Skocz do zawartości

The Special One - Wyndrowicz


z0nk

Rekomendowane odpowiedzi

Drugi pojedynek z Jarota II był udany. Co prawda daleko temu spotkaniu do naszego pierwszego starcia (4-1), ale liczą się 3 punkty.

Oddaliśmy 18 strzałów, ale celność moich zawodników była tragiczna, ledwie 6 szybowało w światło bramki. A i te celne strzały nie były zbyt wielkim wyzwaniem dla bramkarza rywali. Gdyby nie dobra indywidualna akcja lewym skrzydłem Paluby możliwe, że nastąpił by tu zaskakujący podział punktów. Szczęśliwie jednak po dograniu w pole karne piłkę opanował Nawrocki i został sfaulowany przez obrońcę przeciwnika. Rzut karny spokojnie wykorzystał Strzelczyk.

Na wyróżnienie w naszej ekipie zasłużyło tylko 2 zawodników. Lewy obrońca Mateusz Paluba, który jako jedyny próbował szarpać i atakować oraz Ariel Winiecki - bramkarz. Ten obronił 2 świetne strzały, które powinny wylądować w naszej siatce.

3 punkty nasze, ale styl w jakim je zdobywamy bardzo rozczarowuje. Oby takie mecze nie powtarzały się za często.

 

29.10.2016, Stadion Miejski, Swarzędz: 178 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [17/30]

[1] Unia Swarzędz 1-0 Jarota Jarocin II [13]

60' S.Strzelczyk (kar.) 1-0

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski (64' P.Warykasz); A.Jasitczak; P.Józefiak; M.Paluba - S.Strzelczyk (82' J.Zieliński); H.Kołodziejczyk; M.Zbierski (57' R.Lubowski); P.Kuszczak - M.Golembowski (64' R.Telichowski); M.Nawrocki

MVP: Ariel Winiecki (GK, Unia) - 7.3

 

Odnośnik do komentarza

Nasza aktualna passa w lidze to 4 wygrane z rzędu i 17 spotkań bez porażki. Dlaczego o tym wspominam teraz? Ano dlatego, że póki co 17 spotkań pozostaje rekordem klubu, a w jego szlifowaniu przeszkadza nam ostatnia drużyna w tabeli.

Nie da się ukryć, że spotkanie ustawiła czerwona kartka dla Paluby. Swoją drogą była ona efektem dwóch żółtych kartek, z tym że drugą nasz zawodnik dostał po... byciu skoszonym przez napastnika rywali. Drugim problemem była gra WSZYSTKICH zawodników. Do 40 minuty jeszcze w miarę to wyglądało, jednak w 5 ostatnich minutach rywale przeprowadzili 3 groźne ataki, które powinny być przerwane przez stoperów. Ci jednak jakby zapomnieli, że w futbolu trzeba trochę pobiegać prawie spacerkiem zmierzali do zawodników przeciwnika. W efekcie dostaliśmy gola do szatni.

Solidny opieprz w szatni nie przyniósł efektów, a zmiana najbardziej obijającego się na boisku zawodnika jak gdyby nigdy się nie wydarzyła. Rywal ponownie wykonał 3 podania, z czego 2 były dość niecelne, ale moje śpiące królewny w tylnej formacji i tak nie zdołały przejąć piłki. Efekt? 2-0 dla gospodarzy. Wprowadzony po czerwonej kartce Senderowski na lewą obronę jako jedyny wykazywał jakąś aktywność. Dwie kolejne zmiany w 60 minucie były trafione, obaj pomocnicy gotowi byli gryźć trawę, a w razie potrzeby i rywala pewnie by dziabnęli. Niestety dało to nam tylko 1 gola. W efekcie pierwszy raz w tym sezonie przegrywamy mecz ligowy.

 

02.11.2016, Stadion Miejski, Kalisz: 330 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [18/30]

[16] KKS 1925 Kalisz 2-1 Unia Swarzędz [1]

31' M.Paluba cz.k

45' E.Chylaszek 1-0

59' F.Lisiecki 2-0

80' H.Kołodziejczyk 2-1

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski; A.Jasitczak ż.k.; S.Krolak; M.Paluba cz.k. - S.Strzelczyk ż.k.; M.Palys (60' R.Lubowski); M.Zbierski (60' H.Kołodziejczyk ż.k.); J.Zieliński (45' P.Kuszczak) - M.Golembowski (32' D.Senderowski); M.Nawrocki

MVP: Eryk Chylaszek (ST, Kalisz) - 7.6, 1 gol

 

 

Następnego dnia przed treningiem zwołałem wszystkich zawodników w szatni

- Normalnie po takim meczu kilku wybrańców zapierd...o by czyścić wszystkie pomieszczenia. - rzuciłem spokojnie do moich podopiecznych

- Ale trenerze ta kartka była nie fair, ja nie faulowałem! - zaczął tłumaczyć się Paluba. Uśmiechnąłem się tylko złośliwie i podjąłem wątek:

- Wczoraj jednak wykazaliście się wspaniałym brakiem woli walki. Muszę przyznać, że dawno tak gównianej gry nie oglądałem. W związku z tym dzisiaj PO normalnym treningu przebiegniecie 10 km. Może to wam przypomni, że meczu nie wygra się spacerując. Zwolnieni z biegania są Kołodziejczyk, Lubowski i Senderowski. Reszta, która wystąpiła wczoraj w tej żenadzie idzie biegać! A teraz raz, raz na boisko panowie!

Po chwili podszedł do mnie Borecki

- Kuba to chyba nie jest najlepszy pomysł. Za 3 dni gramy z Omegą. Niby w sierpniu roznieśliśmy ich 5-0, ale jak teraz zajedziesz chłopaków możemy mieć problem.

- Może i masz rację, ale jestem gotów zaryzykować. W ostatnich 4 spotkaniach tylko w jednym byłem zadowolony z naszej gry. Do tego był to mecz z Zawiszą tułającą się na końcu tabeli. To się musi zmienić.

- Ale stary za 3 dni gramy mecz i potem mamy 4 miesiące przerwy! Po co ryzykować, skoro możemy ich ponękać w przerwie? - nie ustępował asystent

- Przypomnij mi Krzysiu, kto tutaj jest managerem, a kto trenerem? No właśnie, podjąłem decyzję i jej nie zmienię. Po treningu 10 km biegu.

Odnośnik do komentarza

Kolejny mecz to popis jednej osoby na boisku - sędziego. Dwie czerwone kartki dla moich zawodników odebrały nam szanse na walkę o 3 punkty. Pierwsza za rzekomy faul w polu karnym rywala. Zawodnik rywali zapewne jest fanem Chielliniego gdyż padł jak rażony gromem, podczas gdy mój zawodnik ledwo odbił się od niego przy walce o górną piłkę. Druga czerwona kartka to efekt dwóch żółtych kartek. Jasitczak wybijał piłkę wślizgiem, rywal nawet się nie potknął, a jednak Arek dostał kartkę. Ogólnie w tym meczu moi zawodnicy faulowali 7 razy i dostaliśmy łącznie 3 żółte kartki i 2 czerwone, a rywale faulowali aż 22 razy i nie dostali żadnej kary.

Dodatkowo w tym meczu w 30 i 52 minucie dwa razy do siatki trafił Golembowski. Cóż dwa razy sędzia podyktował spalonego.

Po meczu spadamy na drugie miejsce. Na szczęście przed nami 4 miesiące przerwy, pozwolą nam ochłonąć i wrócić do ligi z nowymi siłami.

 

06.11.2016, Stadion Miejski, Swarzędz: 177 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [19/30]

[1] Unia Swarzędz 1-1 Omega Kleszczów [6]

51' W.Popiel 0-1

61' R.Telichowski 1-1

67' H.Kołodziejczyk cz.k.

69' A.Jasitczak cz.k.

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski ż.k. (67' P.Warykasz); A.Jasitczak cz.k.; P.Józefiak; M.Paluba - G.Wenerski (61' J.Zieliński); H.Kołodziejczyk cz.k.; M.Zbierski (68' S.Krolak); P.Kuszczak - M.Golembowski (67' M.Palys); R.Telichowski

MVP: Wojciech Popiel (DM, Omega) - 7.3, 1 gol

 

 

TABELA. Jesteśmy na drugim miejscu. Przed nami tylko Ostrovia walcząca zaciekle o powrót do II ligi. Oczywiście w ciągu 11 kolejek może się bardzo dużo wydarzyć, ale wierzę iż mój zespół stać na wywalczenie awansu. Teraz trzeba dobrze wykorzystać 4 miesiące przerwy. Wracamy do ligi w marcu!

Odnośnik do komentarza

Dałem chłopakom wolne aż do końca stycznia. W tym czasie przygotowałem nową taktykę. Uznałem, że na samym 4-4-2 możemy nie wywalczyć awansu, zwłaszcza że w ostatnich meczach nasza postawa była tragiczna.

Postanowiłem rozpocząć wpajanie moim podopiecznym taktyki 4-4-1-1. Klasyczna 4 w obronie. Pomoc to ML, 2x MC, MR. Do tego AMC i oczywiście ST. Napastnik raczej będzie grać jako klasyczna 10, ale w przypadku prowadzenia i posiadania na szpicy Nawrockiego albo Golembowskiego możliwe, że będzie on grać jako fałszywa 9. Taktyka ta sprawi też, że w końcu w składzie pogra trochę Koralewski.

 

W czasie obmyślania taktyki Polskie zespoły zakończyły swój udział w Lidze Europy. Zarówno Lech jak i Legia zajęły ostatnie miejsca w swoich grupach. Myślę, że w przypadku Legii i tak można być zadowolonym z jej postawy. Mimo mocnych rywali w grupie mistrz Polski grał z nimi jak równy z równym. Z kolei Lech powinien był chociaż ograć 3. zespół z Czech tymczasem w ostatniej kolejce Kolejorz przegrał u siebie z nimi 1-2.

 

Pod koniec stycznia przyszedł pierwszy test naszej nowej taktyki. Oczywiście w meczu sparingowym. Udało mi się ustawić mecz towarzyski z zespołem z Ekstraklasy. ROW Rybnik walczy co prawda o utrzymanie, ale nadal to ekipa z najwyższej klasy rozgrywkowej. Co ciekawe po pierwszej połowie remisowaliśmy 1-1 i nawet prowadziliśmy równą walkę. Niestety druga połowa już pokazała nam, że jeszcze daleka droga przed nami w świecie futbolu. Mimo wyniku nowa formacja zapowiada się nieźle.

 

30.01.17, sparing - Unia Swarzędz 1-3 ROW Rybnik (Ekstraklasa)

 

 

Tuż po spotkaniu udało mi się dopiąć transfer. Oczywiście jest to Wolny Transfer. Do klubu dołącza bardzo doświadczony obrońca. 33 letni Sebastian Fechner. Skąd decyzja o zatrudnieniu tak wiekowego zawodnika, gdy jak widać preferuję raczej młodszych piłkarzy? Ano raz, że potrzebuję mocnego obrońcy, a dwa Fechner potrafi zagrać na każdej pozycji w defensywie. Do tego ma spore doświadczenie. Wychowanek Wisły, jednak nie zagrał w niej nawet meczu. Przeszedł do Lechii Gdańsk gdzie przez 4 lata na stadionach I ligi był jej podstawowym zawodnikiem. Później 2 lata w Flocie Świnoujście i 2 lata w Sandencji Nowy Sącz. Po tym trafił do Calisii gdzie grał 4 lata i razem z nią spadł do III ligi. Nie przedłużył z nimi kontraktu i przez pół roku był wolnym agentem. Podejrzewam, że u nas wskoczy do podstawowej 11tki.

Odnośnik do komentarza

30 stycznia, gabinet prezesa Unii.

 

- Jakubie jako że idzie nam tak świetnie postanowiłem zwiększyć dostępne środki na płace dla zawodników. - rzucił radośnie prezes

- To świetnie, może znajdę więc jeszcze jednego zawodnika, a i dzięki temu Fechnera bez problemów opłacę

- Jest jedno ALE trenerze. Oczekuję awansu. Nie drugiego miejsca, nie czołowej 5. Awans. Ryzykuję sporo pozwalając zatrudniać ci tylu piłkarzy, co za tym idzie brak awansu będzie oznaczać finansową katastrofę.

- Mhh spodziewałem się jakiegoś haczyka, ale od początku pracy w klubie moim celem jest awans. Jestem świadom, że drugie miejsce nie daje nam niczego. Może więc pan spać spokojnie, za pół roku będziemy przygotowywać się do gry w II lidze!

 

Luty minął nam więc pracowicie. Rozegraliśmy 5 sparingów i muszę przyznać że zaskakująco dobrze chłopaki radzą sobie z przyswajaniem nowej formacji. Nie jest ona zbyt różna od poprzedniej poza bardziej kontrolnym nastawieniem więc to może być powodem.

W marcu skupiłem się na kondycji bardziej niż na taktyce. Po 3 kolejnych sparingach z spokojną duszą stwierdzam, że jesteśmy gotowi do walki o awans.

Przez cały czas unikałem spotkań z naszymi ligowymi rywalami. W efekcie na łącznie 9 spotkań, zaledwie raz zagraliśmy z przeciwnikiem z naszej ligi.

 

05.02.17 - Unia Swarzędz 2-1 Warta Poznań (II liga)

10.02.17 - Unia Swarzędz 1-2 Grom Plewiska (III liga)

15.02.17 - Unia Swarzędz 4-2 Nielba Wągrowiec (III liga)

21.02.17 - Unia Swarzędz 5-1 Sigma Ołomuniec (rezerwy 1. ligowca z Czech)

26.02.17 - Unia Swarzędz 3-0 Admirala Praga (rezerwy 1. ligowca z Czech)

03.03.17 - Unia Swarzędz 3-1 Dyskobolia (liga okręgowa)

07.03.17 - Unia Swarzędz 2-0 Górnik Łęczna II (III liga)

12.03.17 - Unia Swarzędz 3-1 Lech Poznań II (III liga)

Odnośnik do komentarza

Sparingi to jedno, ale mecze o stawkę to zupełnie inne warunki gry. Dobre wyniki z czteromiesięcznej przerwy należy teraz przenieść na rozgrywki ligowe.

Trzeba przyznać, że przerwa zrobiła nam dobrze. W listopadzie niezależnie od rywala męczyliśmy się niesamowicie. Oczywiście dziwne czerwone kartki trochę podcinały nam skrzydła i ponownie w 3 faule dostajemy 2 żółte kartki, a rywal dokonując 13 przekroczeń przepisów nie dostał żadnej. Ale ta najważniejsza statystyka, która zapewnia nam 3 punkty była po naszej stronie.

Cuiavia jak zwykle tuła się w dolnej połowie tabeli i dzisiejszy mecz tylko to potwierdził. Głodni gry zawodnicy Unii po prostu roznieśli rywala, a prawdopodobnie najlepszy mecz w swojej karierze rozegrał Golembowski. Co ciekawe Ostrovia oddaje nam fotel lidera po wpadce z rezerwami Zawiszy.

Warto dodać iż Golembowski zagrał swój 150 mecz ligowy w karierze i w klubie. Fechner zadebiutował w klubie zdobywając bramkę, a Nawrocki zdobył już 15 trafienie w tym sezonie. Do tego wygrana 6-0 to nowa rekordowa wygrana klubu jak i naszej ligi.

 

18.03.2017, stadion im. Inowrocławskich Olimpijczyków, Inowrocław: 203 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [20/30]

[12] Cuiavia Inowrocław 0-6 Unia Swarzędz [2]

20' M.Golembowski 0-1

26' M.Nawrocki 0-2

31' A.Jasitczak 0-3

47' M.Golembowski 0-4

51' S.Fechner 0-5

59' P.Koralewski 0-6

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski; S.Fechner; A.Jasitczak; M.Paluba ż.k . (80' P.Warykasz) - S.Strzelczyk ż.k. (68' J.Zieliński); H.Kołodziejczyk (45' M.Palys); M.Zbierski; P.Ku szczak; M.Golembowski - M.Nawrocki (58' P.Koralewski)

MVP: Marek Golembowski (AMC, Unia) - 9.6, 2 gole, 2 asysty

 

 

Odnośnik do komentarza

Kolejny pojedynek z przeciętniakiem ligowym. Jednak ten mecz nijak nie przypominał poprzedniej kolejki. Z SKP Słupcą graliśmy w 5 kolejce i ledwo wywieźliśmy z ich boiska bezbramkowy remis. Z pewnymi obawami podchodziłem do tego spotkania.

Tym razem mieliśmy inicjatywę jednak poza akcją w 30 sekundzie gdy Nawrocki strzelił gola na 1-0 nie potrafiliśmy zagrozić bramce rywala. Ten z kolei szybką kontrą w 8 minucie wyrównał wynik. Po tym postawił 9 zawodników przed swoją bramką, a jego kontry to długa piłka do napastnika i modlitwy, że przedostanie się on przez moich dwóch stoperów. Co ciekawe w 28 minucie Jasitczak postanowił dograć piłkę do napastnika rywala, a ten prawie wyszedł do sytuacji sam na sam. Na szczęście Fechner zdążył go ściąć z nóg. Pod koniec meczu byłem już pogodzony z remisem, jednak Winiecki chyba podirytowany postawą graczy w polu wybił piłkę aż pod pole karne rywali, tam dopadł do niej Nawrocki i stanął sam na sam z bramkarzem rywali. Takich okazji ten napastnik nie marnuje. Martwi, że dopiero w 91 minucie nasz bramkarz zdołał otworzyć mu drogę do bramki.

 

26.03.2017, Stadion Miejski, Swarzędz: 301 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [21/30]

[1] Unia Swarzędz 2-1 SKP Słupca [6]

1' M.Nawrocki 1-0

8' J.Mikołajczyk 1-1

90+1' M.Nawrocki 2-1

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski; S.Fechner ż.k.; A.Jasitczak; M.Paluba - S.Strzelczyk; H.Kołodziejczyk (86' R.Lubowski); M.Zbierski (58' M.Palys); P.Kuszczak (67' J.Zieliński); M.Golembowski (58' P.Koralewski) - M.Nawrocki

MVP: Mateusz Nawrocki (ST, Unia) - 9.0, 2 gole

 

 

Nasza reprezentacja rozegrała kolejny mecz w ramach Eliminacji do Mistrzostw Świata 2018. Tym razem gościliśmy u naszych zachodnich sąsiadów. Wicemistrz świata oczywiście pokazał nam gdzie jest nasze miejsce w szeregu.

 

Liechtenstein 0-3 Bośnia i Hercegowina

Niemcy 4-0 Polska

Ukraina 5-0 Estonia

 

1. Niemcy - 16p; 16-1

2. Ukraina - 12p; 11-3

3. Bośnia - 8p; 8-9

4. Estonia - 7p; 6-10

5. Polska - 7p; 5-11

6. Liecht. - 0p; 0-12

Odnośnik do komentarza

Na problemy zdrowotne skarżył się bramkarz Winiecki, tak więc w meczu z 5. zespołem między słupkami stanął Zebrowski. No i nie był to jego najlepszy mecz. Kilka razy niepewnie interweniował, a bramka rywali z 38 minuty padła po jego nieudanym wyjściu do piłki wrzucanej z rzutu rożnego.

Sam mecz dla kibiców był na pewno świetnym widowiskiem. Rzadko ogląda się 8 bramek i tak emocjonującą walkę. Wszystko rozpoczął w 3 minucie Koralewski, którego prostopadłym podaniem obsłużył Lubowski. W 16 minucie po rajdzie prawym skrzydłem Warykasza piłka trafia pod nogi Koralewskiego i ten strzela swojego drugiego gola. W 24 minucie kopia sytuacji i mamy 3-0. W tej chwili nie spodziewałem się, że będę jeszcze drżeć o wywalczenie 3 punktów. W 27 minucie napastnik rywali urwał się moim obrońcom, dostał idealną piłkę na wolne pole i nie pozostawił żadnych szans Zebrowskiemu. Moi zawodnicy podrażnieni ruszyli do ataku i w 36 minucie po świetnym strzale Telichowskiego piłka wpada do bramki. Niestety gola uznano jako samobója, gdyż piłka lekko zmieniła swoją trajektorię lotu po kontakcie z stoperem Fogo. 120 sekund później rywale wykonują rzut rożny. Do piłki wychodzi Zebrowski, ale źle obliczył jej odległość i nie zdołał jej złapać, ta wpada pod nogi Jędrzejczyka, który strzela nam drugiego gola.

W przerwie próbowałem pohamować zawodników, chaos nic już nam nie dawał, prowadziliśmy 4-2 i starczyło opanować grę. W 55 minucie Jędrzejczyk biegnąc obok Fechnera padł jak rażony gromem, a dobroduszny sędzia postanowił podyktować karnego, mimo że między zawodnikami nie doszło do żadnego kontaktu. Oczywiście karny został zamieniony na gola. Na domiar złego idiotycznym faulem w 64 minucie Józefiak załatwił sobie czerwoną kartkę. Od tej chwili zawodnicy Fogo ruszyli do szturmu. Sędzia chyba bardzo chciał, abyśmy stracili punkty, gdyż doliczył 5 minut. To wykorzystał Kuszczak w dwójkowej akcji z Telichowskim. Akcja to mocne słowa w sumie. Zebrowski wybił piłkę na połowę rywala, dopadł do niej Robert i szybko wypuścił na wolne pole Kuszczaka, a ten zdobył gola na wagę zwycięstwa.

Piotr Józefiak został zawieszony na 2 mecze, a ja na 2 tygodnie pozbawiłem go pensji. Po meczu u Telichowskiego zdiagnozowaliśmy kontuzję wykluczającą go z gry na około 3 tygodnie.

 

28.03.2017, Stadion Miejski, Swarzędz: 257 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [22/30]

[1] Unia Swarzędz 5-3 Fogo Luboń [5]

3' P.Koralewski 1-0

16' P.Koralewski 2-0

24' P.Koralewski 3-0

27' R.Jędrzejczyk 3-1

36' D.Zalewski (sam.) 4-1

38' R.Jędrzejczyk 4-2

55' B.Madeja (kar.) 4-3

64' P.Józefiak cz.k.

90+2' P.Kuszczak 5-3

 

Unia: W.Zebrowski - P.Warykasz; S.Fechner (60' S.Krolak); P.Józefiak cz.k.; D.Senderowski - G.Wenerski ż.k. (60' J.Zieliński); R.Lubowski; M.Zbierski (60' M.Palys); P.Kuszczak; P.Koralewski (65' M.Paluba) - R.Telichowski

MVP: Paweł Koralewski (AMC, Unia) - 9.5, 3 gole

 

 

Odnośnik do komentarza

Kwiecień zaczynamy meczem z Polonią Przemyśl czyli jednym z dwóch nemezis naszego zespołu. We wrześniu udało mi się wywalczyć z nimi remis. Tym razem nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów, gdy za naszymi plecami Ostrovia czyha na naszą wpadkę.

Poprzedni mecz był niesamowicie emocjonujący i trzymał w napięciu do końca, a mnie doprowadził do rzucenia z ławki wielu niecenzuralnych słów. To jednak nic przy tym spotkaniu. Podobno nieoficjalny tytuł najwulgarniejszego trenera należy teraz do mnie. Ale skąd tyle nerwowości? Głównym motorem napędowym Polonii jest jej napastnik Taras Ovchar. Niezwykle szybki i skuteczny piłkarz, walczy zresztą o króla strzelców. Do tego drugi Ukrainiec Vasylchak grający jako AML tworzy z nim niezwykle zgrany duet. Ta dwójka zdobyła 75% bramek swojego zespołu.

Od początku Fechner i Jasitczak, czyli DC, mieli pilnować Ovchara, a Dąbrowski (DR) oraz Strzelczyk (MR) mieli uprzykrzać życie Vasylchakowi.

Zadanie przerosło Jasitczaka, który już w 4 minucie pozwolił Tarasowi urwać się na 20 metrze. Oczywiście dobrym podaniem obsłużył go Vasylchak i już przegrywaliśmy 0-1. Przed przerwą z rzutu wolnego nie do obrony uderzył Rafał Król.

Pierwsza połowa wyglądała źle. Przegrywaliśmy w ilości strzałów, nie zagroziliśmy ani razu bramce Polonii i to mimo 56% posiadania piłki. Solidnie opieprzyłem zawodników i oznajmiłem, że porażka sprawi iż ostatnie biegi uznają za przyjemny piknik. Dodatkowo z boiska zdjąłem Jasitczaka, który chyba nie wiedział co robi na boisku, a do tego po zderzeniu z słupkiem naszej bramki był solidnie poobijany.

Tyrada poskutkowała, Strzelczyk przedarł się prawym skrzydłem, zacentrował piłkę, a tę do bramki skierował Nawrocki. Cóż z tego gdy 60 sekund później Ovchar minął wprowadzonego Krolaka i wystawił idealną piłkę Konradowi Cebuli, a ten zamienił ją na trzeciego gola.

Moi zawodnicy chyba chcieli się poddać, wpuściłem więc dwóch świeżych zawodników, nieprzerwanie przez 10 minut pomstując na moich piłkarzy obecnych już na boisku. Doszło do tego, że arbiter przerwał na chwilę grę i prosił mnie o uspokojenie, w końcu na trybunach znajdują się też dzieci, a przy ledwo ponad 200 widzach słychać mnie prawdopodobnie i dwie ulice dalej.

Strzelczyk i Nawrocki chyba uznali, że warto by mi oszczędzić nerwów. Tym razem skrzydłowy zszedł z piłką do środka niczym Robben, z tą różnicą, że zamiast strzelać wystawił ją Nawrockiemu, a ten świetnym uderzeniem w róg bramki zdobył gola na 2-3. Moi zawodnicy poczuli krew, a ja wykorzystałem ostatnią zmianę. Muszę zresztą nieskromnie przyznać, że były one idealne. Wprowadzeni piłkarze dwoili się i troili, aby tylko wyrównać wynik. W 66 minucie Kołodziejczyk prawdopodobnie próbował oddawać strzał z 30 metrów... z czuba... piłka poleciała w stronę Nawrockiego, a ten nie zważając na jej impet podstawił swoją głowę. W efekcie strzelił gola na 3-3 i zaliczył hattricka. Od tej chwili Polonia zamurowała się, Nawrocki był kryty przez 3 zawodników. I to sprawiło, że w 86 minucie po rajdzie Strzelczyka, tym razem lewą stroną boiska, Mateusz ściągnął na siebie 3 obrońców, a piłka trafiła do Koralewskiego. Wprowadzony w 56 minucie zawodnik spokojnie umieścił ją w siatce! Wynik meczu już się nie zmienił, a nasz klub pierwszy raz wygrywa z Polonią Przemyśl!

 

02.02.2017, stadion przy ul. Sanockiej, Przemyśl: 224 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [23/30]

[5] Polonia Przemyśl 3-4 Unia Swarzędz [1]

4' T.Ovchar 1-0

45' R.Król 2-0

48' M.Nawrocki 2-1

49' K.Cebula 3-1

59' M.Nawrocki 3-2

66' M.Nawrocki 3-3

86' P.Koralewski 3-4

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski; S.Fechner; A.Jasitczak (45' S.Krolak); M.Paluba - S.Strzelczyk; H.Kołodziejczyk ż.k. ; M.Zbierski (62' M.Palys); P.Kuszczak (56' J.Zieliński); M.Golembowski (56' P.Koralewski ż.k.) - M.Nawrocki ż.k.

MVP: Mateusz Nawrocki (ST, Unia) - 9.4, 3 gole

 

 

 

Po meczu okazało się, że Jasitczak wypada z gry na 2-3 tygodnie. Słupki na boisku w Przemyśli są jak widać bardzo solidne.

Odnośnik do komentarza

Przyszedł czas na długo oczekiwany mecz. Pojedynek między liderem i wiceliderem, między dwoma zespołami walczącymi o awans i ucieczkę z tego III-ligowego szamba. W poprzednim pojedynku u siebie zremisowaliśmy z Ostrovią 2-2. Tym razem miało być lepiej. No właśnie. Miało.

Nasza gra była bardzo niepewna. Zaledwie kilku zawodników grało na jako takim poziomie. Fakt, że przez ponad 50 minut prowadziliśmy to spory sukces. Oczywiście ostatecznie napastnik rywali tradycyjnie uciekł obrońcom i zdobył gola. Chyba rozważę półroczny trening szybkościowy dla moich stoperów.

Poza tym jednak mecz był nudny. Obie drużyny atakowały mało, z czego my oczywiście mniej. Na szczęście remis nie jest dla nas niekorzystny, pozostaje nie zaliczać wpadek w pozostałych 6 spotkaniach.

 

08.04.2017, Stadion Miejski, Ostrów Wielkopolski: 461 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [24/30]

[2] Ostrovia 1-1 Unia Swarzędz [1]

30' M.Golembowski 0-1

82' F.Menert 1-1

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski; S.Fechner; S.Krolak; M.Paluba (79' D.Senderowski) - S.Strzelczyk (87' J.Zieliński); M.Palys (56' R.Lubowski); M.Zbierski; P.Kuszczak; M.Golembowski - M.Nawrocki (60' P.Koralewski)

MVP: Filip Menert (ST, Ostrovia) - 7.3, 1 gol

 

 

TABELA. Jak widać awans rozegra się między nami, Ostrovią i Calisią. Calisię podejmujemy u siebie za 2 tygodnie. Z kolei Ostrovia będzie gościć Calisię w ostatniej kolejce. Zapowiada się więc ciekawa końcówka sezonu z sporymi szansami na wywalczenie awansu.

Odnośnik do komentarza

Czas na rewanż na Polonii Środa Wlkp. Wyeliminowali nas bez większych problemów z pucharu okręgowego. Wcześniej dokonałem już przełomowego zwycięstwa w meczu z nimi, ale teraz nie mogę sobie pozwolić nawet na stratę punktów z tą drużyną.

Kazałem moim zawodnikom grać rozsądnie, nie tracić piłki i spokojnie przesuwać się pod pole karne rywali. Był to jeden z niewielu meczy, gdzie napastnik rywali nie znajdował się co rusz tuż za moimi obrońcami. Dzięki temu spokojnie ograliśmy przeciwnika zdobywając bezcenne 3 punkty.

 

16.04.2017, Stadion Miejski, Swarzędz: 224 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [25/30]

[1] Unia Swarzędz 3-0 Polonia Środa Wielkopolska [10]

2' M.Paluba 1-0

56' P.Józefiak 2-0

90+2' R.Telichowski 3-0

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski ż.k. (60' P.Warykasz); S.Fechner; P.Józefiak; M.Pal uba - S.Strzelczyk ż.k. (39' J.Zieliński); H.Kołodziejczyk (68' R.Lubowski); M.Zbierski ż.k.; P.Kuszczak; M.Golembowski (79' R.Telichowski) - M.Nawrocki

MVP: Mateusz Paluba (DL, Unia) - 8.4, 1 gol

 

 

 

Ważne dla nas wyniki innych spotkań:

[14] Cuiavia 3-3 Ostrovia [2]

[9] Omega 1-0 Calisia [3]

Dzięki Cuiavii mamy już 4 punkty przewagi nad Ostrovią! Calisia traci do nas 7 oczek!

Odnośnik do komentarza

Najciekawsze spotkanie 26. kolejki to nasz pojedynek z Calisią. Cel oczywiście był tylko jeden - 3 punkty. Dla zespołu z Kalisza to 'być, albo nie być'. Wygrywając z nami niwelują naszą przewagę do 4 pkt i zachowują jeszcze szanse na awans. Porażka praktycznie te szanse odbiera.

To jeden z niewielu meczy, w których dało się odczuć presję. Dotychczas moi zawodnicy z takimi ważnymi spotkaniami radzili sobie dość przeciętnie.

Tym razem było trochę lepiej. Mieliśmy znaczną przewagę na boisku, ale kontry przeciwnika były niezwykle niebezpieczne. Mimo ustawienia bardzo cofniętej linii obronnej dwóch zawodników Calisii ciągle dostawało piłkę w taki sposób iż gubili moich stoperów. Gdyby nie świetna postawa Winieckiego prawdopodobnie przegralibyśmy ten mecz.

Dość dodać, że po jednej akcji, gdzie jak zwykle Kosiński uciekł mej defensywie i dograł piłkę do kolegi z zespołu przegrywaliśmy. Wydarzyło się to w 25 minucie. To pozwoliło gościom postawić autobus w bramce.

Na domiar złego Kuszczak, który całkiem dobrze sobie radził na boisku i był jedną z najjaśniejszych postaci w mym zespole doznał kontuzji i musiałem zdjąć go z boiska. W końcu w 84 minucie Palys zrobił chyba pierwszy raz coś dobrze w tym sezonie. Potężne wybicie przez Winieckiego dociera pod nogi Palysa ustawionego na 30 metrze, ten wiele nie namyślając się przełożył piłkę na prawą nogę i uderzył na bramkę rywali. Mamy remis, a bramkarz Winiecki zalicza drugą asystę w sezonie! W 86 minucie dopiero doszło do zdjęcia Nawrockiego. Wstawiłem za niego Telichowskiego i ten w pierwszej swojej akcji idealnie dograł piłkę do Wenerskiego. W ostatniej chwili zdobywamy 3 punkty!

 

22.04.2017, Stadion Miejski, Swarzędz: 271 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [26/30]

[1] Unia Swarzędz 2-1 Calisia Kalisz [3]

25' N.Kulesza 0-1

84' M.Palys 1-1

90+4' G.Wenerski 2-1

 

Unia: A.Winiecki - P.Warykasz; S.Fechner; P.Józefiak; M.Paluba - G.Wenerski ż.k.; H.Kołodziejczyk (73' R.Lubowski); M.Palys; P.Kuszczak (50' J.Zieliński); M.Golembowski (55' P.Koralewski) - M.Nawrocki (86' R.Telichowski)

MVP: Ariel Winiecki (GK, Unia) - 7.4, 1 asysta

 

 

 

[7] Fogo 0-2 Ostrovia [2]

Odnośnik do komentarza

Cóż nie jestem sfiksowany na punkcie konkretnego stylu. Można rzec, że moje skrzywienie to skrzydła, bez nich czuję się źle ;P ale tutaj nie mogę grać defensywnie, bo nie mam kim ;) a z kolei w ofensywie mam potężne III ligowe działa ;) Unia jest więc 'zespołem na TAK'

Odnośnik do komentarza

Czas na ostatni pojedynek z spadkowiczem z poprzedniego sezonu. Nielba gra nieźle, ale zdecydowanie słabiej niż ktokolwiek oczekiwał. W poprzednim spotkaniu udało nam się z nimi wygrać 3-2 i oczekiwałem ponownego wywalczenia 3 punktów.

Co zaskakujące zawodnicy stanęli na wysokości zadania i udowodnili niedowiarkom, że zespoły z II ligi nie będą dla nas rywalem nieosiągalnym. Mecz ten był klasyczną kopaniną godną III ligi. Dużo chaosu, od czasu do czasu przeplatanego jakimś rozegraniem piłki, gównie przez zawodników Unii. Mniej chaosu było po naszej stronie i dzięki temu zdeklasowaliśmy rywala.

Wygrana ta sprawiła, że na pewno nie spadniemy poniżej 2 miejsca!

 

30.04.2017, stadion im. Stanisława Bąka, Wągrowiec: 345 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [27/30]

[5] Nielba Wągrowiec 1-4 Unia Swarzędz [1]

19' G.Wenerski 0-1

24' P.Józefiak 0-2

45+3' D.Błaszczyk (sam) 0-3

72' D.Błaszczyk 1-3

89' P.Koralewski 1-4

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski ż.k. (64' P.Warykasz); S.Fechner; P.Józefiak (59' A.Jasitczak); M.Paluba - G.Wenerski; H.Kołodziejczyk; M.Zbierski; P.Kuszczak (64' J.Zieliński); M.Golembowski - M.Nawrocki (79' P.Koralewski)

MVP: Grzegorz Wenerski (MR, Unia) - 8.7, 1 gol, 2 asysty

 

[3] Calisia 1-0 Fogo [8]

[2] Ostrovia 7-1 Polonia Przemyśl [6]

 

 

Rozegrano finał Pucharu Polski. Wisła Kraków rozgromiła w nim Śląsk Wrocław aż 5-0!

Odnośnik do komentarza

Kolejny rywal to Grom Plewiska. Beniaminek, żeby spaść musiałby doznać niesamowitego kataklizmu związanego z niespodziewanymi zwycięstwami 14 zespołu w tabeli. Nasze zadanie jest proste zdobyć 3 punkty i w następnej kolejce zapewnić sobie awans.

Zawodnicy w pełni zrozumieli zadanie i rozgromili beniaminka aż 4-0. Na szczególne wyróżnienie zasługuje postawa Kołodziejczyka (2 asysty) i Golembowskiego (1 asysta). Obaj brali udział w praktycznie każdej akcji zespołu, a Hubert podawał piłkę 79 razy i tylko 2 podania nie dotarły do celu! Ten mecz to rekord widzów na meczu ligowym w klubie!

 

06.05.2017, Stadion Miejski, Swarzędz: 714 widzów

III Liga grupa kujawsko-wielkopolska [28/30]

[1] Unia Swarzędz 4-0 Grom Plewiska [10]

16' M.Nawrocki 1-0

37' M.Zbierski 2-0

44' M.Golembowski 3-0

55' J.Famulski (Grom) cz.k.

90+3' G.Wenerski 4-0

 

Unia: A.Winiecki - D.Dąbrowski (78' P.Warykasz); S.Fechner; A.Jasitczak (72' P.Józefiak); M.Paluba ż.k. - G.Wenerski ż.k.; H.Kołodziejczyk; M.Zbierski (66' R.Lubowski); P.Kuszczak (56' J.Zieliński); M.Golembowski - M.Nawrocki

MVP: Marek Golembowski (AMC, Unia) - 9.0, 1 gol, 1 asysta

 

 

 

[7] Polonia Środa Wielkopolska 3-0 Ostrovia [2]

Wiecie co oznacza ten wynik? Oznacza, że mamy już pewny awans do II ligi!

Odnośnik do komentarza

Fragment 'Głosu Swarzędza':

 

Unia Swarzędz w II lidze!

 

Historyczny dla naszej miejscowej drużyny sezon dobiegł końca. Zatrudniony w czerwcu, nikomu nieznany manager Jakub Wyndrowicz pewnie poprowadził Unię ku triumfowi ligowemu. Po zapewnieniu sobie awansu już w 28 kolejce w dwóch ostatnich spotkaniach zwycięzca rozgrywek przypieczętował awans dwoma wygranymi. U siebie pokonali oni rezerwy Lecha Poznań 3-0, oraz na wyjeździe ostatni zespół w lidze: Kowalewo Pomorskie 3-1.

 

TABELA LIGOWA.

 

Jak widać Unia zwyciężyła ze znaczną przewagą. Prawdopodobnie zawodnicy Ostrovii po prostu odpuścili koniec sezonu wiedząc, że zbędny wysiłek i tak nic im nie da. Dodatkowo Mateusz Nawrocki zostaje królem strzelców oraz zdobywcą najwyższej średniej oceny meczowej. Z kolei Marek Golembowski zaliczył najwięcej asyst. Prawdopodobnie na tej dwójce Wyndrowicz będzie budować strategię mającą dać utrzymanie Unii w II lidze.

 

(...)

 

'Zawsze mówiłem, że Unia to zespół z ogromnym potencjałem' - to jedna z wypowiedzi poprzedniego trenera Unii, który wraca już do zdrowia. Cały wywiad znajdą Państwo na 12 stronie.

 

(...)

 

Zastanawiamy się czy taki nagły awans nie będzie jednak tragiczny w skutkach. II liga wymaga już przejścia na zawodostwo, to oznacza większe wydatki, a poziom piłkarski jest tam znacznie wyższy niż w III lidze. Zadaliśmy to pytanie prezesowi Unii, Wojciechowi Mateckiemu.

"Naturalnie II liga to większe wydatki. Jednakże nie będzie problemem znaleźć lepszego sponsora, oraz wierzę iż awans przyciągnie dodatkowych kibiców na nasze mecze. A wyższy poziom? Skoro awansowaliśmy i to z przewagą 11 punktów, jesteśmy bez wątpienia gotowi do walki na wyższym szczeblu. Poza tym Pan Wyndrowicz jako piłkarz występował nawet w Ekstraklasie w Singapurze, a tam nie mógł trafić będąc słabiakiem".

To samo pytanie postawiliśmy stroniącemu od wywiadów managerowi Unii.

" Naturalnie podjęliśmy pewne ryzyko już wcześniej zakładając walkę o awans. Ryzyko opłaciło się i jestem w 100% przekonany, że zwiększenie wydatków będzie proporcjonalne do zwiększenia się wpływów. Co do poziomu naprawdę nie podzielam waszych obaw. Przegraliśmy w tym sezonie w lidze zaledwie raz. Zdecydowanie prezentowaliśmy najwyższy poziom i nie zamierzamy wcale spoczywać na laurach."

Poprosiliśmy także pana Wyndrowicza do ustosunkowania się do polityki transferowej. Czy w przyszłym sezonie również możemy spodziewać się podobnej liczby nowych zawodników. Przypominamy, że w tym sezonie do klubu dołączyło aż 9 nowych piłkarzy.

"W tej chwili trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Kilku zawodników z pewnością opuści szeregi klubu, ale nie da się ukryć, że jestem niezwykle zadowolony z moich nabytków. Każdy z nich spisał się na miarę oczekiwań, a Nawrocki został uznany najlepszym transferem w naszej lidze. Jedno jest pewne, jakieś wzmocnienia są potrzebne, jeśli nie chcemy co mecz modlić się o chociażby 1 punkt".

 

(...)

 

Statystycznie w wydatkach na roczne pensje Unia zajęła 11 miejsce, wydając 152 tys €. Jeżeli zignorować zespoły rezerw jest to miejsce 8. Najwyższe wydatki, ignorując oczywiście rezerwy, ponosiła Calisia (3.), aż 706 tys €. Najmniej wydawał zespół Fogo Luboń (8.) - 80 tys €

Średnia frekwencja Unii to 284 widzów co daje nam 9 miejsce w lidze. Najwięcej widzów skupiał KKS 1925 Kalisz, aż 514. Najniższą średnią frekwencję osiągały rezerwy Zawiszy - 84.

Odnośnik do komentarza

Czas podsumować kadrę i wyciągnąć odpowiednie wnioski na kolejny sezon.

 

BRAMKARZE (mecze - stracone gole - czyste konta - śr.ocena):

 

- Ariel Winiecki (Polska, 26, GK) - 29 - 27 - 10 - 6.97

Dobry sezon Ariela. To na nim często opierała się nasza gra w obronie gdy obrońcy dawali ciała. Oby tak dalej. Do tego zaliczył 2 asysty

 

- Wojciech Zebrowski (Polska, 20, GK) - 5 - 11 - 0 - 6.78

Zagrał tylko w meczach okręgowego pucharu i jednym meczu ligowym, gdy Winiecki miał drobne problemy zdrowotne. Za sezon na pewno dam mu pograć więcej, w końcu chcę aby za maksymalnie 2 lata przejął rolę pierwszego bramkarza w klubie.

 

 

BOCZNI OBROŃCY (mecze (z ławki) - gole - asysty - śr.ocena - żółte/czerwone kartki):

 

- Patryk Warykasz (Polska, 22, DR) - 9(13) - 0 - 2 - 6.73 - 1/0

Zmiennik, potrafiący od biedy zagrać jako DL. Prawdopodobnie zostanie w klubie jako rezerwowy.

 

- Damian Senderowski (Polska, 24, DL) - 6(4) - 0 - 1 - 6.79 - 1/0

Grał mniej niż nawet zakładałem, znacznie słabszy od reszty zawodników, bez wątpienia odchodzi z klubu.

 

- Mateusz Paluba (Polska, 20, DL) - 28(3) - 2 - 1 - 7.08 - 4/1

Bardzo mocny punkt zespołu. Mało goli i asysty, ale nie raz to dzięki niemu ważne akcje ofensywne mogły w ogóle zaistnieć. Trafiony transfer.

 

- Dariusz Dąbrowski (Polska, 19, DR/WBR) - 25(3) - 0 - 1 - 6.90 - 5/0

Kolejny sprowadzony zawodnik. Prawdopodobnie też on jest tym, który w tym sezonie najbardziej się rozwinął. W wielu meczach najczęściej przebywał przy piłce. To pokazuje, że jest głodny gry i idealnie pasuje do mojej filozofii gry. Na pewno zostaje w klubie.

 

 

ŚRODKOWI OBROŃCY (mecze (z ławki) - gole - asysty - śr.ocena - żółte/czerwone kartki):

 

- Piotr Józefiak (Polska, 25, DC) - 22(4) - 4 - 0 - 6.98 - 0/2

Mimo niezłej średniej oceny jestem niezwykle niezadowolony z jego gry. Winowajca wielu bramek, a jego dwie czerwone kartki były efektem idiotycznych, brutalnych fauli. Od przyjścia Fechnera, jak tylko mogłem, sadzałem Piotra na ławce.

 

- Arkadiusz Jasitczak (Polska, 23, DC/DM) - 23(3) - 3 - 0 - 6.93 - 7/1

Arek również zagrał znacznie słabiej niż po nim oczekiwałem. Również popełnił trochę błędów, również nie dawał rady upilnować bardzo aktywnych napastników, ale nadal spisywał się lepiej od Piotra. Duża ilość kartek trochę martwi, ale zaledwie raz dostał żółtą kartkę po niepotrzebnym faulu.

 

- Szymon Krolak (Polska, 19, DC) - 12(8) - 0 - 0 - 6.73 - 0/0

Drewno, nie oszukujmy się. Grywał tylko dlatego, że nie miałem innych zawodników. Pozostanie do końca kontraktu, czyli jeszcze kolejny sezon, po czym nie mam zamiaru kontynuować z nim współpracy

 

- Sebastian Fechner (Polska, 33, DC/DR/DL) - 11 - 1 - 0 - 7.21 - 1/0

Świetny transfer. Dołączył w połowie sezonu i wprowadził dużo dobrego do naszego zespołu. Nie jest już najszybszy czy najzwinniejszy, jednak nadrabia to doświadczeniem oraz możliwością gry na każdej pozycji w obronie. Postaram się, aby w następnym grał z nami dalej.


SKRZYDŁOWI (mecze (z ławki) - gole - asysty - śr.ocena - żółte/czerwone kartki):

 

- Grzegorz Wenerski (Polska, 17, MR/AMR) - 10(2) - 4 - 4 - 7.13 - 4/0

Jedyny zastany skrzydłowy. Nie należy do wielkich talentów, ale gdy dostawał szansę zostawiał serce na murawie.

 

- Sebastian Strzelczyk (Polska, 23, DR/WBR/MR/AMR) - 23 - 3 - 8 - 7.16 - 4/0

Sprowadzony prawy skrzydłowy. Zdecydowanie czołowa postać w zespole. Bardzo aktywny, wraz z Dąbrowskim tworzył na prawej stronie poważne zagrożenie dla bramki rywali w wielu meczach. Powinien bez problemu poradzić sobie na boiskach II ligi. Jeden z najlepszych transferów.

 

- Jacek Zieliński (Polska, 19, ML/AML) - 7(26) - 1 - 1 - 6.69 - 0/0

Sprowadzony do klubu w tym sezonie. W razie nie znalezienia innego lewego skrzydłowego ten młody talent byłby pierwszym zawodnikiem. Szybko okazało się jednak, że jego młodszy kolega znacznie przerasta go umiejętnościami i Jacek musiał zadowolić się byciem rezerwowym.

 

- Paweł Kuszczak (Polska, 18, ML/AML) - 26(2) - 3 - 8 - 7.10 - 0/0

Kolejny sprowadzony w tym sezonie zawodnik. Przyszedł do klubu po Jacku. Wielu zastanawiało się po co mi dwóch graczy nie mających nawet 20 lat na tej samej pozycji. Jak widać Paweł świetnie sobie poradził w swoim pierwszym sezonie, w którym zagrał więcej niż 10 spotkań. Mimo wszystko w II lidze mogę potrzebować trochę lepszego skrzydłowego.

Odnośnik do komentarza

ROZGRYWAJĄCY (mecze (z ławki) - gole - asysty - śr.ocena - żółte/czerwone kartki):

 

- Mateusz Palys (Polska, 27, MC) - 13(13) - 3 - 3 - 6.81 - 0/0

Największe rozczarowanie. Oczekiwałem po nim dobrej gry i bycia czołowym zawodnikiem, tymczasem jego wymówki i ewidentny brak chęci do walki o jak najlepsze wyniki sprawił, że korzystałem z niego tylko gdy musiałem. Odchodzi z klubu.

 

- Mateusz Zbierski (Polska, 25, MC/AMC) - 25 - 4 - 10 - 7.19 - 2/0

Kapitan jak się patrzy. Rzadko zawodził, dobrze rozgrywał piłkę o czym świadczy aż 10 asyst. Braki w umiejętnościach zatuszowywał wielkim sercem do gry. Waham się czy dać mu odejść czy jednak zachować go w składzie.

 

- Radosław Lubowski (Polska, 20, DM/MC) - 9(16) - 3 - 2 - 6.78 - 1/0

Radek został sprowadzony z myślą o kolejnych 2-3 sezonach. Ma trenować swoje umiejętności jako DM od czasu do czasu grając jako MC. Prawdopodobnie zostanie przynajmniej sezon w klubie. W końcu nie mam innych naturalnych DM.

 

- Hubert Kołodziejczyk (Polska, 20, MC) - 22(7) - 4 - 6 - 6.92 - 4/1

Sprowadzony z myślą o pierwszym składzie sprawdził się całkiem nieźle. Nie był to wybitny sezon Huberta, ale na pewno potrafi więcej niż pokazał. Mam nadzieję, że w II lidze to udowodni.

 

 

OFENSYWNI POMOCNICY (mecze (z ławki) - gole - asysty - śr.ocena - żółte/czerwone kartki):

 

- Paweł Koralewski (Polska, 23, AMC/MC) - 1(9) - 6 - 0 - 7.12 - 2/0

Z początku moja taktyka nie zakładała korzystania z AMC, jednak po przerwie zimowej ta sytuacja się zmieniła. Spory potencjał, który przez pół roku marnował się w rezerwach. Problem w tym, że przy świetnie grającym Golembowskim i tak był tylko rezerwowym.

 

- Marcin Gostomczyk (Polska, 24, AMC/MC) - 1(1) - 0 - 0 - 6.50 - 0/0

Słabszy od Pawła czy Marka, a za tu pierwszy do żalenia się. Odchodzi.

 

- Rafał Janczak (Polska, 17, AMC/ST) - 6(2) - 2 - 5 - 7.15 - 0/0

Teoretycznie ten wychowanek nie ma wielkich umiejętności, ani talentu, a jednak gdy dostawał szansę grał naprawdę dobrze. Oczywiście przy duecie Nawrocki-Golembowski nie miał szans pograć. Być może za sezon go wypożyczę i jednak okaże się niezłym zawodnikiem.

 

- Marek Golembowski (Polska, 27, ST/AMC) - 27 - 15 - 14 - 7.45 - 0/0

Z początku byłem sceptyczny odnośnie wychowanka Lecha. Okazał się jednak świetnym zawodnikiem, ze sporymi chęciami do gry. Z Nawrockim stworzył niesamowity duet. Z 27 spotkań 16 razy zagrał jako ST, 11 razy jako AMC. Zdobywca największej liczby asyst w klubie jak i w lidze. Najczęściej wybierany na MVP - 6 razy, razem z Nawrockim.

 

 

NAPASTNICY (mecze (z ławki) - gole - asysty - śr.ocena - żółte/czerwone kartki):

 

- Robert Telichowski (Polska, 18, ST/AML) - 10(6) - 8 - 5 - 7.25 - 0/0

Świetny sezon Roberta. Oczywiście nie grał dużo, ale jak na zawodnika, którego każdy zgodnie określa jako beztalencie wykazał się niezwykłą skutecznością. Owszem grał tylko z słabszymi zespołami, ale nawet z takimi, trzeba być skutecznym. Ulubieniec prezesa.

 

- Mateusz Nawrocki (Polska, 23, ST/AMC) - 24(5) - 24 - 8 - 7.62 - 1/0

Idealny transfer. Mateusz idealnie wpasował się w nasz styl gry. Głównie dzięki niemu wywalczyliśmy awans. 6 razy MVP.

Odnośnik do komentarza

- Jak wiesz, aby móc grać w II lidze musimy spełnić pewne wymagania. - zaczął prezes Matecki

- Przechodzimy na zawodowstwo?

- Tak jest i teoretycznie każdy zawodnik musi mieć teraz profesjonalny kontrakt, jednak tylko jedna osoba musi być natychmiastowo przeniesiona na kontrakt zawodowy i jesteś to ty managerze.

- Rozumiem, że wiąże się to z podwyżką?

- Owszem, ale wiele więcej nie mogę ci dać. 100€ miesięcznie podwyżki powinno cię zadowolić. Ponadto zacznij pracować nad zmienianiem kontraktów przynajmniej kluczowych zawodników, a przede wszystkim zadbaj o to, aby nikt już tu nie grał na kontrakcie tymczasowym! Oczywiście zwiększam nam też budżet płac. Podpisaliśmy też nowe kontrakty sponsorskie. Główny sponsor co rok da nam 110 tys €, i mamy z nim 2 letnią umowę oraz dodatkowy kontrakt roczny na 50 tys €.

- Świetnie, ale podpisywanie kontraktu ze sponsorem na 2 lata nie jest najmądrzejszym wyborem. W I lidze pieniądze od takiego sponsora nam nie wystarczą.

- Chyba nie wierzysz, że w tym sezonie zamiast walczyć o utrzymanie, wywalczysz nam kolejny awans? To jest nierealne! - rzucił lekko skonfundowany prezes

- W poprzednim sezonie moje transfery miały na celu awans, ale wybierałem zawodników, którzy mają dać sobie radę na boiskach II ligi i nie tylko pod kątem walki o utrzymanie. Wierzę, że mogę walczyć o czołową dwójkę!

- Nie postawię na to żadnych pieniędzy. Chciałbym aby twoje słowa Jakubie były prawdziwe, ale bądźmy realistami. Obecny fundusz pokrywa cel utrzymania w lidze. Mogę go zwiększyć, ale wtedy musisz zająć miejsce minimum w środku tabeli. - nie porzucał swojego 'realizmu' Matecki

- Zgoda, chcę więcej kasy. Zobaczy pan, że będziemy nawet wyżej niż na środku tabeli!

- Ostatnia kwestia, to już moja prywatna czysta ciekawość. Jakie masz plany odnośnie Roberta? - zadał pytanie, którego nie chciałem słyszeć.

- Szczerze mówiąc idealnym byłoby sprzedanie go, jednak żaden zespół, który by go chciał u siebie nie zdoła wygrzebać nawet 500€ na transfer. Prawdopodobnie wypożyczę go, aby nie płacić nawet grosza za jego kontrakt.

- Ale dlaczego? On ma talent! Nie dawałeś mu grać dużo, ale przecież w łącznie 16 występach wbił 8 bramek!

- On nie ma talentu. Swoje bramki wbijał w większości IV ligowym rywalom. Robert nie jest zawodnikiem na poziom nawet III ligi i każdy inny pracownik w naszym klubie to potwierdzi. Jeżeli znajdzie zatrudnienie w innym zespole, ok powodzenia, ale tutaj nie pogra w pierwszym składzie. - rzuciłem podkreślając delikatnie kto odpowiada za wybieranie zawodników.


Czas na wzmocnienie klubu. Owszem, powiedziałem prezesowi, że możemy powalczyć nawet o awans, ale obawiam się że po prostu zgrywałem chojraka. Przede wszystkim muszę jak najbardziej zmniejszyć wydatki na pensje dla zawodników. Mogę to zrobić dwojako. Po pierwsze nie przedłużyłem kontraktu z zawodnikami, którzy byli bezużyteczni/byli pasożytami/rozczarowali mnie (niepotrzebne skreślić). Klub opuszczają: Piotr Józefiak (DC); Damian Senderowski (DL/WBL); Mateusz Palys (MC); Marcin Gostomczyk (AMC).

Drugi sposób to wypożyczenia. W poprzednim sezonie 6 graczy ogrywało się w innych zespołach. W tym prawdopodobnie więcej graczy będzie szukać doświadczenia w niższych ligach.

 

To jednak kwestia dostosowania płac. Pozostaje jeszcze wzmocnienie składu. Z tym oczywiście wstrzymuję się do lipca, kiedy staniemy się klubem zawodowym i nowe budżety wejdą w życie. Do tego czasu zagraliśmy więc 3 sparingi. Oczywiście poza tym wprowadzam trzecią taktykę. W tym sezonie może nam się przydać coś defensywnego. Nowa formacja to 4-1-2-2-1. 4 obrońców (DC, DR/L); 1x DM; 2xMC; AML; AMR; ST.

 

12.06.17 - Unia 2-1 Lechia Gdańsk II (13 w II liga zachodnia) - 222 widzów

17.06.17 - Unia 4-1 Legia Warszawa II (6 w II liga wschodnia) - 318 widzów

27.06.17 - Unia 1-2 Lech Poznań II (11 w III liga kujawsko-wielkopolska) - 216 widzów

 

Na lipiec mam zaplanowane 7 sparingów. Czeka nas więc pracowity miesiąc!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...