Skocz do zawartości

Marynia Cztery Siedem Cztery: Czas Banów


Johniss

Kto do odstrzału?  

68 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

BTW licytowanie kto dorzuca na serwer, a kto nie jest nie fair. Zrzutka na serwer jest dobrowolna a jedyne przywileje jakie za nie się dostaje to Przyjaciela CMF.

To prawda, ja tylko chcę wytykać arbitralność jakiejś części opinii, które pojawiły się w tej aferze. Jest to też zresztą powód, dla którego, według mnie, się ona zaczęła: przez zwycięstwo "chciejstwa" i "tak uważania" nad jakąś tam obiektywnością.

 

Zresztą, nie mogę rzucić kamieniem — jeśli miałbym teraz przed wszystkimi ściągnąć spodnie, to okazałoby się, że sam na forum dotąd nigdy nie wpłaciłem.

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

Tak w uproszczeniu chodzi mi o to, że niektórzy nie wydorośleli i nadal wychodzą z założenia, że "im się należy". Nie kurwa, nikomu nic się nie należy. Jak komuś nie pasuje na cmf to niech się nie loguje a nie próbuje ustawiać MT a sam nic nie zrobi w kierunku rozwoju forum. Takich krzykaczy bym banował bez tłumaczenia za co itd. W ogóle co za dziecinada, ktoś dostaje bana i nagle MT ma się z tego tłumaczyć przez x stron. Ale nie mój cyrk, nie moje małpy.

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

 

 

Zastosuj to samo rozumowanie

Dla Mitnika polecenie "zastosuj rozumowanie" to mission impossible.

 

Polecenia wydawaj swoim dzieciom. A mnie nie wkurwiaj pierdoleniem w Gackowym stylu. Tyle w temacie. Pozdrawiam ciepło :)

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

Wyobraźmy sobie taką sytuację.

 

Akcja 1: biuro rachunkowe dużej firmy. Nad biurkiem księgowy. Bilansuje właśnie zwrot podatku vat dla dużej, rozpoznawalnej na rynku krajowym, firmy. Pot kapie mu po czole. W pokoju wyraźnie atmosfera gęsta tak, że można ją ciąć siekierą. Na czole tego człowieka wpatrzonego w monitor widać pot. Siedzi w tym pomieszczeniu na pewno dłużej niż pozostali bo na zegarku wybiła już 21:00 a mamy przecież sobotę. A ów księgowy nadal wlepia wzrok w monitor i wklepuje beznamiętnie, niby to za karę, klawisze klawiatury.

 

Akcja 2: pokój młodego człowieka, nazwijmy go dla przykładu G. Młodzieniec pochłonięty w lekturze wyroków sądowych stracił poczucie czasu. Pracuje w firmie adwokackiej, jest świeżo po zrobieniu aplikacji. Na jutro ma przygotować bardzo ważne dokumenty dla swojego szefostwa. Od tego zależy jego ewentualny awans w pracy i podwyżka. A wiadomo jakim oczekiwaniom młodzieniec G. musiał sprostać. Wieczna gonitwa za sławą swojego ojca, niegdyś widoczną dla niego jako cel życiowy i jedyna właściwa życiowa ścieżka do naśladowania. Jego wzrok także spoczywa już od kilkunastu godzin w ekranie monitora. Godzina 21:00.

 

I teraz sobie kurwa pomyślcie, że to tio i Gacek właśnie piszą posta w służbowym aby przypierdolić się do Johnnisa :D YOLO jak chuj.

Odnośnik do komentarza

à propos Icona, fragment wywiadu z Wojtkiem Szczęsnym:

 

 

 

A gdybym podejmował decyzję przez pryzmat miasta, w którym mam mieszkać byłoby to w sumie trochę gówniarskie. Poza tym nie przeprowadzam się do Wodzisławia Śląskiego! Rzym to piękne miasto. Byłem tam w tamtym roku na kilka dni. Mam znajomych, którzy tam mieszkają i wszyscy zapewniają mnie, że będzie mi się tam bardzo podobać, więc to w ogóle nie jest problem.

 

:keke:

Odnośnik do komentarza

Wyobraźmy sobie taką sytuację.

 

Akcja 1: biuro rachunkowe dużej firmy. Nad biurkiem księgowy. Bilansuje właśnie zwrot podatku vat dla dużej, rozpoznawalnej na rynku krajowym, firmy. Pot kapie mu po czole. W pokoju wyraźnie atmosfera gęsta tak, że można ją ciąć siekierą. Na czole tego człowieka wpatrzonego w monitor widać pot. Siedzi w tym pomieszczeniu na pewno dłużej niż pozostali bo na zegarku wybiła już 21:00 a mamy przecież sobotę. A ów księgowy nadal wlepia wzrok w monitor i wklepuje beznamiętnie, niby to za karę, klawisze klawiatury.

 

Akcja 2: pokój młodego człowieka, nazwijmy go dla przykładu G. Młodzieniec pochłonięty w lekturze wyroków sądowych stracił poczucie czasu. Pracuje w firmie adwokackiej, jest świeżo po zrobieniu aplikacji. Na jutro ma przygotować bardzo ważne dokumenty dla swojego szefostwa. Od tego zależy jego ewentualny awans w pracy i podwyżka. A wiadomo jakim oczekiwaniom młodzieniec G. musiał sprostać. Wieczna gonitwa za sławą swojego ojca, niegdyś widoczną dla niego jako cel życiowy i jedyna właściwa życiowa ścieżka do naśladowania. Jego wzrok także spoczywa już od kilkunastu godzin w ekranie monitora. Godzina 21:00.

 

I teraz sobie kurwa pomyślcie, że to tio i Gacek właśnie piszą posta w służbowym aby przypierdolić się do Johnnisa :D YOLO jak chuj.

Tak do tego podchodząc, to w ogóle należałoby zamknąć forum - każdy ma na pewno ważniejsze rzeczy do roboty niż pisanie na nim.

 

Równie dobrze można by pociągnąć to dalej, że "MikeMitnick siedzący w pocie czoła nad zadaniem X, poświęca swój cenny czas na pisanie tyrad o tym jak to Gacek i tio atakują Johnissa i są chujami".

 

Generalnie - pierdolisz jak zwykle. No offence, oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...