PZPN PZPN

[Kinas]

Mnie natomiast skręca gdy słyszę, że "niższe ligi mają być od szkolenia młodzieży". Za przeproszeniem, chuj komu do tego. Czasy centralnego planowania na szczęście odeszły. Jak ktoś chce mieć 20 Murzynów w drużynie i żadnego Zdziśka, proszę bardzo. Oczywiście zero dotacji państwowych/samorządowych na jakimkolwiek szczeblu.

Kluby z niższych lig utrzymują się głównie z pieniędzy samorządowych. Przypuszczam, że wszystkie egzotyczne kluby z krańców świata, którym tak zawzięcie kibicujesz, również utrzymują się z pomocy finansowej lokalnych władz.

[Vami]

Co nie znaczy, że to dobrze.

[olfeusz]

Wydaje mi się, że dla takich klubów z ekonomicznego punktu widzenia prowadzenie dobrej szkółki i czerpanie zysków ze sprzedaży wychowanków jest korzystniejsze aniżeli kopanie się w głowę w II czy III lidze.

[kacpergawlo]

Za ile kupowani są gracze z III ligi? 2, 4, 6 tysięcy? Za darmo? Utrzymaj z tego dobrą szkółkę.

[olfeusz]

Ale potem jak taki Milik idzie za 1,5 Euro to klub, który go wychował dostaje spory ekwiwalent. Oczywiście takie transfery to nie codzienność. Ale te za kilkaset tysięcy złotych to już się zdarzają.

 

Chociaż wiadomo jak byśmy wzięli wszystkie kluby aż do II ligi to niemożliwe jest aby każdy z tego wyżył. Mimo wszystko jeśli Polska piłka ma się rozwijać to na szkolenie młodzieży muszą być pieniądze i to już w okręgówce czy A klasie. Albo i niżej. Po prostu wszędzie.

[tio]

Mnie natomiast skręca gdy słyszę, że "niższe ligi mają być od szkolenia młodzieży". Za przeproszeniem, chuj komu do tego. Czasy centralnego planowania na szczęście odeszły. Jak ktoś chce mieć 20 Murzynów w drużynie i żadnego Zdziśka, proszę bardzo. Oczywiście zero dotacji państwowych/samorządowych na jakimkolwiek szczeblu.

Kluby z niższych lig utrzymują się głównie z pieniędzy samorządowych. Przypuszczam, że wszystkie egzotyczne kluby z krańców świata, którym tak zawzięcie kibicujesz, również utrzymują się z pomocy finansowej lokalnych władz.

 

To akurat nie jest prawda:

Jednostki samorządu terytorialnego nieuprawnione były do wspierania rozwoju sportu kwalifikowanego w formie dotacji, gdyż przedsięwzięcia związane z funkcjonowaniem sportu kwalifikowanego jako takiego nie mieściły się w zakresie spraw publicznych o zakresie lokalnym i nie stanowiły zaspokojenia zbiorowych potrzeb wspólnoty, o których mowa w art. 6 i art. 7 ustawy o samorządzie gminnym

Cytat z raportu NIK "Finansowe wspieranie kultury fizycznej i sportu przez wybrane jednostki samorządu terytorialnego". Owszem, gmina może wybudować stadion, na którym będzie grała drużyna piłkarska (oczywiście płacąc za to gminie), bądź też być udziałowcem spółki sportowej ale wspieranie zawodowych drużyn przez gminy jest ograniczone przepisami.

[Kinas]

Podaj mi listę piłkarzy, którzy przeszli za kilkaset tysięcy z II lub III ligi.

 

Mimo wszystko jeśli Polska piłka ma się rozwijać to na szkolenie młodzieży muszą być pieniądze i to już w okręgówce czy A klasie. Albo i niżej. Po prostu wszędzie.

Nieprawda. A klasa i okręgówka nie są od szkolenia piłkarzy do poziomu zawodowego.

 

tio: klub z niższych lig nie są przecież zawodowe Podam przykład Nielby, gdzie miast wspomaga w ramach stypendiów młodych piłkarzy, a niektórzy piłkarze mają kontrakty, ale sponsorowane przez sponsorów.

Nie wiem za to jak przepis o którym mówisz działa w takich klubach jak Śląsk czy Korona :-k

[olfeusz]

Ale tu raczej mówię o ogólnym poziome polskiej piłki nawet tej najniższej. Jak ja chodziłem do gimnazjum to nie było gdzie grać, teraz jest i widzę jaką to różnicę robi.

 

Podaj mi listę piłkarzy, którzy przeszli za kilkaset tysięcy z II lub III ligi.

 

Podałem przykład Milika więc chyba oczywiste, że pisząc o transferach za kilkaset tysięcy miałem na myśli transakcje już na np. poziomie Ekstraklasy i ekwiwalent dla klubów, które wychowały zawodników.

[Kinas]

No to mamy jednego Milika, w dodatku nie jest to transfer z II czy III ligi, tylko z klubu Eklasy do zagranicy i klub macierzysty dostaje ekwiwalent. Z czego wyżyje reszta, czyli kilkaset innych klubów?

[Ernie Souchak]

Skrótowo ujmując kasa dla klubów zawodowych idzie z budżetu jst jako wydatki na promocję (i to nie tylko w piłce nożnej). A dotacje na wspieranie kultury fizycznej są na rozwój dzieci i młodzieży co pozwala odciążyć budżet klubu w tym zakresie, do tego są jeszcze ww. stypendia.

[olfeusz]

No to mamy jednego Milika, w dodatku nie jest to transfer z II czy III ligi, tylko z klubu Eklasy do zagranicy i klub macierzysty dostaje ekwiwalent. Z czego wyżyje reszta, czyli kilkaset innych klubów?

 

No ok, ale czy to jedyny transfer? Wiadomo, że na taką skalę to nie zdarza się często, ale coś tam te kluby w Polsce sobie też czasami zapłacą. A takie małe zespoły raczej wiele do przeżycia nie potrzebują. A w przyszłości być może ten ruch międzyklubowy będzie większy.

[Kinas]

No ok, ale czy to jedyny transfer? Wiadomo, że na taką skalę to nie zdarza się często, ale coś tam te kluby w Polsce sobie też czasami zapłacą.

Skoro nie jedyny to wymień jakiś inny. Mówiłeś coś o kilkuset tysiącach (sic!) za jednego piłkarza. Takich pieniędzy w Polsce nie ma.

A takie małe zespoły raczej wiele do przeżycia nie potrzebują.

Nie potrzebują bo nie mają drogiej w utrzymaniu infrastruktury czy profesjonalnego szkolenia młodzieży. A przecież mają mieć! Wszyscy, do A-klasy!

A w przyszłości być może ten ruch międzyklubowy będzie większy.

A może nie.

[kacpergawlo]

Dokładnie jak mówi Kinas - kluby inwestując tyle co teraz (ergo niewiele) i tak ledwie wiążą koniec z końcem, jak więc wyobrażasz sobie te "dobre szkółki" i postawienie na szkolenie młodzieży? Wybudują bazy treningowe? Ciekawe za co. Zatrudnią bardzo dobrych trenerów? Ciekawe kogo. Zorganizują ciekawe zgrupowania? Dobre. Niby co mają robić inaczej niż teraz? Skąd oni biorą piłkarzy? Przecież chyba właśnie opierają kadry na ludziach mieszkających w regionie, najczęściej młodych, z tego co wiem to II-III ligowych klubów nie stać na transfery dobrych zawodników, nie mówiąc o zagranicznych (poza marginalnymi wyjątkami, jak ten jeden klub oparty na Afrykanach), więc opierają się na młodych Polakach.

 

Za co oni mają zatrudnić poważnego trenera, skąd wziąć poważną bazę, czy cokolwiek poważnego? Z jednego Milka raz na 20 lat? II-III liga to w naszych warunkach niemal zupełnie amatorska zabawa.

[olfeusz]

A bo to takie gadanie jak powinno być (ja) kontra jak jest lub może być (wy).

 

Tak tylko obserwuje reakcje po ogłoszeniu reformy i narzekają głównie słabi i biedni. I dochodzę do wniosku, że chyba pora przestać patrzeć na (z całym szacunkiem) biedaków i zacząć coś wymagać w kwestii licencji. "Wielcy" niech przetrwają, a biedni grają tam gdzie ich miejsce. Bo wystarczy spojrzeć na I ligę. Na zapleczu Ekstraklasy nie ma bądź też klubów nie stać na podgrzewanie murawy. Śmiechu warte.

 

A w dodatku stękanie, że kto przyjdzie oglądać mecze grupy spadkowej. No to może trzeba zrobić wszystko, żeby znaleźć się w mistrzowskiej? I żeby znaleźć się na jak najwyższym miejscu żeby mieć jak najlepszy terminarz? Ale nie tylko narzekanie, że pierwsze 30 kolejek będzie o nic.

[Kinas]

A bo to takie gadanie jak powinno być (ja) kontra jak jest lub może być (wy).

Nieprawda. Ty na podstawie jednego transferu Milika chcesz budować wielomilionowy system szkolenia młodzieży na wioskach z zespołami w A-klasie. Tak nie powinno być.

[kacpergawlo]

W praktycznie każdym kraju czwarty poziom rozgrywkowy nie jest w jakimkolwiek stopniu poważny.

 

No i mówisz, żeby olać biedaków - tylko co zrobić, gdy Ci biedacy to 80 % ligi?

[olfeusz]

Biedak biedakowi nierówny. Jedni jakoś dopinają budżet, płacą z poślizgiem, ale płacą. Inni za to kombinują jak się da, obiecają cuda byle tylko dostać warunkowo licencję i potem i tak nic się nie zmienia. I tych drugich myślę, że jest znacznie mniej i nie powinno być ich nikomu żal.

 

W praktycznie każdym kraju czwarty poziom rozgrywkowy nie jest w jakimkolwiek stopniu poważny.

 

W ogóle to wydaje mi się, że powinni rozszerzyć I ligą do 20 ekip. To samo zrobić w II i zlikwidować podział na wschód/zachód. Tym samym III liga itd. podniosłyby swój poziom.

 

@Kinas - oczywiście, że nie powinno. Miałem bardziej na myśli jeden, dwa zespoły, które poprowadził by jakiś trener i zrobił jakiś większy użytek z przecież dużej liczby Orlików. Może to być pod szyldem miejscowej drużyny, która przecież później mogłaby czerpać korzyści z włączenia takich zawodników do kadry seniorów.

[jmk]

Przede wszystkim to ja bym obnizyl pensje pilkarzom, bo zarabiaja o wiele za duzo w stosunku do tego co prezentuja. I pewnie, ze klubom byloby na poczatku ciezko, ale na pomoc moze przyjsc PZPN, wprowadzajac przepisy cos na wzor MLS.

[Hajd]

Przede wszystkim to ja bym obnizyl pensje pilkarzom, bo zarabiaja o wiele za duzo w stosunku do tego co prezentuja. I pewnie, ze klubom byloby na poczatku ciezko, ale na pomoc moze przyjsc PZPN, wprowadzajac przepisy cos na wzor MLS.

ALE SOCJALIZM

 

Ciekawe, co by Korwin Krul na to powiedział...

[jmk]

Pewnie, ze prywatna firma (?) jak PZPN moze sobie robic co chce :P