Skocz do zawartości

Koguty - po raz kolejny


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

"Może", a nie "ma". ;)

O, temat się zagrzał... :P Thx :)

 

 

Lipiec 2029:

 

Transfery do klubu:

Ramiro Perez (URU, 23, 18A / 1G, D RC) <= Real Madryt, free transfer

 

Transfery z klubu:

Danny Knudsen => Lyon, 4 mln euro

John Jones => free transfer

 

Wypożyczenia z klubu:

Sylbert Dickson => Oxford

Bruno Manera => Velez

Vince McLeish, Phil Devlin, Andre Nordstrom, Jim Stewart => Celtic

William da Silva, Marko Kortelainen => Cardiff

Leonardo Caballero => Dynamo Kijów

Orlando Serrano => Accrington

Carlos Manuel => Wolves

Ralf Jong => Vitesse

Daniel Yeboah => Hartlepool

Diego Castano => Getafe

Sergio Gargiulo => Marsylia

Magnus Duncan => Southampton

Adeola Okeke => Milan

Charles Gabriel => Northampton

Marc Larsen => Newcastle

Nikolas Georgiou => Scunthorpe

Chris Erdridge => Colchester

Igor Tadejevic => Dortmund

Julian Trice => Ipswich

Guy Jehl => Bordeaux

Dominic Kelly => Swindon

Juan Cruz Sala => Inter

Barnabas Onyango => Nottingham Forrest

Wesley Foster => Reading

Sean Burns => Crewe

 

Awansowani z drużyny rezerw:

Jess Dempsey (ANG, 22, 4u21-A / 0G, D RC)

 

Puchar Konfederacji:

Mecz o 3. Miejsce, 01.07.2029, Australia – Hiszpania, 0:2 (Lopez, Nino)

 

Towarzyskie:

18.07.2029, FC Bayern – Tottenham, 0:2 (Zarichnyuk, Moreno)

22.07.2029, Leverkusen – Tottenham, 2:4 (Zarichnyuk, Moreno, Umut [og], O’Dowda)

26.07.2029, Schalke – Tottenham, 1:3 (Daehli [og], O’Dowda x2)

30.07.2029, Stuttgart – Tottenham, 3:2 (Zarichnyuk, Moreno)

 

Puchar Konfederacji zakończyliśmy z brązowym medalem, pokonując w meczu o III miejsce Australię. Zagraliśmy dobre spotkanie i szkoda, że zagraliśmy tylko w tym finale pocieszenia, ale mam nadzieję, że w kolejnych meczach przygotujemy się na tyle, żeby na mundialu powalczyć o medal.

 

Lipiec minął nam pod znakiem przebudowy kadry. Do zespołu dołączył jeden nowy piłkaz. Jest nim stoper, Perez, którego wyciągnęliśmy na prawie Bosmana z Realu Madryt, gdzie nie potrafił on sobie wywalczyć miejsca w pierwszej drużynie przez te poprzednie lata, kiedy występował na Santiago Bernabeu. Myślę, że po zakończeniu kariery przez Cotterilla, to właśnie Urugwajczyk zostanie jego naturalnym nastepcą.

 

Dempsey, który został awansowany z drużyny rezerw, pewnie bedzie potrzebował nieco więcej czasu, ale mam nadzieję, że przyszłość przed nim rysuje się w niezwykle jasnych barwach. To pierwszy wychowanek Tottenhamu, którego włączyłem do pierwszej drużyny, odkąd objąłem posadę szkoleniowca Tottenhamu. Mam nadzieję, że to będzie kamyk, który poruszy lawinę i z roku na rok tych wychowanków będzie tylko więcej. Następny w kolejce będzie zapewne Stewart, który ten sezon jeszcze spędza na wypożyczeniu.

 

W lipcu sporo naszych graczy trafiło na wypożyczenia. Dla niektórych to ostatnie wypożyczenia przed włączeniem do pierwszej drużyny w przyszłym sezonie. Najprawdopodobniej taki los spotka wspomnianego już Stewarta, ale też Jehla, Salę, Gargiulo, Larsena, czy Castano.

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2029:

 

Wypożyczenia z klubu:

Patrick Riches, Stephen DeFreitas => Swindon

Vences Milton => Scunthorpe

Terry McCabe => Burton

Louie Forde => Brentford

Shaun Clarke => Birmingham

 

Towarzyskie:

02.08.2029, Lyon – Tottenham, 0:3 (Gomes, O’Dowda x2)

05.08.2029, Marsylia – Tottenham, 0:3 (Kravtsov, Moreno, O’Dowda)

08.08.2029, PSG – Tottenham, 1:3 (Dempsey, Moreno x2)

 

Tarcza Wspólnoty:

12.08.2029, Arsenal – Tottenham, 0:1 (O’Dowda)

 

Premiership:

1/38, 19.08.2029, Tottenham – Aston Villa, 2:0 (Atik, O’Dowda)

2/38, 25.08.2029, [15] Stoke – [7] Tottenham, 0:0

 

Przygotowania do nowego sezonu zakończyliśmy tournee po francuskich boiskach, gdzie rozegraliśmy jeszcze trzy sparingi. Ponieważ wszystkie zakończyły się naszym zwycięstwem, z dużym optymizmem przystąpiliśmy do nowego sezonu.

 

Ten zaś rozpoczęliśmy od zdobycia kolejnego trofeum – Tarczy Wspólnoty, pokonując Arsenal. Decydującego o zwycięstwie gola strzelił niezawodny O’Dowda, który już od pierwszego oficjalnego meczu udowadnia, że w tym sezonie tez będzie można na niego liczyć. To już trzecie nasze takie trofeum! Z czterech rozgrywanych finałów Tarczy Wspólnoty przegraliśmy tylko jeden!

 

Rozgrywki ligowe zaś zaczęliśmy nieźle, ale nie stuprocentowo skutecznie. Pokonaliśmy na inaugurację sezonu ligowego Aston Villę, ale potem przytrafił nam się tylko remis ze Stoke. To jedna z tych drużyn, z którymi gra nam się bardzo niewygodnie (podobnie jak np. West Bromwich).

 

Poznaliśmy też naszych rywali w walce o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W fazie grupowej zmierzymy się z Lyonem, w barwach którego gra teraz Knudsen, Ajaxem oraz Ludogorcem. Kibice Tottenhamu pamiętają, jak zaskakująco trudnym rywalem był dla nas niegdyś bułgarski zespół. Dlatego teraz na pewno go nie zlekceważymy.

 

W 3. Rundzie Pucharu Ligi zmierzymy się z klubem, do którego czuję wielki sentyment – Carlisle. Na boisku jednak nie będzie litości i mam nadzieję, że minimalnym nakładem sił wywalczymy awans do kolejnej rundy.

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2029:

 

Wypożyczenia z klubu:

Charalobos Kalyvas => Bournemouth

Paul Thomas => Leeds

Ashley Walters => Crewe

 

Awansowani z drużyny rezerw:

Abdoulaye N’Diaye (FRA, 21, 39u21-A / 0G, D L)

 

Premiership:

3/38, 02.09.2029, [7] Tottenham – [19] Burnley, 2:0 (Gomes, Seminck)

4/38, 15.09.2029, [3] Tottenham – [6] Chelsea, 1:0 (Cotterill)

5/38, 23.09.2029, [10] Man Utd – [3] Tottenham, 1:0

6/38, 29.09.2029, [2] West Bromwich – [2] Tottenham, 2:4 (Surrier x3, Kjellson)

 

Liga Mistrzów:

1/6, 18.09.2029, Lyon – Tottenham, 1:1 (Seminck)

 

Carling Cup:

3 runda, 26.09.2029, Tottenham – Carlisle, 2:0 (Kravtsov, Gomes)

 

Towarzyskie:
07.09.2029, Hiszpania – Arabia Saudyjska, 5:2 (Al-Owairan [o]g, Claudio x2, Nino x2)

11.09.2029, Egipt – Hiszpania, 0:3 (Rueda, Ramon, Pedraza)

 

We wrześniu kontynuowaliśmy ligową batalię, rozgrywając aż cztery mecze o mistrzostwo Premiership. Wygraliśmy trzy, notując jedyną porażkę na Old Trafford. Szybko się jednak po niej pozbieraliśmy, pokonując w nastepnej kolejce na The Hawthorns West Bromwich. Przyznam, że to ostatnie zwycięstwo bardzo mnie cieszy, bo pamiętam, ile nerwów kosztowały nas mecze z tą ekipą w poprzednich latach, zwłaszcza na obcym obiekcie.

 

Rozgrywki fazy grupowej Ligi Mistrzów rozpoczęliśmy od małego falstartu, notując tylko remis w meczu z Lyonem. Trzeba jednak pamiętać, że konsekwentnie w fazie grupowej stawiam na graczy drugiego garnituru, aby każdy miał okazję się wykazać.

 

Zgodnie z planem, awansowaliśmy do 4. Rundy Pucharu Ligi bez większego problemu. W niej zmierzymy się z grającym w Championship Boltonem, zatem o awans do ćwierćfinału powinno być raczej łatwo.

 

W roli selekcjonera reprezentacji Hiszpanii poprowadziłem też tę reprezentację w dwóch sparingach. Oba zakonczyły się naszym pewnym zwycięstwem, choć klasa rywali nie była najwyższa. Trzeba jednak od czasu do czas

Odnośnik do komentarza

Chcę dać mu trochę pograć, żeby się nie obraził i przypadkiem nie chciał odejść. Bo ma niesamowity potencjał. Poza tym szkoda, żeby piłkarz wart 12 mln euro kisił się w rezerwach :P

 

 

 

 

Październik 2029:

 

Premiership:

7/38, 08.10.2029, [5] Tottenham – [10] Everton, 3:0 (Surrier, Kjellson, Moreno)

8/38, 20.10.2029, [12] Southampton – [2] Tottenham, 0:1 (Surrier)

9/38, 27.10.2029, [17] Reading – [2] Tottenham, 0:0

 

Liga Mistrzów:

2/6, 03.10.2029, Tottenham – Ajax, 2:0 (Kravtsov, Moreno)

3/6, 24.10.2029, Ludogorec – Tottenham, 2:4 (Mead x2, Kjellson, Rachev [og])

 

Carling Cup:

4 runda, 30.10.2029, Bolton – Tottenham, 1:2 (Perez, Moreno)

 

Towarzyskie:

12.10.2029, Mali – Hiszpania, 1:2 (Claudio, Ramon)

16.10.2029, Serbia – Hiszpania, 0:5 (Raset, Vujinovic [og], Balmanya, Nino, Claudio)

 

Październik również był dla nas dość udany w rozgrywkach ligowych. W trzech ligowych meczach nie straciliśmy gola, a w dwóch z nich coś też strzeliliśmy, dzięki czemu podreperowaliśmy konto punktowe w Premiership o siedem oczek. Szkoda, że nie udało się wygrać z Reading. Tu uwydatniły się nasze dawne przywary – odpuszczanie meczów z teoretycznie słabszymi przeciwnikami. A przecież mecze z takimi ekipami z dołu tabeli koniecznie musimy wygrywać, jeśli chcemy myśleć o zwycięstwie.

 

W Lidze Mistrzów zanotowaliśmy dwa zwycięstwa, które pozwoliły nam wypracować sobie już minimalną przewagę nad drugim Lyonem. Teraz mamy przed sobą mecz z Ludogorcem u siebie i raczej wiele wskazuje na to, że już po czwartym meczu grupowym wywalczymy awans do kolejnej rundy (co nikogo zresztą nie zdziwi). Świetnie w tych dwóch meczach zaprezentował się Mead, który coraz pewniej czuje się jako ten lekko cofnięty napastnik.

 

W Pucharze Ligi spotkały nas dość zaskakujące męki. Długo przegrywaliśmy z grającym w Championship Boltonem, ale ostatnie dziesięć minut w naszym wykonaniu było piorunujące i zdążyliśmy w tym czasie odmienić losy spotkania. Awansowaliśmy do ćwierćfinału, w którym zmierzymy się z Arsenalem.

 

Reprezentacja Hiszpanii rozegrała dwa sparingi w październiku i oba wygrała. Cieszy przede wszystkim bardzo zdecydowane i efektowne zwycięstwo nad Serbią, która okazała się zaskakująco słaba. Rywale byli dla nas tylko tłem, co skrzętnie wykorzystaliśmy. Nowa taktyka, którą zaproponowałem dla reprezentacji zaczyna przynosić coraz lepsze efekty. Oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2029:

 

Wypożyczenia z klubu:

Charalobos Kalyvas => Blackburn

Sean Burn => Wimbledon

 

Premiership:

10/38, 03.11.2029, [3] Tottenham – [9] Nottingham Forrest, 2:0 (Zarichnyuk, Moreno)

11/38, 10.11.2029, [19] Leicester – [2] Tottenham, 0:1 (Cotterill)

12/38, 24.11.2029, [2] Tottenham – [12] West Ham, 5:0 (O’Dowda x2, Surrier, Cotterill x2)

 

Liga Mistrzów:

4/6, 06.11.2029, Tottenham – Ludogorec, 3:0 (Dermendzhev [og], Seminck, Mead)

5/6, 28.11.2029, Tottenham – Lyon, 4:1 (Mead x2, Perez, Ward-Prowse)

 

Towarzyskie:

16.11.2029, Hiszpania – Ekwador, 2:2 (Palanca, Lopez)

20.11.2029, Holandia – Hiszpania, 2:2 (Lopez, Duque)

 

Listopad to kolejny miesiąc, który kończymy na zero z tyłu jeśli chodzi o stracone bramki w meczach ligowych. Tym razem jednak, w przeciwieństwie do poprzedniego miesiąca, udało nam się wywalczyć komplet punktów, co wywindowało już na pozycję wicelidera, ustępując wyłącznie Man City. Cieszyć może znów bardzo wysoka forma strzelecka Cotterilla który zdobył trzy bramki w dwóch meczach. Inni też stanęli na wysokości zadania i do skuteczności w ofensywie nie mogę mieć zastrzeżeń.

 

W Lidze Mistrzów kolejne dwie wygrane dały nam już pewny awans do kolejnej fazy. Znów doskonale pokazał się Mead, którego dwa kolejnego gole sprawiają, że jest on aktualnie jednym z najlepszych strzelców w tych rozgrywkach, nie tylko w Tottenhamie, ale globalnie!

 

Również i w listopadzie reprezentacją Hiszpanii rozegrała dwa sparingi. Oba zremisowaliśmy 2:2, chociaż w obu prowadziliśmy. Boli zwłaszcza pierwszy remis, bo do przerwy prowadziliśmy z Ekwadorem już dwoma bramkami, a mimo to daliśmy sobie wyszarpać wygraną. Mecz z Holandią był już bardziej wyrównany, ale też dwukrotnie prowadziliśmy, aby to prowadzenie tracić.

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2029:

 

Premiership:

13/38, 01.12.2029, [5] Newcastle – [1] Tottenham, 1:1 (Fall)

14/38, 04.12.2029, [2] Tottenham – [1] Man City, 1:2 (Cotterill)

15/38, 08.12.2029, [16] Fulham – [2] Tottenham, 1:3 (Kjellson, Atik, Cotterill)

16/38, 21.12.2029, [2] Tottenham – [20] Wolves, 2:0 (Gomes, Mead)

17/38, 26.12.2029, [2] Tottenham – [6] Arsenal, 2:1 (Ward-Prowse, Miller)

18/38, 29.12.2029, [17] Doncaster – [2] Tottenham, 1:3 (O’Dowda, Atik, Kouakou)

 

Liga Mistrzów:

6/6, 11.12.2029, Ajax – Tottenham, 0:0

 

Carling Cup:

¼, 18.12.2029, Tottenham – Arsenal, 0:2

 

W grudniu, jak to w grudniu, mieliśmy maraton meczów ligowych, którego zakończenie miało nam już sporo powiedzieć o tym, w co będzie zespół Tottenhamu celował na koniec sezonu. Zagraliśmy sześć spotkań, z których cztery wygraliśmy i po jednym zremisowaliśmy i przegraliśmy. Początek miesiąca był dla nas bardzo trudny. Najpierw tylko zremisowaliśmy z Newcastle, a i to w bardzo szczęśliwych okolicznościach, bo gol wyrównujący padł dopiero w 86 minucie. Potem przyszła porażka w meczu decydującym o układzie dwóch pierwszych miejsc na koniec rundy. Porażka z Man City sprawiła, że nie wyprzedzimy The Citizens w tabeli na koniec rundy. Nie pomogła nam nawet seria czterech kolejnych wygranych w następnych spotkaniach. Niebiescy z Manchesteru wypracowali sobie bezpieczną przewagę, której do końca rundy nie oddali. Z tych ostatnich czterech meczów najbardziej cieszy mnie wygrana nad Arsenalem w Derbach Północnego Londynu, ale i wyjazdowe wygrane z Doncaster, a wcześniej z Fulham mnie ucieszyły, bo pomogły powrócić do serii zwycięstw po dwóch nieudanych meczach na początku miesiąca.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów odnotowaliśmy bezbramkowy remis, grając rezerwowym składem. Nie przeszkodziło nam to jednak w wywalczeniu awansu z pierwszego miejsca w grupie. W nagrodę trafiliśmy na teoretycznie słabszego rywala w 1/8. Zmierzymy się bowiem z Borussią Dortmund, a to na pewno lepiej niż drużyny z Madrytu, na które trafialiśmy w ostatnich latach w tej fazie turnieju.

 

Niestety nie udało się pokonać Arsenalu w drugim grudniowym meczu przeciwko tej drużynie. Na szczęście ten drugi mecz miał miejsce w ramach Pucharu Ligi – rozgrywek, które wygraliśmy już tyle razy, że teraz traktujemy je zupełnie po macoszemu i wystawiamy na nie rezerwy. W styczniu i tak zaczniemy z kolei grę w drugim z krajowych pucharów, więc na pewno nie będziemy się nudzić.

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2030:

 

Wypożyczenia z klubu:

Mohammed Awal-Yeboah => Southend

Shaun Clarke => Rochdale

 

Premiership:

19/38, 01.01.2030, [6] Aston Villa – [2] Tottenham, 0:1 (Surrier)

20/38, 12.01.2030, [2] Tottenham – [10] Stoke, 3:0 (O’Dowda, Ward-Prowse, Kjellson)

21/38, 15.01.2030, [18] Burnley – [2] Tottenham, 0:2 (O’Dowda x2)

22/38, 19.01.2030, [2] Tottenham – [4] Man Utd, 4:1 (Cotterill, O’Dowda, Fall, Kravtsov, N’Diaye)

23/38, 23.01.2030, [3] Liverpool – [2] Tottenham, 0:0

24/38, 29.01.2030, [8] Chelsea – [2] Tottenham, 0:1 (O’Dowda)

 

FA Cup:

3 runda, 06.01.2030, Tottenham – Doncaster, 2:0 (Zarichnyuk, Dempsey, Brand [og])

4 runda, 26.01.2030, Tottenham – Liverpool, 2:0 (Zarichnyuk, Ward-Prowse)

 

W styczniu mieliśmy podobny maraton jak na koniec minionego roku. Do sześciu rozegranych spotkań o mistrzostwo Premiership dołożyliśmy jeszcze dwa mecze o Puchar Anglii.

 

W rozgrywkach ligowych szło nam w styczniu doskonale. Punkty straciliśmy tylko raz, w meczu ligowym z Liverpoolem na Anfield. Poza tym bezbramkowo zremisowanym spotkaniem, odnieśliśmy aż pięć zwycięstw, w tym te tak cenne, jak wyjazdowa wygrana z doskonale w tym sezonie dysponowaną Aston Villą, wygrana u siebie z Man Utd (czym wzięliśmy rewanż za porażkę z rundy jesiennej) no i wisienka na torcie, czyli wygrana na Stamford Bridge z Chelsea. z najważniejszych twierdzy w Anglii zdobywamy wszystkie. Pozostaje nam jeszcze Etihad i Emirates...

 

Trzeba też zauważyć, że wreszcie przebudził się O’Dowda, który w poprzedniej części sezonu był raczej cieniem piłkarza z poprzednich lat. Teraz jednak wyraźnie odpalił i w sześciu ligowych meczach aż pięciokrotnie znajdował sposób na pokonanie bramkarza rywali. Teraz to głównie on ciągnie naszą grę, chociaż Surrier też daje bardzo dużo, wypracowując sytuacje kolegom.

 

Należy również zwrócić uwagę na fenomenalną postawę w obronie. W sześciu ligowych meczach straciliśmy zaledwie jednego gola! Ruiz bije w tym sezonie wszelkie możliwe rekordy liczby zachowanych czystych kont i aż strach pomyśleć, na jakiej liczbie się w tym sezonie zatrzyma.

 

W Pucharze Anglii udanie rozpoczęliśmy te rozgrywki, eliminując w 3. rundzie Doncaster, a w 4. pokonaliśmy też Liverpool. W obu tych spotkaniach kluczowym graczem dla Tottenhamu był Zarichnyuk, który strzelał gole otwierające wynik. Taki napastnik to skarb, który choć nie gra często, zawsze daje gwarancję, że swoje zrobi. W kolejnej rundzie zmierzymy się z Nottingham Forrest.

 

 

Tabela ligowa na półmetku rozgrywek:

 

 

 

| Pos   | Inf   | Team         |       | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | G.D.  | Pts   | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1st   |       | Man City     |       | 19    | 14    | 4     | 1     | 51    | 11    | +40   | 46    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2nd   |       | Tottenham    |       | 19    | 14    | 3     | 2     | 34    | 9     | +25   | 45    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3rd   |       | West Brom    |       | 20    | 12    | 2     | 6     | 44    | 26    | +18   | 38    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4th   |       | Liverpool    |       | 18    | 10    | 5     | 3     | 33    | 14    | +19   | 35    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5th   |       | Man Utd      |       | 18    | 11    | 2     | 5     | 31    | 21    | +10   | 35    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6th   |       | Arsenal      |       | 19    | 11    | 2     | 6     | 24    | 16    | +8    | 35    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7th   |       | Newcastle    |       | 19    | 9     | 6     | 4     | 27    | 17    | +10   | 33    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8th   |       | Aston Villa  |       | 20    | 9     | 6     | 5     | 26    | 25    | +1    | 33    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9th   |       | Everton      |       | 19    | 9     | 4     | 6     | 30    | 26    | +4    | 31    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10th  |       | Stoke        |       | 19    | 8     | 6     | 5     | 23    | 19    | +4    | 30    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11th  |       | Chelsea      |       | 18    | 8     | 3     | 7     | 30    | 20    | +10   | 27    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12th  |       | Nottm Forest |       | 20    | 6     | 5     | 9     | 14    | 19    | -5    | 23    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13th  |       | Reading      |       | 19    | 6     | 5     | 8     | 26    | 33    | -7    | 23    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14th  |       | Fulham       |       | 19    | 6     | 4     | 9     | 25    | 27    | -2    | 22    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15th  |       | West Ham     |       | 20    | 5     | 6     | 9     | 22    | 32    | -10   | 21    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16th  |       | Southampton  |       | 20    | 5     | 5     | 10    | 27    | 36    | -9    | 20    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 17th  |       | Doncaster    |       | 20    | 3     | 7     | 10    | 22    | 37    | -15   | 16    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 18th  |       | Burnley      |       | 20    | 2     | 2     | 16    | 13    | 46    | -33   | 8     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 19th  |       | Leicester    |       | 20    | 2     | 2     | 16    | 12    | 50    | -38   | 8     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 20th  |       | Wolves       |       | 20    | 0     | 7     | 13    | 12    | 42    | -30   | 7     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 

Odnośnik do komentarza

Bo naszą domeną jest przede wszystkim gra w defensywie :)

 

 

 

Luty 2030:

 

Wypożyczenia z klubu:

Lloyd Darby => Portsmouth

Paul Thomas, Hakan Johansson => Bournemouth

 

Premiership:

25/38, 03.02.2030, [11] Everton – [2] Tottenham, 1:3 (O’Dowda x3)

26/38, 09.02.2030, [1] Tottenham – [7] West Bromwich, 3:0 (Surrier x2, Moreno)

27/38, 12.02.2030, [1] Tottenham – [17] Reading, 3:0 (Griffiths [og], Brault, Kouakou)

28/38, 23.02.2030, [1] Tottenham – [14] Southampton, 2:0 (Pol [og], Ward-Prowse)

 

FA Cup:

5 runda, 16.02.2030, Tottenham – Nottingham Forrest, 0:2

 

Liga Mistrzów:

1/8, 26.02.2030, Dortmund – Tottenham, 2:2 (Moreno x2)

 

W lutym kontynuowaliśmy naszą bardzo dobrą passę. Spośród czterech rozgrywanych meczów ligowych wygraliśmy wszystkie, tracąc w nich w sumie zaledwie jednego gola! To udowadnia, w jak wielkim gazie jesteśmy i tylko mam nadzieję, że nie wyhamujemy zbyt szybko, bo sezon jeszcze długi. Mamy przed sobą jeszcze dziesięć kolejek do końca, w których wszystko może się wydarzyć.

 

Są jednak też złe wiadomości. Kontuzji doznał Surrier, którego na boisku już w tym sezonie nie zobaczymy. Bardzo możliwe, że w ogóle nie zobaczymy go już na boisku w koszulce Tottenhamu, bo z końcem sezonu kończy mu się kontrakt i poważnie rozważam, czy go przedłużyć.

 

Żeby nie było zbyt różowo, odpadliśmy z Pucharu Anglii, przegrywając w V rundzie z niżej notowanym Nottingham Forrest. Wcale jednak nie jest to dla mnie powodem do żalu, bo ten puchar ma dla mnie dużo mniejsze znaczenie niż liga i Liga Mistrzów.

 

A skoro już przy Lidze Mistrzów jesteśmy – w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zremisowaliśmy z Dortmundem, chociaż po godzinie gry prowadziliśmy dwoma bramkami. Trochę szkoda, że nie udało się dowieźć tego prowadzenia do końca, ale remis to też nie jest zły wynik. Mam nadzieję, że w rewanżu nie będzie problemu z wyeliminowaniem Niemców.

Odnośnik do komentarza

Marzec 2030:

 

Premiership:

29/38, 02.03.2030, [1] Tottenham – [19] Leicester, 1:1 (Kravtsov)

30/38, 05.03.2030, [12] Nottingham Forrest – [1] Tottenham, 1:2 (Zarichnyuk, Mead)

31/38, 16.03.2030, [17] West Ham – [1] Tottenham, 0:2 (Kjellson, Mead)

32/38, 30.03.2030, [1] Tottenham – [5] Newcastle, 3:0 (Mead, Kjellson, Sergio)

 

Liga Mistrzów:

1/8, 20.03.2030, Tottenham – Dortmund, 3:0 (Cotterill, O’Dowda, Zarichnyuk)

 

Towarzyskie:

26.03.2030, Hiszpania – Chorwacja, 2:0 (Ibriks [og], Lopez)

 

Trudno powiedzieć, żebyśmy w marcu dostali jakieś mega zadyszki, ale faktem jest, że zupełnie niepotrzebnie straciliśmy dwa punkty w meczu z Leicester. Lisy w tym meczu były wręcz skazywane na pożarcie, a jednak nie udało nam się zdobyć kompletu punktów. Po raz kolejny wyszła nasza największa bolączka – brak koncentracji w meczach ze słabszymi rywalami. W tym meczu dałem odpocząć najlepszym graczom, bo mecz ten wypadał w środku tygodnia, ale ten manewr, jak się okazało, kosztował nas dwa punkty. Potem było już znacznie lepiej i w trzech kolejnych meczach zdobyliśmy komplet dziewięciu oczek. Pomściliśmy m. in. Puchar Anglii w meczu ligowym z Nottingham Forrest.

 

Ze spraw pamiątkowych – mecz z Newcastle był moim tysięcznym spotkaniem w roli szkoleniowca Tottenhamu.

 

Trzeba też zauważyć, że na kontuzji Surriera najmocniej skorzystał Mead, który zajął jego miejsce. I decyzja o wstawieniu młodego Anglika do składu była więcej niż słuszna. Louie strzelił trzy bramki w czterech meczach i w marcu był naszym najlepszym napastnikiem. Wygląda na to, że będziemy mieć jeszcze z niego bardzo dużo pociechy.

 

Mecz rewanżowy z Dortmundem w Lidze Mistrzów był spotkaniem bez historii. Zakończyliśmy to spotkanie pewnym zwycięstwem. W ćwierćfinale zmierzymy się z Interem, co należy traktować jako względnie dobre losowanie i mam nadzieję, że uda nam się awansować do kolejnych rund.

 

W meczu towarzyskim Reprezentacja Hiszpanii pokonała Chorwację po dobrym meczu. Kolejny świetny mecz zagrał Xabier Lopez, który wyrasta na prawdziwego lidera tej nowej, przebudowanej reprezentacji.

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2030:

 

Premiership:

33/38, 06.04.2030, [2] Man City – [1] Tottenham, 1:0

34/38, 15.04.2030, [1] Tottenham – [13] Fulham, 2:1 (O’Dowda, Mead)

35/38, 20.04.2030, [19] Wolves – [1] Tottenham, 0:1 (Zarichnyuk)

36/38, 27.04.2030, [1] Tottenham – [3] Liverpool, 2:0 (Cotterill, Atik)

 

Liga Mistrzów:

¼, 03.04.2030, Inter – Tottenham, 0:2 (O’Dowda, Zarichnyuk)

¼, 09.04.2030, Tottenham – Inter, 0:1

½, 24.04.2030, Atletico Madryt – Tottenham, 0:2 (O’Dowda, Simon)

½, 30.04.2030, Tottenham – Atletico Madryt, 3:2 (Cotterill, O’Dowda x2)

 

Kwiecień, jak to zwykle bywa, był dla nas bardzo intensywnym miesiącem. Rozegraliśmy cztery mecze ligowe i tyleż samo meczów w Lidze Mistrzów, brnąc przez dwie kolejne rundy.

 

W rozgrywkach o mistrzostwo Premiershp zdobyliśmy dziewięć punktów w czterech meczach, co jest wynikiem niezłym, ale przegraliśmy akurat to najważniejsze spotkanie w tym miesiącu – z Man City. Na szczęście jednak Obywatele nawet po tej wygranej nad nami, tracąc do nas aż pięć punktów, dzięki znakomitej serii w kolejnych spotkaniach. W tym miesiącu brakowało nam zdecydowanego lidera, który ciągnałby naszą grę w meczach ligowych, ale to też pokazuje naszą siłę, jako zespołu. Że nie zależymy tak ściśle od tylko jednego, czy dwóch piłkarzy.

 

W Lidze Mistrzów może nie idziemy jak burza, ale konsekwentnie i cierpliwie. Wyeliminowaliśmy Inter w ćwierćfinale mimo, że przegraliśmy spotkanie rewanżowe. W półfinale los skojarzył nas z Atletico Madryt, co oznaczało dla nas znakomitą okazję na rewanż za zeszłoroczną porażkę z Materacami w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Rewanż nam się udał w stu procentach, wygraliśmy oba mecze z Atletico i awansowaliśmy do wielkiego finału. Finału, w którym zmierzymy się z inną madrycką ekipą. Będzie to mój pierwszy finał Ligi Mistrzów w dotychczasowej karierze. Pierwszy i, mam nadzieję, od razu zwycięski. Ten finał będzie szczególny, bo żadnej drużyny nie darzę takim wstrętem i odrazą jak Realu Madryt. Mam nadzieję, że uda się w moich podopiecznych zaszczepić dodatkową motywację, która będzie płynęła prosto z mojego serca i dzięki temu zdobędziemy ten tytuł!

Odnośnik do komentarza

Maj 2030:

 

Premiership:

37/38, 04.05.2030, [1] Tottenham – [16] Doncaster, 5:0 (Zarichnyuk x2, Kouakou, Mead, Seminck)

38/38, 12.05.2030, [9] Arsenal – [1] Tottenham, 0:2 (Zarichnyuk, Kjellson)

 

Liga Mistrzów:

Finał, 25.05.2030, Tottenham – Real Madryt, 0:0, k. 4-3

 

Rozgrywki ligowe kończyliśmy już na biegu jałowym I w rezerwowym składzie, a I tak udało nam się wygrać oba spotkania. Skończyliśmy jednak sezon z odrobinę gorszym bilansem punktowym niż przed rokiem, choć ze znacznie wiekszą przewagą. Mistrzostwo zapewniliśmy sobie meczem z Doncaster, ale tak naprawdę nikt nie brał pod uwagę innego rozstrzygnięcia już po ligowym wygranym meczu z Liverpoolem. Zwłaszcza, że w kolejce, w której pokonaliśmy beniaminka, nasz najgroźniejszy rywal przegrał z Newcastle, czym jeszcze powiększyliśmy przewagę nad The Citizens.

 

Liga Mistrzów to osobna bajka. Przed finałem miałem do dyspozycji wszystkich piłkarzy, włącznie z powracającym po kontuzji Surrierem, którego jednak nie wystawiłem, bo on dopiero niedawno wrócił do treningów po trzymiesięcznej przerwie w futbolu. Wszyscy gracze odpoczywali przez ostatnie trzy tygodnie, więc byli super wypoczęci, a może nawet aż roztrenowani.

 

Sam finał był przedziwny. Real od pierwszych minut został zepchnięty do bardzo głębokiej defensywy. Ale z prowadzenia przez nas gry niewiele wynikało. Oczywiście, stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale brakowało nam skutecznego wykończenia. W efekcie pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Podobnie i druga. Przed jej zakończeniem drugą żółtą kartkę obejrzał Sergio, co oznaczało, że w dogrywce zagramy w osłabieniu. Jakby tego było mało, na jej początku również za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Moreno. Graliśmy zatem w dziewięciu przeciwko jedenastce z Madrytu. Po tej czerwonej kartce chciałem już tylko dotrwać jakoś do karnych, bo karne to już loteria.

 

Nie był to jednak koniec atrakcji. W 101 minucie kontuzji doznał Cotterill, co oznaczało, że całą drugą połowę dogrywki i fragment pierwszej zagramy siódemką w polu! Blok defensywny w drugiej połowie dogrywki wyglądał jak po przejściu frontu wojennego. Na lewej obronie grał defensywny pomocnik Spogliatoio, a na środku defensywy partnerem Kjellsona został środkowy pomocnik Miller. Linię pomocy zaś stanowił jeden pomocnik i dwóch napastników.

 

Jakimś cudem dotrwaliśmy do karnych mimo skomasowanego ataku na naszą bramkę. A w tych okazaliśmy się lepsi, chociaż trzeba było rozegrać aż siedem serii, aby wyłonić zwycięzcę.

 

Chociaż w CMa/FMa gram już od prawie 20 lat, to jeszcze nigdy nie czułem się tak jak po tym meczu. Przez te wszystkie lata, to ja byłem raczej dymany przez grę, ale tym razem, to gra została wydymana przeze mnie!

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...