Skocz do zawartości

Przyszłość będzie nasza!


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

29.09.2018

 

Trzy z rzędu druzgocąco słabe mecze dały nam sporo do myślenia. W takim stylu mielibyśmy problem zakwalifikować się do górnej części tabeli w niższej lidze, a co dopiero tutaj. Jak tak dalej pójdzie, to marnie widzę nasz los. Potrzebowaliśmy zmian i na te się zdecydowałem przy poleceniach taktycznych. Ciekaw byłem, co przyniesię zupełnie inny styl rozgrywania futbolówki. Nowe założenia mogliśmy przetestować przeciwko dwudziestemu Sutton Utd. Rywale niby nisko zlokalizowani, ale w obecnych czasach to jest odpowiedni dla nas target. W meczu pomagało nam wszystko, na czele z arbitrem, który już po dwudziestu minutach pokazał rywalom czerwony kartonik. Problemem byliśmy sami my. W naszych głowach nie było zakodowanie strzelanie bramek, ani wypracowywanie sobie dogodnych okazji strzeleckich. Wygrywaliśmy dzięki babolowi Whichelowa, który wziął taki zamach, że piłka ledwo co wturlała się na linię bramkową. Nie chcę mówić, że z trybun dało się słyszeć salwy śmiechu. W samej końcówce okazało się, że rywale będą kończyć to spotkanie w dziewiątkę. To było jednak i tak dla nas za dużo. Wygrywamy równicą jednego gola, tego sprzed przerwy i niestety, ale oprócz trzech punktów nie mamy więcej pozytywów. Gramy piach!

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Whichelow, E. Odhiambo (45' M. Jackson), A. Bell, J. Gibson

 

Vanarama Conferemce [12/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 592 widzów

[9] Oxford City FC - [20] Sutton Utd

1:0 [Matty Whichelow 43']

mom: Matty Whichelow "7.7"

 

6.10.2018

 

W tak trudnym dla nas okresie sprzyja nam kalendarz. Gramy z zespołami z dolnej strefy tabeli i dzięki temu, na pewno łatwiej jest zdobywać punkty. Śmiejcie się, ale jeden do zera w fatalnym stylu, wciąż podtrzymuje nas w czołówce! Najlepszym komentarzem dotyczącym tego spotkania, będzie jednak brak komentarza...

 

F. Hall, A. Pratt, T. Atyeo, K. Insa, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Whichelow, E. Odhiambo, A. Bell (45' N. Hamalainen), J. Gibson

 

Vanarama Conference [13/46]

The Hive w Harrow, 1115 widzów

[23] Barnet - [8] Oxford City FC

1:0 [Nathan McNamara 73']

mom: Natham McNamara "8.0"

Edytowane przez MaKK
Barnet
Odnośnik do komentarza

@ W poprzedniej kolejce rywalem było nie Barrow, tylko Barnet!

 

13.10.2018

 

Czternasty w sezonie mecz rozegramy na własnych śmieciach przeciwko Preston. Przeciwnik znów należy do ekip sporo słabszych. W klubie, po ostatnim pojedynku zrobiło się gorąco. Spekulajce pojawiające się w mediach, że pobawiłem się w Fergusona może nie są prawdziwe, ale jest w nich sporo sensu. Byłem wściekły, że daliśmy się przełamać ogórkom i straciliśmy ważne punkty grając w tak niesamowicie beznadziejnym stylu. Pierwsza połowa spotkania nie przynosi rezultatu. We mnie wszystko się gotuje, a widząc styl gry, zacząłem się wręcz wstydzić. Graliśmy przed własną publicznością i wręcz obowiązkiem było tutaj zgarnięcie pełnej puli. Dopiero po zmianie stron, dośrodkowanie Bella z rzutu rożnego spadło na głowę Cole'a który mocnym uderzeniem w krótki róg dał nam prowadzenie. Z korzystnym rezultatem wytrzymaliśmy zaledwie kilka minut. Rywale przeprowadzili kontrę i wyrównali. Kwadrans przed końcem, górna piłka posłana była do Jacksona. Marlon, jeszcze przed jej przyjęciem został powalony na murawę, a sędzia kieruje na wapno. W tej samej chwili za niego wchodzi Bell, a jedenastkę wykorzystuje pewnym uderzeniem Bell. Końcowe minuty, choć były dość gorące, to zmiany wyniku nie dały. Wygrywamy, ale wciąż się męczymy. Trzy punkty zdobyte.

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, M. Fofana, P. Stonehouse, M. Whichelow (86' A. Pratt), E. Odhiambo (45' N. Hamalainen), A. Bell, M. Jackson (74' J. Gibson)

 

Vanarama Conference [14/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 654 widzów

[9] Oxford City FC - [17] Preston

2:1 [Kyle Cole 51', Anthony Bell 75'(k) - Steve Clowes 64']

mom: Kyle Cole "7.5"

 

---

 

Matty Whichelow wypada na około pięć tygodni.

 

---

 

16.10.2018

 

W zeszłym sezonie Morecambe było zdecydowanie wyżej od nas, a teraz są w niedalekiej odległości, ale to oni otwierają drugą dziesiątkę. Od samego początku meczu, to rywale prowadzili grę. To oni kreowali więcej sytuacji i oblegali okolice naszego pola karnego. Co ciekawe, to pierwszą bramkę zdobyliśmy jednak my, a konkretnie uczynił to Gibson, wykorzystując dobre dośrodkowanie Jacksona, ustawionego dzisiaj na skrzydle. Jacob perfekcyjnie przymierzył, co przy bardzo ostrym kącie nie było łatwe. Potrafimy cierpieć, potrafimy przeciwstawić się lepiej grającym ekipom, potrafimy w takich meczach prowadzić, by po chwili, w banalny sposób stracić gola. Dziesięć minut po naszym trafieniu, piłkarze Morecambe ośmieszyli naszą defensywę, wyszli sam na sam z bramkarzem w liczbie trzech piłkarzy i bez problemu go pokonali. Na drugą odsłonę postanowiłem wyjść nieco bardziej ofensywnie, w miejsce Odhiambo wystawiając Archera. Młody napastnik miał kilka sytuacji, ale fonalnie brakowało szczęścia. Dobrze natomiast zagraliśmy w defensywie, gdzie nie dopuszczaliśmy rywali pod naszą bramkę. Dzisiaj padł bramkowy remis, z którego chyba mamy prawo być zadowoleni. Gdyby nie feralna trzydziesta siódma minuta, moglibyśmy nawet wywieźć komplet z trudnego terenu.

 

F. Hall, A. Pratt, K. Cole, F. Fisker, L. Bryan, K. Insa, P. Stonehouse, M. Jackson, E. Odhiambo (45' L. Archer), A. Bell, J. Gibson

 

Vanarama Conference [15/46]

stadion: The Globe Arena w Morecambe, 1054 widzów

[11] Morecambe - [8] Oxford City FC

1:1 [shane James 37' - Jacob Gibson 26']

mom: Shane James "7.6"

Odnośnik do komentarza

@ THX!

 

20.10.2018

 

Z powodu kontuzji, na miesiąc wypadł również Kiko Insa. I tak oto, w okrojonym nieco składzie musimy przystąpić do spotkania z Doncaster, które aktualnie jest o dwie pozycje wyżej od nas. Wiele wskazywałoby na to, że szykuje się wyrównany mecz, ale czy tak będzie? Chyba należało te słowa potwierdzić. Przez bardzo długi okres czasu, a konkretnie przez godzinę, obie ekipy wyprowadzały salwy ciosów. Kibice jednak, musieli właśnie do sześćdziesiątej minuty czekać na pierwszego gola. Bramka kuriozum, bo chyba tak to można nazwać, bardzo przypominała tą z meczu Realu z PSG od Nacho. Bramkarz co prawda nie wyszedł, ale nasz lewy defensor Bryan, sam nie wie co chciał zrobić. Czy dograć, czy strzelać... Ważne, że futbolówka znalazła się w siatce, po drodze odbijając się jeszcze od dalszego słupka. Cztery minuty przed końcem, ten sam zawodników znów był na ustach wszystkich. Zwiódł kilku obrońców i pięknie wyłożył futbolówkę Gibsonowi, który znajdując się zupełnie niepilnowany na szóstym metrze, dopełnił jedynie formalności. Zapewne każdy z was wie, jakie to piękne uczucie, kiedy zwiększa się prowadzenie do dwóch goli w tak krótkim czasie do końca widowiska. Dawno tego u nas nie było i dlatego po końcowym gwizdku radość była uzasadniona. Pokonaliśmy wyżej zlokalizowanego rywala w bardzo pewnym stylu!

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo (45' N. Hamalainen), A. Bell, J. Gibson

 

Vanarama Conference [16/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 579 widzów

[9] Oxford City FC - [7] Doncaster

2:0 [Les Bryan 60', Jacob Gibson 86']

mom: Les Bryan "8.2"

 

27.10.2018

 

Po ostatnim spotkaniu byłem już pewien, że Halamainen na stałe ma zagościć w pierwszym składzie. Plany jednak zostały spalone w przedbiegach, gdyż na jednym z treningów Fin doznał urazu, który wykluczył go na sześć tygodni z gry. W kadrze mamy już więc mały szpital, ale i w takich warunkach musimy sobie poradzić. Zagramy z Kingstonian w ramach czwartej rundy kwalifikacyjnej do Pucharu Anglii. Choć rywal na papierze tego nie wymagał, to zdecydowałem się wystawić najmocniejszy skład. Chciałem zobaczyć kilka bramek i pomóc zawodników na nowo uwierzyć w swoje możliwości. W pierwszej odsłonie, choć zakotwiczylimy pod bramką przeciwnika, udało się zdobyć tylko jednego gola. Oczywiście strzelił go Gibson, zdecydowanie najlepszy snajper w ostatnim czasie. Po zmianie stron, do gry posłałem jeszcze Archera, ale zamiast kolejnych goli, mieliśmy faul Stonehousa we własnym polu karnym i wykorzystaną jedenastkę przez miejscowych. Zagraliśmy słabo, wręcz bardzo słabo i w natłoku meczów potrzebne będzie dodatkowe dziewięćdziesiąt minut biegania.

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, A. Bell (45' L. Archer), J. Gibson

 

Puchar Anglii, 4. runda kwalifikacyjna

stadion: The Fans' Stadium - Kingsmeadow w Kingston upon Thames, 1694 widzów

Kingstonian - Oxford City FC

1:1 [Roberto Casabella 68'(k) - Jacob Gibson 38']

mom: Oliver Faulkner "8.9"

Odnośnik do komentarza

31.10.2018

 

Już po czterech dniach dostajemy szansę na zmazanie plamy i przed własną publicznością postaramy się o wyeliminowanie Kingstonian. Musimy się w końcu przełamać, więc pomyślałem sobie, że kiedy, jak nie teraz! Pozmieniałem nieco skład i dałem szansę rezerwowym. Ci nie spisywali się najgorzej. Wręcz nawet defensywa wyglądała znacznie lepiej! Na pierwszego gola wieczoru, musieliśmy jednak długo poczekać. Ten, który nie zasnął, zobaczył trafienie Odhiambo w 78. minucie gry. Powoli zaczynałem powątpiewać w tego piłkarza. Kenijczyk nie spisuje się najlepiej, ale musi grać w pierwszym składzie z powodu braku laku. Kontuzja Whichelowa i Hamalainena nie daje mi zbytniego wyboru. Dziś się jednak wspaniale odwdzięczył i dał sygnał do ataku, gdyż już chwilę później płaskim uderzeniem prowadzenie zwiększył Stonehouse. W samej końcówce trzy grosze dołożył jeszcze Gibson i było pozamiatane. Mieliśmy trzy bramki, cenny awans i sporą poprawę morale. Oby był to początek lepszej passy!

 

T. McDermott, L. Nwafor, A. Pratt, F. Fisker, L. Bryan, M. Fofana, J. Thompson, E. Odhiambo, P. Stonehouse, A. Bell, M. Jackson (45' J. Gibson)

 

Puchar Anglii, 4. runda kwalifikacyjna, mecz dodatkowy

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 612 widzów

Oxford City FC - Kingstonian

3:0 [Eric Odhiambo 78', Paul Stonehouse 79', Jacob Gibson 88']

mom: Larry Nwafor "8.3"

 

3.11.2018

 

Przed kolejnym spotkaniem, na ostatnim treningu puściłem wideo piłkarzom, by zobaczyli, jak rok temu przeciwko Wrexham wygraliśmy 4:0. Dzisiaj chciałem zobaczyć podobnie dobrą grę jak wtedy, czy w końcówce spotkania pucharowego. Tym bardziej, że rywale błagają każdego o litość i w tej chwili znajdują się w strefie spadkowej. Pierwsza odsłona, jak to już zdążyliśmy przyzwyczaić, była bezbarwna. Dopiero siedem minut po zmianie stron, rzut wolny bity przez Odhiambo przynosi asystę, a do bramki głową trafia Thompson. W ostatnich sekundach regulaminowego czasu spotkania, mieliśmy jeszcze sporo szczęścia, gdyż od utraty gola uratował nas słupek. Z naszej gry nie możemy być zadowoleni. Dała nam ona trzy punkty, ale powinniśmy wręcz gromić przeciwników w takich spotkaniach. Z drugiej strony jednak patrząc, co powiecie, że właśnie taka dyspozycja dała nam awans na pozycję numer pięć?

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, J. Gibson, L. Archer (45' M. Fofana)

 

Vanarama Conference [17/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 576 widzów

[7] Oxford City FC - [22] Wrexham

1:0 [Jordan Thompson 52']

mom: Eric Odhiambo "7.5"

Odnośnik do komentarza

6.11.2018

 

Nasza pozycja w lidze może być sporym zaskoczeniem dla większości z was. Gramy słabo, a jednak wyniki przez nas osiągane dają nam w tej chwili piątą lokatę. Dzisiaj znów stajemy przed sporą szansą zainkasowania kompletu punktów, gdyż zagramy z dwudziestym pierwszym Macclesfield. Już na samym początku, bo w drugiej minucie pojedynku przecierałem oczy ze zdumienia. Odhiambo najwyraźniej przeszedł długi okres aklimatyzacji w zespole, bowiem po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Uderzył ze skraju pola karnego po ziemi, czym zaskoczył zasłoniętego golkipera miejscowych. W trzydziestej czwartej minucie sędzia pokazał czerwoną kartkę rywalom za faul w środku pola. Wydaje mi się, że mocno przesadził z tą decyzją, ale nie tyczyło się to nas, więc zachowałem spokój. Chwilę później Archer zwiększa prowadzenie i daje nam komfort gry. Dziesięć minut po zmianie stron dośrodkowanie Bryana zakończyło się na głowie Marlona i znów mieliśmy gola. Rywal był słaby, ale miałem wrażenie, że wreszcie zaczynaliśmy łapać odpowiedni rytm. Czas mijał i choć liczba dogodnych sytuacji była spora, to wynik się już nie zmienił. Wygrywamy w bardzo pewnym stylu i poprawiliśmy sobie humory. Dodatkowo, ten wynik pozwolił nam na kolejny awans, tym razem już na trzecią lokatę.

 

F. Hall, A. Pratt, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, J. Gibson, L. Archer

 

Vanarama Conference [18/46]

stadion: The Moss Rose w Macclesfield, 960 widzów

[21] Macclesfield - [5] Oxford City FC

0:3 [Eric Odhiambo 2', Lewis Archer 38', Marlon Jackson 55']

mom: Eric Odhiambo "8.9"

 

10.11.2018

 

Los w pierwszej rundzie Pucharu Anglii skojarzył nas z ekipą Luton. Rywal będzie wymagający, bowiem gra aż o dwie ligi wyżej. Wszystko wskazuje na to, że nasza przygoda z tymi rozgrywkami szybko się zakończy. Ja jednak liczę, że pokażemy na co nas stać i zagramy przynajmniej dobry mecz. Dumni jednak być nie możemy. Przegraliśmy, ale było to wpisane w nasz scenariusz. Zagraliśmy jednak całkiem poprawny mecz! Biorąc pod uwagę to, że niemal przez pełne dziewięćdziesiąt minut się rozpaczliwie broniliśmy, to strata trzech goli jest do zaakceptowania. Udało nam się też coś strzelić, co mnie miło zaskoczyło. Luton pokazało jednak, że grając o dwie ligi wyżej, w klubie potrzeba coś więcej. Dostaliśmy lekcję, z której trzeba teraz wynieść odpowiednie wnioski i spróbować kierować swój rozwój właśnie w tą stronę.

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo, K. Cole (45' A. Pratt), L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson (78' M. Fofana), M. Jackson, E. Odhiambo, A. Bell (45' M. Whichelow), J. Gibson

 

Puchar Anglii, 1. runda

stadion: Kenilworth Road w Luton, 5832 widzów

Luton - Oxford City FC

3:1 [Paddy Madden 12' 30' 35' - Jacob Gibson 34']

mom: Paddy Madden "9.4"

Odnośnik do komentarza

17.11.2018

 

Powracamy na ligowe boiska i od razu dostajemy wyśmienitą szansę, by zapomnieć o niepowodzeniu przeciwko Luton. Zagramy na własnych śmieciach przeciwko najgorszej ekipie sezonu, czyli Dorchester. Plan, to wygrać ten mecz, a dopiero później popatrzymy na ilość bramek. Zamiast je strzelać, to jedną straciliśmy. Co najgorsze, to wystarczyło, by rywale wygrali. Najgorsza ekipa sezonu wygrywa z nami, co oznacza kosmiczną wtopę. Zagraliśmy strasznie słabo i w sumie to zasłużenie przegraliśmy. Tego jednak nie było w planach i postaram się, by zawodnicy się o tym dowiedzieli...

 

F. Hall, L. Coulson, K. Cole, A. Pratt, L. Bryan, M. Fofana, A. Bell, M. Whichelow, E. Odhiambo, J. Gibson, M. Jackson

 

Vanarama Conference [19/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 553 widzów

[3] Oxford City FC - [24] Dorchester

0:1 [David Gardner 66']

mom: David Gardner "7.3"

 

24.11.2018

 

Ostatnia porażka była przygnębiająca i dzisiaj będziemy chcieli zrobić wszystko, by wygrać. Zadanie może być jednak trudne, gdyż zmierzymy się z vice liderem Forest Green. Mecz był już zdecydowanie lepszy, niż dwa pozostałe. Zagraliśmy lepiej, ale finalnie jedynie zremisowaliśmy i to bezbramkowo. Jak na wyjazd do drugiej ekipy w tabeli, to wynik całkiem pozytywny. Zabrakło szczęście pod bramką rywala, ale równie dobrze też mogliśmy my stracić gola. Pojedynek mógł się podobać. Był szybki i otwarty.

 

F. Hall, L. Coulson, K. Cole, T. Atyeo, L. Bryan (87' A. Pratt), P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, A. Bell, J. Gibson (45' M. Whichelow)

 

Vanarama Conference [20/46]

stadion: The New Lawn w Nailsworth, 1769 widzów

[2] Forest Green - [6] Oxford City FC

0:0

mom: Sonny Bradley "7.5"

Odnośnik do komentarza

27.11.2018

 

Sytuacja nieco się pogorszyła i po ostatnich spotkaniach spadliśmy na ósmą lokatę. Wciąż jest jednak całkiem dobrze! Dzisiaj zmierzymy się z York, które zajmuje dopiero trzynaste miejsce, co po zeszłych rozgrywkach jest sporym rozczarowaniem. Choć pojedynek rozpoczął się od ataków gości, to jednak to my, w jedenastej minucie wychodzimy na prowadzenie. Mocne dośrodkowanie spod końcowej linii od Odhiambo wykorzystał Gibson. Chwilę później Hall wybronił strzał rywala z trzech metrów w akrobatyczny sposób. To dodało nam wiary i ruszyliśmy na rywali jeszcze mocniej. Efektem tego była kolejna bramka Gibsona jeszcze przed upływem trzydziestej minuty. Dokładnie w trzydziestej minucie strasznego babola popełnia bramkarz York. Wypluwa piłkę przed siebie, ratując zespół przed rzutem rożnym. Zapomniał jednak, że to my byliśmy w natarciu, z czego skrzętnie skorzystał Gibson notując hat tricka. W drugiej odsłonie było już nudno. Mimo wszystko wygrywamy w bardzo dobry i pewny sposób. Wreszcie, po serii słabszych spotkań mogliśmy się radować z kompletu ligowych punktów.

 

F. Hall, L. Nwafor, A. Pratt, K. Cole, L. Bryan (85' F. Fisker), P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, A. Bell (45' N. Hamalainen, J. Gibson

 

Vanarama Conference [21/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 533 widzów

[8] Oxford City FC - [13] York

3:0 [Jacob Gibson 11' 27' 29']

mom: Jacob Gibson "9.5"

 

---

 

W związku z dobrymi wynikami, zarząd zaproponował mi przedłużenie umowy do czerwca 2020 roku. Zarabiać będę 975 Euro tygodniowo. Umowę oczywiście przyjąłem.

 

---

 

1.12.2018

 

Czas tak pędzi, że mamy już grudzień, a nowy miesiąc rozpoczniemy spotkaniem przeciwko Lincoln. Rywal znajduje się na dwunastym miejscu, ale jeśli zagramy poprawnie, to odniesiemy podobny wynik do tego z ostatniego meczu. Od początku pojedynku mieliśmy sporo kłopotów ze sforsowaniem defensywy Lincoln. Kiedy rywale dodatkowo strzelili bramkę, miałem przed oczami czarny scenariusz. Nie wyglądało to dobrze, ale na całe szczęście, jakimś cudem wyrównaliśmy, a kolejny, rewelacyjny występ zanotował Bryan. Bramkowy remis odbieram jednak pozytywnie.

 

F. Hall, L. Nwafor, A. Pratt, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, A. Bell, J. Gibson

 

Vanarama Conference [22/46]

stadion: Sincill Bank w Lincoln, 2004 widzów

[12] Lincoln - [6] Oxford City FC

1:1 [George Thomas 65' - Les Bryan 82']

mom: Les Bryan "8.3"

Odnośnik do komentarza

@ Hatlok - Ja tam uważam, że jest całkiem spoko ;) Pamiętajmy, że w tym roku zarząd znów chciał od nas walki o utrzymanie, a ja zadecydowałem, że powalczymy o środek tabeli. I tak idzie nam powyżej oczekiwań. Po drugie, co chwila mamy spory problem z kontuzjami podstawowych graczy.

 

11.12.2018

 

Przed nami kolejny, trudny pojedynek w lidze. Zagramy z Braintree, które znajduje się o dwie lokaty wyżej od nas. Mamy jednak tyle samo punktów i przegrywamy jedynie w ilości strzelonych goli. No właśnie, ogólnie ta statystyka w tym sezonie może być dość kiepska, więc trzeba zacząć regularnie punktować. Po pierwszej odsłonie mogliśmy być bardzo zadowoleni. Graliśmy jak z nut i dwubramkowe prowadzenie było najmniejszym z możliwych wymiarów kary. Braintree nie istniało, a Hall mógłby sobie iść do baru. Świetnie finiszował Gibson, który już w tej chwili ma na swoim koncie trzynaście bramek. Przypomnę, że jego rekord to czternaście w całym sezonie, a my mamy ledwie półmetek. W drugiej odsłonie sytuacja się nieco zmieniła. Rywale przycisnęli, czego efektem już dziesięć minut po wznowieniu gry była bramka Davisa. Na całe szczęście, nie rozluźniliśmy się do końca. Choć było gorąco, to dowieźliśmy do ostatniego gwizdka korzystny rezultat dający nam kolejną trójkę. To spowodowało awans na czwarte miejsce!

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, A. Bell (45' N. Hamalainen), J. Gibson

 

Vanarama Conference [23/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 510 widzów

[7] Oxford City FC - [5] Braintree

2:1 [Jacob Gibson 14' 43' - Kenny Davis 55']

mom: Jacob Gibson "8.8"

 

15.12.2018

 

Meczem z Hayes & Yeading rozpoczynamy swoją przygodę w ramach FA Trophy. Puchary, jak w minionych latach nie są dla nas priorytetem, ale oczywiście powalczymy o zwycięstwo. Zdecydowałem, że dzisiaj naszych barw będzie bronić lekko odmieniony skład, z kilkoma rezerwowymi. Ogólnie, to nie było źle. Szkoda tylko, że wygraliśmy dopiero po rzucie karnym, wykorzystanym przez Bella. Mecz bez historii, który dał nam przepustkę do kolejnej rundy FA Trophy.

 

T. McDermott, L. Nwafor, K. Insa (65' A. Pratt), K. Cole, L. Bryan, M. Fofana, T. Dombrauskis, M. Whichelow, E. Odhiambo, A. Bell, L. Archer (65' J. Gibson)

 

FA Trophy, grupa południowa, 1. runda

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 490 widzów

Oxford City FC - Hayes & Yeading

1:0 [Anthony Bell 72'(k)]

mom: Jacob Gibson "7.1"

Odnośnik do komentarza

Po ostatnim meczu mamy złe wieści. Insa wylatuje na dwa miesiące, Atyeo na dwa tygodnie, a kolejna kontuzja dopadła równiez szklanego Hamalainena, którego znów nie zobaczymy przez ponad miesiąc.

 

28.12.2018

 

W związku z przełożeniem spotkania z Cheltenham, mieliśmy dość długą przerwę. Poświęciliśmy ją na wzmożony trening. No właśnie, wracając na boiska ligowe, rozpoczynamy drugą część sezonu. W pierwszej odsłonie nie było najlepiej, ale zdołaliśmy bezbramkowy remis do przerwy. Po zmianie stron, niemal natychmiastowo wzięliśmy się do roboty. Ledwie dwie minuty wystarczyły, by Cole znalazł drogę do siatki po rzucie rożnym. Dziewięć minut przed końcem meczu, tracimy bramkę. Legge uderzył bezpośrednio z woleja będąc w odległości trzydziestu metrów od naszej bramki. Świetny gol swoją drogą, tylko szkoda, że dzięki niemu rywale wyrównali. Strzelec bramki dla Cheltenham, w doliczonym czasie gry podarował nam rzut karny! Totalna ofensywa się opłaciła! Próbę nerwów wygrywa Marlon Jackson i potężnym uderzeniem z jedenastu metrów daje nam zwycięstwo! Świetna końcówka i trochę szczęścia! Dzięki temu wracamy w rejony podium, a dodatkowo nadal mamy zaległy mecz.

 

F. Hall, L. Coulson (70' L. Nwafor), K. Cole, A. Pratt, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo (45' M. Whichelow), A. Bell, J. Gibson

 

Vanarama Conference [24/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 540 widzów

[8] Oxofrd City FC - [10] Cheltenham

2:1 [Kyle Cole 48', Marlon Jackson 90'+3(K) - Leon Legge 81']

mom: Leon Legge "8.3"

 

----

 

Złota Piłka:

1. Lionel Messi (FC Barcelona), 2. Mateo Kovacic (PSG), 3. Sergio Aguero (Manchester City)

 

Piłkarz Roku:

1. Lionel Messi, 2. Sergio Aguero, 3. Isco (Real Madryt)

 

Jedenastka Roku na Świecie:

Salvatore Sirigu (PSG), Marc Bartra (FC Barcelona), Tim Jedvaj (Leverkusen), Sergio Ramos (Real Madryt), Jonathan Silva (Sporting Lizbona), Mateo Kovacic (PSG), Ivan Rakitic (FC Barcelona), Alessandro Florenzi (AS Roma), Isco (Real Madryt), Eden Hazard (Chelsea Londyn), Lionel Messi (FC Barcelona)

 

 

Zarząd zaproponował mi zmianę priorytetów na ten sezon, jednak ja pozostałem nieugięty mówiąc, że powalczymy o środek tabeli.

 

Wobec słabszej dyspozycji strzeleckiej Archera i Marlona Jacksona, który odnalazł się na prawym skrzydle, zdecydowałem o zakupieniu nowego snajpera. Johan ter Horst (23l./Anglia) zachwycił mnie swoją grą w barwach Corby, które gra o ligę niżej. Nie wiem, czy odnajdzie się u nas, ale 900 Euro za usługi gościa, który strzela jak Gibson wydaje się być promocją.

 

----

 

1.01.2019

 

Nowy rok kalendarzowy rozpoczniemy trudnym sprawdzianem z Altrincham, które znajduje się na najniższym stopniu podium. W naszej sytuacji, obecna pozycja nie oddaje naszej formy, gdyż mamy spotkania zaległe, a dodatkowo gramy jako ostatni w kolejce. Pech chiał, że już w czterdziestej trzeciej sekundzie spotkania, Langford pokonuje Halla oddając perfekcyjny strzał z rzutu wolnego. Niespełna pięć minut później mieliśmy już remis, dzięki niezawodnemu Gibsonowi. Mecz zapowiadał się więc fantastycznie. W trzynastej minucie Thompson odwdzięczył się Langfordowi i sam również strzelił bramkę po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego. W dwudziestej trzeciej minucie Marlon Jackson wykorzystał jedenastkę i zwiększył nasze prowadzenie. Świetnie chłopaki! Piałem z zachwytu, że w tak krótkim czasie odwróciliśmy losy meczu i to grając na wyjeździe z wyżej notowanym zespołem! Pod sam koniec pierwszej odsłony, rywale doszli do głosu i zmniejszyli rozmiary naszej przewagi. Sytuacja była pod kontrolą, ale w drugiej odsłonie znów będziemy musieli powalczyć o bramki. Dlatego też, w miejsce słabszego Bella wszedł Ter Horst i zamienił się pozycjami z Gibsonem. Zobaczymy, na co stać młodego Anglika, który kilka godzin wcześniej pojawił się w klubie. Siedem minut po zmianie stron Jackson doznał kontuzji, dlatego zamiast niego pojawił się Whichelow. Nieco ponad kwadrans przed końcem zrobił się remis. Niestety, nie udało się już strzelić gola i po tak fantastycznym pojedynku, który trzymał w napięciu do ostatniej sekundy, mamy hokejowy remis.

 

F. Hall, L. Coulson, K. Cole, A. Pratt, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson (54' M. Whichelow), E. Odhiambo, A. Bell (J. ter Horst), J. Gibson

 

Vanarama Conference [25/46]

stadion: Moss Lane w Altrincham, 1387 widzów

[3] Altrincham - [7] Oxford City FC

3:3 [Liam Langford 1', Luke Parkin 45'+1 73' - Jacob Gibson 6', Jordan Thompson 13', Marlon Jackson 23'(k)]

mom: Luke Parkin "8.8"

Odnośnik do komentarza

8.10.2019

 

Ostatnio znów przełożyli nam mecz z powodu złych warunków atmosferycznych. Oznacza to, że do większości ekip mamy już trzy zaległe spotkania, a i tak plasujemy się wciąż w czołówce. Dzisiaj zagramy z teoretyczną rewelacją, która od pewnego momentu zaczyna jednak notować słabsze mecze. Na nasze śmieci przyjeżdża FC United, aktualnie czternasty zespół w tabeli. Choć z początku to rywale wyszli na prowadzenie, to po kilku spotkaniach przerwy, na liście strzelców znów pojawia się Odhiambo. Kenijczyk doprowadza do wyrównania i do przerwy mamy remis. Przez większą część drugiej odsłony, rywale znakomicie się bronili. Powiem szczerze, że zazdrościłem, jak ekipa można odpierać wściekłe ataki rywali. Chciałbym kiedyś widzieć Oxford City FC właśnie tak grające w defensywie. Czas mijał i powoli zaświeciła mi wizja remisu. W osiemdziesiątej ósmej minucie, w ogromnym zamieszaniu pod bramką rywali bramkarz wypiąstkował piłkę za pole karne, gdzie znalazł się Odhiambo, który długo nie myśląc uderzył z woleja. Piłka piękną trajektorią lotu wpadła idealnie w okienko! W tak dramatycznych okolicznościach udaje nam się wygrać mecz! Trzy punkty zostają zatem w Oksfordzie, a po spotkaniu Odhiambo zrobił rundkę honorową na barkach swoich kolegów. Eric zagrał koncertowo i bez wątpienia był dzisiaj bohaterem!

 

F. Hall, L. Coulson, K. Cole, T. Atyeo, L. Bryan, P. Stonehouse, J. thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, A. Bell, J. ter Horst (45' J. Gibson)

 

Vanarama Conference [26/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 514 widzów

[8] Oxford City FC - [14] FC United

2:1 [Eric Odhiambo 37' 88' - Charlie Coyde 11']

mom: Eric Odhiambo "8.8"

 

15.01.2019

 

Kolejny mecz, to przygoda w drugiej rundzie FA Trophy, gdzie zmierzymy się z ekipą York, którą niedawno pokonaliśmy po hat tricku Gibsona. Liczymy oczywiście na powtórkę i awans. Już w dwudziestej trzeciej minucie dostajemy cios. Brakowało komunikacji i jeden z zawodników rywali pozostał niepilnowany w naszym polu karnym. Byliśmy dzisiaj za słabi, by powalczyć o wyrównanie. Rywale dobrze i mądrze się bronili i ten mecz wygrali. Dobrze, że porażka przytrafiła się nam w pucharach, a nie w lidze. Odpadamy z rywalizacji i teraz będziemy mogli skupić się jedynie na tym, co było moim priorytetem. Walka w lidze o najwyższe cele nabiera rumieńców!

 

F. Hall, A. Pratt, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson, E. Odhiambo, A. Bell, J. Gibson

 

FA Trophy, 2. runda

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 404 widzów

Oxford City FC - York

0:1 [Jason Gilchrist 23']

mom: Paul Stonehouse "7.6"

Odnośnik do komentarza

19.01.2019

 

Dwudziesta siódma kolejka ligowych zmagań, to wyjazdowa potyczka z AFC Telford. Zmotywowani do walki na froncie ligowym, rozpocząliśmy ten mecz z wysokiego "C". Już w dziewiątej minucie dwójkowa akcja Ter Horsta z Bellem, dała bramkę naszemu skrzydłowemu. Chwilę później tracimy bramkę po indywidualnej szarży Wilsona, który wręcz ośmieszył Atyeo i Coulsona. W dwudziestej siódmej minucie walijski defensor znów popełnia błąd i mamy już prowadzenie miejscowych. Dodatkowo słabo spisuje się nasz nowy napastnik, który oprócz asysty, niczym szczególnym się nie popisał. Dostał kilka razy piłkę pod polem karnym, ale rywale szybku mu ją zabierali. Czas mijał i powoli pojawiało się widmo porażki. Dopiero pod sam koniec ruszyliśmy z kopyta. Podczas rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Pratt i mieliśmy wyrównanie. W ostatnich sekundach spotkania, po raz kolejny w tym sezonie na uderzenie z dystansu zdecydował się Odhiambo. Kenijczyk przymierzył i ulokował futbolówkę w siatce, a chwilę później wybrzmiał ostatni gwizdek. Piękny come back! Byłem dumny ze swoich podopiecznych, że mimo sytuacji beznadziejnej, potrafili się podnieść i wygrać spotkanie! Trzy niesamowicie cenne punkty trafiają na nasze konto!

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo (45' A. Pratt), K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Jackson (73' M. Whichelow), E. Odhiambo, A. Bell, J. Ter Horst (45' J. Gibson)

 

Vanarama Conference [27/46]

stadion: New Bucks Head w Telford, 1694 widzów

[6] AFC Telford - [7] Oxford City FC

2:3 [Donovan Wilson 13' 27' - Anthony Bell 9', Ashley Pratt 83', Eric Odhiambo 90'+2]

mom: Donovan Wilson "8.9"

 

---

 

Marlon Jackson ma poważne problemy z mięśniami brzucha i czeka go teraz trzymiesięczna przerwa.... FUCK!

 

---

 

22.01.2019

 

Bez swojego asa przystępujemy do kolejnego meczu, w którym znów na wyjeździe, zmierzymy się z Alfreton. Przeciwnik? Ledwie dwudziesta pierwsza siła zestawienia. My zaś awansowaliśmy już na piątą lokatę, ale wciąż mamy kilka zaległych spotkań. Powoli zaczynam się przyzwyczajać, że w spotkaniach z outsiderami mamy spore problemy. Dzisiaj one przeszły jednak wszelkie oczekiwania, gdyż do przerwy mieliśmy już bagaż dwóch trafień. Sytuacja uległa zmianie po przerwie i dostaliśmy jeszcze jeden cios. Tonący jeśli miałby się uratować chwyci się brzytwy. Tak właśnie wyglądała gra miejscowych, którzy zostawili na boisko dwieście procent umiejętności i sił. Zagrali fenomenalnie i zasłużenie wygrali. My zaś, wracamy do domu z pustymi rękami...

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo (45' A. Pratt), K. Cole, P. Stonehouse (45' L. Bryan), M. Fofana, J. Thompson, M. Whichelow, E. Odhiambo, A. Bell, J. Gibson (45' J. ter Horst)

 

Vanarama Conference [28/46]

stadion: North Street w Alfreton, 576 widzów

[21] Alfreton - [5] Oxford City FC

3:0 [Tom Elliott 5' 35' 47']

mom: Tom Elliott "8.5"

Odnośnik do komentarza

29.01.2019

 

Po sromotnej porażce dostaliśmy szansę na podniesienie się. Graliśmy z North Ferriby, czyli szesnastym zespołem w tabeli. Normalnie, to ganiłbym piłkarzy za to, co pokazali. Sęk w tym, że zdobyliśmy dzisiaj komplet punktów dzięki pomocy rywali, którzy podarowali nam jedenastkę. Tę na bramkę zamienił ter Horst. Cieszyłem się, że do uderzenia podszedł właśni ten gracz. Mam nadzieję, że się przełamie i zacznie regularnie notować trafienia. Szkoda, że po meczu okazało się, że czeka go teraz miesięczna przerwa z powodu urazu... Robi się powoli spory kłopot w ofensywie i wygląda na to, że Archer znów dostanie swoją szansę...

 

F. Hall, L. Coulson, K. Cole, A. Pratt, L. Bryan (45' N. Hamalainen), P. Stonehouse, J. Thompson, J. Gibson, E. Odhiambo, A. Bell, J. ter Horst (45' L. Archer)

 

Vanarama Conference [29/46]

stadion: Grange Lane w North Ferriby, 554 widzów

[16] North Ferriby - [5] Oxford City FC

0:1 [Johan ter Horst 25'(k)]

mom: Ashley Pratt "8.2"

 

2.02.2019

 

Ostatnio nie idzie nam najlepiej, ale i tak nie nazwałbym tego kryzysem. Miewaliśmy zdecydowanie gorsze momenty, ale nie o tym należy myśleć. Przed nami spotkanie z czternastym Woking i trzeba zrobić wszystko, by trzy punkty zostały na Court Place Farm! Od samego początku próbowaliśmy coś zdziałać, a udało się to w dwudziestej czwartej minucie. Długa piłka na lewą flankę uruchomiła Bryana, który dośrodkował ją na piąty metr. Tam nabiegał już Gibson i uderzeniem głową zaaplikował rywalom cios. Dla naszego snajpera była to piętnasta bramka w sezonie, czym zanotował najlepszy swój dorobek w sezonie, odkąd jest u nas. W samej końcówce rywale doprowadzili do wyrównania. Ta bramka się im należała, gdyż to oni byli zespołem kreującym to widowisko. Szkoda straconych w końcówce punktów, ale w naszej grze wciąż jest wiele do poprawy.

 

F. Hall, L. Nwafor, A. Pratt, K. Cole, L. Bryan, M. Fofana, J. Thompson, M. Whichelow, E. Odhiambo (45' N. Hamalainen), A. Bell, J. Gibson

 

Vanarama Conference [30/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 615 widzów

[4] Oxford City FC - [14] Woking

1:1 [Jacob Gibson 24' - Lee Angol 87']

mom: Les Bryan "7.7"

Odnośnik do komentarza

5.02.2019

 

Przekładany z początku stycznia mecz z Ebbsfleet zapowiada się bardzo ciekawie. Będzie to pojedynek na wagę sześciu punktów. Rywale są zaraz za nami w tabeli, ale zagrają na wyjeździe. Mimo wszystko, to raczej ich należy upatrywać w roli faworytów. Wszystko za sprawą naszej formy, która jest bardzo niestabilna i słaba. To był klasyczny mecz dwóch połów. Po pierwszej powody do radości były po naszej stronie. Bramkę zdobył nieco zapomniany już Whichelow i wszystko wyglądało cacy. Po zmianie stron szczęście sprzyjało przyjezdnym i w efekcie końcowym, to oni sięgają po komplet punktów. Znów zagraliśmy słabo w defensywie podczas stałych fragmentów gry. Nasza bolączka kosztowała nas utratę czwartego miejsca i brak odrobienia dystansu do lidera. Wydaje się, że o pierwsze miejsce walczyć już nie będziemy, ale wciąż czeka nas batalia o byt w barażach.

 

F. Hall, L. Nwafor (84' L. Coulson), A. Pratt, K. Cole, L. Bryan, M. Fofana, J. Thompson, M. Whichelow, E. Odhiambo, A. Bell, J. Gibson (45' L. Archer)

 

Vanarama Conference [31/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 536 widzów

[4] Oxford City FC - [5] Ebbsfleet

1:2 [Matty Whichelow 23' - Max Finch 56', Chris Mullarkey 66']

mom: Chris Mullarkey "7.6"

 

12.02.2019

 

Dotychczasowe mecze z Kidderminster dały nam jak narazie komplet punktów. Chciałbym, by dzisiaj było tak samo. Szansa jest na to spora, gdyż nasz rywal znajduje się na przedostatniej lokacie w tabeli, z marnymi szansami na utrzymanie się w lidze. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem postawiłem sprawę jasno. Musimy wygrać i nie interesuje mnie styl, w jakim to osiągnięmy. Jeśli będzie jeden do zera, też będę zadowolony. Zawodnicy starali się jak mogli, a gol przyszedł na chwilę przed przerwą. Zdobył go oczywiście niezawodny Gibson. Po zmianie stron, w okolicach godziny gry mieliśmy śmieszną sytuację. Bramkarz rywali wyszedł pod linię bocznę, by ratować swój zespół przed szarżującym Bellem. Wybił futbolówkę, a ta trafiła pod nogi Thompsona. Ten z własnej połowy spróbował uderzyć, ale trafił jedynie w słupek. Szkoda! Oczywiście w dodatkowym czasie spotkania, wszystko musiało legnąć w gruzach. Rzut wolny, Hall wypluwa futbolówkę w bok, a cała drużyna kurwa mać stoi i się gapi, jak rywal ją dopada i uderza do siatki, zabierając nam dwa punkty! Końcowy remis tak bardzo mi się nie spodobał, że postanowiłem wyciągnąć sankcje finansowe wobec tych, co byli na boisku.

 

F. Hall, L. Coulson, T. Atyeo, K. Cole, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Whichelow, E. Odhiambo (86' N. Hamalainen), A. Bell J. Gibson

 

Vanarama Conference [31/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 530 widzów

[5] Oxford City FC - [23] Kidderminster

1:1 [ Jacob Gibson 43' - Nickie Kabamba 90'+2]

mom: Conor Hubble "9.0"

Odnośnik do komentarza

16.02.2019

 

Na rozkładzie mamy teraz pojedynek z jedenastym Barrow. Zagramy u siebie i będziemy próbowali zmazać plamę z ostatnich spotkań, które po prostu nam nie wyszły. Po ostatnim gwizdku mieliśmy powód do zadowolenia. Choć osiągnęliśmy tylko bramkowy remis i to na własnym obiekcie, to jednak wobec ostatniej formy, dzisiaj zagraliśmy już znacznie lepiej. Wyszliśmy po dziesięciu minutach na prowadzenie, a rywale wyrównali chwilę później. Widowisko, jako całość było przyjemne dla oka. Cały czas coś się działo. Obie ekipy postanowiły zafundować nam otwarty i ofensywny futbol, stawiając swoich bramkarzy na wielką próbę. Obaj spisali się pozytywnie. Reszta? Wynik mógłby być zdecydowanie inny, gdyby nie spektakularne pudła po obu stronach barykady.

 

F. Hall, A. Pratt, K. Cole, T. Atyeo, L. Bryan, M. Fofana, P. Stonehouse, J. Thompson, E. Odhiambo, A. Bell, J. Gibson

 

Vanarama Conference [33/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 557 widzów

[4] Oxford City FC - [11] Barrow

1:1 [Jacob Gibson 10' - Andy Cook 18']

mom: Thomas Atyeo "8.4"

 

19.02.2019

 

Dziś czeka nas jeszcze trudniejsza przeprawa. Czeka nas wyjazd na teren absolutnego lidera, ekipy Hartlepool. Wielką zagadką dla mnie była dzisiejsza forma moich podopiecznych. Wynik końcowy nie oddaje tego, w jaki sposób podeszliśmy do spotkania. To my kreowaliśmy więcej sytuacji, będąc stroną przeważającą w tym meczu. Straciliśmy jednak trzy bramki, z czego jedna, to rzut karny, a kolejna, to czysta szmata. Potrafiliśmy się postawić liderowi i to na jego terenie. Dlaczego więc, w innych pojedynkach gramy taki piach?

 

T. McDermott, L. Coulson, T. Atyeo (45' A. Pratt), K. Insa, L. Bryan, P. Stonehouse, J. Thompson, M. Whichelow, E. Odhiambo (45' L. Archer), A. Bell, J. Gibson

 

Vanarama Conference [34/46]

stadion: Victoria Park w Hartlepool, 2774 widzów

[1] Hartlepool - [5] Oxford City FC

3:1 [scott Harrison 23', Jake Miller 34'(k) 78' - Jacob Gibson 28']

mom: Jake Miller "8.8"


Sezon dla Thomasa Atyeo dobiegł już końca. Zerwanie mięśnia brzuchatego spowodowało, że zawodnik potrzebuje około półrocznej przerwy.

 

23.02.2019

 

Pełni nadziei, że w końcu coś się w naszej grze ruszy, przystępujemy do kolejnego spotkania. Tym razem, na wyjeździe zmierzymy się z dwudziestym pierwszym w tabeli Sutton Utd. Najlepiej, niech o tym meczu powie wam moja postawa. Wyszedłem do szatni już po pierwszej połowie. Nie chciałem oglądać tego, w jaki sposób się kompromitujemy. Już w pierwszej połowie daliśmy ciała na całego! Dla niektórych zawodników, był to najprawdopodobniej ostatni mecz w naszych barwach. Mimo, że do końca sezonu jeszcze masa czasu, to już teraz mam dość olewactwa i stawiać będę na tych, co choć są gorsi, przynajmniej się starają!

 

F. Hall (45' T. McDermott), L. Coulson, K. Cole, A. Pratt, L. Bryan (45' N. Hamalainen), P. Stonehouse, J. Thompson, J. Gibson, E. ODhiambo, A. Bell, J. ter Horst

 

Vanarama Conference [35/46]

stadion: Gander Green Lane w Sutton, 517 widzów

[21] Sutton Utd - [5] Oxford City FC

3:1 [Jamie Whte 8' 49'(k), Zak Ansah 13' - Johan ter Horst 31']

mom: Jamie White "8.6"

Odnośnik do komentarza

Vanarama Conference [36/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 597 widzów

[6] Oxford City FC - [22] Barnet

1:1 [John Harvey 27' - Freddy Hall 90'(sam)]

mom: Elliott Johnson "7.6"

 

Wydarzeniem tego spotkania był świetny debiut młodego Harveya. Wobec braku skuteczności snajperów, zdecydowałem się wyciągnąć do z zespołu rezerw, gdzie spisywał się rewelacyjnie. Już w dwudziestej siódmej minucie swojego debiutu, wykończył akcję potężnym strzałem pod poprzeczkę. Gdyby nie nasz bramkarz, zostałby bohaterem spotkania. Freddy jednak, postanowił dać rywalom punkt i w ostatnich sekundach spotkaniach zaliczyć swojaka.

 

Vanarama Conference [37/46]

stadion: Deepdale w Preston, 5115 widzów

[21] Preston - [6] Oxford City FC

2:0 [sam Connell 47'(k), Ollie Clarke 74']

mom: Nigel Lewis "9.0"

 

O tym wydarzeniu chciałbym jak najszybciej zapomnieć. Zagraliśmy piach i zasłużenie dostaliśmy w dupę. Nie wiem, jak mam wpłynąć na zespół, który zupełnie przestał się słuchać. Defensywa jest bardziej dziurawa niż szwajcarski ser, natomiast z przodu nikt nie potrafi zdobyć gola. Wkurwia mnie Coulson. Ostoja defensywy z poprzednich lat jest cieniem samego siebie i to po jego dwóch błędach, padły dzisiaj gole.

 

Vanarama Conference [38/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 521 widzów

[7] Oxford City - [15] Morecambe

0:2 [Jack Redshaw 36', Nathan Smyth 45'+2]

mom: Jack Redshaw "7.7"

 

Wszystko jesy super. Ciśniemy, walimy głową w mur, by kurwa w chwili stracić dwie bramki. Sami jesteśmy sobie winni i sami poniesiemy konsekwencje. Nie nadajemy się kurwa nawet do tarcia chrzanu! Wściekłość przechodzi wszelkie granice!

Odnośnik do komentarza

Vanarama Conference [39/46]

stadion: The Keepmoat Stadium w Doncaster, 3919 widzów

[3] Doncaster - [9] Oxford City FC

2:0 [Ryan Watson 59', Jordan Linley 90'+2]

mom: Ben Sharman "8.6"

 

Vanarama Conference [40/46]

stadion; Court Place Farm w Oksfordzie, 574 widzów

[9] Oxford City FC - [18] Macclesfield

4:1 [Jacob Gibson 13', Ashley Pratt 37', Eric Odhiambo 53', Matty Whichelow 77' - Wesley Reece 60']

mom: Eric Odhiambo "9.0"

 

Vanarama Conference [41/46]

stadion: The Racecourse Ground w Wrexham, 1968 widzów

[17] Wrexham - [9] Oxford City FC

3:2 [Jake Gallagher 32', Carl Welch 85', Ollie Cole 90'+2 - Jacob Gibson 28', Johan ter Horst 69'(k)]

mom: Carl Welch "8.3"

 

Vanarama Conference [42/46]

stadion: Avenue Stadium w Dorchester, 277 widzów

[24] Dorchester - [9] Oxford City FC

1:2 [Jermaine Hylton 65' - Jacob Gibson 23' 59']

mom: Paul Stonehouse "8.8"

 

Vanarama Conference [43/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 740 widzów

[9] Oxford City FC - [6] Forest Green

1:0 [Ashley Pratt 15']

mom: Ashley Pratt "8.0"

 

Vanarama Conference [44/46]

stadion: The York Community Stadium w York, 3612 widzów

[6] york - [9] Oxford City FC

0:0

mom: George Swan "7.5"

 

Vanarama Conference [45/46]

stadion: Cressing Road Stadium w Braintree, 1100 widzów

[4] Braintree - [9] Oxford City FC

4:1 [Lewis Byrne-Hewitt 33' 84', Chez Isaac 56', Matt Paine 73' - Sam Beasant 81'(sam)]

mom: Lee Crotf "8.9"

 

Vanarama Conference [46/46]

stadion: Court Place Farm w Oksfordzie, 863 widzów

[9] Oxford City FC - [11] Lincoln

0:3 [brad Jackson 9' 50', Ellis Bellamy 84']

mom: Brad Jackson "9.2"

 

 

W samej końcówce pozytywnym akcentem było zainkasowanie jeszcze kilku punktów. Forma od początku tego roku kalendarzowego była beznadziejna i zabrała nam możliwość walki o miejsca barażowe. Sezon dla nas się już skończył i teraz czeka nas pełna pracy przerwa, w której to musimy mocno wzmocnić skład. Wietrzenie szatni po najgorszym w karierze sezonie jest nieuniknione!

Odnośnik do komentarza

Tabela Vanarama Conference 2018/2019:

 

1. Hartlepool [97] (0 pkt, 1-7 br)

---

2. Altrincham [89] (1 pkt, 4-3 br)

3. Braintree [84] (3 pkt, 3-5 br)

4. Doncaster [80] (3 pkt, 2-2 br)

5. York [78] (4 pkt, 3-0 br)

---

6. Forest Green [78] (4 pkt, 1-0 br)

7. Ebbsfleet [76] (1 pkt, 2-3 br)

8. Cheltenham [72] (6 pkt, 5-3 br)

9. Lincoln [68] (1 pkt, 1-4 br)

10. Oxford City [68]

11. AFC Telford [66] (6 pkt, 4-2 br)

12. Morecambe [66] (1 pkt, 1-3 br)

13. Alfreton [62] (3 pkt, 2-4 br)

14. FC United [60] (3 pkt, 4-5 br)

15. Woking [59] (1 pkt, 2-4 br)

16. Barrow [58] (2pkt, 2-2 br)

17. Wrexham [54] (3 pkt, 3-3 br)

18. Kidderminster [50] (4 pkt, 2-1 br)

19. Macclesfield [46] (6 pkt, 7-1 br)

20. Barnet [45] (1 pkt, 1-2 br)

---

21. Sutton Utd [45] (3 pkt, 2-3 br)

22. North Ferriby [44] (6 pkt, 2-0 br)

23. Preston [42] (3 pkt, 2-3 br)

24. Dorchester [26] (3 pkt, 2-2 br)

 

Nasz bilans: 46m (19w, 11r, 16p), 57- 63 br, 68 pkt

 

Patrząc na cały sezon, to spisaliśmy się tragicznie. Druga część rozgrywek zabrała nam definitywnie możliwość walki o miejsca barażowe. Mimo wszystko, spisaliśmy się lepiej, niż w zeszłym roku. Zanotowaliśmy skok o dwa miejsca w górę i zgromadziliśmy łącznie cztery punkty więcej. Mimo wszystko, nie było to odczuwalne. Przede wszystkim, bilans bramek jest tym razem zdecydowanie gorszy. Co więc zawiodło? Moim skromnym zdaniem, kluczem w tym roku były kontuzje pierwszoplanowych zawodników i ciągła konieczność rotowania składem. Swój cel jednak wykonaliśmy. Mieliśmy walczyć o środek tabeli, a znaleźliśmy się nieco wyżej, zamykając pierwszą dziesiątkę z dwudziestu czterech ekip. Nie ma jednak powodów do dumy. Jeśli za rok będziemy chcieli walczyć o coś więcej, to rotacje w składzie są nieuniknione. Szykuje się więc bardzo pracowite okienko transferowe. Już wiadomo, że część zawodników nie chce przedłużyć z nami kontraktów, ale po większości z nich płakać nie będę. Największą niewiadomą jest przyszłość Quintero, który w końcówce sezonu wrócił do gry po koszmarnej kontuzji.

 

Oprócz ligi graliśmy w krajowych pucharach, ale tam nie zabłysnęliśmy. W przyszłym roku chciałbym, by było inaczej. Postaramy się powalczyć na trzech frontach i zobaczymy, co z tego będzie.

 

Aha, moja przyszłość także stoi pod znakiem zapytania. Choć włodaże klubu nie mają do mojej osoby nic szczególnego, to jednak jeśli nie pojawią się fundusze na transfery, bądź też po raz kolejny nie dojdzie do skutku przekształcenie klubu w pełni profesjonalny, to nie wiem, czy jest sens zostawać na tych śmieciach. Z drugiej strony, może tak jak i w szóstej lidze, po prostu musimy próbować trzy razy, by uzyskać awans. Najbliższe kilka tygodni będzie więc kluczowe, co do przyszłości mojej, jak i wielu zawodników.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...