Skocz do zawartości

Uma equipa fantástica


Lucas07

Rekomendowane odpowiedzi

Końcówkę roku mieliśmy zaskakująco spokojną, ponieważ zmagania w Pucharze Ligi Portugalskiej mieliśmy zacząć dopiero w styczniu. W grudniu wylosowano jeszcze pary kolejnej rundy Pucharu Portugalii. Trafiliśmy na Benfikę, którą nie tak dawno rozbiliśmy w Primeira Liga.

 

Szósty raz z rzędu zostałem Polskim Managerem Roku.

 

Wylosowano też grupy Pucharu Konfederacji. W czerwcu w Katarze zostanie rozegrany ostateczny test przed Mistrzostwami Świata. Naszymi rywalami będzie Nowa Zelandia, Japonia oraz Anglia. W drugiej z grup oprócz gospodarzy spotkają się Czesi, Kamerun i Meksyk.

 

Zdominowaliśmy styczniowe rozdanie nagród. Tak jak przed rokiem Vincent Aboubakar otrzymał zarówno Złotą Piłkę jak i FIFA Ballon d'Or. W pierwszym z plebiscytów wyprzedził Messiego oraz Bernardo Silvę, a w drugim pozycję naszego pomocnika zajął Suarez. Vincenta wybrano również Afrykańskim Piłkarzem Roku oraz CAF Footballer of the Year, a Złotym Chłopcem został Joao Magalhaes. Tak wygląda Jedenastka Roku:

 

Courtois – Carvajal, Alvarez Balanta, Varane, Alaba – Can, Isco – Magalhaes, De Bruyne, Hazard – Aboubakar

 

Początek stycznia zapowiadał się dla naszych kibiców niezwykle emocjonująco. Zaczynaliśmy dwoma spotkaniami z największymi rywalami. Najpierw w lidze podejmowaliśmy „Smoki” z Estadio do Dragao.

 

Spodziewałem się o wiele cięższej przeprawy niż z Benfiką, bo Porto to jednak mocniejszy zespół. Mimo wszystko wygraliśmy dość wysoko, chociaż były momenty zwątpienia. Pierwsza bramka padła w trzydziestej ósmej minucie, gdy Magalhaes został sfaulowany w polu karnym, a z jedenastego metra nie pomylił się Aboubakar. Chwilę później drugi żółty kartonik obejrzał Cancelo i musieliśmy radzić sobie w osłabieniu. Przyjezdni średnio sobie radzili, ale w drugiej części wyrównali dzięki świetnemu uderzeniu Herrery z rzutu wolnego. Mimo wykluczenia Joao zaczęliśmy znów atakować i na ponowne prowadzenie wyprowadził nas Aboubakar, a kilka sekund później poprawił jeszcze Agathe. Goście też kończyli w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Cedrica. Jeszcze to wykorzystaliśmy i na 4:1 celnie uderzył Aboubakar.

 

2.01.2021, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 49,984

Primeira Liga, 15/34

 

Sporting [1] – [2] Porto 4:1 (1:0)

 

1:0 – Vincent Aboubakar kar. 38'

1:0 – Joao Cancelo cz/k 39'

1:1 – Hector Herrera 60'

2:1 – Vincent Aboubakar 69'

3:1 – Cadrivel Agathe 70'

3:1 – Cedric cz/k 76'

4:1 – Vincent Aboubakar 87'

 

Patricio 7.2 – Cancelo 6.7, Ie 7.1, Vitor Pinto 7.5, Tite 7.7 – Neves 8.0 – Nuno Pinto 6.9 (Agathe 62'), Carvalho 7.1 – Magalhaes 6.8, Mane 6.8 (52' Joao Mario 6.8 (70' Macedo 6.6)) – Aboubakar 9.4

 

MVP: Vincent Aboubakar (Sporting) – 9.4 (trzy gole)

Odnośnik do komentarza

Z Benfiką jakiś czas temu spotkaliśmy się w lidze i tam wysoko wygraliśmy. Teraz los nakazał zagrać nam kolejne derby Lizbony w Taca de Portugal. W kadrze zabrakło Vincenta Aboubakara, który wyleciał na zgrupowanie reprezentacji, która przygotowuje się do Pucharu Narodów Afryki. Kamerun aktualnie wyraźnie dominuje w Afryce, wygrał ostatnie trzy edycje mistrzostw kontynentu i teraz też jest faworytem.

 

Goście nie wyciągnęli jedna lekcji z ostatniej porażki i tym razem również bardzo źle spisali się na Jose Alvalade. Mimo braku Aboubakara pewnie ich pokonaliśmy. Ciężar gry wziął na siebie przede wszystkim Magalhaes, który w siódmej minucie otworzył wynik zawodów. W drugiej części Joao jeszcze dwukrotnie pokonał Varelę i skończył spotkanie z hat-trickiem. Trafiali jeszcze Agathe oraz Mane i efektownie rozgromiliśmy „Orły”. Brak Vincenta to również ogromna szansa dla Cadrivela, który okazał się sporym wzmocnieniem zespołu.

 

 

5.01.2021, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 37,025

Taca de Portugal, 6r

 

Sporting – Benfica 5:0 (2:0)

 

1:0 – Joao Magalhaes 7'

2:0 – Cadrivel Agathe 26'

3:0 – Carlos Mane 47'

4:0 – Joao Magalhaes 56'

5:0 – Joao Magalhaes 74'

 

Patricio 7.4 – Cancelo 8.6, Ie 8.0, Vitor Pinto 8.2, Tite 8.3 (56' Budziński 6.7) – Neves 7.7 – Nuno Pinto 8.4 (56' Macedo 6.8), Joao Mario 7.9 – Magalhaes 9.7, Mane 9.1 (56' Godinho 6.7) – Agathe 9.2

 

MVP: Joao Magalhaes (Sporting) – 9.7 (trzy gole i asysta)

Odnośnik do komentarza

Szóstego stycznia skończyły się prace nad naszą akademią piłkarską oraz bazą treningową.

 

Warto też przedstawić nasze kolejne ruchy na rynku transferowym. Na początku roku dołączyli do nas dwaj zapowiedziani wcześniej Argentyńczycy. Podpisałem też umowy z czwórką innych zawodników. Latem wzmocni nas Dimitri Khurtsilava z Feyenoordu, a już teraz w Lizbonie zameldowali się Moussa Sanogo, Carlos Jimenez oraz Abdelkader Yahia. Ten trzeci został wypożyczony, a pozostała dwójka póki co trafiła do rezerw, ale również mogą trafić jeszcze do innego klubu. Mam nadzieję, że w przyszłośći trochę na nich zarobimy, póki co politya sprowadzania piłkarzy na wypożyczenia, a następne transferowanie ich przynosi spore zyski.

 

W półfinale Pucharu Portugalii zagramy z Trofense. Z tym zespołem przyszło rywalizować nam też w szesnastej kolejce ligowej. To dla nas szansa na przejście do historii i zaliczenie stu meczów z rzędu bez porażki. Większych problemów mieć nie powinniśmy, gospodarze zamykają tabelę.

 

Wszyscy oczekiwali od nas wysokiego zwycięstwa, ale pod tym względem na pewno rozczarowaliśmy. Gospodarze zagrożeniem nie byli, lecz mieli mnóstwo szczęścia w obronie i ostatecznie przegrali różnicą zaledwie dwóch bramek. W pierwszej połowie trafił Joao Magalhaes, a w drugiej części jego wyczyn powtórzył William Carvalho. Głównycel udało nam się osiągnąć, nie przegraliśmy w Primeira Liga od stu spotkań, coś niesamowitego.

 

10.01.2021, Estadio do Clube Desportivo Trofense, Trofa

Frekwencja: 4,979

Primeira Liga, 16/34

 

Trofense [18] – [1] Sporting 0:2 (0:1)

 

0:1 – Joao Magalhaes 34'

0:2 – William Carvalho 73'

 

Patricio 6.9 – Codega 7.3, Silva 7.1, Zambujo 6.7, Budziński 7.4 – Neves 7.4 (74' Joao Mario 6.7) – Macedo 6.7, Carvalho 6.9 – Godinho 7.2, Magalhaes 8.6 (74' Mane 6.7) – Agathe 6.6

 

MVP: Joao Magalhaes (Sporting) – 8.6 (gol)

Odnośnik do komentarza

Zmagania w fazie grupowej Pucharu Ligi Portugalskiej zaczynaliśmy domowym starciem z Nacionalem. To dla mnie wyjątkowe spotkanie, ponieważ to mecz numer czterysta w roli szkoleniowca Sportingu. Dodatkową motywacją jest również nasz słaby występ w poprzedniej edycji tych rozgrywek, które chcielibyśmy w tym roku wygrać.

 

Zdecydowanie największym zwycięzcą stycznia w naszym klubie może zostać Agathe. Reprezentant Mauritiusu korzysta z wyjazdu Aboubakara i częstych występów. Cadrivel błyszczy formą i to on poprowadził nas do rozgromienia Nacionalu. Zdobyl dwa gole i zaliczył jeszcze asystę. Jego osiągnięcie powtórzył też rezerwowy Magalhaes, a swoją bramkę znalazł również Carlos Mane i efektownie weszliśmy w fazę grupową, zwycięstwem 5:0.

 

13.01.2021, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 19,037

Puchar Ligi Portugalskiej, ¼

 

Sporting – Nacional 5:0 (1:0)

 

1:0 – Cadrivel Agathe 14'

2:0 – Cadrivel Agathe 56'

3:0 – Joao Magalhaes 74'

4:0 – Carlos Mane 83'

5:0 – Joao Magalhaes 90+2'

 

Pereira 7.3 – Codega 8.7 (83' Ie -), Silva 8.3, Zambujo 8.2, Budziński 9.1 – Carvalho 7.6 – Nuno Pinto 8.7, Macedo 7.0 (83' Joao Mario -) - Godinho 6.5 (45' Magalhaes 9.4), Mane 8.9 – Agathe 9.5

 

MVP: Cadrivel Agathe (Sporting) – 9.5 (dwa gole i asysta)

Odnośnik do komentarza

Trzy dni później przed szansą stanęli rezerwowi, bo w Pucharze Ligi Portugaskiej udaliśmy się na stadion Leixoes.

 

Samo spotkanie nie było zbyt emocjonujące, bo na murawie widoczny był praktycznie tylko jeden zespół. Dominowaliśmy od samego początku i znów wygraliśmy 7:0. Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem był Cadrivel Agathe, autor dwóch bramek oraz dwóch asyst. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się również Carlos Mane, a do siatki przeciwnika drogę znaleźli też Budziński, Macedo oraz Silva. Największym problemem były kontuzje, bo najpierw przez uraz boisko opuścił Agathe, a następnie to samo spotkało Mane. Biorąc pod uwagę wyjazd na kadrę Aboubakara możemy zostać bez napastnika w składzie.

 

20.01.2021, Estadio do Mar, Matosinhos

Frekwencja: 3,688

Puchar Ligi Portugalskiej, 2/4

 

Leixoes [3] – [2] Sporting 0:7 (0:3)

 

0:1 – Carlos Mane 4'

0:2 – Cadrivel Agathe 8'

0:3 – Jose Silva 14'

0:4 – Antonio Macedo 49'

0:5 – Cadrivel Agathe 50'

0:6 – Carlos Mane 69'

0:7 – Sylwester Budziński 70'

 

Pereira 7.7 – Codega 8.9, Silva 9.2, Zambujo 8.7, Budziński 9.0 – Carvalho 8.7 – Joao Mario 9.0, Macedo 9.3 – Mane 9.5 (85' Nuno Pinto -), Godinho 9.0 – Agathe 9.5

 

MVP: Cadrivel Agathe (Sporting) – 9.5 (dwa gole i dwie asysty)

Odnośnik do komentarza

Może i dałby radę, ale Vincent to symbol mojego Sportingu i jego potęgi ;). Nigdy nie miałem zawodnika, który wygrałby trzykrotnie ZP, a to nawet nie jest regen ;).

---

Cadrivel Agathe skręcił staw skokowy i zabraknie go przez trzy tygodnie. Zostaliśmy więc bez typowej dziewiątki w składzie, ale pewnym pocieszeniem jest brak urazu Mane. Carlos w pierwszych kolejkach sezonu doskonale odnajdywał się na tej pozycji.

 

Rewanżową rundę Primeira Liga zaczynaliśmy u siebie podejmując Gil Vicente.

 

Mimo wyraźnej przewagi nie graliśmy dobrze, ponieważ z naszych ataków nic nie wynikało. W drugiej połowie wreszcie wyszliśmy na prowadzenie, gdy Carlos Mane dobił uderzenie Magalhaes. Joao niestety nie dograł zawodów do końca z powodu kontuzji. Strata kolejnego kluczowego zawodnika nie jest najlepszą perspektywą, szczególnie że powoli zbliżają się mecze Ligi Mistrzów. W końcówce rezerwowy Macedo podwyższył jeszcze nasze prowadzenie, efektownie piętą zagrał mu Mane.

 

24.01.2021, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 46,912

Primeira Liga, 18/34

 

Sporting [1] – [8] Gil Vicente 2:0 (0:0)

 

1:0 – Carlos Mane 69'

2:0 – Antonio Macedo 90+3'

 

Pereira 7.4 – Cancelo 8.3, Ie 7.0, Vitor Pinto 7.1, Tite 6.7 (55' Codega 6.8) – Neves 7.1 – Nuno Pinto 6.8, Joao Mario 6.4 – Magalhaes 7.2 (75' Macedo 7.2), Godinho 6.8 (55' Carvalho 6.6) – Mane 8.7

 

MVP: Carlos Mane (Sporting) – 8.7 (gol i asysta)

Odnośnik do komentarza

Cała zielona cześć Lizbony odetchnęła z ulgą, gdy okazało się, że Joao Magalhaes jest cały i zdrowy. Kolejną dobrą wiadomością jest powrót do treningów Bernardo Silvy, ale po tak długiej przerwie początkowo będę go oszczędzał i dość wolno wprowadzał na nowo do grania.

 

Na spotkanie Pucharu Ligi Portugalskiej powołałem z rezerw Sanogo. U siebie przyszło zmierzyć nam się z Olhanense.

 

Iworyjczyk pokazał, że ma spory potencjał, bo posłał kapitalną piłkę do Mane już w pierwszym kwadransie. Carlos wówczas się pomylił, ale w dwudziestej piątej minucie Portugalczyk był już bezbłędny. W drugiej części Carlos trafił raz jeszcze, doskonale wrzucał Codega. Tym razem efektownego zwycięstwa nie było, lecz najważniejsze i tak było dopisanie kolejnych trzech oczek do tabeli grupy. Z ławki wszedł też Silva, to jego pierwszy występ od kilku miesięcy.

 

27.01.2021, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 19,044

Puchar Ligi Portugalskiej, ¾

 

Sporting [1] – [3] Olhanense 2:0 (1:0)

 

1:0 – Carlos Mane 25'

2:0 – Carlos Mane 51'

 

Pereira 6.8 – Codega 8.7, Silva 6.7, Zambujo 6.7, Budziński 6.8 (57' Vitor Pinto 6.8) – Carvalho 6.7 – Sanogo 7.2, Macedo 6.8 (57' Joao Mario 6.7) – Godinho 6.9 (78' Bernardo Silva -), Nuno Pito 6.8 – Mane 9.0

 

MVP: Carlos Mane (Sporting) – 9.0 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Poprawione.

---

Ten bardzo intensywny miesiąc, pełen meczów oraz innych ważnych wydarzeń związanych z choćby transferami kończyliśmy wyjazdem na Maderę. Nacional bardzo rozczarowuje i znajduje się w strefie spadkowej. Gorsze jest tylko wyraźnie odstające od stawki Trofense.

 

Gospodarze nie postawili nam trudnych warunków, zresztą ciężko było tego oczekiwać po siedemnastym zespole ligowej tabeli. Pierwszego gola zdobył Joao Magalhaes i padł on w dziewiątej minucie. Później Mane wywalczył jedenastkę, którą wykorzystał Joao Mario. Przed przerwą na listę strzelców wpisał się również Godinho, który trafił też po zmianie stron. Trochę radości przeciwnikom zapewniła bramka Francisa, ale ostatnie słowo i tak należało do moich podopiecznych, precyzując do Magalhaesa.

 

31.01.2021, Estadio da Madeira, Funchal

Frekwencja: 4,300

Primeira Liga, 19/34

 

Nacional [17] – [1] Sporting 1:5 (0:3)

 

0:1 – Joao Magalhaes 9'

0:2 – Joao Mario kar. 24'

0:3 – Joao Godinho 43'

0:4 – Joao Godinho 55'

1:4 – Francis 68'

1:5 – Joao Magalhaes 87'

 

Patricio 7.1 – Cancelo 7.9, Ie 6.6, Vitor Pinto 7.9, Tite 6.9 (45' Budziński 6.6) – Neves 8.2 – Nuno Pinto 8.6, Joao Mario 6.8 (45' Macedo 6.8) – Godinho 9.0 (76' Bernardo Silva -), Magalhaes 9.4 – Mane 9.0

 

MVP: Joao Magalhaes (Sporting) – 9.4 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Budziński

---

Najdroższym transferem zimowego okienka transferowego było przejście Harry'ego Kane z Tottenhamu do PSG za 39.5 miliona. W jego miejsca „Koguty” sprowadziły Pedro Obianga i Jorge Correę. Ciężko doszukać się innych wielkich hitów, kluby raczej uzupełniały swoje kadry, a większe pieniądze wydadzą latem.

 

Niezwykle interesująco zapowiadał się mecz między nami, a Pacos w ostatniej kolejce fazy grupowej Pucharu Ligi Portugalskiej. Oba zespoły wygrały wszystkie poprzednie mecze, ale dzięki korzystnemu bilansowi bramkowemu byliśmy liderem. Rywale do wywalczenia awansu potrzebowali zwycięstwa. Pierwszy raz od momentu wyleczenia kontuzji wystawiłem Bernardo Silvę w podstawowej jedenastce.

 

W Pacos de Ferreira pokazaliśmy kto tak naprawdę na ten awans zasłużył i wyraźnie przeważaliśmy. Obie bramki wpadły praktycznie identycznie. Podawał Macedo, a z tych zagrań korzystał Nuno Pinto. Niestety do grona kontuzjowanych dołączył jeszcze w pierwszej części Joao Godinho.

 

3.02.2021, Estadio da Capital do Movel, Pacos de Ferreira

Frekwencja: 1,314

Puchar Ligi Portugalskiej, 4/4

 

Pacos [2] – [1] Sporting 0:2 (0:1)

 

0:1 – Nuno Pinto 42'

0:2 – Nuno Pinto 54'

 

Pereira 6.9 – Codega 7.5, Silva 7.1, Zambujo 7.3, Budziński 7.3 – Carvalho 6.8 – Bernardo Silva 6.8 (45' Joao Mario 6.8), Macedo 8.1 – Godinho 6.6 (40' Magalhaes 6.9), Nuno Pinto 9.1 – Mane 8.2

 

MVP: Nuno Pinto (Sporting) – 9.1 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Godinho naciągnął więzadła kolanowe i nie będzie trenował przez półtorej miesiąca. Nasza ławka staje się coraz krótsza.

 

Ostatnim rywalem przed wyjazdem na Anfield była Vitoria Guimaraes, tu również pozwoliłem sobie na trochę odpoczynku dla kilku graczy, wielkiego wyboru jednak nie było przez kolejne urazy. Ten pojedynek był istotny dla naszego kapitana, bo Patricio zagrał czterechsetny mecz ligowy w barwach Sportingu.

 

Oglądając pierwszą połowę można było podejrzewać, że moi podopieczni myślą już raczej o Lidze Mistrzów. Nie wydarzyło się w niej nic istotnego, a oba zespoły grały wręcz leniwie. Zmieniło się to po przerwie, bo dwa szybkie i celne ciosy zadał Mane, a następnie na 3:0 podwyższył Macedo, który świetnie uderzył z dystansu. Honor przyjezdnych uratował Argyris. Co ciekawe swój jubileusz Patricio podkreślił asystą.

 

6.02.2021, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 46,973

Primeira Liga, 20/34

 

Sporting [1] – [10] Vitoria Guimaraes 3:1 (0:0)

 

1:0 – Carlos Mane 54'

2:0 – Carlos Mane 58'

3:0 – Antonio Macedo 66'

3:1 – Angelos Argyris 77'

 

Patricio 7.4 – Codega 7.5, Silva 6.9, Zambujo 6.8, Budziński 6.9 – Carvalho 6.9 (66' Neves 6.7) – Macedo 8.5, Joao Mario 6.5 – Magalhaes 6.8 (84' Tite -), Nuno Pinto 6.7 (66' Bernardo Silva 6.6) – Mane 9.0

 

MVP: Carlos Mane (Sporting) – 9.0 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Istotnymi wiadomościami przed wyjazdem na Anfield był powrót do klubu Aboubakara. Vincent tym razem nie mógł się cieszyć z wygrania Pucharu Narodów Afryki, Kamerun zajął trzecie miejsce. W emocjonującym finale Nigeria 3:2 ograła Egipt. Kontuzję wyleczył Agathe i usiadł na ławce, więc dwumecz zaczynaliśmy z mocną ofensywą w kadrze.

 

Od półfinałowego dwumeczu między dwoma zespołami minęły już blisko dwa lata. Obie drużyny ten czas przeżyły zdecydowanie inaczej. My głównie sprzedawaliśmy, walczyliśmy z finansowymi problemami, a gospodarze przede wszystkim się wzmacniali. To aktualny wicelider Premiership z punktem straty do Chelsea.

 

Początek pokazał, że teraz to „The Reds” słusznie uznawani są za faworytów. Anfield przywitało nas straconym golem już w trzeciej minucie. Coutinho mocno uderzył z dystansu, lecz świetnie interweniował Patricio. Gapiostwo moich defensorów wykorzystał jednak Grealish. Następnie to rywale nadal przeważali, ale kilka razy ratował nas kapitan. Rui nie miał nic do powiedzenia w doliczonym czasie pierwszej części, wówczas zaskoczył go Sterling, a kolejny raz asystę odnotował Coutinho. My oddaliśmy zaledwie jedno celne uderzenie, gdy z trzydziestego metra próbował Magalhaes. Wyglądaliśmy wyraźnie gorzej, do zespołu który wygrywał Ligę Mistrzów sporo nam jeszcze brakuje. W drugiej części bramki nie padły, ale to przeciwnicy stworzyli więcej okazji. W dodatku kończyliśmy w osłabieniu po czerwonej kartce dla Edgara Ie z siedemdziesiątej siódmej minuty. Sprowadzony z Barcelony stoper faulował w polu karnym Ayoze, ale jedenastki nie wykorzystał Origi. Na Anfield naszym najlepszym graczem był Patricio, bez niego zostalibyśmy rozgromieni. Oczywiście nadal mamy szansę na skuteczny rewanż na Alvalade, patrząc jednak na obraz gry tego dnia to jesteśmy słabsi o jakieś dwie klasy od Liverpoolu i ewentualny awans do ćwierćfinału byłby ogromnym zaskoczeniem. Musimy wręcz na nowo zbudować swoją pozycję w Europie. Rok banicji i konieczność wyprzedaży nie podziałały zbyt dobrze na sportowy poziom, chociaż na pełną dominację w kraju wystarcza.

 

9.02.2021, Anfield, Liverpool

Frekwencja: 56,830

Liga Mistrzów, 1/8

 

Liverpool – Sporting 2:0 (2:0)

 

1:0 – Jack Grealish 3'

2:0 – Raheem Sterling 45+1'

2:0 – Edgar Ie cz/k 77'

2:0 – Divock Origi n/k 78'

 

Patricio 7.0 – Tite 6.5, Ie 6.5, Vitor Pinto 6.8, Cancelo 6.6 – Neves 6.8 – Nuno Pinto 6.4 (45' Bernardo Silva 6.7), Carvalho 6.8 (45' Joao Mario 6.6) – Magalhaes 6.5, Mane 6.7 (58' Agathe 6.8) – Aboubakar 5.8

 

MVP: Phillippe Coutinho (Liverpool) – 9.0 (dwie asysty)

Odnośnik do komentarza

Humory naszym fanom poprawić miał kolejny w tym sezonie mecz derbowy. Na Benfikę trafiliśmy w półfinale Pucharu Ligi Portugalskiej. We wcześniejszych starciach wyraźnie górowaliśmy, liczyłem na podobny rezultat również teraz.

 

Pojedynek z Liverpoolem pokazał, że aktualnie trochę brakuje nam do europejskiej czołówki. Na całe szczęście wyraźnie odstajemy od rywali w Portugalii i znów to potwierdziliśmy. W dwunastej minucie kapitalnym prostopadłym podaniem Nuno Pinto wyprowadził Joao Magalhaesa i dzięki tej akcji wychowanków wyszliśmy na prowadzenie. Następnie spokojnie kontrolowaliśmy przebieg tego meczu. W drugiej części Joao wziął się za asystowanie, a jego zagrania wykorzystali Aboubakar i Agathe. Sam wynik nie był może tak efektowny jak w poprzednich potyczkach, lecz styl robił już wrażenie. Benfica praktycznie nie istniała.

 

13.02.2021, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 48,764

Puchar Ligi Portugalskiej, ½

 

Sporting – Benfica 3:0 (1:0)

 

1:0 – Joao Magalhaes 12'

2:0 – Vincent Aboubakar 56'

3:0 – Cadrivel Agathe 89'

 

Pereira 7.2 – Tite 8.4, Ie 7.2, Vitor Pinto 7.7, Cancelo 7.6 – Neves 6.8 – Nuno Pinto 7.8 (45' Joao Mario 7.0), Macedo 6.7 (59' Bernardo Silva 6.6) – Magalhaes 9.1, Mane 6.9 (59' Agathe 7.1) – Aboubakar 7.4

 

MVP: Joao Magalhaes (Sporting) – 9.1 (gol i dwie asysty)

Odnośnik do komentarza

W drugim z półfinałów również oglądano derby. Porto ograło Boavistę i to ze „Smokami” zagramy o zdobycie trofeum.

 

Naszym przeciwnikiem w Primeira Liga były za to „Pantery”, które spisują się całkiem przyzwoicie i wydają się bliscy utrzymania.

 

„Smoki” zremisowały, więc mieliśmy okazję do zwiększenia przewagi w tabeli. Dałem odpocząć kilku piłkarzom takim jak choćby Aboubakar, ale i tak byliśmy faworytem. Gra wyglądała jednak przeciętnie, momentami wręcz słabo. Ostatecznie wymęczyliśmy jednobramkowe zwycięstwo, gdy Mane wykorzystał dośrodkowanie Bernardo Silvy z rzutu wolnego. To pierwsza asysta Bernardo od momentu wyleczenia kontuzji.

 

17.02.2021, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 46,908

Primeira Liga, 21/34

 

Sporting [1] – [13] Boavista 1:0 (0:0)

 

1:0 – Carlos Mane 72'

 

Patricio 6.9 – Codega 8.4, Ie 6.7 (57' Silva 6.6), Zambujo 6.7, Budziński 6.9 – Neves 6.4 (57' Carvalho 6.8) – Joao Mario 6.8, Macedo 6.8 – Magalhaes 6.2 (57' Bernardo Silva 6.8), Mane 8.5 – Agathe 6.8

 

MVP: Carlos Mane (Sporting) – 8.5 (gol)

Odnośnik do komentarza

Wyzwanie jest - wygranie ponownie Ligi Mistrzów, mecz z LFC pokazał, że nam do tego daleko jeszcze. No i wprowadzanie kolejnych wychowanków lub graczy sprowadzonych jako nastolatkowie (Neves, Godinho i Silva) też sprawia mi przyjemność, w dłuższej perspektywie celowałbym w kadrze opartej wyłącznie o zawodników, którzy mają status klubowego wychowanka, dobrze że do końca Aboubakara sporo czasu jeszcze, bo napastników w klubowej akademii czy w ogóle w kraju za bardzo nie widać.

 

No i Economy Manager w sumie też mi się podoba, ta walka z finansami jest dość ciekawa, szczególnie że przy okazji mamy walczyć też w Europie.

 

Co do odejścia to jeszcze jedno, kilka razy już wspominałem o tym pewnie. Zmiany klubów w trakcie save'a zwykle kończą się u mnie szybkim znudzeniem i żałowaniem. Rzucę Sporting tylko, gdy będę tego pewny.

–-

Okienko transferowe w większości europejskich krajów jest już zamknięte, ale nadal kupować mogą rosyjskie zespoły. Otrzymałem dość zaskakującą ofertę od Zenitu. To tam wytransferowaliśmy przecież za ciężkie pieniądze Firmino oraz Arenasa, a dołączyć do nich może Fabio. 22-letniego Portugalczyka kupiliśmy rok temu z Porto, ale dopiero w tym sezonie zaczął występować w Lizbonie. Wejście w zespół miał dośc udane, chociaż w hierarchii skrzydłowych wyraźnie przegrywa rywalizację z Magalhaesem oraz Mane, a Godinho to podobny poziom, Joao jest za to młodszy. Dlatego zdecydowałem się negocjować z bogatymi Rosjanami i ostatecznie doszliśmy do porozumienia. Jeśli klub dogada się też z zawodnikiem to otrzymamy od razu dziesięć milionów, a kolejne dwadzieścia pięć w ciągu roku. Dzięki klauzulom możemy zarobić aż osiemnaście milionów, byłyby one wypłacane po sześć milionów, w zależności od osiągnięć Portugalczyka w Rosji: 50 meczów w lidze, 10 bramek w lidze oraz 10 spotkań w reprezentacji. Jeśli Zenit zdecydowałby się na sprzedaż Fabio to otrzymamy również połowę wartości transferu. Biorąc pod uwagę, że sprowadziliśmy go z Porto za zaledwie 10.5 miliona, a sam zawodnik wielu gier w barwach Sportingu nie zaliczył może być to świetna transakcja.

 

W trakcie tego transferowego zamieszania przyszło zagrać nam w Primeira Liga na wyjeździe z Estoril. Gospodarze to dwunasty zespół w tabeli, który nie powinien być zbyt dużym zagrożeniem.

 

Rywale postawili nam zaskakująco trudne warunki, mogli nawet prowadzić, ale Pedro Rodrigues uderzył w słupek z rzutu karnego. Minutę później odpowiedzieliśmy skutecznie, gdy Mane podawał do Aboubakara. W drugiej części też najbardziej wyróżniał się Vincent, który asystował przy trafieniu Magalhaesa. Niestety Kameruńczyk opuścił boisko wcześniej przez kontuzję.

 

20.02.2021, Estadio Antonio Coimbra da Mota, Estoril

Frekwencja: 5,015

Primeira Liga, 22/34

 

Estoril [12] – [1] Sporting 0:2 (0:1)

 

0:0 – Pedro Rodrigues n/k 34'

0:1 – Vincent Aboubakara 35'

0:2 – Joao Magalhaesa 70'

 

Patricio 6.9 – Cancelo 6.7 (54' Codega 6.7), Ie 8.1, Vitor Pinto 6.8, Tite 7.8 – Neves 6.7 – Bernardo Silva 6.7 (54' Joao Mario 6.8), Nuno Pinto 6.6 – Magalhaesa 8.2, Mane 6.8 (45' Macedo 6.8) – Aboubakar 9.0

 

MVP: Vincent Aboubakar (Sporting) – 9.0 (gol i asysta)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...