Hawkeye Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 No właśnie, i oprócz tego ile miałbyś czasu? Bo będąc 3 razy w tygodniu spokojnie można nienajgorszy trening zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Na wielkie "dopakowanie się" nie liczę. Mam chyba sporo masy, w sensie gruby jestem ;), więc chciałbym coś zrzucić, może sprawić, żeby brzuch nie był bębnem, a trochę się skalofyferował ;). Przydałoby się trochę kondycję zbudować, żeby już na sezon było dobrze biegać na zewnątrz i rowerem zapieprzać. E: Co do czasu to nie mam na stronie wyszczególnionego - "wejście open", nie wiem cóż to może znaczyć. Zapewne godzina do dyspozycji. Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 wejście open upoważnia Cie zapewne do korzystania z basenu, sauny i cokolwiek tam jeszcze jest. trening? patrząc na twoje cele to nasuwa się tylko jeden, FBW i potreningowe cardio (orbitrek lub bieżnia) sam trening na razie nie dzieliłbym na A i B, możesz robić ćwiczenia złożone jak przysiady (nogi), wiosłowanie w opadzie (plecy), wyciskanie leżąc płasko (klatka), wyciskanie sprzed głowy (barki) i na koniec pięć serii podciągania szerokim chwytem. aha, jak chcesz osiągnąć zamierzone cele, to naprawdę doceń rolę diety, bez niej ani rusz Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 U mnie na siłowni wejście to wejście, mogę wejść o 9 i wyjść o 19 :P. Jak chcesz kondycję tylko to siłowe ćwiczenia niewiele dadzą, bieżnia i do boju :P. Jak chcesz ogólnie trochę siłę poprawić całego ciała poczytaj o treningu fbw (full body workout). Możesz się trochę bardziej skupić na nogach jak lubisz biegać, podstawowe ćwiczenia takie jak przysiady ze sztangą, wykroki, warto też zrobić przywodziciela i odwodziciela, na jutubie sobie popatrz filmiki z treningiem, bo ważniejsze od ilości branego ciężaru w 90% ćwiczeń jest ich technika. Z reguły nie ma nic szczególnie trudnego i łatwo się to zapamiętuje, ale to są pierdoły które robią sporą różnicę. Na siłowni niedawno widziałem jakiegoś młodego chłopaszka to był dramat absolutnie, jak jest maszyna do wiosłowania na plecy to on to robił tak, że miał cały czas ręce proste i samym kręgosłupem szarpał, to jest proszenie się o szpital. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Dzięki panowie eksperci za porady . Jak nie będę czegoś wiedział to zawsze tam musi być jakiś pan trener, który pewnie będzie służył poradą. Najważniejsze, żebym się nie uszkodził - mam spore nadzieje związane z tą siłownią, chciałbym choć kilka kilo zrzucić, żeby poczuć się lepiej ze sobą ;). Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 https://www.youtube.com/channel/UCMpDLvy-8USzF72uyBRwdlA Obczaj kanał. Filmiki z Karmowskim to niezastąpione źródło wiedzy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 To ogólnie wszystko co Ci podbije zapotrzebowanie kaloryczne (zakładam, że diety Ci się nie chce stosować) będzie spoko, bieganie, basen, jakieś steppery i inne cuda :P. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Hokiej, zależy co masz na myśli pod pojęciem diety. Średnio stać mnie na burnery, odżywki, itd. Staram się odżywiać odpowiednio - dużo razowego pieczywa, mało fast foodów, owoce, warzywa (zapewne mnie zaraz obśmiejecie, że to gówno, a nie zdrowa dieta ;P) Problemem moim jest to, że przez robotę mam rozwalone pory posiłków. Często duży, obiadowy posiłek jem o 22. Tu jest kwestia mojej masy pogrzebana. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 To kiedy jesz obiadowy posiłek nie ma najmniejszego znaczenia, możesz jeść sobie o 22. Mówiąc dietę miałem na myśli jedzenie poniżej swojego bilansu kalorycznego, bo to od tego się chudnie. Nie trzeba mieć żadnego spisu posiłków ani tym bardziej kupować żadnych odżywek i burnerów :P. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 To wydaje mi się, że jak na mój charakter pracy - mieszany (trochę kasy, ale i dźwiganie towaru) to jem właśnie tyle ile potrzeba. Raczej zapotrzebowania nie przekraczam :-k. Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Hokiej, zależy co masz na myśli pod pojęciem diety. Średnio stać mnie na burnery, odżywki, itd. Staram się odżywiać odpowiednio - dużo razowego pieczywa, mało fast foodów, owoce, warzywa (zapewne mnie zaraz obśmiejecie, że to gówno, a nie zdrowa dieta ;P) Problemem moim jest to, że przez robotę mam rozwalone pory posiłków. Często duży, obiadowy posiłek jem o 22. Tu jest kwestia mojej masy pogrzebana. A masz w pracy przerwę na posiłek? Ewentualnie możliwość podgrzania czegoś? Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Jak przybyło parę kilo to może jednak przekraczasz :P. Są tylko 3 opcje, albo je się tyle ile trzeba i stoi się z wagą bardziej lub mniej w miejscu, albo je się poniżej zapotrzebowania i się chudnie albo je się powyżej i się przybiera na wadze. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 @Fasol - oczywiście, że mam przerwę ;P. To Biedronka, a nie kołchoz ;). @Hokiej - to u mnie chyba ta waga od jakiegoś czasu stoi w miejscu. Czyli może się w swoje zapotrzebowanie wstrzeliwuję. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Ja ci mogę powiedzieć, że prowadzenie dziennika typu tego z myfitnesspal bardzo podoba. Też mi się wydawało, że odpowiednio się odżywiam, a jak zacząłem patrzeć ile kalorii i makroelementów jest w różnych posiłkach i jakie miałem dysproporcje w poszczególnych dniach to okazało się, że było źle. A od kiedy zacząłem pilnować kalorii i bilansu białko/tłuszcz/węgle waga zaczęła pięknie spadać (tak jak wtedy chciałem). Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Mnie nawet nie chodzi o to, żeby mi waga zaczęła spadać, bo gruby nie jestem. Ja muszę przenieść po prostu to co mam w tłuszczu na mięśnie ;). Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Tak się nie da :P. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Nie da sie. Trzeba spalic tluszcz i przybrac w miesnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Czyli muszę kobiecie powiedzieć, że trochę schudnąć muszę :-k. Nie wiem czy to przełknie ;). Dosyć offtopicu! Jutro jak wrócę z siłowni to się podzielę swoimi wrażeniami ;). Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Możesz zawsze zrobić tak, że przytyjesz i wtedy schudniesz. Cytuj Odnośnik do komentarza
kacpergawlo Napisano 4 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Jeśli dopiero zaczynasz ćwiczyć to lepiej chyba najpierw schudnąć - przez pierwszy okres treningów mięśnie rosną nawet pomimo ujemnego bilansu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.