Skocz do zawartości

Wojna pokoleń


Hammer

Rekomendowane odpowiedzi

Na oficjalnej gali kilku naszych zawodników odebrało nagrody za miniony sezon. Tytuł króla strzelców rozgrywek odebrał Marc Chauveheid, który oprócz tej statuetki, odebrał również jeszcze jedną, dla najlepszego piłkarza sezonu. W tej samej rubryce na drugim miejscu uplasował się Cheik Tiotè. W jedenastce roku oprócz wspomnianej dwójki znalazło się miejsce dla Abdula Aziza Nikiemy. Na sam koniec nieskromnie wspomnę o swojej osobie, czyli o najlepszym trenerze rozgrywek.

 

Ostatecznie zarząd poinformował mnie, że budżet na sezon 2009/2010 wyniesie 663.685€, lecz będę miał szansę na zwiększenie go, poprzez sprzedaż zawodników ze składu. Tego samego dnia również do klubu wpłynęły propozycje meczów towarzyskich z Tongeren i Werderem Brema. Obie zaakceptowałem, inkasując od obu drużyn 11.00€.

 

=======================

 

Czerwiec 2009

 

Bilans (Sprimont): :-:-: bramki -:-

Jupiler League: —. [—]; .pkt, bramki -:-

Puchar Belgii: —

 

Finanse: 1.394.044€ (w ostatnim miesiącu +353.351€)

Budżet transferowy: 663.685€, pozostało 663.685€ (85%)

Budżet płacowy: 21.79€, pozostało: 5.99€

 

Transfery (Polacy):

1. Marcin Szmuc (27, AM/FC; Polska) z Zagłębia Lubin do Wisły Płock za 1.600.000€

2. Adrian Napierała (27, DRC/DM; Polska) z Górnika Łęczna do Legii za 1.400.000€

3. Wojciech Ankowski (29, ST; Polska) z Górnika Łęczna do Legii za 925.000€

 

Transfery (cudzoziemcy):

1. Florent Sinama-Pongolle (24, AMRL/ST; Francja U-21: 32/6) z Sheff Wed [ENG] do AZ [NED] za 5.250.000€

2. Konstantinos Makridis (27, AMRC; Cypr: 38/4) z Austrii Wiedeń [AUT] do Celtiku [sCO] za 3.900.000€

3. Alex Silva (24, DC; Brazylia) z Vitórii [bRA] do Internacional [bRA] za 2.400.000€

 

Ligi Europy:

Anglia: —

Belgia: —

Francja: —

Hiszpania: —

Niemcy: —

Polska: —

Włochy: —

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1129), 2. Włochy (1121), 3. Holandia (1091), 40. [—] Polska (613)

Odnośnik do komentarza

1 dzień lipca był co prawda początkiem letniego okna transferowego, ale to nie wzmocnienia do klubu były tego dnia najważniejsze. Już o 6 rano w klubie pojawiła się masa wiadomości od BZPN, przedstawicieli Jupiler League i moich współpracowników.

 

Najważniejszą było to, że właśnie od teraz Sprimont stało się klubem zawodowym! Czekałem na tę informację z utęsknieniem, gdyż większa renoma klubu pozwoli mi wzmacniać zespół lepszymi zawodnikami. Otrzymaliśmy również 375.000€ za prawa do transmisji naszych rozgrywek, co również pozwoliło nam wyjść z drobnego kryzysu, bowiem od jakiegoś czasu miesiąc w miesiąc byliśmy pod kreską. Teraz mogło się to, chociaż na jakiś czas zmienić.

 

Piłkarzem roku tradycyjnie został wybrany Marc Chauveheid, natomiast w zespole pojawiło się trzech nowych zawodników. Byli to: Philippe Adrianssens (16, DC; Belgia), Olivier Scozzari (15, WBR/AMRC/FC; Belgia) oraz Peter Grègoire (16, DC/DM; Belgia). Żaden z nich niczym specjalnym się nie wyróżnia i prawdę mówiąc będzie to istny cud, jeśli wyrośnie z nich ktoś choćby przyzwoity.

 

Wzmocnienia polegały głównie na zakontraktowaniu młodych i perspektywicznych zawodników. Na takiej zasadzie trafił do nas Christophe Bogaerts (17, MR; Belgia) z Tongeren, Federico Bruni (18, DC; Włochy) grający dotychczas w Forcoli i reprezentujący barwy Fuenlabrady Miguel Galliquio (21, DM; Peru U-21: 28/0).

 

Pożegnaliśmy się natomiast z sześcioma graczami. Christophe Verbeeren i Eugène Kangulungu dzień po zakończeniu swojej przygody z naszym zespołem poinformowali, że wraz z końcem sezonu 2009/2010, kończą swoją piłkarską karierę. Oczywiście obu poinformowałem, że chciałbym ich widzieć w sztabie szkoleniowym Sprimont, ale jeszcze nie wiadomo, czy zdecydują się kontynuować przygodę z piłką. Chuck Kim dzień po odejściu z zespołu podpisał umowę z Seongnam. David Samray, Mehmet Akyil i Sèbastien Piron na razie nie mają ofert z innych klubów, ale zapewne niedługo znajdą pracodawców.

Odnośnik do komentarza

W pierwszym meczu pierwszej rundzie kwalifikacyjnej UEFA KSZO Ostrowiec zwyciężyło 2:1 z TVMK po bramkach Michała Parszewskiego i Sławomira Szarego.

 

Sezon przygotowawczy rozpoczęliśmy tradycyjnym meczem ze swoimi rezerwami. Oprócz tego, tradycją jest również to, że zawsze zaczynamy z niskiego pułapu i dopiero w przeciągu kolejnych spotkań nasza dyspozycja rosła. Tym razem nasi przeciwnicy zaprezentowali się naprawdę fajnie. Nasi młodzi zawodnicy, bowiem właśnie tacy są siłą kadry B, nie mieli żadnych kompleksów i żwawo rozgrywali akcje. To jednak my wygraliśmy po bramce trafionej przez Abou Maïgę.

 

09.07.2009, Stade du Tultay, Sprimont: 112 widzów

TOW: [] Sprimont [] Sprimont II 1:0 (1:0)

 

1:0 A.Maïga 3.

 

MoM: Abdul Aziz Nikiema (AMRLC, Sprimont) — 8

Odnośnik do komentarza

Choć do gwiazdki jeszcze sporo czasu, poczułem się jakby ona była już dzisiaj, gdy raporty skautów posypały się jak lawina. Wszystkie dotyczyły Skandynawii, czyli miejsc najlepiej obdarowanych, jeśli chodzi o młode talenty. Wszystkie raporty dotyczyły graczy utalentowanych, a radość była tym większa, że wszystkim wraz z końcem listopada kończyły się umowy, stąd mogłem ich sobie już zaklepać.

 

Na właśnie takiej zasadzie podpisaliśmy wstępne umowy z kilkoma zawodnikami: Vegard Nordtveit (21, D/WBR/AMRC/FC; Norwegia U-21: 14/1) z Haugesand, Anes Mrvac (20, DR; Szwecja U-21: 1/0) z Malmö FF, Onni Vuorio (19, AM/FC; Finlandia U-21: 4/1) z KuPS oraz prawdziwy zaciąg z HJK: Simon Bergroth (20, ST; Finlandia U-21: 1/0), Henri Sipola (19, AMLC; Finlandia U-21: 4/0) i Esa-pekka Räisänen (21, AML/FC; Finlandia U-21: 3/0). Pozyskując całą trójkę nie tracimy tak naprawdę nic, a możemy zyskać naprawdę bardzo utalentowanych zawodników, którzy przez wiele lat mogliby być podporą naszej drużyny.

 

Pożegnaliśmy się natomiast z Loki Boto-Nyengo, który nie miał zbyt wielkich szans na grę, dlatego zdecydowałem się postąpić fair i pozwoliłem mu odejść za 100.000€ do Tienen.

 

Drugi mecz towarzyski rozegraliśmy na wyjeździe z Cercle Brugge. Zagraliśmy znacznie lepiej niż z własnymi rezerwami, ale za to wynik był porównywalnie gorszy. Rywale byli słabsi od nas, ale nie przeszkodziło im to w strzeleniu bramki i ostatecznie zdołali zwyciężyć, choć tak naprawdę na ten triumf nie zasługiwali.

 

12.07.2009, Jan Breydelstadion, Brugia: 458 widzów

TOW: [TK] Cercle Brugge [JL] Sprimont 1:0 (0:0)

 

1:0 K. Thiry 83.

 

MoM: Jan Masureel (D/WB/MR, Club Brugge) — 7

Odnośnik do komentarza

Zawsze mi się mylą :P

 

Następny mecz towarzyski rozegraliśmy na wyjeździe z Sint-Truiden i udało nam się zremisować ze znacznie bardziej wymagającą drużyną, po całkiem składnej grze, której brakowało w poprzednich dwóch spotkaniach. Nawet prowadziliśmy, gdy w 24. minucie Achille Njanke prawdziwą bombą umieścił piłkę w siatce. Gospodarze doprowadzili do wyrównania za sprawą króla strzelców Jupiler League z sezonu 2005/2006, Iliji Stolicy.

 

15.07.2009, Staaien, Sint-Truiden: 671 widzów

TOW: [JL] Sint-Truiden [JL] Sprimont 1:1 (0:1)

 

0:1 A. Njanke 24.

1:1 I. Stolica 55.

 

MoM: Cheik Tiotè (DC/DM, Sprimont) — 8

Odnośnik do komentarza

W pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów, Groclin zremisował na wyjeździe z CSKA Sofia 1-1 (P. Łudziński).

 

Przedostatni mecz towarzyski rozegraliśmy z trzecioligowym Tongeren. Zagraliśmy już naprawdę bardzo dobrze, ale nie wiem, czy spowodowane było to słabym poziomem prezentowanym przez rywali czy naszą wyraźną poprawę w grze. Gospodarze w ogóle nie istnieli, więc ocenę ich dokonań można spokojnie pominąć i od razu przejść do naszej. Oddaliśmy aż dwanaście trafień na bramkę, z czego jednak tylko cztery były celne. Wystarczyło nam to, aby dwukrotnie pokonać bramkarza i odnieść cenne zwycięstwo 2:0. Cieszyło mnie zwłaszcza to, że obudził się Marc Chauveheid i dwoma wspaniałymi trafieniami udowodnił, że jest jeszcze w stanie dawać przykład młodszym kolegom z drużyny.

 

19.07.2009, De Motten, Sint-Tongeren: 232 widzów

TOW: [3LB] Tongeren [JL] Sprimont 0:2 (0:1)

 

9. C. Bogaerts ktz.

0:1 M. Chauveheid 31.

0:2 M. Chauveheid 57.

 

MoM: Marc Chauveheid (AM/FC, Sprimont) — 8

Odnośnik do komentarza

Okres przygotowawczy kończyliśmy meczem, na który czekali wszyscy fani naszej drużyny. Do Sprimont przybył wielki Werder Brema, drużyna złożona z wielu gwiazd o takiej renomie, jakiej na naszym pastwisku jeszcze nie było. Mecz transmitowało kilka telewizji, zarówno regionalnych jak i ogólnokrajowych. Stawka, choć to tylko sparing, była naprawdę wysoka i postanowiłem, że zrobię wszystko, aby media po tym meczu pisały o spotkaniu dwóch drużyn, a nie tylko o Werderze i nieznanej ekipie, która robiła za tło.

 

Mimo naprawdę twardej postawy przegraliśmy, ale tylko 1:2. Dla Werderu bramki strzelały dwie, zapewne przyszłe gwiazdy zarówno tamtego klubu, ale również całej europejskiej piłki: Nikołaj Dimitrow oraz Karim Benzema. Zwłaszcza młody lewoskrzydłowy z Bułgarii mnie urzekł swoją świetną grą, co spowodowało, że moją małą obsesją stała się chęć pozyskania Nikołaja do Sprimont. Oczywiście to tylko marzenia, gdyż malo możliwe, aby piłkarz takiej klasy i o takich możliwościach zechciał grać dla nas. Dla naszego zespołu gola honorowego, który jednak dawał jeszcze wówczas remis zdobył Pierre Simon, starając się mnie przekonać, że warto zatrzymać go w drużynie.

 

25.07.2009, Stade du Tultay, Sprimont: 2.426 widzów

TOW: [bEL] Sprimont [GER] Werder Brema 1:2 (0:1)

 

0:1 N. Dimitrow 4.

1:1 P. Simon 73.

78. M. Klose [WB] ktz.

1:2 K. Benzema 87.

 

MoM: Michaël Clepkens (GK, Sprimont) — 8

Odnośnik do komentarza

Sam jestem zdziwiony :D

 

W rewanżowym meczu Groclin uległ u siebie CSKA 1-2 (P. Wiśniewski) i w głupi sposób zamknął sobie szansę do europejskich pucharów w tym sezonie.

 

Koniec lipca był dla mnie nerwowym okresem czasu, bowiem potajemnie prowadziłem negocjacje z zawodnikiem, który mógłby być wyjątkowym wzmocnieniem w naszej bramce. Nasze rozmowy trwało bardzo długo, musiałem zgodzić się na wiele ustępstw, aby tylko przekonać go do zmiany zespołu. Ostatecznie Ilko Pirgow (23, GK; Bułgaria: 1/0) podpisał z nami 3-letni kontrakt, wart 2.700€ tygodniowo, czyli najwięcej w drużynie. Jego dotychczasowemu pracodawcy — Al-Ahli — musiałem zapłacić 240.000€, ale czuję, że na pewno nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto.

 

======================

 

Lipiec 2009

 

Bilans (Sprimont): :-:-: bramki -:-

Jupiler League: —. [—]; .pkt, bramki -:-

Puchar Belgii: —

Finanse: 1.079.530€ (w ostatnim miesiącu -314.513€)

Budżet transferowy: 663.685€, pozostało 511.111€ (100%)

Budżet płacowy: 21.79€, pozostało: 3.83€

 

Transfery (Polacy):

1. Dariusz Ciołek (20, AMR; Polska U-21: 8/1) z Celty [sPA] do Espanyolu [sPA] za 2.400.000€

2. Kamil Kuzera (26, D/WBR; Polska) z Legii do Groclinu za 2.100.000€

3. Jakub Rzeźniczak (22, DRC; Polska U-21: 23/1) z Wisły Kraków do Sunderlandu [ENG] za 1.700.000€

 

Transfery (cudzoziemcy):

1. Wesley Sneijder (25, AMRLC; Holandia: 53/9) z Ajaxu [NED] do Liverpoolu [ENG] za 20.000.000€

2. Giovani dos Santos (20, AMC; Meksyk: 11/0) z Barcelony [sPA] do Betisu [sPA] za 19.500.000€

3. Steven Taylor (23, DC; Anglia: 2/0) z Chelsea [ENG] do Liverpoolu [ENG] za 15.250.000€

 

Ligi Europy:

Anglia: —

Belgia: —

Francja: Lyon [+0]

Hiszpania: —

Niemcy: —

Polska: Cracovia [+0]

Włochy: —

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1195), 2. Włochy (1121), 3. Holandia (1066), 34. [+6] Polska (656)

Odnośnik do komentarza

Debiut w Jupiler League czekał nas z naprawdę wymagającym przeciwnikiem, jakim było La Louvière. Ostatni raz graliśmy z nimi rok temu i sromotna klęska 0:3 sprawiła, że miałem multum wątpliwości i obaw. W bramce zadebiutował Pirgow, natomiast partnerem Cheika Tiotè zupełnie niespodziewanie — nawet dla mnie — Federico Bruni. Nie wiem dlaczego tak postąpiłem, ale po prostu zechciałem go w pierwszym składzie. Ot, taki kaprys.

 

Sam mecz nie obfitował w żadne, nawet najmniejsze emocje. Oczywiście, to gospodarze dominowali w całym spotkaniu, no ale po naszej stronie występował świetny bramkarz, który chciał za wszelką cenę udowodnić, że nie został sprowadzony za piękne oczy. Bułgar bronił bardzo pewnie, ratując nas trzykrotnie przed utratą gola. Jeśli chodzi o nasze poczynania w ataku, w tym momencie powinienem zamilknąć i wyrazić nadzieję, że w następnym meczu w tym elemencie będzie znacznie lepiej.

 

01.08.2009, Tivoli, La Louvière: 5.390 widzów

JL 1/34: [—] La Louvière [—] Sprimont 0:0 (0:0)

 

Sprimont: I. Pirgow — S. Eputa (80. P. Simon), F. Bruni (72. N. De Neef), C. Tiotè, K. Lamoen A. Nikiema, A. Niang, K. Kharroubi, M. Bakkovens M. Chauveheid, A. Maïga (72. A. Njanke)

 

MoM: Logan Bailly (GK, La Louvière) — 8

Notesik: siedmiu rezerwowych na ławce :war:

Odnośnik do komentarza

Druga runda kwalifikacyjna do UEFA była dla polskich zespołów średnio udana, aby nie powiedzieć wprost — była klapą. Porażki poniosły Pogoń Szczecin z Teplicami 1:2 (S. Potocki) oraz KSZO w takim samym stosunku z Aberdeen (M. Parszewski). Jedynie Cracovia zdołała nie przegrać, chociaż również zagrali słabo, ale przynajmniej zremisowali na wyjeździe z OFK Belgrad 1:1 (D. Barzyński).

 

Przepaść okazała się tak duża, że po przyjściu do zespołu Pirgowa, nie mieliśmy bramkarza rezerwowego na poziomie Jupiler League. Dlatego działałem błyskawicznie i za 4.00€ z francuskiego Amiens sprowadziłem Cheikha N'Diaye (24, GK; Senegal: 4/0).

 

W drugiej kolejce nasz rywal był jeszcze bardziej wymagający, ponieważ do Sprimont przyjeżdżało bardzo groźne Genk. Zdecydowałem się zadać kłam stwierdzeniu, że z defensywną grą nie ma czego szukać w pierwszej lidze i właśnie tak ustawiłem swój zespół. Mieliśmy przyjmować rywali u siebie, by później wyprowadzić szybką kontrę i zagrozić im na poważnie. Nasza przewaga była w szybkości, co było dodatkowym argumentem właśnie takiego systemu gry.

 

Wyszło wyśmienicie! Już w 20. minucie właśnie po jednej z takich akcji, sfaulowany został Abdul Aziz Nikiema, natomiast jedenastkę na gola zamienił Marc Chauveheid. Goście od razu rzucili się do odrabiania strat, ale niesamowicie bronił Pirgow, ratując nas już drugi mecz z rzędu przed utratą kilku bramek. Znacznie poprawiliśmy za to grę w ataku, czego dowodem może być trafienie w 60. minucie na 2:0 autorstwa Abou Maïgi. Reprezentant Beninu w swoim stylu przejął futbolówkę przed polem karnym i efektownym strzałem przy słupku zdobył gola, który dał pierwsze zwycięstwo Sprimont w Jupiler League w całej historii istniejącego od 2002 roku klubu!

 

08.08.2009, Stade du Tultay, Sprimont: 1.321 widzów

JL 2/34: [10.] Sprimont [7.] Genk 2:0 (1:0)

 

1:0 M. Chauveheid rz. k. 20.

2:0 A. Maïga 50.

 

Sprimont: I. Pirgow — N. De Neef, F. Bruni, C. Tiotè, K. Lamoen C. Bogaerts, A. Niang, M. Galliquio (72. K. Kharroubi), A. Nikiema M. Chauveheid, A. Njanke (45. A. Maïga)

 

MoM: Ilko Pirgow (GK, Sprimont) — 8

Odnośnik do komentarza

Z myślą o przyszłości do klubu trafili Kirił Jemieljanow (21, ST; Rosja U-21: 1/0) za symboliczny 1.00€ z CSKA Moskwa oraz Artem Razumowskij (21, ST; Rosja U-21: 2/0) ze Spartaka. Wygasającą po sezonie umowę zdecydował się przedłużyć nasz zdolny defensywny pomocnik Khaled Kharroubi i na mocy tej umowy zostanie z nami przynajmniej do 2012 roku.

 

Tydzień później nie było już nam do śmiechu. Ilko Pirgow i Abdul Aziz Nikiema nabawili się urazów, co prawda niegroźnych, ale na tyle poważnych, że nie mogli wystąpić w wyjazdowym meczu z Antwerp. Mocno komplikowało to naszą sytuację, bowiem musieliśmy szukać innych rozwiązań. Miejsce w bramce znalazł naturalnie sprowadzony niedawno Cheikh N'Diaye, natomiast na lewym skrzydle wystąpił Mitch Bakkovens. Pozostałe pozycje pozostały bez zmian.

 

W pierwszej kolejce zremisowaliśmy, w drugiej zdołaliśmy sięgnąć po pełną pulę, czyli teraz czas na porażkę? Niestety tak właśnie było. W przeciągu pełnych 90. minut nie pokazaliśmy niczego, aby chociaż próbować przeciwstawić się rozpędzonym gospodarzom. Zostaliśmy przez nich zabiegani, a to zazwyczaj nasz zespół wykonywał więcej kilometrów. Nasze braki techniczne były tylko potwierdzeniem, że nie zasłużyliśmy absolutnie za nic. Mogła cieszyć tylko tak niska porażka, jak 0:2.

 

15.08.2009, Bosuli, Antwerpia: 4.918 widzów

JL 3/34: [6.] Antwerp [8.] Sprimont 2:0 (1:0)

 

1:0 C. Kadi 32.

2:0 C. Kadi 82.

 

Sprimont: C. N'Diaye — N. De Neef, F. Bruni (68. S. Eputa), C. Tiotè, K. Lamoen C. Bogaerts (77. A. Njanke), A. Niang, K. Kharroubi (77. M. Baijot), M. Bakkovens M. Chauveheid, A. Maïga

 

MoM: Christ Bruno (D/WBRL, Antwerp) — 8

 

Abou Maïga

Odnośnik do komentarza

2.500 z czego 500 siedzących, a na więcej nie ma kasy :>

 

W meczu o Superpuchar Europy Inter pokonał 3:2 Manchester United.

 

Rewanżowe spotkania w UEFA mogły sprawić, że humor zagościł na twarzach polskich fanów. Co prawda KSZO gładko przegrało 0:2 z Aberdeen, ale dwaj pozostali przedstawiciele polskiego futbolu zdołali awansować. Pogoń zwyciężyła w szalenie ekscytującym meczu 3:2 z Teplicami (M. Kowalewski 2, F. Endene Elokan), zaś Cracovia okazała się lepsza od OFK Belgrad i pokonując ich 2:1 u siebie (A. Topić, R. Lewandowski) przypieczętowali awans do następnej rundy.

 

Ostatnim planowanym przeze mnie zakupem zawodnika w tym okienku transferowym było pozyskanie młodego napastnika Alekseia Kangaskolkkę (21, ST; Finlandia: 3/2) za 240.000€ z MyPa. Sztab szkoleniowy wzmocnił natomiast ceniony na rynku Marc De Malsche (62, Belgia, T).

 

Debiut na reprezentanta Finlandii czekał w meczu z czwartą drużyną ligi, FC Bruksela. Do treningów powrócił Nikiema i oczywiście wrócił na lewe skrzydło, natomiast wciąż między słupkami stał N'Diaye. Co tu dużo mówić, faworytami na pewno nie byliśmy. Nikt nie dawał nam żadnych szans na jakąkolwiek zdobycz punktową i patrząc na dotychczasowe osiągnięcia naszych rywali, nie można się dziwić tym opiniom. Byli od nas po prostu lepszą drużyną, dlatego wszystko zależało od szczęścia.

 

Naturalnie to nasi rywale rzucili się do ataku i już na samym początku mieli dwie bardzo groźne akcje, ale skończyło się tylko na strachu. Wraz z upływem kolejnych minut, zdołaliśmy nawiązać walkę, aczkolwiek tylko do pola karnego rywali, bowiem już w szesnastce nic zdołać wciąż nie potrafiliśmy. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 29. minuty, gdzie debiutujący Kangaskolkka udowodnił, że warto było go pozyskać i mierzonym strzałem z dziesięciu metrów umieścił piłkę w siatce. W 44. minucie oddaliśmy drugi celny strzał na bramkę i było 2:0! Tym razem na listę strzelców wpisał się Cheik Tiotè, o mały włos nie rozrywając siatki po swoim atomowym uderzeniu. Rywale odpowiedzieli w 78. golem Fabrice Omongii i właśnie w taki sposób sensacja stała się faktem!

 

22.08.2009, Stade du Tultay, Sprimont: 1.128 widzów

JL 4/34: [11.] Sprimont [4.] FC Bruksela 2:1 (2:0)

 

1:0 A. Kangaskolkka 29.

2:0 C. Tiotè 44.

2:1 F. P. Omonga 78.

 

Sprimont: C. N'Diaye — N. De Neef, F. Bruni, C. Tiotè, K. Lamoen C. Bogaerts (60. M. Bakkovens), A. Niang, M. Galliquio (71. K. Kharroubi), A. Nikiema M. Chauveheid, A. Kangoakolkka (45. A. Maïga)

 

MoM: Cheik Tiotè (DC/DM, Sprimont) — 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...