Skocz do zawartości

Siłownia


Dżukuś

Rekomendowane odpowiedzi

Gość MitnickMike

Chłopaki ode mnie z treningów mówili, że czuli się jak po dobrej fetce :D

mnie wymiatają 3 miarki/200ml wody na około 30min przed treningiem + beta alanina w tabsach, wykurwienie mam niezłe po tym :D

 

a na przykład na brata nie działa praktycznie w ogóle, mówi że go zamula i woli ćwiczyć po czystej beta alaninie lub napalmie, kwestia organizmu.

 

kolejna kwestia to przyzwyczajenie, ja staram się robić około 2tyg przerwy w dostarczaniu saw tylko po to żeby nie przyzwyczajać organizmu za bardzo, generalnie jedna z lepszych (o ile nie najlepsza) przedtreningówka wspomagająca koncentrację i pobudzająca :)

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

trening sw to głównie trening aerobowy (tak w uproszczeniu), wielokrotność powtórzeń, duża ilość serii, dużo rozciągania itd. sprowadza mięśnie do dużego zakwaszenia (też w dużym uproszczeniu). To wszystko prowadzi do katabolizmu, stąd sylwetki np tajów którzy lowkickami mogą łamać kości a wyglądają na baaardzo wychudzonych :) A poważnie rzecz ujmując to trochę eksperymentowałem z suplami i na mnie bardzo dobrze działa: przedtreningówka (saw lub napalm), w czasie treningu bcaa+cytocell a po treningu szybko wypite białko. Takie rozwiązanie jest dla mnie optymalne. Od około 3 tyg mam dużo lżejsze treningi (maks 2 w tyg) na siłowni, pojawię się od czasu do czasu na sali i... siła nadal idzie w górę na takiej suplementacji. Obecnie 130kg na płaskiej ławce i 82kg na barki sprzed głowy. Niestety nabrałem ciut masy (110kg) i... dobrze się z tym czuję :/ Tłuszczyk oceniam na jakieś 15%, jak się przestawię na treningi wybitnie aerobowe i zostawię siłownię to powinno spaść...

 

Reasumując, na mnie carbo w ogóle nie działa a większy pożytek mam z bcaa (kluczowy jest proch a nie tabsy, lepsza wchłanialność i taniej wychodzi) i białka. Bcaa z hiteca działa bardzo dobrze, czuje się REALNĄ różnicę na regeneracji. Testowałem tego dosyć dużo, np firmy Fitbull i... zero postepów. Od razu odradzam jednak nastawianie się na super efekty bez właściwej michy i dobrze wstrzelonego treningu. Trzeba głównie słuchać swojego organizmu, on nam najlepiej powie co mu służy a co nie. Jeżeli potrenujesz minimum miesiąc i nie zwiększysz obciążeń o chociaż 5kg to coś robisz nie tak. Ale nie ma też co przesadzać z obciążeniem, więcej zdziałasz konsekwencją w działaniu aniżeli jednorazowym ćwiczeniem maksymalnym ciężarem.

Odnośnik do komentarza

No dobra trochę posiedziałem, żeby opracować sobie w końcu dietę z prawdziwego zdarzenia. Jestem na początku drogi do jej stworzenia, a potem wdrażania :D

 

Wyszło mi coś takiego:

 

http://i49.tinypic.com/rlxqgw.jpg

 

Wiadomo, że jakieś tam dodatki typu herbata czy obróbka kuraka dojdą, ale najważniejsze zawarte. Mogę prosić ekspertów o analizę? To rozkład dnia w dzień nietreningowy. W treningowy potrzebuję 200 kcal więcej, ale to opracuję dopiero jak ta dieta zyska aprobatę :D

 

Jak dobrze to napiszcie, że dobrze, a jak źle to proszę o napisanie wprost co jest źle :D

Odnośnik do komentarza

Chleb zwykły w ogóle wywal. Zamiast tego 50 g ryżu/kaszy/makaronu.

Na kolacje wrzuć albo tłustą rybę, albo kostkę twarogu.

I generalnie rzecz biorąc białka masz jak na lekarstwo - z jednego cyca i z chudej polędwicy.

 

Jakieś suplementy do tego dajesz, czy trening + dieta ?

 

Skoro to jest na dni nietreningowe to wrzuć jak wygląda na treningowe.

 

Jak lecisz na masę to nie musisz się katować surową piersią. Wrzuć w panierkę na spokojnie.

 

BTW - nie da się przybrać masy w określonych partiach. To tak jak z redukcją - nie zrzucisz fatu tylko z brzucha - zrzucasz go z całego ciała niestety.

Odnośnik do komentarza

I generalnie rzecz biorąc białka masz jak na lekarstwo - z jednego cyca i z chudej polędwicy.

 

jak wróce to napiszę więcej, ale białka mu wystarczy baaa ma nawet troche więcej niż powienien.

 

wystarczy 1,5g na kg suchej masy ciała (niech będzie dwa gramy nawet) wszystko ponad idzie w rury ;)

 

a o masowaniu i panierce przemilczę bo w sumie nie ma czego komentowac :)

Odnośnik do komentarza

Robiłem to zgodnie z zaleceniami pawoja co do białka. A produkty są takie, a nie inne - te które jestem w stanie kupować i spożywać. I finansowo i ekonomicznie, stąd też chleb. Zresztą - mam jeść serek wiejski, tuńczyka w wodzie z ... makaronem/ryżem/kaszą?

 

Twarogu nie cierpię, ale mam kilka przepisów na niego, więc zobaczymy :D

 

A mleko złe?

Odnośnik do komentarza

tunczyka mozesz jesc samego przeciez albo z kromka chleba pelnoziarnistego najlepiej

twarog sobie sproboj moze zjesc z dzemem, nie wiem na ile to zdrowe, ale calkiem smaczne

 

mleko chude ale z drugiej strony 0,5% smakuje jak papier, ale juz nie popadajmy w herezje, jestes chlopakiem, ktory chce dobrze wygladac, a nie profesjonalista, gdzie kazdy gram tluszczu za duzo rowna sie z godzinami ekstra treningow ;|

Odnośnik do komentarza

Ale jak to białko idzie w jelita? Białko jest w jelitach rozbijane na drobne (aminokwasy) i nadmiar (właśnie powyżej tych 2g, choć ten pułap rzecz jasna zależy od organizmu) trafia do wątroby i nerek i jest wydalany, jako że ludzki organizm nie jest w stanie magazynować tego składnika.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...