Skocz do zawartości

Gry historyczne ze stajni Paradoxu


Rekomendowane odpowiedzi

OK, za drugim razem przeszedłem tutorial :) Po prostu nie zrozumiałem wcześniej idei, że ja tu wyznaczam ogólne cele operacji, a szczegółami przemieszczeń jednostek zajmuje się już komp :) W sumie fajnie to oddaje zależność międzykimś takim jak Hitler kim w sumie gramy a dogrywaniem szczegółów operacji. Aczkolwiek jak rozumiem i tak można sterować konkretnymi dywizjami ręcznie?

Odnośnik do komentarza

OK, za drugim razem przeszedłem tutorial :) Po prostu nie zrozumiałem wcześniej idei, że ja tu wyznaczam ogólne cele operacji, a szczegółami przemieszczeń jednostek zajmuje się już komp :) W sumie fajnie to oddaje zależność międzykimś takim jak Hitler kim w sumie gramy a dogrywaniem szczegółów operacji. Aczkolwiek jak rozumiem i tak można sterować konkretnymi dywizjami ręcznie?

A to fajna zmiana. Mnie to trochę odstraszało od starszych wersji, że każdą jednostkę musiałem przemieszczać osobno.
Odnośnik do komentarza

Jeżeli stworzyłeś plan operacyjny, to ruchem wojsk zajmuje się komp. Ty możesz przemieszczać tylko te oddziały, które nie są włączone w żaden front. Warto poczytać: http://pl.hoi4wiki.com/Hearts_of_Iron_4_Wiki

 

Ja jednak polecam ręczne sterowanie dywizjami. Przynajmniej w tych bardziej wyrównanych starciach. AI przecież, mimo najlepszego planu, nie wykona okrążeń czy kotłów, a to one przecież były esencją chociażby części trzeciej :twisted:

Odnośnik do komentarza

 

Jeżeli stworzyłeś plan operacyjny, to ruchem wojsk zajmuje się komp. Ty możesz przemieszczać tylko te oddziały, które nie są włączone w żaden front. Warto poczytać: http://pl.hoi4wiki.com/Hearts_of_Iron_4_Wiki

 

Ja jednak polecam ręczne sterowanie dywizjami. Przynajmniej w tych bardziej wyrównanych starciach. AI przecież, mimo najlepszego planu, nie wykona okrążeń czy kotłów, a to one przecież były esencją chociażby części trzeciej :twisted:

Może masz rację, aczkolwiek moi włoscy chłopcy kierowani przez AI całkiem zgrabnie wzięli w kocioł trzy dywizje sił abisyńskich, co było gwoździem do trumny armii cesarza. Tyle, że tu faktycznie miałem przewagę.

A zacząłem grać Niemcami :)

Odnośnik do komentarza

 

 

Jeżeli stworzyłeś plan operacyjny, to ruchem wojsk zajmuje się komp. Ty możesz przemieszczać tylko te oddziały, które nie są włączone w żaden front. Warto poczytać: http://pl.hoi4wiki.com/Hearts_of_Iron_4_Wiki

Ja jednak polecam ręczne sterowanie dywizjami. Przynajmniej w tych bardziej wyrównanych starciach. AI przecież, mimo najlepszego planu, nie wykona okrążeń czy kotłów, a to one przecież były esencją chociażby części trzeciej :twisted:

Może masz rację, aczkolwiek moi włoscy chłopcy kierowani przez AI całkiem zgrabnie wzięli w kocioł trzy dywizje sił abisyńskich, co było gwoździem do trumny armii cesarza. Tyle, że tu faktycznie miałem przewagę.

A zacząłem grać Niemcami :)

 

 

Oczywiście w takich starciach AI sobie poradzi.

Dobry wybór na początek! Grając Niemcami gra wybaczy wiele błędów - tak myślę. Sam zacznę "grę na poważnie" Rzeszą, aby nauczyć się mechaniki gry. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Ja zawsze zaczynałem USA :D Pierwsze lata to spokojna rozbudowa gospodarki, zabezpieczenie granic flotą i lotnictwem, dopiero w latach 40. ostro w jednostki pancerne i desant do Europy. Niemcami grało mi się ciężko na początku, bo jednak trzeba się skupić na dwóch frontach i sporo już ogarniać.

Odnośnik do komentarza

O ile mnie pamięć nie myli, ZSRR nigdy mnie nie zaatakował. Nawet, gdy wschodnie granice były śmiesznie słabe z pojedynczymi dywizjami, na najwyższym poziomie trudności stali jak kołki.

 

Faktycznie, ZSRR nie zaatakuje pierwsze Niemców jeśli grasz historycznie.

Jak Wam idzie w HOI4? Może jakieś screeny, sytuacje geopolityczne?

Odnośnik do komentarza

U mnie trwa cały czas rozbieg, rozpocząłem 1938 rok. Rok temu przeprowadziłem anszlus, teraz pracuję nad Sudetami. Napięcie światowe: 40%. Dużo dzieje się na Dalekim Wschodzie. W 1937 Kuomintang ugiał się przed japońskimi żądaniami i oddał Hirohito połowę swego pacyficznego wybrzeża. Potem w kilka miesięcy Japonia anektowała jedno z tych walczących chińskich pomńiejszych państewek... i zaatakowała Czanga. Nie idzie im na razie za dobrze, bo poza komunistami i Sin wszyscy inni Chińczycy schronili się pod opiekuńcze skrzydła Kuomintangu, co doprowadziło do wytworzenia się wojny pozycyjnej na froncie.

Wojnę domową w Hiszpanii wygrał oczywiście Franco, przy mojej pomocy zresztą (wysłałem na pomoc dwie dywizje SS). Postanowiłem ocieplić stosunki z ZSRR i nawiązałem ze Stalinem współpracę wojskową, dzięki czemu w moich dywizjach pancernych pojawiać się zaczynają Panzerkampfwagen IV :) Wehrmacht ma już prawie 800k żołnierzy dyszących żądzą odwetu za Wersal.

Odnośnik do komentarza

1938 rok ma się ku końcowi. Potencjał militarny powoli rośnie: 950k obywateli Rzeszy pod bronią, na razie jednak niestety tylko 9 dywizji pancernych. Nie ma już Czechosłowacji: podzieliłem się nią... z Polską :) Warszawa wspaniałomyślnie oddała mi za to Gdańsk, więc uznałem, że Fall Weiss nie będzie. Cała teutońska furia skupi się na zachodzie.

Chińczyki trzymają się mocno.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...