Skocz do zawartości

Gůrny Ślůnsk


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Operacja "big lift" na Śląskim rozpoczęta :) właśnie ruszyły prace związane z wyciąganiem lin, na których zostanie ułożony największy dach poliwęglanowy na świecie. Z małymi problemami, bo pierwotnie prace miały się rozpocząć w marcu, ale źle zostały zrobione odlewy mocowań i trzeba było czekać na nowe odlewy, które przyjechały do Chorzowa z Hiszpanii. Prace na samym obiekcie są już gotowe w 70%. Pozostało "jedynie" zrobić dach, położyć murawę i bieżnię (płyta gotowa) i zamontować krzesełka. Prawdopodobnie na otwarcie stadionu zagra Bon Jovi, a meczem otwarcia będą Wielkie Derby Śląska Ruch - Górnik, na przełomie marca i kwietnia 2012.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10126568,Wegiel_wazniejszy_niz_Bytom.html

Tylko tyle, albo aż tyle na temat tego jak to górnicy mają się super, Warszawie Śląsk do niczego nie jest potrzebny, a górnicy powinni się cieszyć, że mają pracę, nikt ich do kopalni przecież na siłę nie zatrudniał.

Nagle się okazuje, że 12 mld ton węgla jest dla Polski tak ważne, że cała dzielnica jednego miasta może się rozsypać, węgiel musi być.

Odnośnik do komentarza

Meler, dla tych wszystkich goroli i do ich mentalności to nie dociera. Bytom faktycznie się za chwilę zapadnie, bo ważniejsze jest wydobywanie tego przecież niepotrzebnego nikomu węgla (pozdro gorole, które do dziś utrzymują, że kopalnie przynoszą straty) niż ratowanie tego starego i pięknego (kiedyś) miasta.

 

A o gospodarce rabunkowej nawet nie mam zamiaru się wypowiadać, bo zaraz się tu zleci grono ekspertów z wiadomego miasta i będą wypisywać bzdury. Pozostaje żyć nadzieją, że RAŚ uda się zmienić mentalność niektórych Ślązaków i przekonać ich do tego, że tylko autonomia może uratować Górny Śląsk przed dalszym rozkradaniem i rujnowaniem tego regionu przez wiadomo kogo.

Odnośnik do komentarza

@Icon,

 

przede wszystkim należałoby znaleźć tych wszystkich ekspertów, którzy stwierdzili, że nic się nie stanie. No i masz rację w końcu JSW S.A., pomimo tego, że miasto się zapada twardo wydobywa węgiel.

 

Na razie to same kopalnie rujnują Śląsk. W felietonie Kutza w Katowickiej Wyborczej jest artykuł o pewnej gminie, która nie chce się zgodzić na wydobywanie węgla pod jej terenem (Magazynek Kutza i Smolorza). JSW S.A. ostro tam działa, naginając prawo.

Odnośnik do komentarza
przede wszystkim należałoby znaleźć tych wszystkich ekspertów, którzy stwierdzili, że nic się nie stanie. No i masz rację w końcu JSW S.A., pomimo tego, że miasto się zapada twardo wydobywa węgiel.

Problem w tym, że metoda "na zawał" jest powszechnie stosowana w wielu miejscach i każdy wie jakie niesie ona za sobą skutki. W mojej okolicy kopalnie JSW jeżeli fedrują pod jakąś miejscowością to odpowiednio wcześnie spółka wykupuje cały teren, wypłaca mieszkańców, burzy domy i dopiero wtedy zaczyna fedrować. Tak np. w połowie lat 90 wyludniono pół miejscowości Mszana, Moszczenica i Szotkowice niedaleko mnie. Dziś tereny pomalutku są przywracane do życia. Wprawdzie jeszcze przez około 20 lat nie będzie mógł tam powstać żaden budynek, ale po tym czasie będzie tam można na nowo budować.

 

Drugą, o wiele droższą metodą jest zapełnianie wyrobiska wodą zmieszaną z paskiem i kamieniem. Unika się wtedy zawałów, ale jest to metoda bardziej skomplikowana i nie każdy pokład spełnia wszystkie wymogi techniczne aby móc ją zastosować.

 

Tu nie chodzi o to, że jacyś "eksperci" czegoś nie wiedzieli - wiedzieli o tym dobrze. Jakiś idiota wydał pozwolenie, nie zobowiązując KW do wypłacenia mieszkań.

 

Na razie to same kopalnie rujnują Śląsk.

Odważna teoria. Jak pisałem wcześniej - ekonomia i możliwości techniczne odgrywają tu zasadniczą rolę. Metoda na zawał jest dużo tańsza, więc jedzie się metry nie zważając na konsekwencje jakie to spowoduje na powierzchni. Nie dam sobie rąk uciąć, ale JSW skutecznie fedruje pod Jastrzębiem i miasto się nie zapada, bo fedrują mniej ekonomiczną metodą, ale zapewniającą stabilność i wykluczającą zawały.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

hihi, akurat tam byłem kilka razy w Katowicach w godzinach różnych (pomiędzy 10 a 19) i zawsze udawało mi się gdzieś postawić auto.

W zasadzie cała Wita Stwosza ma dużo miejsc parkingowych, nawet na Powstańców trafiają się wolne miejsca. Gdyby było zawalone, to nie aż tak daleko jest dość spory cmentarz, wokół którego jest masa miejsc, a o świcie raczej nikt na groby nie chodzi.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wahałem się czy to napisać, ale po dwóch tygodniach, które spędziłem na Śląsku (Zagłębie łaskawie pominę) to mam parę spostrzeżeń:

 

1) Katowice są bardzo metropolitalne. Jak się wjeżdża od Sosnowca czy z A4 to szklane wieżowce biją po oczach, centrum tętni życiem, a w ścisłym centrum pomimo starych kamienic nie masz tego poczucia, że jesteś w środku slumsów

2) bo takie odczucie miałem będąc w Bytomiu i Rudzie Śląskiej. Proszę mieszkańców tych miast, by mnie źle nie zrozumieli, ale dla mnie te miasta to są koszmary. Głupi cieszyłem się, że jadę na Szombierki, że zobaczę skąd się wziął fenomen klubu Szombierki Bytom, a tam masakra totalna i getto niemal ;) W centrum Bytomia - modliłem się, by mnie nawigacja skierowała przy Siemianowickiej w prawo albo na wprost. W lewo (tam chyba tylko tramwaje jeżdżą) wyglądało jakbym wjeżdżał do Mogadiszu.

3) Ruda Ślaska jest obrzydliwa. Jedyny ładny obiekt jaki widziałem, to kościół na ulicy Matejki. No może szyb Halemby nie jest straszny, ale reszta co widziałem to zonk.

W międzyczasie widziałem Radzionków, Świętochłowice, Piekary Śl, Siemianowice. To nie moje miejsce na ziemi. Bardzo nie.

Ale jak ktoś tam się urodził, to rozumiem szok, jak wyjedzie do Polski ;)

Odnośnik do komentarza

Ja byłem służbowo i nic nie mogłem zrobić. Poza tym myślałem, że Ty mieszkasz w Katowicach.

 

Ale co zapamiętam z Bytomia to ulica Piekarska z tym tramwajem nr 38, który ma z 500 lat. Potem ulica Strzelców Bytomskich, gdzie mi pani kazała szukać klienta w Barze Paradajs (o godzinie 20).

Kamienice na ulicy Korfantego, które sa w środku masakro.

Szombierki na tym tle były spoko, choć na Zabrzańskiej było ciepło :) ale ogólnie zonk w ch** ;)

 

A, dwa tygodnie nie byłem na Śląsku bo spałem w Będzinie (a Icon mi mówił, ze to Zagłębie :D )

Odnośnik do komentarza

Ja byłem służbowo i nic nie mogłem zrobić. Poza tym myślałem, że Ty mieszkasz w Katowicach.

 

Ale co zapamiętam z Bytomia to ulica Piekarska z tym tramwajem nr 38, który ma z 500 lat. Potem ulica Strzelców Bytomskich, gdzie mi pani kazała szukać klienta w Barze Paradajs )o godzinie 20).

Kamienice na ulicy Korfantego, które sa w środku masakro.

Szombierki na tym tle były spoko, choć na Zabrzańskiej było ciepło :) ale ogólnie zonk w ch** ;)

 

A, dwa tygodnie nie byłem na Śląsku bo spałem w Będzinie (a Icon mi mówił, ze to Zagłębie :D )

 

Mieszkałem na Piekarskiej przez pierwszy rok od mego przyjścia na świat (kurde, ale to poetycko brzmi) :)

 

Zresztą czasem tam jeżdżę do babci w odwiedziny. Tramwaj 38 ma zajebisty klimat. A powrót Piekarską z miasta jak człowiek jest pijany i ma kaca ssie po same kule. Ogólnie dzielnica mało ciekawa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...