Skocz do zawartości

Marynia rozpoczyna 481 tydzień podobnych dyskusji


Kuchar

To o czym dzisiaj porozmawiamy?  

64 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Juz wyjasniam. Ja podatkow nie traktuje jak kradziez, rozumiem ich sens. Kradzieza nazywam zabieranie wiecej ludziom, ktorzy z roznych przyczyn sa na wyzszyym pulapie zycia i zarabiaja wiecej. Nie istotne dlaczego maja tyle, istotne jest zeby nie zabierac im wiecrj bo...maja wiecej. Ewentualnie w ostatecznosci i w dobi kryzysu czy przejsciowym widzialbym 3 stawki podatkowe - zarabiajacy ponizej sredniej, w granicach sredniej i powyzej, ale ne byltby to wielkie roznice np 15,17 i 20%. Ale.potm juz.nie wqzne czy masz 10 kola.na reke czy 500 tys.

 

Wiesz dlaczego bogatsi powinni płacić wyższe podatki?

 

Podam ci taki przykład, powiedzmy podatek 18% i dla uproszczenia obliczeń przyjmijmy, że płacony miesięcznie i procent odnosi się do całego dochodu (bez kwoty wolnej od podatku). Osoba, która zarabia 2000 (A) i 20000 (B) brutto. Podatek dla A to 360 zł, a podatek dla B 3600. Oczywiście kwotowo to różnica znaczna ale:

 

- mieszkanie - czynsz dajmy na to 800 zł

- jedzenie - przy żywieniu się samemu 500 zł

- koszty dotarcia do pracy - 150-200 zł (dane mocno szacunkowe dla zobrazowania sprawy)

 

To daje w sumie jakieś 1500 zł, po odliczeniu podatku osobie A zostanie w portfelu jakieś 150 zł, osobie B jakieś 15 000 :>

 

(minus od Vamiego nieuchronny ;))

Odnośnik do komentarza
Wiesz dlaczego bogatsi powinni płacić wyższe podatki?

 

Nie czytam od początku, a widziałem posty o trzymaniu pieniążków w sejfie/na koncie, więc może to tylko tego sie odnosi, ale - bogaci płaca większe podatki choćby przez to, że konsumują więcej, a jak wiadomo jest tam VAT. Więc lepiej niech se kupi samochód za 100k netto i odprowadzi od tego 23 tysie w VAT niz mu zajebać bezpośrednio z portfela tę kwotę. On ma auto, fabryka auto sprzedała, robotnicy majo pracę, a państwo 23 kafle z podatku.

Odnośnik do komentarza
Mi chodzi ogólnie o zasadę progresywnego podatku, niekoniecznie w postaci propozycji Razem.

 

 

Tylko gdzie jest granica? Wbrew pozorom bogaci są łatwym celem w demokracji bo jest ich niewielu, budzą zazwyczaj zawiść, a powszechne wyobrażenie jest takie, że im te pieniądze spadają z gwiazd, tuczą się na krwawicy robotnika albo ukradli, bo przecież uczciwa pracą nie można mieć takich dochodów, skoro ja i nikt z moich znajomych takich nie ma.

I dla mnie jest to też mało etyczne karać kogoś, bo mu się powiodło w życiu. Ponadto przy tak potwornym marnotrawstwie publicznych środków, chyba by mnie chuj jasny strzelał, gdyby mi zabierali np. 50% hajsów "na dzień dobry". Chyba nie ma nic bardziej demotywującego do pracy, niż wizja, że im więcej zarobisz, tym więcej ci zabiorą i rozjebią na głupoty :-k

Pierwsza rzecz, to załatać system, wprowadzić pełną transparentność wydatków i ograniczać marnotrawstwo, a nie dobierać się do portfeli najbogatszych, bo tak jest najłatwiej.

Odnośnik do komentarza

Owszem, zgadzam się, że system źle działa i trzeba go naprawić, ale nie że system jest zły.

 

A jeśli chodzi o podatek dochodowy i propozycję Razem - 75% to propozycja dla zarabiających ~45 000 brutto. Jakie zawody zarabiają w Polsce 45 000 brutto? :>

 

Mimochodem dodam, że Muszynianka daje przykład, że prezes nie musi być z zawodu prezesem (zarabia trzykrotność pensji szeregowego pracownika)

Odnośnik do komentarza
A jeśli chodzi o podatek dochodowy i propozycję Razem - 75% to propozycja dla zarabiających ~45 000 brutto. Jakie zawody zarabiają w Polsce 45 000 brutto? :>

 

Lukratywne :) Widocznie jakieś są, skoro ludzie tyle zarabiają. Póki nie kradną, to ja nie mam z tym problemu.

 

Mimochodem dodam, że Muszynianka daje przykład, że prezes nie musi być z zawodu prezesem (zarabia trzykrotność pensji szeregowego pracownika)

 

No skoro na taką umowę się prezes zgodził z właścicielami firmy, to jego sprawa :] Psuje rynek prezesów ;) ;)

Odnośnik do komentarza

Ale właściwie co z tego, że mały procent zarabia taką, a nie inną kwotę? Przecież ich wysoki dochód stymuluje rozwój ich firm tym samym zwiększając zatrudnienie. Zamiast obarczać większym podatkiem, nie lepiej wprowadzać korzystne regulacje (nie tylko dla dużych firm, małych of korz też, ale to inna dyskusja).

Serio uważasz, że wysokość pensji prezesa ma wpływ na funkcjonowanie firmy? Przecież to właśnie jest wypływa nie pieniędzy z niej. Znam z autopsji firmę w MMz, dość dużą i swojego czasu dość znaną, obecnie prawie w ruinie, która wypłaca pensję z półrocznym opóźnieniem, ale nadal utrzymuje pięcioosobowy zarząd. Sądząc po samochodach, jakimi jeżdżą, pensję dostają dość spore :P

Odnośnik do komentarza

Pewnie, że ma. Jeżeli mowa o człowieku, który te firmę założył (czy tam jego następcach) to jak najbardziej. Ty znasz firmę, ja też znam, firmę mojego ojca, która gdy był większy zysk(więc tym samym większy jego zysk) to się rozwijała - więcej pracowników, wyższe zarobki, nowszy budynek, więcej sprzętu itepe. I jego kurwienie na czym świat stoi na obecne przepisy też znam na pamięć. Jeździ raczej dobrym samochodem bo zasłużył. No i kurde, prezes to raczej ma większą odpowiedzialność niż ja czy Ty, nie? Więc i większy hajs jest uzasadniony.

Odnośnik do komentarza

 

Juz wyjasniam. Ja podatkow nie traktuje jak kradziez, rozumiem ich sens. Kradzieza nazywam zabieranie wiecej ludziom, ktorzy z roznych przyczyn sa na wyzszyym pulapie zycia i zarabiaja wiecej. Nie istotne dlaczego maja tyle, istotne jest zeby nie zabierac im wiecrj bo...maja wiecej. Ewentualnie w ostatecznosci i w dobi kryzysu czy przejsciowym widzialbym 3 stawki podatkowe - zarabiajacy ponizej sredniej, w granicach sredniej i powyzej, ale ne byltby to wielkie roznice np 15,17 i 20%. Ale.potm juz.nie wqzne czy masz 10 kola.na reke czy 500 tys.

 

Wiesz dlaczego bogatsi powinni płacić wyższe podatki?

 

Podam ci taki przykład, powiedzmy podatek 18% i dla uproszczenia obliczeń przyjmijmy, że płacony miesięcznie i procent odnosi się do całego dochodu (bez kwoty wolnej od podatku). Osoba, która zarabia 2000 (A) i 20000 (A) brutto. Podatek dla A to 360 zł, a podatek dla B 3600. Oczywiście kwotowo to różnica znaczna ale:

 

- mieszkanie - czynsz dajmy na to 800 zł

- jedzenie - przy żywieniu się samemu 500 zł

- koszty dotarcia do pracy - 150-200 zł (dane mocno szacunkowe dla zobrazowania sprawy)

 

To daje w sumie jakieś 1500 zł, po odliczeniu podatku osobie A zostanie w portfelu jakieś 150 zł, osobie B jakieś 15 000 :>

 

(minus od Vamiego nieuchronny ;))

 

 

No co za głupota. Nie ma równości i nie będzie. Jak ktoś zarabia 2 koła to właśnie dorzuca swoją pulę do państwa, a że ma wydatki i mu mało zostaje? No to kurde, weź dupę w troki i zrób coś żeby zarabiać więcej. Wiem, że nie zawsze się da, ale w większości przypadków się da. Mam wrażenie, że albo masz jakąś chorą zawiść do bogaczy albo to... zazdrość, że Tobie w pewnym momencie się nie chciało, a miałeś możliwości, głupi nie jesteś, znasz się na wielu rzeczach, a chyba osiadłeś w stabilnej pozycji wkładając te "przysłowiowe" kapcie, bo tak jest bezpieczniej. Jasne, ostatnio zgadzaliśmy się co do jakości i komfortu życia, ale teraz strasznie się nie zgadzam. I mówię to ja - mający 600zł renty i 1000zł zarobku na rękę za miesiąc pracy. Mam 1600, ale robię wszystko, żeby wejść na wyższy pułap czyli maksimum tego co mogę dorobić do renty (1700 na rękę), ale nie po to żeby więcej oddawać w podatku dochodowym tylko móc polepszyć swoje życie - chociaż na gry, karnet na siłkę czy lepsze, więcej jedzenia. No, ale mam też plany dalsze - skończyć studia i wtedy pierdolić rentę i pracować za więcej pieniędzy, ale... według Twojej idei to nieopłacalne tak awansować, wspinać się, uczyć, bo jak będę zarabiał 5 tysięcy na rękę to nie będę oddawał 18% i nie zostanie mi wg. Twoich obliczeń 2400zł na własne dodatkowe potrzeby poza wymienionymi opłatami przez Ciebie tylko pewnie płaciłbym podatek 32% chociażby i wtedy zostanie mi 1900zł dla siebie poza opłatami. Zabierasz mi w ten sposób 500zł miesięcznie za to, że chciałem się edukować, rozwijać się i pracować w lepszej pracy, za ambicję.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...