Motoryzacja

[Gabe]

Ja zdalem prawo jazdy w glanach rozmiar 44 - wyobraz sobie, jakie mialem czucie pedalow w punto czy corsie.

 

Ja mam 46, w maluchu zanim się przyzwyczaiłem, hamulec wciskałem razem z gazem

[Peedro]

Ostatecznie kupiłem tego Galanta. Dojechałem do domu bez ekscesów Rano się spieszyłem i założyłem glany. Już wiem że w nich jeździć nie będę Jeszcze trochę boję się jeździć, ale to kwestia kilku przejażdżek

 

 

Przyzwyczaisz się, ja też na początku tylko w jednych adidasach jeździłem, z cienką podeszwą, a teraz w czym nie wsiądę, w tym jadę tak jak wszyscy mówią zawsze, teraz dopiero się zacznie prawdziwa nauka jazdy, reagowania na sytuacje itd.

[Scorpio]

Ej pindy, wymieniacie juz opony na letnie?

[Peedro]

Ja jeszcze nie bo nie mam letnich, na jesieni alusy z gumami sprzedałem. Zresztą jak nic nie kupie na lato to się nic nie stanie, wykończe najwyżej zimówki (są z 2001 roku i tak już długo wytrzymały )

[Paulus]

Ja mam uniwersalnie przód letnie tył zimowe i tak do jesieni zamierzam się przekulać.

[Zalayeta]

Ej pindy, wymieniacie juz opony na letnie?

Ja wymieniam jutro, zima już raczej nie wróci

[dragonfly]

Mój świeży zakup ma już letnie. Zimówki leżą w bagażniku, muszę je do piwnicy wrzucić, ale póki co mi się nie chce Po felgi pojadę do poprzedniego właściciela jak opróżnię bagażnik

[Bebok]

Dzisiaj przekladam, ale dla mnie to 30 min. Mam cale kola.

[Wujek Przecinak]

Pierwsze wrażenie z jazdy Astrą II (G) Classic.

Silnik 1.4 nieco mułowaty. Trzeba go wprowadzać na wysokie oborty, żeby samochód dostał kopa. Następnym razem kupię pewnie 1.6 .

Ogólnie wrażenia z jazdy bardzo sympatyczne. Łatwy i przyjemny samochód. Sporo miejsca we wnętrzu. Wreszcie dobrze się czuję.

Niestety ze strony pasażera lekko odkleiła się uszczelka przy szybie. Nie wiem czy to od otwierania czy ch** wie co. W każdym bądź razie zrobiło się to już w trakcie jazdy.

Zresztą Opel ogólnie ciut tyłka dał w kwestii uszczelniania szyb. Uszczelki w kilku miejscach nie dotykają szyby. Mogli to rozsądniej rozwiązać.

Zobaczymy co dalej będzie .

[Manort]

Miesiac temu kupilem na shrocie uzywana przekladnie kierownicza do swojej cytrynki. Kolumna wygladala dobrze, bez luzow, niestety po zalozeniu okazalo sie, ze z prawej strony jest luz. Na wszelki wypadek wzialem sobie wtedy paragon. Mam zamiar ja teraz zwrocic. Facet mowil, ze jak cos zebym przyszedl, wiec chyba z paragonem raczej nie powinno byc problemow z zwrotem kasy?

[Icon]

Na biurku ministra Jacka Rostowskiego leżą już założenia do projektu ustawy o podatku ekologicznym, który ma zastąpić akcyzę.

 

Z informacji "Dziennika", który dotarł do tego projektu, wynika, że podatek ma być płacony co roku w urzędzie skarbowym lub magistrackim wydziale komunikacyjnym. Zacznie obowiązywać prawdopodobnie od 2010 r.

 

Najwięcej zapłacą kierowcy jeżdżący motoryzacyjnymi starociami: 3 tys. zł za auto sprzed 1992 r. Właściciele pojazdów, których wiek nie przekracza 9 lat, zapłacą około 500 zł. Wygrają ci, którzy kupią samochód prosto z salonu, podatek za małolitrażowe auto to zaledwie 100 złotych.

 

Podatek ekologiczny ma być płacony na podstawie poziomu emisji CO2 do atmosfery. Rozwiązania te zapewne przysłużą się poprawie bezpieczeństwa na polskich drogach poprzez wyeliminowanie starszych samochodów, ale jeśli chodzi o wysokość opłat to są one raczej mocno przesadzone. Biorąc pod uwagę fakt, iż przeciętny polski kierowca jeździ samochodem starszym niż 9 lat to raczej nie będzie go stać na zapłacenie tak wysokiego podatku. Na to, że zakupi on nowy samochód, który będzie tańszy (ale niekoniecznie) szanse są również małe. I jak to w naszym kraju bywa najwięcej jak zwykle zyskają najbogatsi, czyli posiadacze nowych bardzo drogich samochodów, którzy zapłacą dużo mniej niż w przypadku podatku akcyzowego.

 

http://moto.onet.pl/1553086,1,polska-paran...kul.html?node=2

Ale jaja. Wychodzi na to, że będę się musiał pozbyć CC bo płacenie 500złotych na rok kiedy auto jest warte nie więcej niż 2000 to paranoja. Rząd szykuje niemiłą niespodziankę dla mniej zamożnych. Dużo jest gospodarstw w których jedynym samochodem jest jakiś starszy model z lat 80 bo ludzi po prostu nie stać na nic nowego. O ile zawsze twierdziłem, że miejsce złomu jest na szrocie tak w tym przypadku żal mi użytkowników starszych samochodów... Oby ustawa przepadła w całości.

[Leon]

No cóż, mam jedynie nadzieję, że to jakieś kompletne nieporozumienie. Heh, lobby dealerów samochodowych, widać, ma się bardzo dobrze w naszym kraju. By żyło się lepiej ...

[SZk]

Smiechu warte. Badz tu madry i pisz wiersze - przeciez podstawowa cecha starszych aut jest to, ze sa tanie i ze poczatkujacy kierowca spokojnie moze za ich kolkiem zdobywac drogowe doswiadczenie. Przy kosmicznych stawkach tego podatku malo prawdopodobne, ze kogos bedzie jeszcze stac na dorzucenie do starszego auta minimum kilkuset zlotych na podatek. Tym samym wlasciciele nie beda mogli ich sprzedac - pozostaje zlomowanie, oczywiscie na wlasny koszt (a w Niemczech sytuacja zupelnie odwrotna). Multum osob, ktore pozbylyby sie starego auta, nie stac byloby na nowe czy mlodsze, w obecnej sytuacji nikt nie udzielilby im kredytow.

 

Albo drogi sie przerzedza, albo multum osob bedzie ukrywac fakt posiadania auta, liczac, ze sie wladze nie polapia - juz widze lewe zlomowania etc. Odpuszcza sobie tym samym przeglady, badania techniczne etc. i beda jezdzic na partyzanta - no bo przeciez jezdzic musza. Luzniejsze drogi zas to swietna okazja do szalenstw dla piratow, zas uczciwi ludzie, ktorzy zostana bez aut straca mozliwosc doskonalenia swoich umiejetnosci i regularnej jazdy, tak waznej przy wyrabianiu prawidlowych nawykow. Czyli: bedzie jeszcze niebezpieczniej na drogach, ale za to jak ekologicznie! Nie wspominajac juz o tym, ze skarb panstwa zarobi, zas stacjom benzynowym i calej branzy obroty spadna znaczaco.

 

Wiecej nie napisze, bo to, co cisnie mi sie na klawiature, nie przystoi moderatorowi...

[Kamtek]

Chwała Najwyższemu, że ubiegłem te zajebiste pomysły i sprzedałem Rdzescorta Mistrzostwo świata, zwłaszcza w kontekście dzisiejszej wypowiedzi min. Pawlaka o tym, że dodatkowy dzień wolny od pracy (6 stycznia - inicjatywa Kropiwnickiego i s-ki) w czasach kryzysu jest pomysłem niepoważnym. Dopierdolenie najuboższym (bo oni przecież mają najstarsze samochody) takiego podatku jest za to idealnym pomysłem na czas kryzysu :roll:

[Icon]

Dopierdolenie najuboższym (bo oni przecież mają najstarsze samochody) takiego podatku jest za to idealnym pomysłem na czas kryzysu

Ot skutki wyboru partii liberalnej

 

Kretyństwo i tyle. Nie mam żadnych statystyk, którymi mógłbym się podeprzeć ale według moich obserwacji przynajmniej 70% społeczeństwa ma samochód starszy niż 5 lat. Nowe auto ma garstka osób. A jakie skutki może przynieść wprowadzenie tego nakazu dobrze wypunktował SZk. Nawet jeżeli chcą się pozbyć starych aut to zyskają jedynie więcej staruszków bez przeglądów, jeżdżących bez badań technicznych "na czarno" czyli będzie jeszcze niebezpieczniej.

[me_who]

Hehe, albo dziennikarze są nierzetelni i jak zwykle szczują ludzi albo ten projekt się kupy nie trzyma. No bo:

 

Najwięcej zapłacą kierowcy jeżdżący motoryzacyjnymi starociami: 3 tys. zł za auto sprzed 1992 r. Właściciele pojazdów, których wiek nie przekracza 9 lat, zapłacą około 500 zł. Wygrają ci, którzy kupią samochód prosto z salonu, podatek za małolitrażowe auto to zaledwie 100 złotych.

 

Podatek ekologiczny ma być płacony na podstawie poziomu emisji CO2 do atmosfery

 

Fachowcem nie jestem, ale 20 letni maluch chyba mniej CO2 wydziela niż nowiuśkie Cayenne, które przysłowiowa córunia tutunia dostała na osiemnaste urodziny. Więc w końcu to zależy od emisji czy od wieku?? Bo czy podstawa miałaby być naliczana od wieku a potem jeszcze mierzenie CO2? Czy po prostu założono, że stare samochody kopcą tak czy siak i bez pomiarów 500 złotych?

Czegoś tu nie rozumiem

[Profesor]

Dopierdolenie najuboższym (bo oni przecież mają najstarsze samochody) takiego podatku jest za to idealnym pomysłem na czas kryzysu

Ot skutki wyboru partii liberalnej

 

OT/ Teraz żeś mnie rozwalił, drugi Vami po prostu. Partia podnosząca podatki uważana jest za liberalną - tylko w Polsce. Dla przypomnienia, jesteśmy w Europie, nie w USA, gdzie liberał = bezbożny komunista. /TO

[Qcz]

[...]Na biurku ministra Jacka Rostowskiego leżą już założenia do projektu ustawy o podatku ekologicznym, który ma zastąpić akcyzę. [...]

 

Ja sie nie znam, ale to nie ma byc DODATKOWA oplata, ale ma zastapic akcyze. Ile ona wynosi? Szukałem i znalazlem: "Biorąc pod uwagę fakt, że stawka akcyzy na benzynę bezołowiową wynosi w Polsce obecnie 1565 zł/1000 l" Z tego by wynikalo, ze paliwo potanieje o 1.56 na litrze? Przejezdzajac rocznie 25000km, spalajac srednio 8l/100 kupujemy 2000l paliwa...taniej o 3000pln? I tyle ma wyniesc oplata...Wynikalo by z tego, ze osoby co beda miec stare auta "nic nie straca", tylko zmieniajac na nowsze moga zaoszczedzic 2500-2900pln rocznie - zacheta do zakupu nowszego auta.

Podkreslam - nie wiem jaka jest stawka akcyzy i czy by ja w 100% zniesli?

 

edyta chyba stwierdza, ze nie chodzi o akcyze paliwową myslalem, ze chodzi o oplate roczna a wiec moj post jest gupi :picard:

[Profesor]

"Na razie nie można mówić o szczegółach, w tym także o stawkach, ponieważ nie zostały one jeszcze ustalone" - powiedział Lisicki. Dodał, że podatek ekologiczny będzie zależał od pojemności silnika i poziomu emisji spalin. Ma on zastąpić podatek akcyzowy od samochodów osobowych, który wyliczany jest w oparciu o pojemność silnika i wartość pojazdu.

 

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/31...ono_akcyze.html

 

I było panikować?

[lukas]

podatek ekologiczny będzie zależał od pojemności silnika i poziomu emisji spalin

 

Jaki podatek ekologiczny?????? Kto więcej wydziela co2? emeryt który raz w tygodniu jeździ maluchem na działkę - 30km miesięcznie (podatek "ekologiczny" 3000zł) czy nowy samochód terenowy o pojemności 5,0 l benzyny jeżdżący 2500km miesięcznie (podatek "ekologiczny" 300zł)

 

A i co z osobami jeżdżacymi na lpg? jakieś zniżki? coś nie słyszałem, żeby było to w tej ustawie

Jednym słowem lobbing samochodowy zrobił swoje w MF.

 

Bo czy podstawa miałaby być naliczana od wieku a potem jeszcze mierzenie CO2? Czy po prostu założono, że stare samochody kopcą tak czy siak i bez pomiarów 500 złotych?

 

Podstawą będzie Norma Euro 5,4,3 ..... - czyli im starszy tym więcej kasy trzeba będzie zapłacić