Skocz do zawartości

Wielka rodzina


wenger

Wyniki są wiążące.  

88 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

W tamtej części zrodził się pomysł założenia burdelu w starym internacie, ale biznes nie wypalił, bo piłkarze woleli chodzić do Wiedźmy na darmochę. Prezes ponowił więc pytanie, bo był ciekaw jak rozwiążemy ten problem. Wtedy chodziło o 25% podwyżkę z ubiegłego sezonu, a teraz o tę w nowych kontraktach :P

 

;)

----------

 

Napastnicy potrzebowali odpoczynku. Po obserwacji ostatnich jednostek treningowych doszedłem do wniosku, że muszą odpuścić następny mecz, aby nabrać należytej świeżości i chęci do gry. Stwierdziłem, że ryzyko nie jest zbyt duże, ponieważ przeciwnik był słaby i dodatkowo przetrzebiony kontuzjami. Poza tym zmiennicy nie byli gorsi i chcieli pokazać, że się mylę, pomijając ich w wyjściowym składzie. I pokazali…

 

Grondal, 11 miejsce.

4:5 dla nas, czyli rywale bez szans.

Zamiast tradycyjnego ataku Raditenac – M. Eriksson – Catović, wystawiłem do gry trójcę Marcelinho – Noden – Jagne.

 

Mecz do jednej bramki. Tak krótko można określić przebieg tego spotkania. Zmiennicy wręcz rozszarpali przeciwników i byli źli, że mecz tak szybko się skończył.

 

3 liga – 22 kolejka

Grondal[11] – Varmbols[1] 0:6 (0:4)

8’ – Svardram

15’ – Svardram

18’ – Jagne

45’ – Marcelinho

59’ – Jagne

67’ – Noden rz.k.

 

Widzów: 158

Notes: Łomot i tyle.

 

łaziii cichaj bo jak się ludzie skapują, że mu pomysły się kończą to mu oglądalność spadnie

Jak będę spadał z 2 ligi w następnym sezonie, to mi na pewno podskoczy :>

Odnośnik do komentarza

O "oglądalność" tego opka to bym się nie martwił.

 

Twoje podejście do taksy odzwierciedla to, o czym pisałem niedawno w Akademii Taktycznej. To ja się zmóżdżam nad poleceniami indywidualnymi dla każdego zawodnika, a tutaj kolega stworzył samograj z ogólnymi założeniami. Gratulacje!

Odnośnik do komentarza

Kiedyś napiszę o tym rozprawkę. Kluczem do sukcesu jest przewaga w środku pola, gdzie trójka pomocników rozgrywa piłkę między sobą tak długo, aż jeden z napastników wyjdzie na dogodną pozycję. Oto typowa akcja bramkowa z analizą Jacka Gmocha. Dodam jednak, że moja taktyka jest skuteczna tylko na klasyczne 4-4-2. Jestem ciekaw, jak spisze się w 2 lidze, gdzie FM będzie korzystał z innych ustawień.

 

Edyta podpowiada, że jak nie mamy odpowiednich zawodników, to żadna taktyka nie pomoże ;)

Odnośnik do komentarza

23 kolejka mogła przejść do historii, gdyż przy sprzyjającym wyniku meczu Timra – Limhamn mogliśmy już świętować awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Nas czekał ciężki pojedynek z drużyną Trollhattan, która była murowanym faworytem do awansu w przedsezonowych prognozach „fachowców”. Niestety, okrutna rzeczywistość zweryfikowała ich plany i na 4 kolejki przed końcem rozgrywek zespół ten praktycznie stracił szanse na drugie miejsce, oznaczające baraże o 2 ligę.

 

Gospodarze zaskoczyli nas na początku meczu, zdobywając gola po technicznym uderzeniu Svenssona, ale potem mecz układał się już po naszej myśli. Wzięliśmy sprawy w swoje ręce i graliśmy swoją piłkę, ale na efekty bramkowe trzeba było czekać aż do 54 minuty. Wtedy to niezawodny w ostatnim czasie Catović wykończył zespołową akcję i dał sygnał do jeszcze zacieklejszych ataków. Próbowałem coś zmieniać, wpuszczałem rezerwowych, ale jakoś piłka nie chciała wtoczyć się do bramki przeciwników. Dopiero w 85 minucie, po rzucie rożnym, zupełnie nieoczekiwanie młody T. Karlsson znalazł się przy dalszym słupku i zamykając akcję ofiarnym wślizgiem, zdobył gola na wagę zwycięstwa.

 

3 liga – 23 kolejka

Trollhattan[5] – Varmbols[1] 1:2 (1:0)

5’ – Svensson 1:0

54’ – Catović 1:1

85’ – T. Karlsson 1:2

 

Widzów: 685

Notes: Brak.

 

Szatnia. Chwila niepewności.

Nagle drzwi otwierają się i na progu staje rozpromieniony prezes, taszcząc ze sobą skrzynkę szampana. Rewelacyjnie spisująca się w rundzie rewanżowej Timra zremisowała z Limhamn 2:2, a to oznaczało dla nas AWANS DO 2 LIGI!

 

Zacząłem udzielać wywiadów, pozować do zdjęć, zbierać zewsząd zasłużone gratulacje. Prasa śmiała się z bukmacherów, którzy widzieli nas w dolnej połówce tabeli, a kibice domagali się pomnika nad brzegiem jeziora. Moje buńczuczne wypowiedzi nie odbierano tym razem jako przejaw skrajnego szaleństwa. Wszyscy zdali sobie sprawę, że ta drużyna, w niezmienionym składzie, ma szansę w następnym sezonie wywalczyć kolejny awans.

 

Stalowy kolos ruszył po szynach

Maszynę Varmbols nikt nie zatrzyma

Za rok druga liga, za dwa ekstraklasa

Za trzy Liga Mistrzów musi być nasza! :keke:

Odnośnik do komentarza

Varmbols dziękuje za gratulacje i prosi o bis po zakończeniu następnego sezonu :)

 

Jeszcze trzy mecze o pietruszkę i ostre świętowanie awansu?

Chyba nie sądzisz, że czekaliśmy do końca rozgrywek? :piwo::eusa_boohoo::impreza::_kidra:

----------------------------------------------------------------

 

Nastały dni sodomy i gomory. Balangi, gwałty i rozboje były na porządku dziennym, toteż ojcowie córek chowali swe pociechy w piwnicach, aby żaden pijany zawodnik osławionego klubu Varmbols nie zapałał do nich szaloną żądzą i w alkoholowym amoku nie zapłodnił córy Katrineholmu skażonym nasieniem.

 

Wspaniały Trener cały tydzień nie wychodził z zaprzyjaźnionej knajpy, odreagowując stres, przytyki głupkowatego prezesa i złośliwe uwagi na temat swego przyrodzenia miejscowych kurewek. Kiedy w niedzielę udał się na stadion, zastał pobojowisko niczym pod Grunwaldem. Wszędzie walały się kondomy, puste butelki po „ Finlandii”, resztki niedojedzonej pizzy i trupy bohaterów, którzy mężnie stawili czoła ciężarówce wypełnionej „Finlandią”. Do szatni doczołgali się nieliczni, a Wenger trzęsącymi się rękami nagryzmolił wyjściowy skład na tablicy i zadowolony udał się do klubowego baru. Nie na długo jednak, bo jedyny trzeźwy wśród pijanych, asystent z wszytym esperalem, zawrócił go z drogi ocalenia i nakazał zweryfikować skład personalny pierwszej jedenastki. Brakowało sześciu zawodników, których po krótkich poszukiwaniach znajdywano nieprzytomnych w saunie, zanurzonych w basenie i śpiących z głową pomiędzy kolanami w klozecie. Cóż było robić, Wenger zwilżył językiem spuchnięte wargi, wystawił do składu sześciu rezerwowych i napełniwszy bidony życiodajnym piwem udał się na zasłużony spoczynek do boksu trenerskiego. Obudzono go dopiero po meczu. Wspaniały Trener kątem oka zobaczył na zegarze korzystny wynik i pociągnąwszy jednym haustem cały bidon złocistego napoju zapadł w długo oczekiwany, zasłużony, głęboki sen...

 

3 liga – 24 kolejka

Varmbols[1] – Lindome[6] 5:0 (3:0)

32’ – Noden

40’ – Noden

44’ – Noden

52’ – Svardram

54’ – Noden

 

Widzów: 630

Notes: W końcu obudził się Noden, pewnie chciałby zostać u nas na kolejne 12 miesięcy.

Odnośnik do komentarza

Łaziii > Zapomniałeś, że ja tam rządzę :]

Lagren > Pomny wyników z poprzedniego sezonu, tym razem wystawiłem aż 6 rezerwowych. Grali aż miło było patrzeć!

 

Wenger dziękuje wybitnemu paparazzi'emu, który gratisowo udostępnił prawdziwe oblicze Wiedźmy :przytul:

Odnośnik do komentarza

Wenger spał sześć dni i sześć nocy. Od czasu do czasu budziło go wielkie pragnienie, które natychmiast było gaszone w zarodku bezwiednym sięgnięciem ręki za łóżko, po którym do schorowanego organizmu wędrowała potężna porcja bidonowego „lekarstwa”.

Ten, kto ustalał terminarz rozgrywek był najmądrzejszym człowiekiem na świecie. Ostatnie mecze drużyna Varmbols rozgrywała na własnym stadionie, toteż w niedzielne popołudnie wystarczyło wstać, ogolić się, wypić gorącą kawę i udać się na przedmeczową zbiórkę. Przede wszystkim nie wolno było patrzeć w lustro i rozmawiać z przygodnie spotkanymi kibicami, ponieważ 8 - promilowy odór alkoholowy mógłby zabić na śmierć nieświadomego rozmówcę, a przecież nie chcieliśmy żadnych nieprzyjemnych afer na koniec sezonu. Mogłoby to odstraszyć potencjalnych sponsorów i nadszarpnąć wizerunek klubu na krajowej arenie. Widząc trenera Wengera wchodzącego do szatni, zawodnicy pokiwali ze zrozumieniem głową i podsunęli usłużnie wersalkę przytaszczoną z korytarza. Nie trzeba było urządzać żadnej odprawy, piłkarze sami zadecydowali, kto w danym dniu nadaje się do gry, a tych niedysponowanych odsyłali do klubowego baru na dalsze leczenie. Bez znaczenia było przecież to, kto wybiegnie w pierwszej jedenastce, wynik i tak był z góry przesądzony…

 

3 liga – 25 kolejka

Varmbols[1] – Kenty[10] 7:0 (3:0)

8’ – Jagne

22’ – Raditenac

41’ – Larsson

57’ – Noden

59’ – Jagne

73’ – Raditenac

90’ – M. Eriksson

 

Widzów: 631

Notes: Rekordowe zwycięstwo w historii klubu...

 

……

 

3 liga – 26 kolejka

Varmbols[1] – Nykoping[7] 3:0 (3:0)

3’ – Svardman

10’ – Svardman

37’ – Noden

 

Widzów: 714

Notes: Szybko załatwili sprawę i przestali biegać po boisku. Myślami byli już przy miejskim festynie, zorganizowanym na cześć naszego awansu.

 

 

Kiedy po ostatnim gwizdku sędziego kibice wybiegli na boisko i dosłownie rozszarpali koszulki naprędce ściągane przez zawodników, trener Wenger był już w piwnicach klubowego budynku i ze specjalnego schowka wyciągał kolejną skrzynkę „Finlandii”. Kiedy przytaszczył ją do szatni, niektórzy zawodnicy panicznie zaczęli chować się po kątach, albo skakać przez okno prosto w ramiona rozentuzjowanego tłumu. Na placu boju pozostali nieliczni. Przy stole do masażu pozostał Wenger z posępną miną, gdyż wódka po kilku tygodniach libacji smakowała jak woda i zupełnie nie działała na jego organizm. Po jego prawej stronie siedział Igor Talevski, człowiek o silnej woli, który miał w genach zakodowane siedzenie do samego końca, choćby mu się alkohol uszami wylewał. Po lewej stronie kolejny przedstawiciel bałkańskiego zaciągu Marjanović nie radził sobie zupełnie z tempem i co rusz opuszczał gremium, aby oczyścić buntujący się organizm. Od czasu do czasu przysiadał się jeszcze asystent, ale większość czasu spędzał na klozecie, kontemplując nad swoją przyszłością i przyszłością jego ukochanego klubu. A przyszłość rysowała się w różowych kolorach, pod warunkiem zatrzymania w klubie wszystkich wypożyczonych graczy. Zadanie było niezmiernie trudne i prawie niemożliwe do zrealizowania… ale to już jest temat na rozpoczynający się za miesiąc gorący okres transferowy.

 

 

3 liga szwedzka – sezon 2010

 

| Poz | Inf| Zespół		 | M   | Z   | R   | P   | ZdG | StG | R.B.| Pkt | 
| 1.  | M  | Värmbol		| 26  | 21  | 5   | 0   | 87  | 12  | +75 | 68  | 
| 2.  | Br | Limhamn		| 26  | 17  | 4   | 5   | 47  | 25  | +22 | 55  | 
| 3.  |	| Högaborg	   | 26  | 15  | 6   | 5   | 49  | 31  | +18 | 51  | 
| 4.  |	| Timra		  | 26  | 13  | 9   | 4   | 64  | 36  | +28 | 48  | 
| 5.  |	| Lindome		| 26  | 11  | 7   | 8   | 30  | 32  | -2  | 40  | 
| 6.  |	| FC Trollhättan | 26  | 11  | 4   | 11  | 46  | 40  | +6  | 37  | 
| 7.  |	| Lärje/Angered  | 26  | 10  | 5   | 11  | 36  | 41  | -5  | 35  | 
| 8.  |	| Nyköping	   | 26  | 9   | 8   | 9   | 29  | 34  | -5  | 35  | 
| 9.  |	| Höllviken	  | 26  | 8   | 4   | 14  | 25  | 39  | -14 | 28  |
| 10. |	| Kenty		  | 26  | 7   | 6   | 13  | 28  | 48  | -20 | 27  | 
| 11. |	| Linköping	  | 26  | 6   | 5   | 15  | 25  | 49  | -24 | 23  |
| 12. | S  | Gröndal		| 26  | 6   | 4   | 16  | 22  | 61  | -39 | 22  | 
| 13. | S  | Visby Gute	 | 26  | 3   | 9   | 14  | 28  | 49  | -21 | 18  | 
| 14. | S  | Mjällby		| 26  | 3   | 8   | 15  | 26  | 45  | -19 | 17  |

Odnośnik do komentarza
Grondal[11] – Varmbols[1] 0:6 (0:4)

Varmbols[1] – Lindome[6] 5:0 (3:0)

Varmbols[1] – Kenty[10] 7:0 (3:0)

Varmbols[1] – Nykoping[7] 3:0 (3:0)

| Poz | Inf| Zespół		 | M   | Z   | R   | P   | ZdG | StG | R.B.| Pkt | 
| 1.  | M  | Värmbol		| 26  | 21  | 5   | 0   | 87  | 12  | +75 | 68  |

Buuuu.... Ja też tak chcę ;(

 

:respekt:

Odnośnik do komentarza

Feno > Skład mam oparty na wypożyczonych graczach, którzy wracają do macierzystych klubów, gdzie kończą im się kontrakty. Tak więc ich przyszłość jest jedną wielką niewiadomą. Może być tak, że w 2 lidze będę dysponował słabszym składem, ale skoro miażdżyliśmy w trzeciej lidze, to w drugiej środek tabeli jest w naszym zasięgu. Po cichu liczę jednak na kolejny awans, ale to będzie zależało od kadry, jaką będę dysponował.

 

Łaziii > Zmień sobie ligę. W Anglii nie ma takich ogórków jak w Szwecji :P Wyniki w końcówce sezonu miażdżą, ponieważ wyciągnąłem wnioski z poprzednich lat i od rundy rewanżowej znacznie obniżam poziom treningu siłowego i areobiku.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...