dwa przed fetą był komunikat i prośba, żeby uważać i dbać o wizerunek jakieś bla, bla. Trudno chyba nad taką ilością ludzi zapanować. W centrum i okolicach toalet było też mało przygotowanych i zaczął robić się syf straszny na mieście. Kwestią alkoholu - SZk sam wiesz jak takie fety wyglądają i one w pewnej części na wypiciu czegoś się opierają. Jednak - niektórzy w takich sytuacjach umiar mają, a innym go brakuje.

Odnośnik do komentarza
Dzień, albo dwa przed fetą był komunikat i prośba, żeby uważać i dbać o wizerunek jakieś bla, bla.

Doswiadczenia innych klubow mowia jasno, ze takie komunikaty to tylko myslenie zyczeniowe...

 

Trudno chyba nad taką ilością ludzi zapanować.

To tez znamy

Głos zabrał także szef dawnej grupy Cyberf@ni, Grzegorz Karpiński, który podkreślił, że nad zachowaniem porządku na stadionie pracują różne osoby: organizator meczu, służby ochrony, policja i stowarzyszenia kibiców, jednak żadna z tych grup nie może być obarczana pełną odpowiedzialnością jeśli dojdzie do zakłócenia porządku, ponieważ nikt nigdy nie będzie w stanie zapanować nad zachowaniem tłumu.

 

Te przyklady specjalnie sa z Legii - chce pokazac, ze to wszystko znamy, to stara spiewka calego ruchu kibicowskiego, z ktora nalezaloby skonczyc, a nie bezrefleksyjnie odtwarzac, potem plakac, ze media sa przeciwko Wam...

 

W centrum i okolicach toalet było też mało przygotowanych i zaczął robić się syf straszny na mieście.

No ale bez jaj, nastoletni mezczyzna jest juz w stanie wstrzymac mocz na kilka godzin...

 

Kwestią alkoholu - SZk sam wiesz jak takie fety wyglądają i one w pewnej części na wypiciu czegoś się opierają. Jednak - niektórzy w takich sytuacjach umiar mają, a innym go brakuje.

Oczywiscie - totez niech placa tylko ci, ktorzy umiaru nie mieli.

 

W ogole mam pytanie natury formalnej - czy feta zostala zgloszona miastu? Policje widzialem przed autokarem, wiec pewnie jakies ustalenia zostaly poczynione. Czy w papierach byl jakis organizator - a jesli tak, to kto: Wiara Lecha czy klub? Czy to byla impreza masowa czy inna forma prawna? Pytam, bo moze to miec znaczenie przy ewentualnej dalszej argumentacji.

Odnośnik do komentarza

Szk, ale je nie wiem co chcesz udowodnić przez te kilka postów? Ja nie wiem jaki jest cel tego pisania? Ze co, że WL znowu dała ciała (w jaki sposób?) i należy to napiętnować? Zgubiłem się. Takie pisanie dla pisania; nikt nie zginął, ratusz stoi, miasto istnieje więc trzeba napisać, ze WL się poczuła (czy to chwyt marketingowy zostawiam ichnim sumieniom) do zwrócenia za szkody? Czy chodzi o niefortunny zwrot w prośbie? O co chodzi?

Teoria, że WL ma podawać kto co popsuł jest tak absurdalna, że aż dziw że ją wymyśliłeś. Stowarzyszenie liczy 1000 osób, na placu bawiło się kilkadziesiąt razy więcej w większości osób anonimowych. Jakoś mało prawdopodobne wydaje mi się, by ludzie z WL i okolic byli odpowiedzialni za straty, bo po pierwsze jest ich za mało, a po drugie wydaje mi się, że się dodatkowo pilnowali. A chyba nie wymagasz od nich by w czasie mistrzowskiej fety patrole chodziły w tłumie i wyłapywały "wichrzycieli" czy robiły zdjęcia. Od tego miasto ma monitoring na rynku.

 

Doswiadczenia innych klubow mowia jasno, ze takie komunikaty to tylko myslenie zyczeniowe...

Fajnie, ze porównujesz wyjazd grupki kumatych na mecz do wydarzenia mobilizującego dziesiątki tysięcy często-gęsto przypadkowych ludzi, którzy zawsze są chętni do uczestniczenia w publicznych baletach na pełną skalę i którzy zapewne nawet nie widzieli komunikatu WL.

 

Wnioski: jakby WL naprawde zadbala profesjonalnie o organizacje fety (nie wiem, bramki jak na koncertach, zero alkoholu, sluzby porzadkowe), toby pomnikow nie poniszczyli. Jakby niszczycielscy (pseudo?)kibice/kibole Lecha mieli troche honoru (nie kibicowskiego, tylko zwyklego, ludzkiego - odwagi cywilnej), toby sami pokryli koszty, a nie czekali na zrzutke, organizowana pod haslami jednosci srodowiska. Slowko jakby jest obosieczne, ale to nie ja z nim wyskoczylem pierwszy...

Nie wiem jak możesz porównywać koncert, który jest planowany z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem i odbywa się na zamkniętym obiekcie, do nieprzesądzonej fety na cześć sukcesu sportowego mającej mieć miejsce w warunkach ulicznych?

Poza tym ja nie wiem w jaki sposób organizacja kibiców Wiara Lecha ma przygotowywać i zabezpieczać fetę dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi? W jaki sposób? Na jakiej podstawie? Za co? Maja iść do UM i się spytać czy mogą wynająć Rynek bo planują jubel? Czy mogą wstawić kilkadziesiąt toi-toi? Mają złożyć wniosek o wprowadzenie prohibicji? Jak to ma wyglądać?

Trzeciego konceptu nawet nie rozumiem. Nie wiem, to ci bezhonorowi wandale z WL poniszczyli zabytki i teraz czekają na ściepę? Bo tak z tego wynika. A chyba nie myślisz, że jak pijany "niezrzeszony" pan Józek korzystający z okazji, że jest fajna impreza za darmo i można się nawalić rozwalił pomnik, to będzie pamiętał czy się poczuwał.

 

Wiem, że WL to nie są dobrzy Samarytanie, nie są aniołki, nie są kryształowo czyści, nie są uciskana przez wszechmocne media grupka biednych żuczków. Ale tez nie są diabłami wcielonymi, którzy chcą się dorobić na lewych przelewach bo były uszkodzenia w czasie fety (co sugerowałeś na początku) czy chcą skorzystać z sytuacji i tanim kosztem zrobić sobie dobry PR. Może Cię zdziwi fakt, ale wielu ludziom naprawdę zależy na tym by ich miasto było niezniszczone, a jak już się coś stało, to żeby choć po części wyrównać straty. Poza tym jeszcze się ta akcja na dobre nie rozpoczęła, nieznana jest skala ni zgromadzone środki, a Ty już ją potępiłeś w czambuł.

Chciałbym, żebyśmy musieli w przyszłości tylko takie "straszne" rzeczy ganić w polskim ruchu kibicowskim.

Odnośnik do komentarza
Szk, ale je nie wiem co chcesz udowodnić przez te kilka postów? Ja nie wiem jaki jest cel tego pisania?

Wskazanie ogolnego problemu srodowiska kibicowskiego, niezaleznie od barw klubowych.

 

Stowarzyszenie liczy 1000 osób, na placu bawiło się kilkadziesiąt razy więcej w większości osób anonimowych. Jakoś mało prawdopodobne wydaje mi się, by ludzie z WL i okolic byli odpowiedzialni za straty

Zgoda, tylko powiedz mi w takim razie dlaczego to WL ma placic, skoro to nie oni? I dlaczego sami pisza w komunikacie, ze jednak czuja sie odpowiedzialni?

 

Wielkopanskie gesty pokroju wywalenia kilkudziesieciu tysiecy zlotych z budzetu stowarzyszenia (na moje oko nie sa w stanie zebrac wymaganej kwoty ze zrzutki, podejrzewam, ze w ostatecznym rozrachunku finansowo ich to zaboli) nie istnieja i dobrze o tym wiesz - kazdemu, kto decyduje sie na taki krok, o cos konkretnego musi chodzic. Poniewaz nie jestesmy naiwni, nie przyjmujmy dyplomatyczno-politycznej wersji, ze chodzi tu o jednosc ruchu czy inne takie hasla. Ja wskazalem juz prawdopodobny cel - stricte wizerunkowy, mogacy potem przelozyc sie na poszerzenie grupy docelowej.

 

chyba nie wymagasz od nich by w czasie mistrzowskiej fety patrole chodziły w tłumie i wyłapywały "wichrzycieli" czy robiły zdjęcia. Od tego miasto ma monitoring na rynku.

Nie wiem, jak miasto powinno rozwiazac sprawe identyfikacji winnych - czy to poprzez tajniakow, czy poprzez monitoring, wszystko jedno. Wazne jest, zeby placily osoby, ktore rozrabialy, a nie kibice, ktorzy daja sie zlapac na agitacje WL.

 

Fajnie, ze porównujesz wyjazd grupki kumatych na mecz do wydarzenia mobilizującego dziesiątki tysięcy często-gęsto przypadkowych ludzi, którzy zawsze są chętni do uczestniczenia w publicznych baletach na pełną skalę i którzy zapewne nawet nie widzieli komunikatu WL.

Czytaj uwaznie: nie porownuje tych zdarzen, tylko komunikaty, jakie wysylaja grupy kibicowskie, ich retoryke.

 

Nie wiem jak możesz porównywać koncert, który jest planowany z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem i odbywa się na zamkniętym obiekcie, do nieprzesądzonej fety na cześć sukcesu sportowego mającej mieć miejsce w warunkach ulicznych?

I znow: czytaj uwaznie, te moje dywagacje byly demonstracja skutkow zabawy slowkiem jakby.

 

Poza tym ja nie wiem w jaki sposób organizacja kibiców Wiara Lecha ma przygotowywać i zabezpieczać fetę dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi? W jaki sposób? Na jakiej podstawie? Za co? Maja iść do UM i się spytać czy mogą wynająć Rynek bo planują jubel? Czy mogą wstawić kilkadziesiąt toi-toi? Mają złożyć wniosek o wprowadzenie prohibicji? Jak to ma wyglądać?

Wiesz, mozna to zrobic jak koncert plenerowy - ogrodzenie rynku bramkami, pozwolenie na organizacje imprezy masowej, pozwolenie na zajecie pasa drogowego, na bramkach ochrona przeszukujaca plecaki etc. Wowczas nie ma watpliwosci, za co kto jest odpowiedzialny. Tyle ze taka impreza kosztuje i nie lezy w naturze srodowiska kibicowskiego, dlatego latwiej puscic wszystko na zywiol, dajac sobie alibi w postaci komunikatu o tym, zeby bawic sie kulturalnie...

 

Trzeciego konceptu nawet nie rozumiem. Nie wiem, to ci bezhonorowi wandale z WL poniszczyli zabytki i teraz czekają na ściepę?

Zabawa jak z Qczem - pokaz paluszkiem, gdzie napisalem, ze cokolwiek niszczyli bezhonorowi wandale z WL.

 

A chyba nie myślisz, że jak pijany "niezrzeszony" pan Józek korzystający z okazji, że jest fajna impreza za darmo i można się nawalić rozwalił pomnik, to będzie pamiętał czy się poczuwał.

To niech mu ktos przypomni, niewazne - koledzy, policja czy WL. Wazne jest, zeby to on zaplacil.

 

chcą się dorobić na lewych przelewach bo były uszkodzenia w czasie fety (co sugerowałeś na początku)

Dowod, nie obietnice. Wskaz, gdzie pisalem o lewych przelewach (hint - NIGDZIE). Com napisal, napisalem, przeczytaj raz jeszcze i wyciagnij wnioski.

 

chcą skorzystać z sytuacji i tanim kosztem zrobić sobie dobry PR

A potrafisz udowodnic, ze tak nie jest? Przeanalizujmy okolicznosci: jest zrzutka, czyli (w zalozeniu, rzeczywistosc moze sie okazac bardziej brutalna) praktycznie nic ich to nie kosztuje, taki ruch w srodowisku kibicowskim jest uznawany za sluszny (jednosc, brak konfidenctwa), zas poza srodowiskiem moze wzbudzic pozytywne uczucia wsrod niezaangazowanych poznaniakow (dla nich kibole to wielka masa, ktora niszczy - a tu zonk, chca naprawic szkody, tacy dobrzy chlopcy). Poza tym srodowisko kibicowskie musi ewoluowac - ci, ktorzy siedza w nim od lat, nie musza byc juz przekonywani do kibicow, maja szaliki i inne gadzety, chodza na mecze etc., natomiast wciaz liczni sa ludzie, ktorzy sie boja kiboli, omijaja stadiony i wlasnie takimi gestami probuje sie do nich dotrzec. Nie wspominam juz o innych dzialaniach, tzw. bialej propagandzie pokroju "reportazy" ze strony WL, ale to temat na inna rozmowe. W kazdym razie - cel PR-owy wydaje sie bardzo prawdopodobny, nie sadzisz?

 

Może Cię zdziwi fakt, ale wielu ludziom naprawdę zależy na tym by ich miasto było niezniszczone, a jak już się coś stało, to żeby choć po części wyrównać straty.

Mi tez na tym zalezy, ale znacznie bardziej zalezy mi na tym, by to winny placil kare za zniszczenie mojego miasta, a nie ja.

 

Poza tym jeszcze się ta akcja na dobre nie rozpoczęła, nieznana jest skala ni zgromadzone środki, a Ty już ją potępiłeś w czambuł.

Potepilem, bo jest to festiwal niekonsekwencji, zerowanie na kibicowskich wartosciach i wykorzystywanie pieniedzy kibicow do celow wizerunkowych WL. Oczywiscie chyle czola przed sprawnoscia WL jako organizacji, ktora buduje swoj wizerunek na tyle skutecznie, ze ludzie obdarzaja ja nie tylko zaufaniem, ale i kasa, niemniej jednak pamietajmy, ze dobrowolnosc wplat to rowniez domena Radia Maryja...

Odnośnik do komentarza

Wiem, że WL to nie są dobrzy Samarytanie, nie są aniołki, nie są kryształowo czyści, nie są uciskana przez wszechmocne media grupka biednych żuczków. Ale tez nie są diabłami wcielonymi, którzy chcą się dorobić na lewych przelewach bo były uszkodzenia w czasie fety (co sugerowałeś na początku) czy chcą skorzystać z sytuacji i tanim kosztem zrobić sobie dobry PR. Może Cię zdziwi fakt, ale wielu ludziom naprawdę zależy na tym by ich miasto było niezniszczone, a jak już się coś stało, to żeby choć po części wyrównać straty. Poza tym jeszcze się ta akcja na dobre nie rozpoczęła, nieznana jest skala ni zgromadzone środki, a Ty już ją potępiłeś w czambuł.

Chciałbym, żebyśmy musieli w przyszłości tylko takie "straszne" rzeczy ganić w polskim ruchu kibicowskim.

 

Mnie się bardziej wydaje, że SZk chodziło o formę apelu - "Bawimy się! Wszystko na nasz koszt!". Czyli "Fajnie się bawiliście, trochę smrodu z tymi zabytkami zrobiło się, nieładnie, ale zrobimy zrzutę i będzie ok". Znów (nie znów w Lechu, tylko znów wśród kibiców) zamiast napiętnować indywidualne wybryki, zamiata się pod dywan zbiorowej odpowiedzialności - co oczywiście jest lepsze niż jej brak, ale u mnie budzi to nadal jakiś niesmak.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...